Uwaga ,w Warszawie urzędasy zaczynają juz na dobre
likwidacje średnich szkól technicznych.Maja nowy kierunek: ogólniaki dla
wszystkich a nauki zawodu młodzież nabędzie... w pełnopłatnych,prywatnych
szkołach
pomaturalnych / ich sieć się dynamicznie rozwija .../ oraz na platnych
pseudouczelniach od marketingu i zarządzania, gdzie wypuszcza się stada
matołków z ambicjami menedżerskimi i żadną wiedzą i z żadnym
doświadczeniem!!!
TYmczasem nasze kadry dorabiają się w UE, a do nas :jak
dobrze pójdzie to przyjadą Ukraińcy i diabli wiedzą kto
jeszcze...
Urzedasom z głowy para uchodzi m.in. w Warszawie czynione są
przygotowania do zamknięcia najstarszej w Polsce średniej szkoły budowlanej
z 88 -letnią tradycją Technikum Budowlanego nr 1, przy ul. Górnośląskiej.
Zasług tej szkoły nie da sie krótko opisać.Wydała wielu profesorów,
inzynierów i techników budownictwa. Nawet obecny dziekan Budownictwa
Lądowego Politechniki Warszawskiej jest jednym z absolwentów tego zacnego
technikum.Szkoła ta wychowała kilku olimpijczyków m.in. Janusz Peciaka
Kilku wybitnych sportowcównp. Jacka Gmocha.
W każdym normalnym kraju taka buda i jej tradycje byłyby
pielęgnowane - tradycja to jest niezwykła wartość !!!!
Wszędzie,ale nie tu na Wschodzie.Urzędnicy wszak
zostali tu na Wschodzie wychowani!!!
A najśmieszniejsze jest to,że w budownictwie pojawiło się własnie nowe
zjawisko... brak wykwalifikowanych kadr.Co robią firmy: kształca same
na tyle , na ile muszą to robić,aby zapewnić sobie cięgłość pracy...
Powstała nowa sytuacja: oświata przestaje kształcic, a za kształcenie
fachowców biorą się same firmy!

W Polsce można zniszczyć wszystko,aby potem to z mozołem
i ... martyrologia odbudowywać przez lata. Ruszmy puste mózgi w
urzędach.pzdr.zibi.pi

do góry

Użytkownik "Zibi.pi" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dt36r4$pft$1@atlantis.news.tpi.pl...
[...]
> W Polsce można zniszczyć wszystko,aby potem to z mozołem
> i ... martyrologia odbudowywać przez lata. Ruszmy puste mózgi w
> urzędach.pzdr.zibi.pi

Tak nieco przekrojowo mozna poczytac o tym jak to sie RP
rozwijala lub zwijala na przestrzeni wielu lat.
http://ciborowski.w.interia.pl/prl.htm


Klus

do góry

Użytkownik "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dt3j71$5rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Zibi.pi" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dt36r4$pft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]
> > W Polsce można zniszczyć wszystko,aby potem to z mozołem
> > i ... martyrologia odbudowywać przez lata. Ruszmy puste mózgi w
> > urzędach.pzdr.zibi.pi
>
> Tak nieco przekrojowo mozna poczytac o tym jak to sie RP
> rozwijala lub zwijala na przestrzeni wielu lat.
> http://ciborowski.w.interia.pl/prl.htm

Czytałem to już kilka tygodni temu, troche ścimey tam jest. Poczytaj inne
strony autora o PRL, według których były to czasy wielkiego rozkwitu i
dobrobytu.

do góry

>
> Użytkownik "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:dt3j71$5rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Zibi.pi" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:dt36r4$pft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > [...]
> > > W Polsce można zniszczyć wszystko,aby potem to z mozołem
> > > i ... martyrologia  odbudowywać przez lata. Ruszmy puste mózgi w
> > > urzędach.pzdr.zibi.pi
> >
> > Tak nieco przekrojowo mozna poczytac o tym jak to sie RP
> > rozwijala lub zwijala na przestrzeni wielu lat.
> > http://ciborowski.w.interia.pl/prl.htm
>
> Czytałem to już kilka tygodni temu, troche ścimey tam jest. Poczytaj inne
> strony autora o PRL, według których były to czasy wielkiego rozkwitu i
> dobrobytu.

Czytalem. Z czym sie nie zgadzasz?
W PRL (w gospodarce) byly rozne okresy, raz szybszego, raz wolniejszego, a
wreszcie destabilizacji od schylku lat 70 XX w.
Nie zmienia to faktu, ze gospodarka i sytuacja przecietnego obywatela konca
lat 80 XX w. byla o wiele lepsza niz za czasow II RP.

Klus



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:42c0.0000006c.43f59b3f@newsgate.onet.pl...

> Nie zmienia to faktu, ze gospodarka i sytuacja przecietnego obywatela konca
> lat 80 XX w. byla o wiele lepsza niz za czasow II RP.

Tak samo jak życie przeciętnego pasera jest lepsze od kopacza rowów. Niech żyje
paserka!?

--
vertret

do góry

Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dt49vh$k8l$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:42c0.0000006c.43f59b3f@newsgate.onet.pl...
>
>> Nie zmienia to faktu, ze gospodarka i sytuacja przecietnego obywatela
>> konca
>> lat 80 XX w. byla o wiele lepsza niz za czasow II RP.
>
> Tak samo jak życie przeciętnego pasera jest lepsze od kopacza rowów. Niech
> żyje
> paserka!?

Porownujesz cos nielegalnego (paserke) z gospodarka i sytuacja materialan
przecietnego obywtaela?
To nie to samo.


Klus
> --
> vertret
>

do góry

Użytkownik "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dt4aj1$4im$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > Tak samo jak życie przeciętnego pasera jest lepsze od kopacza rowów. Niech
> > żyje
> > paserka!?
>
> Porownujesz cos nielegalnego (paserke) z gospodarka i sytuacja materialan
> przecietnego obywtaela?
> To nie to samo.

Czy uważasz, że legalna jest sytuacja, gdy ktoś pozabiera ludziom pół wypłaty,
większość porozdaje przyszywanym szwagrom a to co zostanie (starczające na
salceson, flaszkę wódki, mieszkanie w slumsie i felczera raz w roku), odda z
wielkim halo i wedle nieodgadnionego uważania?

--
vertret

do góry

Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dt4fr3$99n$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:dt4aj1$4im$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> > Tak samo jak życie przeciętnego pasera jest lepsze od kopacza rowów.
>> > Niech
>> > żyje
>> > paserka!?
>>
>> Porownujesz cos nielegalnego (paserke) z gospodarka i sytuacja materialan
>> przecietnego obywtaela?
>> To nie to samo.
> Czy uważasz, że legalna jest sytuacja, gdy ktoś pozabiera ludziom pół
> wypłaty,

Kto, kiedy i komu?
Zabieranie czesci wyplaty to podatek, moze byc wyrazony w srodku pienieznym,
w naturze, w zmniejszeniu praw do tego co zostanie wyprodukowane lub do
uslug
(tzw. praw do zdolnosci produkcyjnych).
Dzielenie sie tym co pracownicy wyprodukuja to koniecznosc, jesli zalozy
sie,
ze trzeba lozyc na tych co sa albo zbyt mlodzi, albo niezdolni do pracy,
albo sa juz na emeryturze.
Jesli ktos jest zdolny do pracy, a nie wykonuje uzytecznej pracy, nie nalezy
mu sie
prawo do korzysci z owych "podatkow".


> większość porozdaje przyszywanym szwagrom a to co zostanie (starczające na
> salceson, flaszkę wódki, mieszkanie w slumsie i felczera raz w roku), odda
> z
> wielkim halo i wedle nieodgadnionego uważania?

Zgadzam sie z toba, ze rozpietosc wynagrodzen przecietnego pracowniak w
PRL w stosunku do roznych dyrekcji przedsiebiorstw i kierownictw partii bylo
zbyt duze.
Ja jak juz przystaje na np. 3 krotna roznice miedzy max a min, poniewaz
pewna
rozpietosc musi byc, dla zachowania motywacji.

Przy czym przypominam, ze obecnie rozpietosc w wynagrodzeniach jest jeszcze
wieksza niz owczesnie, czyli pracownikom zabiera sie jeszcze wiecej niz
kilkanascie lat temu.
Zgodzisz sie z faktem, ze rozpietosc obecnie jest wieksza?




Klus
> --
> vertret
>

do góry

Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dt4fr3$99n$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:dt4aj1$4im$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> > Tak samo jak życie przeciętnego pasera jest lepsze od kopacza rowów.
>> > Niech
>> > żyje
>> > paserka!?
>>
>> Porownujesz cos nielegalnego (paserke) z gospodarka i sytuacja materialan
>> przecietnego obywtaela?
>> To nie to samo.
>
> Czy uważasz, że legalna jest sytuacja, gdy ktoś pozabiera ludziom pół
> wypłaty,
> większość porozdaje przyszywanym szwagrom a to co zostanie (starczające na
> salceson, flaszkę wódki, mieszkanie w slumsie i felczera raz w roku), odda
> z
> wielkim halo i wedle nieodgadnionego uważania?

Zostaje wiec porownac spozycie, czy aby na pewno konsumowano wylacznie
salceson, wodke ...

1938* 1946 1950 1960 1970 1980 1989 1990 1999
Spożycie mięsa i podrobów w kg na jednego mieszkańca w ciągu roku
16,2 15,8 36,5 42,5 53 74 68,6 68,6 66,7
Nowe mieszkania oddane do użytku w ciągu roku w tys.
37,9 - 59,5 142,1 194,2 217,1 150,2 134,2 82
obuwie z cholewką skórzaną w mln par
- 3,6 11,5 39 62,2 72,4 55,1 43,3 22,6
wyroby dziewiarskie w tys. ton
- 2,1 7,3 18,2 33,4 46,7 38,2 27,5 32,4
wyroby farmaceutyczne z zielarskimi (1990=100)
- - 0,3 5,2 23,1 78,3 - 100 78,5
Żywiec rzeźny w tys. ton
- 337 1323 1726 2187 3148 3172 3325 3296

Mleko krowie w mld litrów
- 3,3 7,8 12,1 14,5 16 15,9 15,4 11,9


Kwestia kartek na wiele towarow:
"Podstawowym środkiem używanym, a raczej nadużywanym w swych formach był
strajk. Strajki nie tylko zaburzały życie społeczne, lecz rozprężały życie
gospodarcze i wyrządzały ogromne szkody materialne. O ile w gospodarce
wolnorynkowiej strajki obejmujące kilka zakładów nie wpływają znacząco na
kraj, o tyle w przypadku gospodarki planowej, strajk nawet dwóch zakładów
może rozłożyć niemal całą działalność produkcyjną i handlową, z uwagi na
ścisłe powiązania produkcyjne zakładów między sobą. Władze doskonale zdawały
sobie sprawę z tych faktów, dlatego "dla świętego spokoju" cofały podwyżki
cen, czym tym samym utrwalały nierównowagę rynkową. Skutki były dwojakie. Po
pierwsze, sklepy była ogałacane ze wszystek towarów. Wkrótce utrwalił się
fałszywy stereotyp, że towaru jest za mało i należy zaopatrzyć się na zapas.
Gdy więc przyszła dostawa, natychmiast ustawiały się kolejki, a ludzie
wykupywali wszystko w nadmiarze, zakupując nawet telewizory po kilka sztuk.
Tego typu niemal panika rynkowa potrafi sparaliżować nawet tak zorganizowane
gospodarczo kraje, jak USA"




Prosze sie przyjrzec sile nabywczej osob z pierwszego kwintyla (1986 i 1999)
po odliczeniu kosztow stalych typy oplaty zwiazane z zamieszkiwaniem.
727 szt, 186 szt Chleb (0,8kg)
384 kg, 169 kg Kasza
78 kg, 26 kg Kielbaska zwyczajna
1018 kg, 349 kg ziemnaiki
320 kg, 115 kg jablka
8,9 pary, 2,5 pary polbuty meskie skurzane
1357 op, 107 op witamina C 50x0,1g
2545 szt, 333 szt gazeta codzienna
1,5 szt, 0,4 szt rower turystyczny
106 razy, 31 razy fryzjer strzyzenie
89 szt, 13 szt.bilet na pociag osob. do 200 km
5091 m3, 366 m3 gaz sieciowy
566, 128 rozmowa miedzymiastowa 3min

Mozna tez porownac wynagrodzenia w cenach stalych z 1999 r.
Mamy wiec nastepujace wynagrodzenia w 1986 r wyplacone w gotowce.

salowa 554 zł
sprzedawca 707 zł
położna 710 zł
magazynier 852 zł
konstruktor 949 zł
stanowiska robotnicze 995 zł
tynkarz 1 121 zł
radca prawny 1 138 zł
kierownik budowy 1 199 zł
główny księgowy 1 423 zł
dyrektor przedsiębiorstwa 2 154 zł


Żródło:
http://ciborowski.w.interia.pl/prl.htm
Roczniki statystyczne, przykladowo
Rocznik Statystyczny 1987, GUS
Rocznik Statystyczny 2000, GUS


Klus
> --
> vertret
>

do góry

>
> Czytalem. Z czym sie nie zgadzasz?
Z ogólnym stwierdzeniem że to czasy dobrobytu. Ludzie w kolejkach stali a u
"partyjnych" szynka gniła. Wiem bo moja matka była sprzedawca wtedy. A
wszystko było napisano tak żeby ładnie na papierze wyglądało a wyszło to na
jaw kiedy po 89 państwo przestało "ochraniać" gospodarkę.


> W PRL (w gospodarce) byly rozne okresy, raz szybszego, raz wolniejszego, a
> wreszcie destabilizacji od schylku lat 70 XX w.
> Nie zmienia to faktu, ze gospodarka i sytuacja przecietnego obywatela
konca
> lat 80 XX w. byla o wiele lepsza niz za czasow II RP.

Sytuacja w porównaniu do II RP była napewno lepsza, ale nie zapominaj że w
II RP kraj się podnosił z długoczasowego nie istnienia, a były lata kiedy 60
% budżetu szło na armie. Porównywałem raczej do III RP, każdy narzeka
widziwia jaka to bieda a spójrz za okno, spróbuj pod lokiem o 23 samochód
gdzieś wcisnąć, i mówię to jako człowiek którey samochodu jeszcze nie ma i
pracuje za 700 zł. Faktem jednak jest że jest jeszcze bardzo dużo do
zrobienia a w porównaniu do świata aż tak źle nie jest.

do góry