-
1. Data: 2006-12-30 23:41:22
Temat: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: "stokrotka" <o...@a...pl>
Zatrzymano mnie na ponad 24 godziny z następującej przyczyny:
W dniu wczorajszym w sądzie pracy w Warszawie przy Terespolskiej,
wypełniłam wniosek o skserowanie 2 kartek z akt mojej sprawy w sądzie pracy
(6P1025/06 stary numer tej sprawy XP475/01)
pszeciw firmie PAJ-COM o ostatnie wynagrodzenie.
Sprawa ciągnie się już bardzo wiele lat.
Urzędniczka prawdopodobnie Renata Chmielewska wzięła mój wniosek
i pszyniosła z powrotem z odmową wykonania ksero.
Sędzia odmówił zgody na wykonania ksero tych stron.
Przeczytałam to, że mi odmówił, wzięłam wniosek i wyszłam.
W tej sprawie w sądzie wielokrotnie utrudniano mi dostęp do akt,
przynajmniej raz odmówiono mi dostępu do akt
i wielokrotnie odmówiono mi wykonania kserokopi poszczególnych stron.
Jestem stroną w tej sprawie w sądzie pracy- byłym pracownikiem firmy PAJ-COMP
i mam prawo do kserokopi. Wniosek o kserokopię był mój, był moją własnością,
a jak sąd chciał sobie zrobić kopię tego wniosku,
to mógł to zrobić na własny koszt, bo koszty sprawy tymczasowo ponosi skarb
państwa.
!!!!!!!!!!!Policja komisariatu w sądzie zatrzymała mnie z użyciem siły
pod pretekstem kradzieży tego wniosku o wykonanie xero w piątek 29 grudnia 2006
między 11 a 12 rano,
a zwolniono mnie po ponad 24 godzinach , dziś 30 grudnia 2006 koło 13 godziny.
!!!!!!!!!!!
Urzędniczka dodatkowo pomówiła mnie, że ten wniosek wyrwałam z akt sprawy
co jest nieprawdą, bo był wypełniony przeze mnie chwilę wcześniej i w ogóle
nie był wszyty w akta.
W czasie zatrzymania naruszano celowo i złośliwie bardzo dużo moich praw.
Odmówiono mi na przykład picia (wody), potem dano mi pić ale bardzo mało,
odmówiono mi wyjścia do toalety, odmówiono mi podania danych – numeru
służbowego najbardziej agresywnego policjanta i nie wiem jak się nazywał ten
człowiek,
ale go na pewno poznam. I naruszono bardzo wiele innych moich praw ,
których nawet nie znam.
W zatrzymaniu brali udział:
Barbara Owczarek nr 910575, wykonywała osobiste pszeszukanie - niezgodnie z
prawem,
bez pouczenia, bez obecności osoby dodatkowej
i zmuszała mnie do podpisania nieprawdziwego protokołu z pszeszukania;
nie podpisałam protokołu.
Baba zaczęła mnie pszeszukiwać brudnymi łapami,
ale odmuwiłam i okazało się, że znalazły się rękawice jednorazowe.
Mariusz Należyty nr 625621 i Piotr Ołdak nr 903453,
przynajmniej umundurowani, także zmuszali mnie do podpisania nieprawdziwego
protokołu z zatszymania , odmuwiono mi dania
tego dokumentu, uzasadniając to tym, że go nie podpisałam.
Dodatkowo brał w tym udział nieumundurowany człowiek, podał numer 156469,
niezwykle hamski straszył, że sam dokona osobistego intymnego pszeszukania.
Umundurowany policjant w czarnym kombinezonie bez numeru, bardzo brutalny,
hwalący się tym, że leczy się psyhologicznie, konsekwentnie odmawiał podania
numeru służbowego i nie znam tego numer , ale na pewno go rozpoznam go, bo miał
harakterystyczne wąskie oczy - jakby opuhnięte powieki, lub brwi.
Identycznie umundurowana kobieta, stanowiąca parę z tym brutalnym policjantem,
także konsekwentnie odmuwiła podania numeru i nie znam tego numeru,
ale była jedyną kobietą jaką widziałam na Grenadierów.
Wszyscy policjanci straszyli mnie pobiciem i ubliżali mi wielokrotnie.
Od rana do puźnego wieczora nie dostałam nic do jedzenia,
a hamski policjant ostentacyjnie jadł pszy mnie kanapki,
nie dano też mi nic do picia.
W wielokrotnie hamski policjant woził mnie (nr rejestracyjny radiowozu HPZA271)
po ciemku z jednego miejsca w drugie, nie muwiąc gdzie mnie wiezie,
wielokrotnie
kręcąc się ulicami i wracając w to samo miejsce - na komisariat.
Odmuwiono pszyjecia ode mnie zgłoszenia o pszestępstwie jakim jest
nie wyrażenie zgody na wykonanie 2 stron z akt sprawy.
Odmuwiono pszyjecia ode mnie zgłoszenia o pszestępstwie
jakim jest pomuwienie mnie o wyrwanie z akt sprawy mojego wniosku o ksero
z akt sprawy, wniosek nigdy nie był wszyty.
Pszestępstwa były zgłoszone na piśmie, jedna karta A4. podobno kartkę dołączono
do akt.
Dałam tę kartkę, ale odmuwiona dania mi kopi, podobno kartkę dołączono do akt.
W areszcie (izbie zatszymań? - nie było tabliczki na tym budynku),
niedaleko ul Umińskiego (a może i taki jest adres- nie wiem),
traktowano mnie bardzo źle. Wielokrotnie pytałam się młodego
pilnującego mnie strażnika czy powiadomiona została rodzina.
Powiedział, że tak, co mnie dziwiło, bo telefon podałam policjantowi
na terenie sądu, a nie w tym miejscu, dopiero moje uporczywe
żądania spowodowały, że rodzinę powiadomiono po 22 wieczorem.
Warunki były bardzo złe, stary strażnik odmuwił mi wyjścia do toalety,
wieczorem i rano. Wieczorem dostałam w sumie około 0,6 litra wody
(od rana nie dano mi nic do picia i jedzenia).
Rano dostałam bardzo mocną , niepijalną herbatę lub kawę, odmuwiono dania mi
wody,
dostałm wodę dopiero dużo puźniej od innego strażnika, około 0,2 l.
Odmuwiono mi dostępu do lekaża. Stary strażnik powiedział ,
że on jest lekażem, ale odmuwił wykonania EKG.
Inne prawa też naruszano, złośliwie , uporczywie.
To tylko notatka, spisana na bieżąco.
Policjanci to bandyci.
--
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-12-31 01:36:49
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: "Andy" <s...@t...pl>
Użytkownik "stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
wiadomości news:1073.000000c1.4596f921@newsgate.onet.pl...
> Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
> ktury ludzie ociężali umysłowo
> nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
Skoro nie potrafisz sie przystosowac do nawykow ludzi
"ociezalych umyslowo" to znaczy, ze sama jestes
ponizej ich poziomu a wiec mniej wiecej na poziomie
rozwielitki. Az dziw bierze, ze w ogole znalazlas prace ...
Andy
-
3. Data: 2006-12-31 02:41:23
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On 31 Dec 2006 00:41:22 +0100, "stokrotka" wrote:
>Zatrzymano mnie na ponad 24 godziny
A nie dało rady na dłużej?
--
pozdrawiam
Bremse
-
4. Data: 2006-12-31 02:55:18
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: "grom@x" <gromax@_skasuj_.interia.pl>
chłopaki, dajcie jej spokój.
w sumie to troche mi jej szkoda, bo najwyraźniej już dość dawno zatraciła kontakt z
rzeczywistością.
Z osoby pracującej gzies tam w biurze przez długi czas kłócenia się o pieniądze po
zwolnieni po areszt "na uspokojenie".. niedługo dojdzie do tego że za bardzo nie
bezie mogła do nas pisać, bo # jej przysłonią oczy...
a do stokrotki - wyluzuj i zastanów sie jak innymi metodami możesz dochodzić swego.
Będąc w jakimkolwiek systemie możesz go pobić jedynie jego własnymi metodami. i zrób
to jak najszybciej, póki masz jeszcze 100% wpływu na przbieg swojego zycia
--
to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
*G*R*O*M*A*X*
-
5. Data: 2006-12-31 06:14:59
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: "T.C" <t...@p...fm>
> Skoro nie potrafisz sie przystosowac do nawykow ludzi
> "ociezalych umyslowo" to znaczy, ze sama jestes
> ponizej ich poziomu a wiec mniej wiecej na poziomie
> rozwielitki. Az dziw bierze, ze w ogole znalazlas prace ...
Widzę, iż dla niektórych ważniejsza w tym momencie jest ortografia, niż
kwestia bezprawia (zakłądając że podany przebieg zdarzeń jest prawdziwy)
NIe życzę Ci tego, ale skoro tak gadasz to nie miałeś chyba nigdy
doczynienia z łamaniem prawa przez policjantów, jeżeli tak, to żyj dalej w
tej błogiej nieświadomości.
-
6. Data: 2006-12-31 06:15:30
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: "T.C" <t...@p...fm>
>>Zatrzymano mnie na ponad 24 godziny
>
> A nie dało rady na dłużej?
Inteligentna uwaga :(
-
7. Data: 2006-12-31 08:39:09
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
wiadomości news:1073.000000c1.4596f921@newsgate.onet.pl...
> Zatrzymano mnie na ponad 24 godziny z następującej przyczyny:
> Inne prawa też naruszano, złośliwie , uporczywie.
> To tylko notatka, spisana na bieżąco.
> Policjanci to bandyci.
* Helsinska Fundacja Praw Czlowieka
* Amnesty International
* Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami
BP, MSPANC
-- --- -- --- -- ---
sz. & byrnenski pies pasterski
http://szomiz.republika.pl/dod/draco/
-
8. Data: 2006-12-31 09:44:44
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>
T.C <t...@p...fm> napisał(a):
> Widzę, iż dla niektórych ważniejsza w tym momencie jest ortografia, niż
> kwestia bezprawia (zakłądając że podany przebieg zdarzeń jest prawdziwy)
Zanim zaczniesz wygłaszać takie światłe uwagi, zapoznaj się najpierw z
twórczością rozmaitą tego czegoś - od dawna już żyje we własnym matriksie do
tego stopnia, że pochylanie się z troską nad jej problemami jest, delkatnie
mówiąc, obciachowe.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2006-12-31 10:19:16
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: camel <g...@f...gotdns.com>
On 2006-12-31 09:39:09 +0100, "szomiz"
<s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> said:
> Użytkownik "stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
> wiadomości news:1073.000000c1.4596f921@newsgate.onet.pl...
>> Zatrzymano mnie na ponad 24 godziny z następującej przyczyny:
>
>> Inne prawa też naruszano, złośliwie , uporczywie.
>> To tylko notatka, spisana na bieżąco.
>> Policjanci to bandyci.
>
> * Helsinska Fundacja Praw Czlowieka
> * Amnesty International
> * Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami
Bardzo śmieszny ostatni punkt. Ja też niestety coś wiem o pracy naszego
"aparatu przymusu i sprawiedliwości" i jego standardach postępowania.
Nie życzę Tobie spotkania z polską policją w jej podstawowej formie. I
niezależnie od oceny postaci stokrotki, wszelkie poparcie dla metod
naszej bogobojnej policji i sądownictwa obraca się przeciw nam
wszystkim. My też możemy być pewnego dnia ofiarami polskiej
sprawiedliwości. Ale wtedy proszę przypieprzających stokrotce o
cierpienie w milczeniu.
camel[OT]
--
-Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.
-
10. Data: 2006-12-31 12:42:18
Temat: Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka
Od: Immona <c...@n...gmailu>
camel wrote:
> On 2006-12-31 09:39:09 +0100, "szomiz"
>> * Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami
>
>
> Bardzo śmieszny ostatni punkt. Ja też niestety coś wiem o pracy naszego
> "aparatu przymusu i sprawiedliwości" i jego standardach postępowania.
Jesli chodzi o to, co ja wiem, to polski aparat sadowniczy i policja sa
nieprofesjonalne w tym, ze nie potrafia traktowac ludzi rowno wobec
prawa niezaleznie od tego, jak wkurzajacy, agresywni, prostaccy lub na
odwrot, uprzejmi, kulturalni i sympatyczni oni sa. Ja, przepraszam za
brak skromnosci, umiem byc bardzo uprzejma i sympatyczna i udalo mi sie
zalatwic wiele spraw zalezacych de facto od uznaniowej decyzji urzednika
prawdopodobnie wlasnie dzieki temu, bez zadnych materialnych lapowek.
"Prawdopodobnie", poniewaz znam wiele osob, ktorym w podobnych sprawach
szlo gorzej i jedyna roznica byl poziom umiejetnosci spolecznych.
Premia za umiejetnosci spoleczne jest ok tam, gdzie jest konkurencja
rynkowa, ale w kontaktach z aparatem panstwowym jest to po prostu inna
forma korupcji. Polscy policjanci/urzednicy potrafia niezwykle obnizac
standardy, gdy uznaja, ze danej osoby po prostu nie lubia. W bardziej
rozwinietych panstwach takie roznicowanie jest traktowane jako
niedopuszczalne.
Z tego, co rozumiem z belkotu stokrotki (ktora promujac nowa ortografie
sama pisze wiele wyrazow w starej, heh), to zarowno ona sie zachowala w
nieodpowiedni i byc moze naruszajacy prawo sposob, jak i policja
uznajac, ze ma do czynienia z denerwujaca wariatka, przekroczyla swoje
uprawnienia (o ile faktograficzna czesc jej relacji odzwierciedla
rzeczywistosc). Policja nie powinna tego robic nawet wtedy, gdy jest to
stokrotka. Ze stokrotki jako trolla jestem gotowa sie smiac jak wszyscy,
ale wyrazanie satysfakcji z powodu rzeczy, ktore jej sie przydarzyly w
realu uwazam za niesmaczne i chyba dolaczam w ten sposob do
mniejszosciowego obozu na ppd w tym watku.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533