Witam

Jestem uczniem gimnazjum trzeciej klasy gimnazjum. Pewna nauczycielka
powiedziała nam dziś, "kto dziś planuje być w przyszłości informatykiem jest
lekko niepoważny. Informatyków w Polsce mamy tyle, że starczy ich na cały
świat". Lekko mnie to zdziwiło bo... bo wszyscy wiedzą jak wygląda rynek
pracy. Do tego rozwój technologii w przyszłości spowoduje zwiększone
zapotrzebowanie na programistów...

Ale czy patrząc na tą sytuację obiektywnie... istnieje zagrożenie przesytu?

Pozdrawiam

do góry

Witam

"Michał M." <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:ad2m8j$5u4$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Jestem uczniem gimnazjum trzeciej klasy gimnazjum. Pewna nauczycielka
> powiedziała nam dziś, "kto dziś planuje być w przyszłości informatykiem
jest
> lekko niepoważny. Informatyków w Polsce mamy tyle, że starczy ich na cały
> świat". Lekko mnie to zdziwiło bo... bo wszyscy wiedzą jak wygląda rynek
> pracy. Do tego rozwój technologii w przyszłości spowoduje zwiększone
> zapotrzebowanie na programistów...
>
> Ale czy patrząc na tą sytuację obiektywnie... istnieje zagrożenie
przesytu?
>
> Pozdrawiam

W pewnym sensie twoja nauczycielka miala racje. Na razie rynek juz jest
przesycony
w Polsce i informatykow, nawet tych z wysokimi kwalifikacjami jest duzo.
Duzy w tym udzial ma dekoniunktura na Zachodzie. Bez inwestycji za daleko
nie
zajdziemy.
Ze wzgledu na wysokie zainteresowanie tym zawodem, obecnie pracodawcy
maja w czym wybierac. Szczegolnie, gdy do naszych granic wschodnich puka
bez przerwy tania armia dobrych informatykow. Ale na zachodzie wciaz widze
duze szanse dla rodakow z racji starzenia sie spoleczenstwa i braku
mozliwosci
przestawienia sie na nowe technologie.
Z drugiej strony z taka sytuacja mielismy juz (i mamy) do czynienia obecnie.
Cala rzesza bezrobotnych specjalistow d/s marketingu i zarzadzania jest bez
pracy
lub pracuje za marne grosze.

Tak wiec odpowiedajac na twoje pytanie: tak i nie. Tak, jesli nie masz
doswiadczenia i tym samym zanizac rynku pod wzgledem zarobkow. Chyba
ze jestes wzietym specjalista, ktory potrafi sie sprzedac i zna swoja
wartosc.

Pozdrawiam
Pawelek

do góry

> Jestem uczniem gimnazjum trzeciej klasy gimnazjum. Pewna nauczycielka
> powiedziała nam dziś, "kto dziś planuje być w przyszłości informatykiem jest
> lekko niepoważny. Informatyków w Polsce mamy tyle, że starczy ich na cały
> świat".

moze miala na mysli, ze podobnie jak kazdy Polak jest najlepszym lekarzem,
prawnikiem, psychologiem, znawca sportu i samochodow tak obecnie kazdy jest
i informatykiem? domoroslym co prawda, ale lepszym niz po najlepszych
uczelniach...

;-)
pozdrawiam

romekk

do góry

"Michał M." <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:ad2m8j$5u4$1@news.onet.pl...
> Jestem uczniem gimnazjum trzeciej klasy gimnazjum. Pewna nauczycielka
> powiedziała nam dziś, "kto dziś planuje być w przyszłości informatykiem
jest
> lekko niepoważny. Informatyków w Polsce mamy tyle, że starczy ich na cały
> świat". Lekko mnie to zdziwiło bo... bo wszyscy wiedzą jak wygląda rynek
> pracy. Do tego rozwój technologii w przyszłości spowoduje zwiększone
> zapotrzebowanie na programistów...
>
> Ale czy patrząc na tą sytuację obiektywnie... istnieje zagrożenie
przesytu?
>
Przy obecnej sytuacji gospodarczej w Polsce jest za duzo ludzi wszystkich
zawodow, nie tylko informatykow to dotyczy. Nie wiem, czy istnieje jakas
grupa zawodowa, w ktorej nie byloby wiekszych problemow z praca.

S

do góry

> zawodow, nie tylko informatykow to dotyczy. Nie wiem, czy istnieje jakas
> grupa zawodowa, w ktorej nie byloby wiekszych problemow z praca.
>
farmaceuci - apteki wyrastają jak grzyby po deszczu

do góry

> Witam
>
> Jestem uczniem gimnazjum trzeciej klasy gimnazjum. Pewna nauczycielka
> powiedziała nam dziś, "kto dziś planuje być w przyszłości informatykiem jest
> lekko niepoważny. Informatyków w Polsce mamy tyle, że starczy ich na cały
> świat". Lekko mnie to zdziwiło bo... bo wszyscy wiedzą jak wygląda rynek
> pracy. Do tego rozwój technologii w przyszłości spowoduje zwiększone
> zapotrzebowanie na programistów...
>
> Ale czy patrząc na tą sytuację obiektywnie... istnieje zagrożenie przesytu?
>
> Pozdrawiam


A tak przy okazji...czego uczy ta pani??

Ze wie co bedzie za 8 lat...ho, ho...

W kazdym zawodzie , za wyjatkiem chwil, kiedy pojawia sie cos calkiem nowego..
(np wlasnie informatyk...pare lat temu), jest raczej wiecej pracownikow niz
miejsc pracy. I nie ma miejsc pracy...dla tych gorszych, z mniejszymi
umiejetnosciami lub mniej elastycznych. A bedac dobrym informatykiem, ma sie
duzo mozliwosci rowniez w innych zawodach, gdzie atutem dodatkowym moze byc
wlasnie informatyka...zwlaszcza za te 8 czy 5 lat
Kiedys brak bylo ludzi od marketingu...treaz jest nadprodukcja, ludzie po
ekonomii tez kiedys nie mieli problemow z praca...
Jesli interesujesz sie informatyka, nie wybierasz tego na zasadzie "zamknac
oczy i palcem wskazac na liste zawodow", to spokojnie poglebiaj zainteresowania
i szykuj sie do tego zawodu.

Pani mozesz sie zapytac, czy wie o tym ze jest niz demograficzny, i ze lekko
niepowazny jest ten, kto wybiera zawod nauczyciela.


pozdrawiam
Krzysztof



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Niestety,Pawelek ma całkowitą rację.Firmy informatyczne robią nabór
nowych pracowników za psie pieniądze, aby zastąpić nimi dotychczasowych,
jeszcze godziwie opłacanych.A potrzeba zdobycia LEPRZYCH pracowników
to obecnie wykręt mający na celu obniżkę kosztów.
jk.

do góry

Użytkownik "Michał M." <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ad2m8j$5u4$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Jestem uczniem gimnazjum trzeciej klasy gimnazjum. Pewna nauczycielka
> powiedziała nam dziś, "kto dziś planuje być w przyszłości informatykiem
jest
> lekko niepoważny. Informatyków w Polsce mamy tyle, że starczy ich na cały
> świat". Lekko mnie to zdziwiło bo... bo wszyscy wiedzą jak wygląda rynek
> pracy. Do tego rozwój technologii w przyszłości spowoduje zwiększone
> zapotrzebowanie na programistów...
>
> Ale czy patrząc na tą sytuację obiektywnie... istnieje zagrożenie
przesytu?
>
> Pozdrawiam
>
naczytala sie wyborczej i cytuje
tak naprawde ten rynek jest bardzo ogromny
jest tak wiele technologii ze trzeba tylko wybrać tę ktora jest
mało oblegana (imho)

do góry

<k...@p...onet.pl> wrote in message
news:73db.000016d2.3cf4e9cb@newsgate.onet.pl...

...

> Pani mozesz sie zapytac, czy wie o tym ze jest niz demograficzny, i ze
lekko
> niepowazny jest ten, kto wybiera zawod nauczyciela.


heh... dobre ;-))

--
pozdrówka, Slavo

do góry

> lekko niepoważny. Informatyków w Polsce mamy tyle, że starczy ich na cały
> świat". Lekko mnie to zdziwiło bo... bo wszyscy wiedzą jak wygląda rynek

A mnie sie to zdanie bardzo podoba.
I Pani ma racje!
Pani wyraznie zacheca do ekspansji w kierunku swiatowych rynkow pracy !!!
"Polski informatyk w kazdym europejskim przedsiebiorstwie!"
"Jesli nie masz jeszcze polskiego informatyka, koniecznie zatrudnij jednego!
(dwoch niekoniecznie, parami pracuja gorzej)"
Moim zdaniem, Pani jest bardzo dalekowzroczna, zdecydowanie popiera
wstapienie do Unii Europejskiej
i wogole tchnie z niej kosmpolityczny duch.
I to jest ZACHETA, a nie proba zniechecenia.

Maciej

do góry