-
21. Data: 2004-04-22 16:51:15
Temat: Re: ZUS
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 4/21/2004 12:20 PM, libra wrote:
> Użytkownik "Dariusz Jaworski" <d...@s...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:c65fiu$qqf$2@absolut.sgh.waw.pl...
[...]
> Odpowiedź jest krótka.
> Jak ktoś zarabia w miarę przyzwoicie, to koszty ZUS-u
> i podatku mało go absorbują. Płaci , choć zdaje sobie sprawę
> że sam lepiej by wykorzystał tą kasę.
> Jak ktoś się pcha w DG nie mając biznesplanu, zaplecza finansowego,
> pomysłu na działalność i strategicznego klienta, to po kilku miesiącach
> zaczyna szukać i kombinować.
Zapewne dużo lepiej jest, gdy pobiera zasiłek, pożycza od rodziny lub
robi na czarno albo najzwyczajniej kradnie.
W mojej ocenie lepiej byłoby, gdyby bariera samodzielnej działalności
była niska - nie każdego stać na "plan" inny niż świadzczenie prostych
usług czy nieskomplikowana produkcja.
Wysoki próg inicjacji gospodarczej skutkuje restrykcyjną polityką
fiskalną i wolniejszym tempem rozwoju.
Być może, że Tobie to odpowiada, ponieważ przekraczając barierę
konieczną do osiągnięcia sukcesu masz "lepiej" w relacji do innych i
możesz być nastawiony krytycznie do "zusowskich kombinatorów".
Pzdr: Catbert
-
22. Data: 2004-04-22 22:46:03
Temat: Re: ZUS
Od: "libra" <l...@o...pl>
Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c68t61$ihn$1@korweta.task.gda.pl...
> On 4/21/2004 12:20 PM, libra wrote:
> Zapewne dużo lepiej jest, gdy pobiera zasiłek, pożycza od rodziny lub
> robi na czarno albo najzwyczajniej kradnie.
> W mojej ocenie lepiej byłoby, gdyby bariera samodzielnej działalności
> była niska - nie każdego stać na "plan" inny niż świadzczenie prostych
> usług czy nieskomplikowana produkcja.
> Być może, że Tobie to odpowiada, ponieważ przekraczając barierę
> konieczną do osiągnięcia sukcesu masz "lepiej" w relacji do innych i
> możesz być nastawiony krytycznie do "zusowskich kombinatorów".
Jestem całkowicie za inicjatywą gospodarczą. Niech każdy kto ma
pomysł realizuje go. Ale wyobraź sobie taką sytuację (przypadek mojego
znajomego): Swietny start, początkowe kilka miesięcy kasa płyneła
szerokim strumieniem, Niestety kolega zamiast myśleć logicznie i dbać
o płynność firmy, cała kasę przejadał. Po roku zaczęło się niepłacenie
składek i unikanie konfrontacji z ZUS-em i US-em. Po prawie dwóch
latach, gdy odsetki były horrendalne i egzekucja komornicza na karku
gość się obudził. "Do żyda" poszło auto, i parę jeszcze cennych rzeczy
by spłacić długi. I tak się skończyła jego przygoda z DG.
Niestety koszty takich właśnie "przedsiębiorców" ponoszą wszyscy Ci
którzy płacą regularnie, choć jak wyżej napisałem, zdają sobie sprawę,
że tą kasę mogliby rozsądnie ulokować.
L.
-
23. Data: 2004-04-22 22:59:25
Temat: Re: ZUS
Od: "libra" <l...@o...pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c68t4h$gcb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ekspertem w zakresie ZUS
> dla mnie nie jesteś, ponieważ niezbyt szczęśliwie
> wypowiedziałeś się w sąsiednim wątku
> na temat równoległych ubezpieczeń z tytułu umowy o pracę.
Jeśli czytałeś uważnie, zapewne zauważyłeś że sprostowałem
swoją pomyłkę. A do miana eksperta nie aspiruję. Jako prowadzący
od bardzo dawna DG czytam przepisy i staram się być na bieżąco.
I tyle.
> Niedawno chyba na plbiz stwierdziłeś,
> że wszystkie zbędne dyskusje np w urzędach
> ucinasz żądaniem podstawy prawnej.
Zgadza się. I jak sądzę moja linia postępowania jest słuszna,
bo od tego czasu mam znacznie mniej "kłopotów" z urzędami.
A lubić mnie nie muszą. Są od tego by działać zgodnie z przepisami.
Przykład. Decyzja urzędnika musi być wydana petentowi w określonym
ustawą terminie wraz z pisemnym uzasadnieniem tejże. Prawo nie
zostawia urzędnikom administracji państwowej wiele pola do popisu :-).
Oczywiście to moja metoda i nikogo nie namawiam do stosowania.
Aczkolwiek od dawna wiadomo, że petent znający swoje prawa
jest znacznie trudniejszy do spławienia:-))).
> Co myślisz o tych osobach, które
> nie potrafią Ci podać podstawy prawnej do swoich wymagań?
> Ja nie mogę powiedzieć o nich wiele dobrego :-)
Mówimy o osobach czy urzędnikach? Ja nie muszę ci podać podstawy
prawnej. Mogę Ci podać, albo skierować do odpowiedniej ustawy
tylko (bo tylko dyskutujemy). Urzędnik musi podać bo taki obowiązek
nakłada na niego ustawa (jak znam życie przyczepisz się, że nie podałem
która i gdzie ;-))) )
> Mogłem na Twoją odpowiedź powyżej odpowiedzieć jedynie,
> że nie ta odpowiedź była błędna, a jak chcesz wiedzieć więcej-
> zapytaj prawnika. Dalej byś nie wiedział
> czego nie wiesz. Faktycznie zacytowałem jedno zdanie za dużo,
> ale gdybyś wykazał odrobinę dobrej woli dowiedziałbyś
> się szybciej o co chodzi.
Kiedyś zwrócono mi uwagę bym na grupach podawał w cytacie
tylko ten fragment wypowiedzi interlokutora, do którego moja
wypowiedź się odnosi. Odniosłeś się do całości mojej wypowiedzi
(tak bynajmniej to odebrałem), dlatego też wywiązała się dyskusja.
Odnośnie dobrej woli (czy też chęci) wypowiedziałem się już.
pozdrawiam
L.
-
24. Data: 2004-04-23 05:52:42
Temat: Re: ZUS
Od: "cef" <c...@i...pl>
Użytkownik "libra" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c69ips$o20$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jeśli czytałeś uważnie, zapewne zauważyłeś że sprostowałem
> swoją pomyłkę. A do miana eksperta nie aspiruję.
Chodziło mi tylko o możliwość pomyłki.
Ja też się mylę.
> Mówimy o osobach czy urzędnikach? Ja nie muszę ci podać podstawy
> prawnej. Mogę Ci podać, albo skierować do odpowiedniej ustawy
> tylko (bo tylko dyskutujemy).
Oczywiście Twoje prawo.
Zauważ jednak, że bez konkretów, dyskusja
zmierza w kierunku przysłowiowej "dupy Maryni"
>jak znam życie przyczepisz się, że nie podałem
> która i gdzie ;-))) )
Chcesz porozmawiać o dupie Maryni :-)
> Kiedyś zwrócono mi uwagę bym na grupach podawał w cytacie
> tylko ten fragment wypowiedzi interlokutora, do którego moja
> wypowiedź się odnosi. Odniosłeś się do całości mojej wypowiedzi
> (tak bynajmniej to odebrałem)
Może warto było zastanowić się nad dwoma zdaniami,
które określiłem jako "rewelacje prawne"?
W pierwszej chwili myślałem, że zacytowałem źle,
ale cytat jest dobry.
Który tytuł ubezpieczenia jest pierwszy nie ma formalnie znaczenia,
bo tytuł można wybrać lub zmienić. (słynny art 9.2)
Drugie Twoje cytowane przeze mnie zdanie,
jest jeszcze bardziej bez sensu.
Nie ma takiej możliwości, żeby z etatu
płacona była tylko składka zdrowotna.
Podać Ci konkretny artykuł, czy sobie poradzisz?
-
25. Data: 2004-05-04 14:39:51
Temat: Re: ZUS
Od: "Piotr Borawski" <j...@p...onet.pl>
>
> Podać Ci konkretny artykuł, czy sobie poradzisz?
Hmm sorki cef. Szczerze, to nie wiem kto ma racje w waszym spoorze, ale nie
lubie jak ktoś tylko wytyka błędy będąc przy tym niezbyt miły. Libra wykazał
się chęcią pomocy, odopwiedział na główne pytanie w topicu a ty nie robisz
nic tylko go krytykujesz. Może wniósłbyś coś swojego ??
Pozdrawiam
Piotr Borawski
-
26. Data: 2004-05-04 19:36:16
Temat: Re: ZUS
Od: "cef" <c...@i...pl>
Użytkownik "Piotr Borawski" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c789or$rbv$1@inews.gazeta.pl...
>
> >
> > Podać Ci konkretny artykuł, czy sobie poradzisz?
>
> Hmm sorki cef. Szczerze, to nie wiem kto ma racje w waszym spoorze, ale
nie
> lubie jak ktoś tylko wytyka błędy będąc przy tym niezbyt miły.
No nie wiem.
To raczej on starał się mnie wysłać na drzewo.
Cytuję:
"Nie widzę powodu by komuś odpowiadać na podstawowe pytania."
"nie mam ani czasu ani ochoty wszystkiego Ci tłumaczyć"
Libra wykazał
> się chęcią pomocy, odopwiedział na główne pytanie w topicu a ty nie
robisz
> nic tylko go krytykujesz.
Nie była to poprawna odpowiedź
i Libra nie chciał przyjąć tego wiadomości
zarzucając mi lenistwo itp
Myślę, że wyjaśniono już co było
błędnie podane. Jeśli masz jakiś
problem związany z tym tematem - zapytaj konkretnie.
Może wniósłbyś coś swojego ??
Na przykład co?