-
1. Data: 2005-06-17 06:09:56
Temat: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: romanM <r...@p...wp.pl>
czy jest tu moze ktos kto rzucil wszystko w pl, pojechal kompletnie z
buta do anglii i udalo mu sie? (oczywiscie pojechal z plynnym
angielskim)
qrna mam juz tak dosc tego biedowania w polsce ze jestem
zdeterminowany jak widac :o) i mi do tego jeszcze kumpel co pojechal
bez znajomych do UK pol roku temu teraz przez gg spiewa ze ciagnie
prawie 10 000 zl/month.. nawet jesli podziele to przez pol, bo
chwalipieta i tak wychodzi wiecej niz w zyciu w pl zarobie
-- co myslicie?
bylbym duzo wdzieczny z odp
pozdrawiam
roman
-
2. Data: 2005-06-17 06:21:40
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: Wwa <w...@n...pl>
>
> -- co myslicie?
Ja myślę, że jak masz dostęp do internetu to powinieneś z tego
korzystać. Mój syn ciągle rozmawia z całym światem po angielsku
kapujesz? Po prostu w naszej globalnej wiosce masz szansę pisząc w
języku angielskim znaleźć pracę. Jazda w ciemno w Twoim wypadku jest
niepoważna,przygotuj sobie wyjazd.
Powodzenia Wwa
-
3. Data: 2005-06-17 06:25:31
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: czarny <m...@f...art.pl>
romanM napisał(a):
i mi do tego jeszcze kumpel co pojechal
> bez znajomych do UK pol roku temu teraz przez gg spiewa ze ciagnie
> prawie 10 000 zl/month..
Przy czym, przy smazeniu frytek w fastfudzie?
Jesli to prawda ze zalapal dobra robote za dobre pieniadze to mial
szczescie. Nie oznacza to, ze Tobie tez sie to uda, choc szczerze Ci
tego zycze. Wez poprawke tez na to, ze moze byc na odwrot- zarabia malo,
minal sie z oczekiwaniami, jest poirytowany i poprawia sobie nastroj
piszac, ze ma 10k miesiecznie.
--
czarny
[:::: usun xxx z adresu :: mystique at free.art.pl ::::]
[::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]
-
4. Data: 2005-06-17 06:26:05
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Uzytkownik "romanM" <r...@p...wp.pl> napisal w wiadomosci
news:q5q4b159gdl3nf2i73ehhcfkpdlbbf0oam@4ax.com...
> czy jest tu moze ktos kto rzucil wszystko w pl, pojechal kompletnie z
> buta do anglii i udalo mu sie? (oczywiscie pojechal z plynnym
> angielskim)
A dlaczego sie upierasz, zeby jechac "z buta" skoro znajac jezyk mozesz
sobie za grosze poszukac potencjalnych pracodawców, podzwonic do nich,
ustawic sobie chociaz czesciowo 3 miejsca i dopiero wtedy jechac?
vertret
-
5. Data: 2005-06-17 06:43:10
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: "Vetch" <...@...3.4>
Uzytkownik "romanM" <r...@p...wp.pl> napisal
> czy jest tu moze ktos kto rzucil wszystko w pl, pojechal kompletnie z
> buta do anglii i udalo mu sie? (oczywiscie pojechal z plynnym
> angielskim)
ja mam zamiar pojechac z kulawym angielskim :-)
Mysle ze jak uwierzysz ze ci sie uda, to bedziesz mial wiecej checi do
dzialania. Nie zatruwaj sie watpliwosciami. W sumie nic nie tracisz (oprócz
pieniedzy :-), a niestety nie ma sukcesu bez ryzyka.
> qrna mam juz tak dosc tego biedowania w polsce ze jestem
> zdeterminowany jak widac :o)
ja tez :-)
"Umiesz liczyc, licz na siebie" :-)
--
Pozdrawiam
--
Piotr Zagawa
http://vetch.magot.pl/
-
6. Data: 2005-06-17 10:50:49
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: "John Smith" <m...@m...me>
no tak, na polskie to moze tyle zarabiac.
To przelicz sobie ile kolesia w zl kosztuje wynajecie mieszkania i koszty
jedzenia, dojazdu do pracy.
"romanM" <r...@p...wp.pl> wrote in message
news:q5q4b159gdl3nf2i73ehhcfkpdlbbf0oam@4ax.com...
> czy jest tu moze ktos kto rzucil wszystko w pl, pojechal kompletnie z
> buta do anglii i udalo mu sie? (oczywiscie pojechal z plynnym
> angielskim)
> qrna mam juz tak dosc tego biedowania w polsce ze jestem
> zdeterminowany jak widac :o) i mi do tego jeszcze kumpel co pojechal
> bez znajomych do UK pol roku temu teraz przez gg spiewa ze ciagnie
> prawie 10 000 zl/month.. nawet jesli podziele to przez pol, bo
> chwalipieta i tak wychodzi wiecej niz w zyciu w pl zarobie
>
> -- co myslicie?
>
> bylbym duzo wdzieczny z odp
> pozdrawiam
> roman
-
7. Data: 2005-06-17 12:19:24
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: "Przemek" <b...@n...pl>
Użytkownik "John Smith" <m...@m...me> napisał w wiadomości
news:d8u9tl$2ke$1@news.onet.pl...
> no tak, na polskie to moze tyle zarabiac.
> To przelicz sobie ile kolesia w zl kosztuje wynajecie mieszkania i koszty
> jedzenia, dojazdu do pracy.
>
Czyli co zostanie mu mniej w zlotowkach niz gdyby pracowal
w Polsce za 1000zl i ponosil koszty wynajmu mieszkania
jedzenia i dojazdu do pracy?
pzdr
-
8. Data: 2005-06-17 15:54:40
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: romanM <r...@p...wp.pl>
>>
>Czyli co zostanie mu mniej w zlotowkach niz gdyby pracowal
>w Polsce za 1000zl i ponosil koszty wynajmu mieszkania
>jedzenia i dojazdu do pracy?
=======
tak licze na oko...
na poczatek najgorsza praca za 4 F/h daje 160F/week
minus 90 room i minus ze 40 bilety+food zostaje 40F/week na reke...
czyli na oko wychodzi na month 1000zl na "czysto" ..
ktos kto zna realia UK - dobrze licze?
pozdro
roman
-
9. Data: 2005-06-17 16:57:24
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: "Pawel T." <d...@c...pl>
Pozwolisz ze sie doczepie do Twojego tematu bo chcialem zapytac o kilka
szczegolow w zwiazku z praca w Anglii, a nie chce zakladac kolejnego tematu.
Nagralem sobie wstepnie przez telefon kilku pracodawcow w Anglii. Chodzi
glownie o prace w branzy gastronomicznej (pomoc kuchenna, robienie salatek,
sosow itp). W ogloszeniach pisza ze oferuja zakwaterowanie i wyzywienie.Jak
to jest w rzeczywistosci?Trzeba placic za ten lokal czy koszty czynszu sa
juz potracone w pensji? I ostatnie pytanie. Czy wymagaja tam jakiegos
certyfikatu higieny bo domyslam sie ze nasz SANEPID-owski nie wystarczy.
Pozdrawiam
Pawel T.
-
10. Data: 2005-06-17 21:23:29
Temat: Re: Z buta do Anglii - komus sie udalo?
Od: "majkel" <m...@o...pl>
Użytkownik "Pawel T." <d...@c...pl> napisał w wiadomości
news:cd160$42b300f6$53905f2f$18040@news.chello.pl...
> Pozwolisz ze sie doczepie do Twojego tematu bo chcialem zapytac o kilka
> szczegolow w zwiazku z praca w Anglii, a nie chce zakladac kolejnego
> tematu.
>
> Nagralem sobie wstepnie przez telefon kilku pracodawcow w Anglii. Chodzi
> glownie o prace w branzy gastronomicznej (pomoc kuchenna, robienie
> salatek, sosow itp). W ogloszeniach pisza ze oferuja zakwaterowanie i
> wyzywienie.Jak to jest w rzeczywistosci?Trzeba placic za ten lokal czy
> koszty czynszu sa juz potracone w pensji? I ostatnie pytanie. Czy wymagaja
> tam jakiegos certyfikatu higieny bo domyslam sie ze nasz SANEPID-owski nie
> wystarczy.
Jest roznie - ja mialem za darmo live in, ale np. znajomy placil jakies 20 L
/tydzien - takie jest podobno prawo ze max tyle moga od ciebie sciagnac.
Jest to zdecydowanie najlepsza opcja bo rzeczywiscie zycie w UK jest bardzo
drogie. Ja zarabialem 5L/h jako jeszcze student bez doswiadczenia (jako
kelner) i czasami z tipow wyciagalem wiecej niz z podstawy. Obsluguj
amerykancow - polecam.
Powodzenia....