to juz na prawdę przestaje byc śmieszne.
Zdecyduj się: co masz, co mozesz mieć, na co cie stać teraz, co
chciałbyś robić w bliższej i dalszej przyszłości i planuj, realizuj i
ciesz sie zyciem.
podejsciem pt. "nie mam, nie moge, za drogo, nie bede płacić" itp itd to
słabo ci wrożę przyszlość.
i prosba - nie zanudzaj juz nas na grupie. Co mogłes dostać podpowiedzi
to juz dostałeś. nie ma sensu dalej flejmować

do góry

> to juz na prawdę przestaje byc śmieszne.
> Zdecyduj się: co masz, co mozesz mieć, na co cie stać teraz, co
> chciałbyś robić w bliższej i dalszej przyszłości i planuj, realizuj i
> ciesz sie zyciem.
> podejsciem pt. "nie mam, nie moge, za drogo, nie bede płacić" itp itd to
> słabo ci wrożę przyszlość.

Bo tak jest, Znając realne koszty zakupu i utrzymania, nie interesuje mnie
własne auto, tylko praca w roli kierowcy na aucie firmowym.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<r...@m...com> napisał w wiadomości
news:540d.000000b2.4a3f62a1@newsgate.onet.pl...

> Bo tak jest, Znając realne koszty zakupu i utrzymania, nie interesuje mnie
> własne auto, tylko praca w roli kierowcy na aucie firmowym.

A tak abstrahując od wszystkiego - czy możesz napisać, czego właściwie
dokonałeś w swoim dotychczasowym życiu, że mając tyle lat na karku nie
jesteś w stanie ruszyć z miejsca i ciągle piętrzysz jakieś problemy.

E.

do góry

> Órzytkownik <robert> napisał:
> > I jak? musiał kupić TIR-a, żeby zdobywać doświadczenie?
> > bo tak by wynikało z odpowiedzi przedpiśców...
>
> nie, nie musiał, w anglii wymagali tylko prafka, i pewnie dobrej znajomości
> języka,
> takie pierdoły z doświadczeniem czy certyfikatami to tylko w naszym
> POpapranym kraju, dlatego pojechał do anglii, inżynier wykształcony w polsce
> pracuje w anglii na tirach, a w polsce dalej kształcą inżynierów:O)
>

Dokładnie o to mi chodzi.

Mam PJ kat B, potrzebują kierowcy na samochód na który owa kategoria
wystarcza - teoretycznie powinienem mieć pracę.

niestety, to nie anglia tylko polska...

Ciekawe gdzie ma zdobyć doświadczenie ktoś kto zrobił kategorię C, skoro nawet
do śmieciarki chcą z dokumentami potwierdzającymi staż...

http://www.up.warszawa.pl/szczegoly.php?id=266706

Wymagania: Praca na terenie Warszawy i okolic, wymagane prawo jazdy kat. C -
co najmniej dwa ostatnie lata na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego,
możliwość umowy na czas nieokreślony, wynagrodzenie: 2000 zł netto, jazda
samochodem ciężarowym (śmieciarką) do wywozu nieczystości stałych, NA
SPOTKANIE NALEŻY SIĘ UMÓWIĆ TELEFONICZNIE, TRZEBA MIEĆ ZE SOBĄ DOKUMENTY
POTWIERDZAJĄCE WYMAGANY STAŻ PRACY, prawo jazdy kat. C

Absurd!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<r...@m...com> napisał

> Ciekawe gdzie ma zdobyć doświadczenie ktoś kto zrobił kategorię C, skoro
> nawet
> do śmieciarki chcą z dokumentami potwierdzającymi staż...

Odwieczny problem wszystkich szukających pracy. No niestety, pracodawca ma
prawo oczekiwać doświadczenia, a już problemem kandydata jest to, jaki i
gdzie je zdobędzie.
Nie wszyscy pracodawcy jednak tego doświadczenia oczekują, więc można
próbować zaczynać pracę właśnie w takich firmach. Rzecz jasna trzeba się
liczyć z dużo niższym wynagrodzeniem, ale coś za coś. Małymi krokami idzie
się do przodu, ale się idzie. Ty natomiast zamiast iść, budujesz przez sobą
mur z cegieł pod tytułem "nie da się", "niewykonalne", "nie opłaca się",
"paranoja", "absurd". W ten sposób minie Ci życie, a Ty nawet na emeryturę
nie uzbierasz.

> Wymagania: Praca na terenie Warszawy i okolic, wymagane prawo jazdy kat.
> C -
> co najmniej dwa ostatnie lata na stanowisku kierowcy samochodu
> ciężarowego,
> możliwość umowy na czas nieokreślony, wynagrodzenie: 2000 zł netto, jazda
> samochodem ciężarowym (śmieciarką) do wywozu nieczystości stałych, NA
> SPOTKANIE NALEŻY SIĘ UMÓWIĆ TELEFONICZNIE, TRZEBA MIEĆ ZE SOBĄ DOKUMENTY
> POTWIERDZAJĄCE WYMAGANY STAŻ PRACY, prawo jazdy kat. C
> Absurd!

I co tu jest absurdalnego?

E.

do góry

> <r...@m...com> napisał
>
> > Ciekawe gdzie ma zdobyć doświadczenie ktoś kto zrobił kategorię C, skoro
> > nawet
> > do śmieciarki chcą z dokumentami potwierdzającymi staż...
>
> Odwieczny problem wszystkich szukających pracy. No niestety, pracodawca ma
> prawo oczekiwać doświadczenia, a już problemem kandydata jest to, jaki i
> gdzie je zdobędzie.
> Nie wszyscy pracodawcy jednak tego doświadczenia oczekują, więc można
> próbować zaczynać pracę właśnie w takich firmach. Rzecz jasna trzeba się
> liczyć z dużo niższym wynagrodzeniem, ale coś za coś. Małymi krokami idzie
> się do przodu, ale się idzie. Ty natomiast zamiast iść, budujesz przez sobą
> mur z cegieł pod tytułem "nie da się", "niewykonalne", "nie opłaca się",
> "paranoja", "absurd". W ten sposób minie Ci życie, a Ty nawet na emeryturę
> nie uzbierasz.

Nie stawiam sobie muru, tylko nie mogę znalezc firmy która nie wymaga
doświadczenia.
>
> > Wymagania: Praca na terenie Warszawy i okolic, wymagane prawo jazdy kat.
> > C -
> > co najmniej dwa ostatnie lata na stanowisku kierowcy samochodu
> > ciężarowego,
> > możliwość umowy na czas nieokreślony, wynagrodzenie: 2000 zł netto, jazda
> > samochodem ciężarowym (śmieciarką) do wywozu nieczystości stałych, NA
> > SPOTKANIE NALEŻY SIĘ UMÓWIĆ TELEFONICZNIE, TRZEBA MIEĆ ZE SOBĄ DOKUMENTY
> > POTWIERDZAJĄCE WYMAGANY STAŻ PRACY, prawo jazdy kat. C
> > Absurd!
>
> I co tu jest absurdalnego?
>
To że osoba z kwalifikacjami nie może znalezc pracy i jedynym sposobem
(nielegalnym) jest lewe wystawienie dokumentów potwierdzających staż przez
kogoś znajomego kto prowadzi DG związaną z transportem cieżarowym,
i "potwierdzi" w przypadku, gdy pracodawca zechce uzyskac referencje o
kandydacie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>> I co tu jest absurdalnego?
> To że osoba z kwalifikacjami nie może znalezc pracy i jedynym sposobem
> (nielegalnym) jest lewe wystawienie dokumentów potwierdzających staż przez
> kogoś znajomego kto prowadzi DG związaną z transportem cieżarowym,
> i "potwierdzi" w przypadku, gdy pracodawca zechce uzyskac referencje o
> kandydacie.
>

ładnych kilka lat temu byłem w podobnej, a może nawet gorszej sytuacji
bo nie miałem jeszcze skończonego liceum.
Widziałem ogłoszenia gdzie oczywiście wymogiem było "doświadczenie",
którego oczywiscie ja nie miałem. bo niby skąd?
fakt, że to był czas kiedy generalnie ludzie mieli problemy z
komputerami a ja całość mialem w małym palcu.
Więc po kolei szły - serwisy, giełda, administrowanie siecią itd.
Niektóre "robótki" miały charakter tymczasowy, niektóre duzo dłuzszy. po
prostu potrzebowałem zarobic, zdobyc doświadczenie... im wiecej go
miałem tym bardziej mogłem się nim chwalić a wręcz po jakims czasie
przycinać dokładnie i konkretnie pod ofertę.
Jak więc zaczynałem? mówiąc wprost - komercyjnego doświadczenia do tej
pory za wiele nie miałem, ale potrafie to to i tamto, co wiem ze w tej
pracy jest potrzebne i byłem w stanie od razu zaprezentować.

btw, czemu szukasz ogłoszeń z kategorią C skoro jak sam napisales masz
tylko B ??

do góry

> >> I co tu jest absurdalnego?
> > To że osoba z kwalifikacjami nie może znalezc pracy i jedynym sposobem
> > (nielegalnym) jest lewe wystawienie dokumentów potwierdzających staż przez
> > kogoś znajomego kto prowadzi DG związaną z transportem cieżarowym,
> > i "potwierdzi" w przypadku, gdy pracodawca zechce uzyskac referencje o
> > kandydacie.
> >
>
> ładnych kilka lat temu byłem w podobnej, a może nawet gorszej sytuacji
> bo nie miałem jeszcze skończonego liceum.
> Widziałem ogłoszenia gdzie oczywiście wymogiem było "doświadczenie",
> którego oczywiscie ja nie miałem. bo niby skąd?
> fakt, że to był czas kiedy generalnie ludzie mieli problemy z
> komputerami a ja całość mialem w małym palcu.
> Więc po kolei szły - serwisy, giełda, administrowanie siecią itd.
> Niektóre "robótki" miały charakter tymczasowy, niektóre duzo dłuzszy. po
> prostu potrzebowałem zarobic, zdobyc doświadczenie... im wiecej go
> miałem tym bardziej mogłem się nim chwalić a wręcz po jakims czasie
> przycinać dokładnie i konkretnie pod ofertę.
> Jak więc zaczynałem? mówiąc wprost - komercyjnego doświadczenia do tej
> pory za wiele nie miałem, ale potrafie to to i tamto, co wiem ze w tej
> pracy jest potrzebne i byłem w stanie od razu zaprezentować.
>
Nie da się na rynku pracy doświadczenia zawodowego, wykładając towar w
supermarkecie, sprzątając, rozdając ulotki czy pracując w Mc Donald`s.

W ten sposób, w przeciwienstwie do pracy np kierowcy - nie podniesie się
kwalifikacji zawodowych.

> btw, czemu szukasz ogłoszeń z kategorią C skoro jak sam napisales masz
> tylko B ??

Podałem to ogłoszenie jako przykład - analogicznie jest w przypadku ogłoszeń z
karegorią B.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Nie da się na rynku pracy doświadczenia zawodowego, wykładając towar w
> supermarkecie, sprzątając, rozdając ulotki czy pracując w Mc Donald`s.

miało być:

Nie da się zdobyć liczącego się na rynku pracy doświadczenia zawodowego,...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Jun 22, 12:18 pm, r...@m...com wrote:

> > na  pierwszym  napotkanym  skrzyżowaniu  zrobisz  coś  głupiego,  albo
> > wręcz spowodujesz stłuczkę
>
> Potrafię, i jest znikome prawdopodobienstwo że cos takiego nastapi, zwłaszcza
> z mojej winy.

Skąd ta pewność? Przecież nie masz auta, więc nawet jeśli jeździć
umiesz, to nie trenujesz. Brak treningu powoduje regres.

--
mihau

do góry