Jotte pisze:
>> Możesz wytłumaczyć w jaki sposób płacąc podatki dostawali by kasę?
>> Ulga powoduje, że płacisz *mniej*, a nie że coś dostajesz.
> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
> Dostawaliby kasę płacąc niższa stawke podatkową.

Nie udawaj, że nie rozumiesz.
Wpłacaliby mniej. Nic by nie dostawali.

> Myślałeś, że fiskus przelew przyśle?

Próbujesz wmówić, że ulga to prezent od fiskusa.
To tak jakbym Ci dał *moje* 100 zł, Ty mi oddajesz 10 zł i twierdzisz,
że to ja od Ciebie dostałem 10 zł i teraz jestem bogatszy o 10 zł.
Nie, po prostu dałem Ci 90 zł.

>> Problemem jest to, że aby skorzystać z ulgi to trzeba mieć z czego ją
>> odliczyć.
> To nie jest problem. Po prostu niezarabiajacych to nie dotyczy.

Dlatego właśnie ulgi należy zlikwidować. Biedny i tak nie skorzysta, a
bogaty i tak sobie poradzi.

>> Wniosek: zlikwidować ulgi i wprowadzić niski podatek "liniowy".
>> Dodatkowa zaleta: łatwość rozliczenia (i kontrolowania) i niższe
>> koszty utrzymania biurokracji skarbowej.
> Wniosek, jak wniosek.
> Niekoniecznie słuszny, niekoniecznie logiczny.

Bo tak twierdzisz czy masz jakieś argumenty?

>> Czyli bogaty wpłacił więcej. Gdzie tu jest h***two?
> Wcześniej.

Wcześniej to było o ulgach. Ja się pytam gdzie jest h***two (tak się
domyślam, że chodzi o ch***two) w podatku liniowym.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W wiadomości news:h1g78o$pav$1@nemesis.news.neostrada.pl Kviat
<kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> pisze:

>>> Możesz wytłumaczyć w jaki sposób płacąc podatki dostawali by kasę?
>>> Ulga powoduje, że płacisz *mniej*, a nie że coś dostajesz.
>> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
>> Dostawaliby kasę płacąc niższa stawke podatkową.
> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
> Wpłacaliby mniej. Nic by nie dostawali.
Nie udawaj, że nie rozumiesz.
Wpłacając mniej więcej im zostanie.
To tak, jakby dostali.

>> Myślałeś, że fiskus przelew przyśle?
> Próbujesz wmówić, że ulga to prezent od fiskusa.
Nic podobnego.
Taka ulga byłaby prezentem od prawodawcy.

>>> Problemem jest to, że aby skorzystać z ulgi to trzeba mieć z czego ją
>>> odliczyć.
>> To nie jest problem. Po prostu niezarabiajacych to nie dotyczy.
> Dlatego właśnie ulgi należy zlikwidować. Biedny i tak nie skorzysta, a
> bogaty i tak sobie poradzi.
Dziwne rozumowanie. A jednak właściwie wszędzie (w większości krajów) są
jakieś ulgi.
Musisz im powiedzieć, że są w błędzie i konieczna jest ich likwidacja.
Nie czekaj.

>>> Wniosek: zlikwidować ulgi i wprowadzić niski podatek "liniowy".
>>> Dodatkowa zaleta: łatwość rozliczenia (i kontrolowania) i niższe koszty
>>> utrzymania biurokracji skarbowej.
>> Wniosek, jak wniosek.
>> Niekoniecznie słuszny, niekoniecznie logiczny.
> Bo tak twierdzisz czy masz jakieś argumenty?
Czekam na argumenty.
Na razie wniosek jak wniosek.
Niekoniecznie słuszny, niekoniecznie logiczny.

>>> Czyli bogaty wpłacił więcej. Gdzie tu jest h***two?
>> Wcześniej.
> Wcześniej to było o ulgach. Ja się pytam gdzie jest h***two (tak się
> domyślam, że chodzi o ch***two) w podatku liniowym.
To naprawdę proste i wiem, że szukasz punktu zaczepienia.
Pomogę ci.
H***stwo (_h_ i nie domyślaj się) jest w obszarze beneficjentów zmian.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:h1g78o$pav$1@nemesis.news.neostrada.pl Kviat
> pisze:
>
>>>> Możesz wytłumaczyć w jaki sposób płacąc podatki dostawali by kasę?
>>>> Ulga powoduje, że płacisz *mniej*, a nie że coś dostajesz.
>>> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
>>> Dostawaliby kasę płacąc niższa stawke podatkową.
>> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
>> Wpłacaliby mniej. Nic by nie dostawali.
> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
> Wpłacając mniej więcej im zostanie.
> To tak, jakby dostali.

No tak. Taka mała, subtelna różnica jaką stosują w reklamach.
"Kup telewizor w promocji za 1000,00zł , normalnie kosztuje 1200,00zł -
dostałeś od nas w prezencie 200,00zł". Pełnia szczęścia.

Są ludzie, którzy się na to nabierają, a populiści (w tym związki
zawodowe) uczą się od zawodowców, lepszych "w te klocki".
Dlatego do reszty nie będę się odnosił, trudno się dyskutuje z
marketoidalną logiką.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W wiadomości news:h1g9a5$rvm$1@nemesis.news.neostrada.pl Kviat
<kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> pisze:

>>> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
>>> Wpłacaliby mniej. Nic by nie dostawali.
>> Nie udawaj, że nie rozumiesz.
>> Wpłacając mniej więcej im zostanie.
>> To tak, jakby dostali.
> No tak. Taka mała, subtelna różnica jaką stosują w reklamach.
> "Kup telewizor w promocji za 1000,00zł , normalnie kosztuje 1200,00zł -
> dostałeś od nas w prezencie 200,00zł". Pełnia szczęścia.
> Są ludzie, którzy się na to nabierają, a populiści (w tym związki
> zawodowe) uczą się od zawodowców, lepszych "w te klocki".
Beznadziejne.
To nie daj się nabierać i zamiast za 1k za kup 1,2k z własnej woli.
Potem powiedz, że nie podarowałeś sprzedawcy 200 zł i jeszcze w to uwierz.

> Dlatego do reszty nie będę się odnosił
I bardzo dobrze.

--
Jotte

do góry

>> No tak. Taka mała, subtelna różnica jaką stosują w reklamach.
>> "Kup telewizor w promocji za 1000,00zł , normalnie kosztuje 1200,00zł
>> - dostałeś od nas w prezencie 200,00zł". Pełnia szczęścia.
>> Są ludzie, którzy się na to nabierają, a populiści (w tym związki
>> zawodowe) uczą się od zawodowców, lepszych "w te klocki".
> Beznadziejne.
> To nie daj się nabierać i zamiast za 1k za kup 1,2k z własnej woli.
> Potem powiedz, że nie podarowałeś sprzedawcy 200 zł i jeszcze w to uwierz.
>

heh, trzeba byc serio naiwnym żeby wierzyć że "normalnie kosztuje
1200,00" (i jeszcze najlepiej żeby przecinek oddzielający cześć
całkowitą od ułamkowej był praktycznie niewidoczny)

no ale to jedna z metod socjotechnicznych, bo faktem jest że telewizor
teraz kosztuje 1000 i ten tysiac mozna porównac z realną ofertą innych
sklepów.
faktem jest że podatku sie płaci 18-30-40%
faktem jest, ze osoba z "wyższej" półki zrobi wszystko żeby nie wejść w
ten wyższy podatek. Kupi mieszkanie, zainwestuje w papiery wartosciowe,
przejdzie na samozatrudnienie z podatkiem liniowym czy cokolwiek - tylko
po to żeby tego wyższego podatku nie zapłacić.

Mając podatek liniowy skracamy całą gamę kombinowania.
i czym moge pocieszyć przeciwników wprowadzenia liniowego - wprowadzenie
go oznaczałoby zbyt duze ryzyko dla wprowadzających, czyli jak zwykle
będzie się tylko o tym gadac i nic nie zrobi. no chyba że np. UE by
narzuciła (to był zart oczywiście)

do góry

W wiadomości news:h1gjlf$ikk$1@inews.gazeta.pl grom@x
<gromax@_USUN_.interia.pl> pisze:

[cut], bo to w sumie nie o to mi chodzi.

> Mając podatek liniowy skracamy całą gamę kombinowania.
Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%) najbogatszym
(czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka- kilkanaście %,
najbiedniejszym o 1%.
Czyli bogatym zostałoby znacząco więcej, najbiedniejszym praktycznie tak
samo jak wcześniej.
To łajdactwo.
Koniec. kropka.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:h1gjlf$ikk$1@inews.gazeta.pl grom@x
> <gromax@_USUN_.interia.pl> pisze:
>
> [cut], bo to w sumie nie o to mi chodzi.
>
>> Mając podatek liniowy skracamy całą gamę kombinowania.
> Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%)
> najbogatszym (czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka-
> kilkanaście %, najbiedniejszym o 1%.
> Czyli bogatym zostałoby znacząco więcej, najbiedniejszym praktycznie tak
> samo jak wcześniej.

Duży podatek dochodowy płacą zazwyczaj ludzie na dorobku, którzy
dopiero zaczęli się dorabiać. Naprawdę bogaci (tacy z pierwszej setki
najbogatszych) zazwyczaj nie płacą podatku wcale. Często bogaty
biznesmen płaci kwotowo mniejsze podatki osobiste niż jego sekretarka.



> To łajdactwo.
> Koniec. kropka.


Łajdactwem jest samo istnienie podatku dochodowego.


--
Liwiusz

do góry

On 2009-06-19, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

[...]

>> Mając podatek liniowy skracamy całą gamę kombinowania.
>
> Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%) najbogatszym
> (czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka- kilkanaście %,
> najbiedniejszym o 1%.
> Czyli bogatym zostałoby znacząco więcej, najbiedniejszym praktycznie tak
> samo jak wcześniej.

Ja tylko zwrócę uwagę, że tym najbogatszym na umowie o pracę.
Podatek CIT/PIT liniowy dla firm jak najbardziej istnieje (19%).
Podatek od zysków kapitałowych też.

A od tego roku tak czy siak mamy 2 progi (18%/32%), więc kto miał zyskać
to zyska już w tym roku. Osoby uzyskujące dochód kwalifikujący do 32%,
to chyba tylko politycy. ;)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

W wiadomości news:h1gpa0$df1$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>> Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%)
>> najbogatszym (czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka-
>> kilkanaście %, najbiedniejszym o 1%.
>> Czyli bogatym zostałoby znacząco więcej, najbiedniejszym praktycznie tak
>> samo jak wcześniej.
> Duży podatek dochodowy płacą zazwyczaj ludzie na dorobku, którzy dopiero
> zaczęli się dorabiać. Naprawdę bogaci (tacy z pierwszej setki
> najbogatszych) zazwyczaj nie płacą podatku wcale.
To dobrze czy źle?

> Często bogaty biznesmen płaci kwotowo mniejsze podatki osobiste niż jego
> sekretarka.
Możliwe.
Świadczy to o ułomnym systemie fiskalnym.

>> To łajdactwo.
>> Koniec. kropka.
> Łajdactwem jest samo istnienie podatku dochodowego.
I pogląd ten należy apostołować do upadłego.

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:slrnh3nqim.gr8.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
<p...@p...pl> pisze:

>> Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%)
>> najbogatszym (czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka-
>> kilkanaście %, najbiedniejszym o 1%.
>> Czyli bogatym zostałoby znacząco więcej, najbiedniejszym praktycznie tak
>> samo jak wcześniej.
> Ja tylko zwrócę uwagę, że tym najbogatszym na umowie o pracę.
> Podatek CIT/PIT liniowy dla firm jak najbardziej istnieje (19%).
> Podatek od zysków kapitałowych też.
Ale przynajmniej ten podatek wprowadzono równo i jednocześnie dla wszystkich
(też mo jego kwotę kradną).

> A od tego roku tak czy siak mamy 2 progi (18%/32%), więc kto miał zyskać
> to zyska już w tym roku.
No tak, fakt.
Łajdackie lyberały już swoim robią dobrze.

> Osoby uzyskujące dochód kwalifikujący do 32%,
> to chyba tylko politycy. ;)
Akurat.

--
Jotte

do góry