Herald pisze:
> Dnia Fri, 19 Jun 2009 11:12:03 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>> Zauważ, że mówimy o działalnościach, dla których standardowy ZUS, to
>> niekiedy większa część zysku.
>
> Przepraszam, to mówimy o takich ludziach którzy chcą zaistnieć i "otwierają
> DG bo to jest trendy"?

Nie. i widzisz, tutaj wychodzi Twój stereotym o DG, jakoby DG mogli
zakładać tylko ci o dużych dochodach. A tak nie jest. Mały wiejski sklep
dużych dochodów nie przynosi, a po pierwsze - jest potrzebny, po
drugie - wymaga płacenia ZUSu.

> Czy tez o ludziach którzy chcą coś osiągnąć, do czegoś dojść i przed
> uzyskaniem wpisu robią coś w rodzaju 'biznesplanu' który na oko uwzględniał
> będzie przychody, koszty, dochód?

No i robią - i wychodzi im, że opłacać się to będzie tylko przy
niskim ZUSie.



> Chcesz powiedzieć że te przykłady nie korzystają z wody, energii, śmieci
> mogą wyrzucać do lasu lub zostawiać przy drogach?

Chcę powiedzieć, że skoro osoba A zakładająć DG dała sobie radę z
podpisaniem tych umów, to tym łatwiej po 2 latach umowy te zawrze się
ponownie na męża A.

> Nie sugeruję że potrzebują biuro z kadrowcami, księgowymi itp.

Jasne, bo nie potrzeują.

>
>> I nie prościej zdobyć etat, bo koszt ZUSu z tego etatu będzie większy
>> niż ulgowy ZUS.
>
> No wiesz....nie uwzględniłem że za tą przysługę miałbym coś płacić. Po
> prostu ten który by wyświadczał przysługę sam by opłacał należne składki i
> podatek. Jeszcze by na tym wyszedł do przodu - prawda/ Wszak ma pełną
> minimalną w 'kosztach', oraz część składek odprowadzanych przez pracodawcę
> także w kosztach - więc ~1500 ma w KUP.


To sobie przelicz, oszczędności na KUPie nie zrównoważą wydatków.

--
Liwiusz

do góry

On 2009-06-19, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

>> Przepraszam, to mówimy o takich ludziach którzy chcą zaistnieć i "otwierają
>> DG bo to jest trendy"?
>
> Nie. i widzisz, tutaj wychodzi Twój stereotym o DG, jakoby DG mogli
> zakładać tylko ci o dużych dochodach. A tak nie jest. Mały wiejski sklep
> dużych dochodów nie przynosi, a po pierwsze - jest potrzebny, po
> drugie - wymaga płacenia ZUSu.

Pani w małym wiejskim sklepiku to pewnie KRUS opłaca.

>> Nie sugeruję że potrzebują biuro z kadrowcami, księgowymi itp.
> Jasne, bo nie potrzeują.

A co po 4 latach?

[...]

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer pisze:
> On 2009-06-19, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> Przepraszam, to mówimy o takich ludziach którzy chcą zaistnieć i "otwierają
>>> DG bo to jest trendy"?
>> Nie. i widzisz, tutaj wychodzi Twój stereotym o DG, jakoby DG mogli
>> zakładać tylko ci o dużych dochodach. A tak nie jest. Mały wiejski sklep
>> dużych dochodów nie przynosi, a po pierwsze - jest potrzebny, po
>> drugie - wymaga płacenia ZUSu.
>
> Pani w małym wiejskim sklepiku to pewnie KRUS opłaca.

Być może. Też jest to jakaś forma "ulgowego ZUSu" sprawiająca, że
komuś się w ogóle chce taki sklepik prowadzić.

>
>>> Nie sugeruję że potrzebują biuro z kadrowcami, księgowymi itp.
>> Jasne, bo nie potrzeują.
>
> A co po 4 latach?


Syn? Dalsza rodzina? A może zakończenie działalności.

--
Liwiusz

do góry

On Jun 19, 8:43 am, "Malko" <lindeczek@WYTNIJ_TOgazeta.pl> wrote:

> Dodam, że dla kogoś kto zarabia więcej generalnie nie zrobi to różnicy,
> natomiast dla kogoś kto prowadzi dowolny interes zrobi wielką różnicę.
> Podwyżka płacy zwykle jest psychologicznym \"kopniakiem\", który
> motywuje ludzi do wydawania pieniędzy.

Otóż to. Dla prowadzących interes i zatrudniających za minimalną
krajową, to jest różnica.
Dostaną "kopniaka psychologicznego" by... zredukować zatrudnienie albo
podnieść ceny.

> Dodam tylko, że jeśli 2mln. ludzi będzie miało o 20 zł więcej w portfelu co miesiąc
> daje nam to 20 mln zł miesięcznie. Pamiętajmy, że te pieniądze zostaną wydane,
czyli wejdą w obieg.

Ta, jasne. Może jeszcze zostaną w tym celu wydrukowane?

--
mihau

do góry

Dnia Fri, 19 Jun 2009 11:53:04 +0200, Liwiusz napisał(a):


>> Pani w małym wiejskim sklepiku to pewnie KRUS opłaca.
>
> Być może. Też jest to jakaś forma "ulgowego ZUSu" sprawiająca, że
> komuś się w ogóle chce taki sklepik prowadzić.

Czekaj, czekaj ... czy to nie Ty Liwiusz psioczysz i życzysz ZUSowi
szybkiej padaki i bankructwa?
A tutaj preferujesz teraz tym bardziej stronniczy i kurewski KRUS????

Lobby rolnicze to jest jedna wielka obłuda i zakłamanie. Jak grupa górników
walczyła o jakieś tam utrzymanie przywilejów to m.in. rolnicy się burzyli.
Tymczasem oni, rolnicy płacą w porównaniu z takim górnikiem który odszedł z
kopalni i wziął te ~38tys otwarł na osiedlu sklepik - parę złotych
miesięcznie tego kurewskiego KRUSu!!!!!
Tego nie widzą , ale innym grupom zawodowym chętnie by odebrali wszystko.
Zresztą, pokaż mi biednego rolnika.
Hehehe - pokaz mi jego garaż a powiem ci ... :))))

do góry

Dnia Fri, 19 Jun 2009 13:14:59 +0200, Herald napisał(a):

> Zresztą, pokaż mi biednego rolnika.

Bynajmniej mam na myśli ROLNIKA a nie osoby mieszkające na terenach wsi :)

do góry

Herald pisze:
> Dnia Fri, 19 Jun 2009 11:53:04 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>
>>> Pani w małym wiejskim sklepiku to pewnie KRUS opłaca.
>> Być może. Też jest to jakaś forma "ulgowego ZUSu" sprawiająca, że
>> komuś się w ogóle chce taki sklepik prowadzić.
>
> Czekaj, czekaj ... czy to nie Ty Liwiusz psioczysz i życzysz ZUSowi
> szybkiej padaki i bankructwa?
> A tutaj preferujesz teraz tym bardziej stronniczy i kurewski KRUS????

Co w tym dziwnego? Patrzę od strony okradanych obywateli. Jak mam do
wyboru dwóch złodziei (ściślej: rabusiów), to wolę wybrać tego, który mi
mniej zabierze pod przymusem.

>
> Lobby rolnicze to jest jedna wielka obłuda i zakłamanie. Jak grupa górników
> walczyła o jakieś tam utrzymanie przywilejów to m.in. rolnicy się burzyli.
> Tymczasem oni, rolnicy płacą w porównaniu z takim górnikiem który odszedł z
> kopalni i wziął te ~38tys otwarł na osiedlu sklepik - parę złotych
> miesięcznie tego kurewskiego KRUSu!!!!!
> Tego nie widzą , ale innym grupom zawodowym chętnie by odebrali wszystko.
> Zresztą, pokaż mi biednego rolnika.
> Hehehe - pokaz mi jego garaż a powiem ci ... :))))


Rozwiązaniem nie jest narzucanie każdemu tak samo wysokich składek,
tylko w ogóle likwidacja ich przymusu.

--
Liwiusz

do góry

Herald pisze:
> Dnia Fri, 19 Jun 2009 13:14:59 +0200, Herald napisał(a):
>
>> Zresztą, pokaż mi biednego rolnika.
>
> Bynajmniej mam na myśli ROLNIKA a nie osoby mieszkające na terenach wsi :)


Ja się cieszę jak ludzie się bogacą, a nie myślę, co by zrobić, aby
mieli mniej. Bogaty rolnik to duma podwójna - raz, że bogaty, a dwa, że
pokazał, że można być bogatym z rolnictwa. Wszelkie dopłaty do rolnictwa
szkodzą rolnikom, ponieważ konserwują biedę.


--
Liwiusz

do góry

Dnia Fri, 19 Jun 2009 13:18:19 +0200, Liwiusz napisał(a):


>>>> Pani w małym wiejskim sklepiku to pewnie KRUS opłaca.
>>> Być może. Też jest to jakaś forma "ulgowego ZUSu" sprawiająca, że
>>> komuś się w ogóle chce taki sklepik prowadzić.
>>
>> Czekaj, czekaj ... czy to nie Ty Liwiusz psioczysz i życzysz ZUSowi
>> szybkiej padaki i bankructwa?
>> A tutaj preferujesz teraz tym bardziej stronniczy i kurewski KRUS????
>
> Co w tym dziwnego? Patrzę od strony okradanych obywateli. Jak mam do
> wyboru dwóch złodziei (ściślej: rabusiów), to wolę wybrać tego, który mi
> mniej zabierze pod przymusem.

To wytłumacz mi jak ma się do skłądek które ja płacę na NFZ a skłądek które
płąci rolnik na NFZ.
Oboje lądujemy u lekarza z ta samą choroba.
Szpital musi (heheh) nas leczyć. Dla kogo będą większe dopłaty do leczenia
i skąd te dopłaty będą finansowane?

do góry

Herald pisze:
> Dnia Fri, 19 Jun 2009 13:18:19 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>
>>>>> Pani w małym wiejskim sklepiku to pewnie KRUS opłaca.
>>>> Być może. Też jest to jakaś forma "ulgowego ZUSu" sprawiająca, że
>>>> komuś się w ogóle chce taki sklepik prowadzić.
>>> Czekaj, czekaj ... czy to nie Ty Liwiusz psioczysz i życzysz ZUSowi
>>> szybkiej padaki i bankructwa?
>>> A tutaj preferujesz teraz tym bardziej stronniczy i kurewski KRUS????
>> Co w tym dziwnego? Patrzę od strony okradanych obywateli. Jak mam do
>> wyboru dwóch złodziei (ściślej: rabusiów), to wolę wybrać tego, który mi
>> mniej zabierze pod przymusem.
>
> To wytłumacz mi jak ma się do skłądek które ja płacę na NFZ a skłądek które
> płąci rolnik na NFZ.
> Oboje lądujemy u lekarza z ta samą choroba.
> Szpital musi (heheh) nas leczyć. Dla kogo będą większe dopłaty do leczenia
> i skąd te dopłaty będą finansowane?


A dlaczego do mnie to pytanie? Według mnie nie powinno być
obowiązkowych składek zdrowotnych.

--
Liwiusz

do góry