-
1. Data: 2007-09-14 10:14:35
Temat: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "GFR" <m...@g...pl>
Witam,
Żona jest pracownikiem budżetówki... W pewną sobotę (dzień wolny od pracy),
reprezentowała urząd na zawodach sportowych rozgrywanych pomiędzy innymi
urzędami "z branży".
Niestety odniosła dość poważną kontuzję. 1,5 miesiąca na zwolnieniu
lekarskim a i to nie zakończyło skutecznie leczenie. (Zerwane więzadło w
kolanie). Na marzec (brawa dla służby zdrowia) ma zapisaną operację...
Po powrocie do pracy okazało się że
1. Nie przysługuje jej nic z ubezpieczenia grupowego bo nie była przez co
najmneij 4 dni w szpitalu.
2. Dostawała tylko 70% wynagrodzenia.
Cała sprawa rozbija się o kwalifikację tego zdarzenia jako wypadek przy
pracy bądź nie.
Skoro byłą na tych zawodach i reprezentowała nie siebie jako osobę prywatną
tylko przedstawiciela urzedu państwowego to uważam że powinno być to
zakwalifikowane jako wypadek przy pracy. Skoro ubezpieczenie nic daje to
powinno być chociaż 100% wynagrodzenia wypłacone a nie 70%.
Jak dotąd jest to w tamtejszym urzędzie traktowane jako wypadek poza pracą
ponieważ poszkodowana była tylko przedstawicielem urzędu poza godzinami
pracy. Tu wydaje mi się że niesłusznie jest to tak zakwalifikowane bo
przedstawiciel to to samo co pracownik.
Co można z tym zrobić? Kto ma rację ? Jak dojść swoich praw ?
Pozdrawiam,
Grzegorz
-
2. Data: 2007-09-14 10:36:11
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "gardziej" <b...@b...pl>
> Jak dotąd jest to w tamtejszym urzędzie traktowane jako wypadek poza pracą
> ponieważ poszkodowana była tylko przedstawicielem urzędu poza godzinami
> pracy. Tu wydaje mi się że niesłusznie jest to tak zakwalifikowane bo
> przedstawiciel to to samo co pracownik.
>
> Co można z tym zrobić? Kto ma rację ? Jak dojść swoich praw ?
wszystko rozbija sie o to, czy byla w pracy wtedy czy tez nie. jesli
przyszla sobie od tak na impreze popatrzec i przy okazji wziela w niej
udzial to byla prywatnie. jesli zostala poproszona o udzial, polecono jej
udzial to powinna zglosic nadgodziny w tym czasie i walczyc o swoje.
-
3. Data: 2007-09-14 10:40:14
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "GFR" <m...@g...pl>
Użytkownik "gardziej" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:fcdofs$q31$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> wszystko rozbija sie o to, czy byla w pracy wtedy czy tez nie. jesli
> przyszla sobie od tak na impreze popatrzec i przy okazji wziela w niej
> udzial to byla prywatnie. jesli zostala poproszona o udzial, polecono jej
> udzial to powinna zglosic nadgodziny w tym czasie i walczyc o swoje.
Nie przyszła od tak sobie na imprezę. Impreza byłą zaplanowana, zapisy,
stroje jednolite dla zawodników.., podstawiony autokar i w sumie kawał
drogi.
Problem tylko taki że nie dostała na to delegacji wiec jest to punktem
sporu.
-
4. Data: 2007-09-14 10:43:52
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "gardziej" <b...@b...pl>
>> wszystko rozbija sie o to, czy byla w pracy wtedy czy tez nie. jesli
>> przyszla sobie od tak na impreze popatrzec i przy okazji wziela w niej
>> udzial to byla prywatnie. jesli zostala poproszona o udzial, polecono jej
>> udzial to powinna zglosic nadgodziny w tym czasie i walczyc o swoje.
>
> Nie przyszła od tak sobie na imprezę. Impreza byłą zaplanowana, zapisy,
> stroje jednolite dla zawodników.., podstawiony autokar i w sumie kawał
> drogi.
> Problem tylko taki że nie dostała na to delegacji wiec jest to punktem
> sporu.
moim zdaniem nie trzeba "delegacji", zeby byly nadgodziny, to jest tylko
dokument, ktorego w firmie "zapomniano" wystawic...
-
5. Data: 2007-09-14 10:47:36
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "GFR" <m...@g...pl>
Użytkownik "GFR" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fcdoeg$l92$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "gardziej" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:fcdofs$q31$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
> Nie przyszła od tak sobie na imprezę. Impreza byłą zaplanowana, zapisy,
> stroje jednolite dla zawodników.., podstawiony autokar i w sumie kawał
> drogi.
> Problem tylko taki że nie dostała na to delegacji wiec jest to punktem
> sporu.
Właśnie zamieniłem słówko z żoną.. Dodam tylko że na koszulkach były fajne
napisy Urząd XXX w Olsztynie.
-
6. Data: 2007-09-14 13:36:36
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>
Dnia 2007-09-14 12:47 [GFR] napisał(a):
> Właśnie zamieniłem słówko z żoną.. Dodam tylko że na koszulkach były fajne
> napisy Urząd XXX w Olsztynie.
Czy brała udział w zawodach w związku z wykonywaniem obowiązków
wynikających z umowy o pracę czy też uprawia sport a z tytułu
wykonywanej pracy jest członkiem reprezentacji akurat tego a nie innego
zakładu pracy?
--
: Pozdrawiam, _ [Pe.Ka] Paweł Kruk _ ::
::: _ _^_ //\ peka1972#gazeta.pl GG:2091615 //\::
:: //\ (o o) //+/--------------------------------------//+/::
---//+/-oO-(_)-Oo http://s11.bitefight.onet.pl/c.php?uid=31493 /--:
-
7. Data: 2007-09-14 15:33:56
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: janist <j...@o...pl>
gardziej pisze:
> wszystko rozbija sie o to, czy byla w pracy wtedy czy tez nie.
Nie do konca. Ustawa mówi o zwiazku z praca a nie o byciu w pracy.
A zwiazek z praca ma kazde dzialanie pracownika na korzysc pracodawcy
przy czym wystaczy przekonanie pracownika, ze tak jest.
W takiej sytuacji jezeli "reprezentowala" urzad a nie byl to np.
dobrowolny festyn, to IMO ma to zwiazek z praca w rozumieniu prawa.
Co do sposobu zalatwienia sprawy:
- pracowni ma obowiazek najszybciej jak to mozliwe poinformowac
przelozonego o zaistnieniu wypadku. Jezeli nie bylo to mozliwe tuz po
wypadku to natychmias po powricie ze zwolnienia albo telefonicznie.
- przelozony ma obowiazek zglosic sluzbom BHP zaistnienie wypadku
(pisemnie). Jesli tego nie zrobil trzeba go zapytad dlaczego i nie
przyjmowac do wiadomosci, ze w jego ocenie nie byl to wypadek. Jezeli to
nie pomoze to PIP lub do Sadu pozew o sporzadzenie protokolu powypadkowego.
- po zgloszeniu wypadku zespol powypadkowy ma obowiazejk w przeciagu 5
dzni (chyba) sporzadzic protokol powypadkowy. Jezeli pracownik sie z nim
nie zgadza to moze podpisac sie na protokole powypadkowym z notatka, ze
wnosi zastrzezenia do protokolu i wniesc je na pismie,
- nastepnie pracodawca ma obowiazek poprosic o wyjasnienia zespol
powypadkowy lub powolac nowy.
- jazeli tego nie zrobi lub opinia pierwszego zespolu jest poddtrzymana
pozostaje droga sadowa.
Zamiast pisac pozew do sadu pracy mozna napisac pismo do ZUS o wyplate
odszkodowania i wyslac razem z protokolem powypadkowym. ZUS oczywiscie
odmowi, ale wtedy mozna wniesc sprawe od razu do Sadu odwolawczego
ubezpieczeniowego. Sprawa bedzie wtedy przeciwko ZUS'owi a pracodawca
bedzie strona zainteresowana. Pozew do Sadu pracy nie ma sensu bo jesli
tam zapadnie wyrok na korzysc pracownika to i tak ZUS odmowi wyplaty i
trzeba bedzie isc do Sadu odwolaczego.
Radze wystepowac przed Sadem samemu. Wszystkie informacje sa dostepne w
necie. Poszukajcie wyrokow SN odnosnie zwiazku z praca.
np.
2001. 03. 28 wyrok SN II UKN 290/00 OSNP 2002/24/602
Udział w meczu piłkarskim w ramach festynu ludowego organizowanego przez
urząd gminy, nie stanowi wykonywania przez pracownika samorządowego
zwykłych czynności w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 12
czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) w
sytuacji, gdy pracownik był zatrudniony na stanowisku konserwatora
oczyszczalni.
To nie jest na Wasza korzysc dlatego jest wazne, czy to byl dobrowolny
festyn czy zawody, czy pracodawca wydal polecenie uczestniczenia w
zawodach, bo jak pisalem:
1999. 08. 18 wyrok SN II UKN 86/99 OSNP 2001/1/20
Dla uznania, że czynność była podjęta w interesie pracodawcy, nie ma
znaczenia, czy została uzgodniona z pracodawcą, czy też podjęta bez jego
wiedzy. Nawet subiektywne przekonanie pracownika, że działa na rzecz lub
w interesie pracodawcy, daje podstawę objęcia takiego działania ochroną
przewidzianą w ustawie z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z
tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U.
z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.).
pozdrawiam.
janist
-
8. Data: 2007-09-14 15:51:14
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Użytkownik "GFR" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fcdmub$ejb$1@inews.gazeta.pl...
> 2. Dostawała tylko 70% wynagrodzenia.
Pomijając fakt, czy to był wypadek czy nie (bo inni się tym tematem
zajeli), to mam pytanie:
Czy to był _zasiłek_ chorobowy płacony z ZUS, czy _wynagrodzenie_
chorobowe płacone przez pracodawcę?
Jeżeli to pierwsze to wszystko ok, jeżeli to drugie, to pracodawca nie
powinien pomniejszać do 70%, tylko wypłacić 80%.
Czyli, jeżeli w roku 2007 pańska żona była na zwolnieniu lekarkim dłużej
niż 33 dni, to wszytko ok, jeżeli krócej, to znaczy że pracodawca
zaniżył wielkość wynagrodzenia chorobowego i powinien wyrównac to do
80%.
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
9. Data: 2007-09-15 18:31:02
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "news.onet.pl" <j...@p...onet.pl>
Przeczytaj
http://prawo-pracy.pl/forum/viewtopic.php?t=11341
-
10. Data: 2007-09-17 12:51:11
Temat: Re: Wypadek a wysokoć wynagrodzenia
Od: "GFR" <m...@g...pl>
Dziękuję wszytkim za wyjasnienia.
Pozdrawiam,
Grzegorz