eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeWyjazd do USA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2006-01-02 07:00:34
    Temat: Re: Wyjazd do USA
    Od: "Taki Jeden" <s...@a...pl>

    > Polecam to: http://www.dtp.pl/felietony/index.asp?id=1
    >
    > Co prawda nieco inna branza ale mysle ze moze ci sie przydac.

    Faktycznie ciekawe. Muszę powiedzieć, że powody do wyjazdu mam bardzo podobne do
    autora :) Nie pozostaje mi nic innego jak wiząć się do roboty i próbować...

    Pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2006-01-02 09:39:37
    Temat: Re: Wyjazd do USA
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "Taki Jeden" <s...@a...pl> napisał w
    wiadomości news:3ca6.0000000e.43b8cf91@newsgate.onet.pl...
    >> Polecam to: http://www.dtp.pl/felietony/index.asp?id=1
    >>
    >> Co prawda nieco inna branza ale mysle ze moze ci sie przydac.
    >
    > Faktycznie ciekawe. Muszę powiedzieć, że powody do wyjazdu mam bardzo
    > podobne do
    > autora :) Nie pozostaje mi nic innego jak wiząć się do roboty i
    > próbować...
    >

    Najbardziej mi sie podobal opis szoku kulturowego - ze Amerykanie w pracy
    rzeczywiscie pracuja :D

    Ja wyjezdzam niedlugo do NZ. Jest to kraj o bardzo przyjaznej polityce
    imigracyjnej. Jesli ktos sie zastanawia nad wyjazdem i jeszcze nie wie
    dokad, polecam wziecie pod uwage. (http://www.immigration.govt.nz/)

    I.

    --

    www.immona.ownlog.com


  • 13. Data: 2006-01-02 09:41:47
    Temat: Re: Wyjazd do USA
    Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>

    Immona <c...@n...googlemailu> wrote:

    > Ja wyjezdzam niedlugo do NZ. Jest to kraj o bardzo przyjaznej polityce
    > imigracyjnej. Jesli ktos sie zastanawia nad wyjazdem i jeszcze nie wie
    > dokad, polecam wziecie pod uwage. (http://www.immigration.govt.nz/)

    Taaak. Jest to też kraj dla tych, którzy w Polsce nie mają żadnej rodziny,
    nie mają przyjaciół, nie będą tęsknili za nikim.
    Czyli - nie będzie ich ciągnęło do odwiedzin Polski :)
    Poza tym wszystko się zgadza :)
    No i niestety płacą tak sobie (uśredniając).

    --
    Przemysław Maciuszko


  • 14. Data: 2006-01-02 10:49:03
    Temat: Re: Wyjazd do USA
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:dpasgr$2qk$1@inews.gazeta.pl...
    > Immona <c...@n...googlemailu> wrote:
    >
    >> Ja wyjezdzam niedlugo do NZ. Jest to kraj o bardzo przyjaznej polityce
    >> imigracyjnej. Jesli ktos sie zastanawia nad wyjazdem i jeszcze nie wie
    >> dokad, polecam wziecie pod uwage. (http://www.immigration.govt.nz/)
    >
    > Taaak. Jest to też kraj dla tych, którzy w Polsce nie mają żadnej rodziny,
    > nie mają przyjaciół, nie będą tęsknili za nikim.
    > Czyli - nie będzie ich ciągnęło do odwiedzin Polski :)

    Moja najblizsza rodzina jedzie ze mna. zreszta, jesli jeden czlonek rodziny
    dostanie residence jako skilled migrant lub z innego paragrafu, dosc latwo
    jest uzyskac to samo dla rodziny z dziecmi wlacznie z paragrafu family
    policy i oni musza spelnic wlasciwie tylko wymagania
    zdrowotne/niekaralnosci.
    Nikt tez nie mowi, ze trzeba jechac na zawsze. Oczywiscie sa rozstania,
    ktore przezywam, ale starsze pokolenie mojej rodziny jest doswiadczone w
    wyjazdach i powrotach i wyszlo to im tylko na dobre, wiec wypada to
    kontynuowac :) Ja jeden dwuletni wyjazd mam za soba, wiec jestem psychicznie
    przygotowana.

    > Poza tym wszystko się zgadza :)
    > No i niestety płacą tak sobie (uśredniając).
    >

    Ceny sa niesamowicie niskie jak na kraj "pierwszego swiata", mniej wiecej
    takie jak w Polsce, co przy placach nominalnie znacznie wyzszych przeklada
    sie na wyzsza jakosc zycia. Plus przyroda, swieze ryby i mnogosc b. tanich
    owocow. Nie jade tam "na saksy" zapracowywac sie zyjac maksymalnie
    oszczednie, zeby powrocic do kraju z kasa, tylko spedzic troche czasu w
    interesujacym kraju zyjac tam normalnie i troche sie przewietrzyc od
    polskiej mentalnosci i urokow polskiego kapitalizmu. Do tego chce
    doswiadczyc na wlasne oczy kraju, ktory popieram :) - kraju, ktory
    zrezygnowal z panstwowego systemu emerytalnego pozostawiajac to
    odpowiedzialnosci ludzi i ktory wprowadzil jakis czas temu odwazne reformy
    po linii JKM, co spowodowalo bardzo pozytywne skutki.

    I.

    --

    www.immona.ownlog.com.


  • 15. Data: 2006-01-02 11:53:28
    Temat: Re: Wyjazd do USA
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
    news:dpasd5$kvk$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    <cut>

    > Najbardziej mi sie podobal opis szoku kulturowego - ze Amerykanie w pracy
    > rzeczywiscie pracuja :D
    >
    <cut>

    Bo tak wlasnie jest:D Akurat pare tygodni temu wrocilem ze Stanow, gdzie
    pracowalismy (branza IT) dla naszego klienta, i powiem tak - zyc sie tam nie
    da, ale pracowac - jak najbardziej. Jest cisza, spokoj, wszystko
    uporzadkowane (no, przesadzilem, balagan byc musi, ale sie staraja), wszyscy
    sa przesadnie przeczuleni na punkcie innych, wiec zapomnij, ze ktos bedzie
    niegrzeczny w stosunku do ciebie, co jest mila odmiana po naszych warunkach,
    no i sataraja sie byc zyczliwi, a to naprawde pomaga w pracy:)
    /p



  • 16. Data: 2006-01-03 10:17:29
    Temat: Re: Wyjazd do USA
    Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>

    Immona <c...@n...googlemailu> wrote:

    > Moja najblizsza rodzina jedzie ze mna. zreszta, jesli jeden czlonek rodziny

    Znaczy zabierasz rodzicow, tesciow, dziadkow itd.? :) Nie - pytam retorycznie.
    Na obczyznie nie jest tak latwo. Szczegolnie daleko od domu.

    > Nikt tez nie mowi, ze trzeba jechac na zawsze. Oczywiscie sa rozstania,

    Oczywiscie. Pilem jedynie do tego, ze np. wizyta w Polsce to przynajmniej
    kilkanascie godzin lotu w jedna strone. Meczace dla doroslych, meczace dla
    dzieci. Ludzie czesto wyprowadzajac sie gdzies - nie biora takich
    rzeczy pod uwage.

    > kontynuowac :) Ja jeden dwuletni wyjazd mam za soba, wiec jestem psychicznie
    > przygotowana.

    Rozumiem :)

    > polskiej mentalnosci i urokow polskiego kapitalizmu. Do tego chce
    > doswiadczyc na wlasne oczy kraju, ktory popieram :) - kraju, ktory

    Powodzenia w takim razie :)

    --
    Przemysław Maciuszko
    na emigracji, ale troche blizej


  • 17. Data: 2006-01-03 14:40:16
    Temat: Re: Wyjazd do USA
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:dpdivo$cdf$1@inews.gazeta.pl...
    > Immona <c...@n...googlemailu> wrote:
    >
    >> Moja najblizsza rodzina jedzie ze mna. zreszta, jesli jeden czlonek
    >> rodziny
    >
    > Znaczy zabierasz rodzicow, tesciow, dziadkow itd.? :) Nie - pytam
    > retorycznie.

    Moja _naj_blizsza rodzina to na razie jedna osoba. :) Z bliska rodzina mam
    swietne kontakty i bedzie mi brakowalo kolacji u nich i rodzinnego zycia
    towarzyskiego, ale jak mowilam, traktuje to jak wyskok na rok dla poznania
    swiata, a nie dramatyczna emigracje na zawsze.

    > Na obczyznie nie jest tak latwo. Szczegolnie daleko od domu.
    >

    To ja tworze dom. Natomiast trudnosci wszelkiego rodzaju jak najbardziej sie
    spodziewam - organizacyjnych, materialnych kulturowych itp. Ale jak pomysle
    o kaczkach, te trudnosci wydaja mi sie fajna alternatywa.

    I.

    --

    www.immona.ownlog.com

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1