-
91. Data: 2005-07-12 19:45:54
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela>
Dnia 12-07-2005 o 21:21:25 Stanislaw Chmielarz
<s...@u...com.PL> napisał:
> No wlasnie o to zachowanie firmy chodzi.
> "Firma" sobie mysli, ze jest galopujace bezrobocie to co bedzie
> placic "konfliktowemu fachowcowi" plci zenskiej jak moze sobie
> poprzebierac w ofertach i wziac za grosze jakas niedojde :-)))
>
Twoja żałosna próba przeciągnięcia na swoją stronę kobiet tu obecnych
będzie, jak mniemam, nieudana.
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
92. Data: 2005-07-12 19:46:10
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Uzytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL> napisal w
wiadomosci news:db15e7$9ma$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Jarek Hirny wrote:
>
>> On Tue, 12 Jul 2005 18:29:27 +0200, Stanislaw Chmielarz wrote:
>>
>>>>> Swoja droga co za pokolenie wyroslo na tym gruncie
>>>>> "przemian"?
>>>>
>>>> Zaradnych.
>>>
>>> W to nie watpie :-(((
>>
>> A to wada?
>
> Moim zdaniem tak, jesli przejawia sie zewnetrznie w tzw.
> dresiarstwie ogolnym (skora, fura, komora) bez mozliwosci
> wskazania zrodla legalnych przychodow.
>
O kim my mowimy? Narzekasz na "pokolenie" na podstawie postow ludzi z tej
grupy, a zapytany o to narzekanie mowisz o dresiarzach zarabiajacych
przestepczymi metodami. To wyglada jak sugerowanie Twoim oponentom, ze
wlasnie tak ich zaradnosc wyglada.
I.
-
93. Data: 2005-07-12 19:57:14
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL> napisał w
wiadomości news:db15ov$9ma$4@nemesis.news.tpi.pl...
> Immona wrote:
>
>>
>> Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:33a6.000011ee.42d3e82c@newsgate.onet.pl...
>
>>>Jeśli bez znajomości to tylko za cenę honoru, bądź udawania
>>> człowieka , który „nie rozumie w czym problem”,
>>> bo tak jest wygodnie, bo to przynosi pieniądze.
>>
>> Moglabym Ci postawic przed oczami kilka przypadkow z realu
>> przeczacych temu, co mowisz.
>
> A ja kilka potwierdzajacych i co z tego? Nie neguj cudzych
> dswiadczen bo ich nie znasz. Ty masz takie a ktos inny inne
> doswiadczenia.
Nie neguje cudzych doswiadczen, tylko neguje uogolnianie, czyli
kwantyfikatory ogolne "dla wszystkich prawda jest, ze". Stokrotka wypowiada
sie w takim tonie - ze jej doswiadczenia sa jedynymi mozliwymi i ze innego
swiata, innych mozliwosci poza nimi nie ma.
Natomiast ja nie mowie, ze wszystkim jest super i ze kazdy moze od reki
odnosic w dzisiejszym swiecie sukcesy. Mowie tylko, ze to jest mozliwe i ze
sa na to przyklady i zeby wobec tego nie mowic, ze cos jest niemozliwe, a
wszystko jest do bani.
A skoro jest mozliwe, to lepiej jest porozmawiac sobie o tym, "jak" - niz
bezproduktywnie narzekac i pograzac sie w apatycznej niemocy.
I.
-
94. Data: 2005-07-12 20:11:15
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
> W moim odczuciu, wystarczyłby tydzień (w przypadku 3-miesięcznego
> okresu próbnego).
MOwa była o ponad rocznej umowie na czas określony, poprzedzonej okresem
próbnym (to w dyskusji)
Czytaj uważnie, przynajmniej pierwszy post, o którym dyskutujemy.
> Jeśli chodzi o mętność zeznań co do powodów - tu firma
> zachowała się po prostu głupio.
Firma, czy ludzie ? NIe zwalajmy wszystkiego na firmę, bo rozmywa się
odpowiedzilność. Decyzje podejmują LUDZIE. I oni są odpowiedzialni.
Dlaczego tak ciężko przyjąć ci to do wiadomości ?
> Moim zdaniem mozna spokojnie pisemnie
> wyjasnic powody
Ty piszesz co można. Post jest o tym jak jest.
> Oczywiście, decyzję tę powinien przedstawić bezpośredni przełożony,
Tu się nie zgadzam. Powinien przedstawić ten, kto ma zarzuty, a nie przełożony.
Ten kto ma zarzuty, musi być odpowiedzialny za swoje stanowisko w sprawie, za
swoje decyzje.
> nalezy
> mu po prostu odebrać plakietkę, wypłacić całą należność
Znów nie przeczytałeś, jej nie wypłacili, ją okradli.
Drugi raz czytaj uważniej.
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
95. Data: 2005-07-12 20:19:42
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
> mowisz o dresiarzach zarabiajacych
> przestepczymi metodami. To wyglada jak sugerowanie Twoim oponentom, ze
> wlasnie tak ich zaradnosc wyglada.
Skoro oponęci tak zajadle bronią ludzi fałszywych wymienionych w poście,
zakłamanych, a może nawet złodzieji,
to muszą takie cechy akceptować (bo jak bronić kogoś kogo sie nie akceptuje)
może nawet popierać.
A popieranie zakłąmania i fałszu, daleko od metod przestępczych nie uszło,
a w szególnych przypadkach to jest przestępstwo.
To po prostu logiczne.
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
96. Data: 2005-07-12 20:26:22
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
Immona wrote:
>
> Uzytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL>
> napisal w wiadomosci news:db15e7$9ma$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> Jarek Hirny wrote:
>>
>>> On Tue, 12 Jul 2005 18:29:27 +0200, Stanislaw Chmielarz wrote:
>>>
>>>>>> Swoja droga co za pokolenie wyroslo na tym gruncie
>>>>>> "przemian"?
>>>>>
>>>>> Zaradnych.
>>>>
>>>> W to nie watpie :-(((
>>>
>>> A to wada?
>>
>> Moim zdaniem tak, jesli przejawia sie zewnetrznie w tzw.
>> dresiarstwie ogolnym (skora, fura, komora) bez mozliwosci
>> wskazania zrodla legalnych przychodow.
>>
>
> O kim my mowimy? Narzekasz na "pokolenie" na podstawie postow
> ludzi z tej grupy, a zapytany o to narzekanie mowisz o
Listy z tej czy innych grup nie moga byc podstawa do narzekania na
pokolenie. Chcialem zauwazyc,ze pokolenie to nie tylko ludzie
umiejacy korzystac z komputera i grup dyskusyjnych a ci ktorzy
korzystaja nie zawsze pisza to co mysla :-)))
Rownie dobrze mozna napisac, ze zaradny to jest ktos kto potrafi
odpowiednio wazelinowac zeby sie utrzymac w dobrze platnej pracy.
Moze tak byc? Moze. A jaka jest Wasza definicja zaradnosci
pozytywnej bo podany przeze mnie przyklad oceniam jako zaradnosc
negatywna?
> dresiarzach zarabiajacych przestepczymi metodami. To wyglada jak
> sugerowanie Twoim oponentom, ze wlasnie tak ich zaradnosc
> wyglada.
A gdzie ja cos takiego sugeruje w stosunku do ktoregokolwiek
uczestnika tej dyskusji?
Nastepna osoba usilujaca mi wmowic, ze jestem wielbladem.
-
97. Data: 2005-07-12 20:27:48
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "stokrotka" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:33a6.00001278.42d425dd@newsgate.onet.pl...
>> mowisz o dresiarzach zarabiajacych
>> przestepczymi metodami. To wyglada jak sugerowanie Twoim oponentom, ze
>> wlasnie tak ich zaradnosc wyglada.
>
> Skoro oponęci tak zajadle bronią ludzi fałszywych wymienionych w poście,
> zakłamanych, a może nawet złodzieji,
Nie bronie, tylko oburzam sie, ze ktos moze ludziom z grupy sugerowac cos
takiego, bo z kontekstu mozna bylo to podejrzewac. Ale Slawomir sie
wytlumaczyl :)
I.
-
98. Data: 2005-07-12 20:33:35
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Uzytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL> napisal w
wiadomosci news:db18t4$2g7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Immona wrote:
>>
>> O kim my mowimy? Narzekasz na "pokolenie" na podstawie postow
>> ludzi z tej grupy, a zapytany o to narzekanie mowisz o
>
> Listy z tej czy innych grup nie moga byc podstawa do narzekania na
> pokolenie. Chcialem zauwazyc,ze pokolenie to nie tylko ludzie
> umiejacy korzystac z komputera i grup dyskusyjnych a ci ktorzy
> korzystaja nie zawsze pisza to co mysla :-)))
> Rownie dobrze mozna napisac, ze zaradny to jest ktos kto potrafi
> odpowiednio wazelinowac zeby sie utrzymac w dobrze platnej pracy.
> Moze tak byc? Moze. A jaka jest Wasza definicja zaradnosci
> pozytywnej bo podany przeze mnie przyklad oceniam jako zaradnosc
> negatywna?
Zaradnosc pozytywna wg mnie (inni moga podac inna definicje) to zaplanowanie
swojej kariery, dopasowywanie sie do trendow na rynku przez opanowywanie
tych umiejetnosci, na ktore jest zapotrzebowanie, wczesne rozpoczecie
zdobywania doswiadczenia (praktyki i staze podczas studiow) oraz ksztalcenie
waznych w dzisiejszym swiecie umiejetnosci interpersonalnych,
autoprezentacyjnych itd. Ponadto: mobilnosc (wyjezdzamy do miasta/panstwa,
gdzie jest satysfakcjonujaca nas praca, gdy jej nie ma na miejscu),
pozytywne nastawienie i szukanie mozliwosci, nie zwalanie porazek na
rynek/zlych ludzi/cyklistow, tylko wyciaganie wnioskow odnosnie tego, co
nalezy udoskonalic u siebie i czego zabraklo.
I.
-
99. Data: 2005-07-12 20:40:49
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "stokrotka" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:33a6.00001272.42d423e2@newsgate.onet.pl...
>> mu po prostu odebrać plakietkę, wypłacić całą należność
> Znów nie przeczytałeś, jej nie wypłacili, ją okradli.
>
> Drugi raz czytaj uważniej.
>
Uwaga na boku: Z prostego searcha wynika dosc mocno, ze ta "ona" to Ty.
Gdyby ktos kogos okradl, sprawa bylaby mozliwa do wygrania w sadzie.
Zwlaszcza, ze sady dosc powszechnie rozstrzygaja raczej na korzysc
pracownikow, a nie pracodawcow. Niemoznosc rozpatrzenia tej sprawy w sadzie
budzi moje powazne watpliwosci co do tego, czy bylo to zgodne z regulaminem
firmy obarczenie kosztami spowodowanych szkod, czy cos, co mozna nazwac
kradzieza.
Do tego ten watek jest dosc paskudny dla mnie z powodu anonimowego rzucania
oskarzen pod adresem imiennie wymienionych osob. Jesli ktos stawia
publicznie ciezkie zarzuty imiennie wskazanym osobom, powinien sam rowniez
imiennie wystapic. Jest to jedyna sytuacja, gdy przeszkadza mi czyjes krycie
sie za nickiem.
I.
-
100. Data: 2005-07-12 20:46:30
Temat: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>
On 12 Jul 2005 22:19:42 +0200, stokrotka wrote:
> Skoro oponęci tak zajadle bronią ludzi fałszywych wymienionych w poście,
> zakłamanych, a może nawet złodzieji,
> to muszą takie cechy akceptować (bo jak bronić kogoś kogo sie nie akceptuje)
> może nawet popierać.
> A popieranie zakłąmania i fałszu, daleko od metod przestępczych nie uszło,
> a w szególnych przypadkach to jest przestępstwo.
Nikogo nie bronimy. Niedopuszczalne jest za to publiczne wysuwanie
poważnych oskarżeń przeciwko konkretnym, wymienionym osobom, gdy samemu się
ukrywa za pseudonimem.
A że autor(ka) oryginalnej wiadomości sama robi wszystko, aby siebie w jak
najmniej korzystnym świetle przedstawić -- anonimowość, spisek w banku
odnośnie nieprzedłużania umowy, spisek w banku odnośnie ,,głuchego
telefonu'', spisek w sądach, opóźnione zauważenie niedopłaty -- to już
naprawdę nie jest nasza wina.
(I ładnie współgra z ,,trudnościami komunikacyjnymi'', o których jakoby
mówił przełożony w banku).
Jarek
--
http://hell.pl/agnus/
hadeharia - The practice of constantly using the word ,,Hell" in speaking