-
1. Data: 2003-02-24 12:50:32
Temat: Wlasna firma komputerowa
Od: k...@g...pl
Witam grupe.
Wlasnie koncze studia na kierunku IT. Chodzi mi po glowie otwarcie wlasnej
firmy komputerowej tworzacej oprogramowanie bazodanowe. Czy trudne sa
poczatki takiej dzialalnosci. Jak rozpoczac...?
Pozdrawiam Krzysiek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-02-24 14:38:03
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl>
k...@g...pl wrote:
> Witam grupe.
>
> Wlasnie koncze studia na kierunku IT. Chodzi mi po glowie otwarcie
> wlasnej firmy komputerowej tworzacej oprogramowanie bazodanowe. Czy
> trudne sa poczatki takiej dzialalnosci. Jak rozpoczac...?
MIec pomysl na produkt - jeden, dwa i dobrz go rpzemyslec. Zatrudnic sie
gdzies zeby miec za co zyc i w miedzyczasie ten produkt stworzyc, potem
kupic oficjalne narzedzia zarejestrowac firme, zrobic stronke i wystawic ten
produkt -taki przyklad z zycia wziety - jak bedize dobry to juz bedziesz
mial sie z czego utrzymac i rozwiajc dalej rozne rzeczy
--
Tomasz Onyszko - T...@w...pl
http://www.w2k.pl/
-
3. Data: 2003-02-24 16:06:44
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: "rafal" <g...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl> napisał w wiadomości
news:b3daol$69v$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> k...@g...pl wrote:
> > Witam grupe.
> >
> > Wlasnie koncze studia na kierunku IT. Chodzi mi po glowie otwarcie
> > wlasnej firmy komputerowej tworzacej oprogramowanie bazodanowe. Czy
> > trudne sa poczatki takiej dzialalnosci. Jak rozpoczac...?
>
> MIec pomysl na produkt - jeden, dwa i dobrz go rpzemyslec. Zatrudnic sie
> gdzies zeby miec za co zyc i w miedzyczasie ten produkt stworzyc, potem
> kupic oficjalne narzedzia zarejestrowac firme, zrobic stronke i wystawic
ten
> produkt -taki przyklad z zycia wziety - jak bedize dobry to juz bedziesz
> mial sie z czego utrzymac i rozwiajc dalej rozne rzeczy
> --
1. pomysł
2.narzędzia
3.promocja (samo sie nie sprzeda)
4.konserwacja
5. patrz pkt 3
6.patrz pkt 4
,lecz w to trzeba sie mocno zangarzowac a aby byly zlecenia potrzeba reklamy
+ handlowca wdrozeniowca /serwisanta
na początek 2 osoby to minum , bo programista musi miec wzgledny spokoj a
nie miedzyczasie odbierac tel/email
powodzenia
rafal
-
4. Data: 2003-02-25 08:32:02
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl>
rafal wrote:
> Użytkownik "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl> napisał w wiadomości
> news:b3daol$69v$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>> k...@g...pl wrote:
>>> Witam grupe.
> ,lecz w to trzeba sie mocno zangarzowac a aby byly zlecenia potrzeba
> reklamy + handlowca wdrozeniowca /serwisanta
> na początek 2 osoby to minum , bo programista musi miec wzgledny
> spokoj a nie miedzyczasie odbierac tel/email
z doswiadczenia kolegi moge powiedziec ze na poczatek wystarczy jedna osoba
:)
--
Tomasz Onyszko - T...@w...pl
http://www.w2k.pl/
-
5. Data: 2003-02-25 08:42:56
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>
Użytkownik "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl> napisał w wiadomości
news:b3f9m1$j4d$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> z doswiadczenia kolegi moge powiedziec ze na poczatek wystarczy jedna
osoba
wszystko zalezy od tego czy chce sie prowadzic dzialalnosc gospodarcza i
"zbierac" na zus czy robic interesy i zarabiac.
zalozyc firme to nie problem, wbic sie w rynek i wypracowac sobie
pozycje latwo nie jest, szczegolnie w IT, gdzie masz nie dosc ze niezbyt
sprzyjajaca w ostatnich czasach koniunkture to i konkurencji mase.
-
6. Data: 2003-02-25 14:45:16
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: "KOMPAD" <k...@m...icpnet.pl>
> zalozyc firme to nie problem, wbic sie w rynek i wypracowac sobie
> pozycje latwo nie jest, szczegolnie w IT, gdzie masz nie dosc ze niezbyt
> sprzyjajaca w ostatnich czasach koniunkture to i konkurencji mase.
Po pierwsze : zakładam , że nie masz tzw. koneksji itp.
Jeżeli masz to Ciebie moje uwagi w większości nie dotyczą.
Jeżeli jednak nie masz takich możliwości , to najskutecznejszym sposobem
jest * :
1.posiadać drugą osobę ( znaczy żonę ) mającą dobry , stały etat w dużej
dobrze prosperującej dużej firmie.
2. naprawdę z Jej etatu żyjesz i opłacasz ZUS ( +- 640 zł na wejściu )
3. tworzysz swój program tj.rozbudowaną aplikację bazodanową , Twoja
kobieta jest bardzo odpowiedzialna, rozsądna i pracowita tj.
daje Ci w tym czasie jeść , pić , a niejednokrotnie płaci też Twoje rachunki
.
4.+- po roku pracy powinieneś mieć już jakiś produkt finalny i kogoś do
pomocy ( szukanie zbytu) , a w niedługim czasie kilka sprzedaży . Być może
będziesz już mógł stopniowo zacząć się
z tego utrzymywać i ulżyć zapracowanej żonie
5.mijają lata , w końcu jednak może się zdarzyć ,że z żoną będziecie nadal
razem , a Ty
zdobędziesz już tyle sprzedaży ( i co ważne - umów serwisowych) , że
przejmiesz pałeczkę i
będziesz odpowiadać za całość finansów firmy .
6. Twoja żona w nagrodę spędzi urlop na Wyspach Kanaryjskich ( może Cię
zabierze ze sobą ? )
Reasumując , potrzebna jest przede wszystkim kasa życie w pierwszych latach
funkcjonowania firmy w przeciwnym razie będziesz prowadził wojnę partyzancką
z
rynkiem, wierzycielami itd.
I teraz bardzo poważnie .
Myślę ,że trzeba postawić nie na zamkniętego w sobie intelektualistę ,
lecz na cwianiaka -
spryciarza !!! który wszelkimi sposobami będzie Ci "nagrywał" sprzedaże .
Ktoś
taki to właśnie Dobry Handlowiec.
Tak naprawdę, to on jest tym Wielkim Człowiekiem i poniekąt twórcą sukcesu
firmy , który da Ci szanse przeżycia z Twoim statusem "pana informatyka -
programisty" .
Jeżeli tego nie zrozumiesz zawczasu, a nie masz możliwości o których piszę
wyżej, lepiej zaraz postaraj się o pracę ( łatwo powiedzieć) na etacie w
dużej,dobrze
prosperującej firmie i to niekoniecznie w branży IT . Można już zacząć na
ostatnim roku studiów i o ile wiem teraz tacy goście są poszukiwani i
przepraszam, "są w cenie" . W pracy cieszą się również prestiżem i na ogół
dobrze zarabiają .
Sorry za sarkazm .
Pozdrawiam i powodzenia - myśl pozytywnie ;
ps.
zdziwisz się gdy się dowiesz ,że zbliżony funkcjonalnie do Twojego program,
aplikację bazodanową nad którą ty pracowałeś dajmy na to pół roku , rok
albo dłużej ,
większe firmy , o szerokich możliwościach reklamy , dystrybucji,
zatrudniające sztaby programistów, wielu handlowców, sprzedają
za parę stówek - fajnie ?
Łatwo być konkurencyjnym w takiej sytuacji , ponosić koszty , płacić ZUS .
Oblicz więc najpierw ile kosztuje wyprodukowanie aplikacji bazodanowej .
Weź pod uwagę wszytkie koszty bieżące , zakup narzędzia programistycznych,
stałe opłaty.
Weług moich doświadczaeń wyjdzie , że w zasadzie potrzebny jest też ktoś w
rodzaju producenta filmowego ( sorry ) ,
kto wpompuje w to sporo kasy, zrobi konieczne analizy, wypromuje itd.
Ale mimo wszystko nadal życzę sukcesu.
-
7. Data: 2003-02-25 18:14:25
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: Robert Drozd <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl>
Stało się to Tue, 25 Feb 2003 15:45:16 +0100, gdy "KOMPAD"
<k...@m...icpnet.pl> napisał:
>Jeżeli jednak nie masz takich możliwości , to najskutecznejszym sposobem
>jest * :
>1.posiadać drugą osobę ( znaczy żonę ) mającą dobry , stały etat w dużej
>dobrze prosperującej dużej firmie.
>2. naprawdę z Jej etatu żyjesz i opłacasz ZUS ( +- 640 zł na wejściu )
>3. tworzysz swój program tj.rozbudowaną aplikację bazodanową , Twoja
>kobieta jest bardzo odpowiedzialna, rozsądna i pracowita tj.
>daje Ci w tym czasie jeść , pić , a niejednokrotnie płaci też Twoje rachunki
>.
>4.+- po roku pracy powinieneś mieć już jakiś produkt finalny
A czy tej firmy nie może założyć jak już będzie miał ten produkt? :)
Ale z przedmówcami się zgodzę - niech zacznie od znalezienia klientów,
produkt jest w takich przypadkach rzeczą wtórną, chyba, że wymyśli
'killer-app', która sprzeda się sama.
pozdrowienia,
Robert
-
8. Data: 2003-02-25 21:00:22
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: "KOMPAD" <k...@m...icpnet.pl>
> A czy tej firmy nie może założyć jak już będzie miał ten produkt? :)
>
> Ale z przedmówcami się zgodzę - niech zacznie od znalezienia klientów,
> produkt jest w takich przypadkach rzeczą wtórną, chyba, że wymyśli
> 'killer-app', która sprzeda się sama.
>
> pozdrowienia,
> Robert
Przecież żeby wszystko miało ręce i nogi trzeba kupić "coś" do robienia
aplikacji , i jest to spory koszt , to "coś" trzeba też przynajmniej
dokładnie poznać, a to też wymaga czasu i czasu.
W zasadzie narzędzie to powinno być jednak przypisane do firmy producenta
( kwestia podatków ), zakładając ,że ma być to od początku porządnie
robione, to raczej opłaca się je kupić "na firmę" z której będzie wychodziła
sprzedaż.
Oczywiście świadomie trochę idealizuję ale wszystko raczej powinno i zmierza
w tym kierunku.
Myśle ,że "spontaniczne" programowanie już przechodzi do lamusa chociażby z
tego powodu , że narzędzia których używamy są coraz bardziej
rozbudowane,pamięciożerne i wymagające dobrego warsztatu także w sensie
dosłownym.Można pisać bez ponoszenia kosztów w zaciszu domowym tylko ,że
jest to trochę pisanie sobie, a muzom i trudno zajmować się innymi
sprawami - jest to zajęcie b. absorbujące i wymaga "trybu wyłączności" .
To gadanie o wcześniejszym znalezieniu klientów też się raczej kupy nie
trzyma - palcem na wodzie pisane . Nie sądzę aby traktowano gościa poważnie
, zwłaszcza kiedy jest taka rozudowana oferta na rynku , chyba, że łut
szczęścia - jakiś ekscentryk zechce postawić na niego mimo ,że programów
jest bez liku - mówiąc delikatnie...
Generalnie jak to w życiu - ktoś lub coś musi pomóc( np. tzw. fart) inaczej
nie wypracuje się takiej pozycji na rynku aby realnie funkcjonować jako
firma produkująca oprogramowanie .
Ale pomarzyć można.
Pozdr.
Andrzej
-
9. Data: 2003-02-26 11:14:17
Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
Od: Paweł Suwiński <d...@w...pl>
Dnia wto, 25 lut 2003 tako rzecze KOMPAD:
> Przecież żeby wszystko miało ręce i nogi trzeba kupić "coś" do robienia
> aplikacji , i jest to spory koszt
O, niekoniecznie. Pomijając piractwo, jest całkiem sporo bardzo dobrych
narzędzi OpenSource. Tylko oczywiście trzeba uważać aby nie popaść w
pułapkę licencyjną.
> To gadanie o wcześniejszym znalezieniu klientów też się raczej kupy nie
> trzyma - palcem na wodzie pisane . Nie sądzę aby traktowano gościa poważnie
> , zwłaszcza kiedy jest taka rozudowana oferta na rynku , chyba, że łut
> szczęścia - jakiś ekscentryk zechce postawić na niego mimo ,że programów
> jest bez liku - mówiąc delikatnie...
To prawda. Może więc, dlatego należało by oferować coś czego inni nie
oferują. Choćby przestawić nastawienie z produktu na usługę, np. tak jak
to robi RedHat. "Ich" oprogramowanie jest darmowe, jednak firmy płacą im
nie za sam produkt, ale za usługę którą jest konfiguracja i serwis. W
sumie to można na tym nawet zarobić więcej, bo dla firm bardziej liczy
się support niż samo oprogramowanie.
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński