czesc

zastanawiam sie czy rynek pracy w panstwach ktore nie beda mialy okresu
przejsciowego w zatrudnianiu pracownikow z krajow kandydujacych bedzie
bardziej otwarty niz dzisiaj.
Ciekaw jestem czy maci juz jakies wiadomosci na ten temat gdyz jest juz
pewne, ze wejdziemy do Unii.
Ciekaw jestem czy mozna zaobserwowac zainteresowanie ze strony firm
rekrutacyjnych - wchodzimy co prawda za 2 lata, ale przeziez wybor
pracownika moza zaczac znacznie wczesciej.

jaka jest Wasza opinia na ten temat?
czy myslicie, ze nagle latwiej bedzie dostac prace w tych krajach jakie nie
beda miec okresow przejsciowych ?

daras

do góry

daras na Inetia wrote:

> czesc
>
> zastanawiam sie czy rynek pracy w panstwach ktore nie beda mialy okresu
> przejsciowego w zatrudnianiu pracownikow z krajow kandydujacych bedzie
> bardziej otwarty niz dzisiaj.
> Ciekaw jestem czy maci juz jakies wiadomosci na ten temat gdyz jest juz
> pewne, ze wejdziemy do Unii.
> Ciekaw jestem czy mozna zaobserwowac zainteresowanie ze strony firm
> rekrutacyjnych - wchodzimy co prawda za 2 lata, ale przeziez wybor
> pracownika moza zaczac znacznie wczesciej.
>
> jaka jest Wasza opinia na ten temat?
> czy myslicie, ze nagle latwiej bedzie dostac prace w tych krajach jakie nie
> beda miec okresow przejsciowych ?
>

1. Wolnosc zatrudnienia sie nie oznacza zmiany przepisow granicznych
dotyczacych na przyklad posiadania okreslonej ilosci gotowki na dzien w
sytuacji braku podpisanej umowy z pracodawca --> wariant szukania pracy
na miejscu

2. Czesc z osob zatrudniajacych sie na zachodzie robila to na "szaro".
Czy pracodawca bedzie sie oplacalo zatrudniac ludzi legalnie, ...?

3. Ograniczenia wiekowe --> pracodawca woli mlodego i niedoswiadczonego
od starszego i znajacego swoja wartosc (nie dawajacego sie pomiatac lub
jak kto woli majacego nabyte nawyki i/lub wiedze dorownujaca pracodawcy)

Slowem --> oceniam sytuacje pesymistycznie dla takich jak ja.

Flyer

do góry

> 3. Ograniczenia wiekowe --> pracodawca woli mlodego i niedoswiadczonego
> od starszego i znajacego swoja wartosc (nie dawajacego sie pomiatac lub
> jak kto woli majacego nabyte nawyki i/lub wiedze dorownujaca pracodawcy)
>
> Slowem --> oceniam sytuacje pesymistycznie dla takich jak ja.
>
> Flyer

I masz racje. Ja cie na pewno nie zatrudnie.
Nie cierpie u ludzi czarnowidztwa, bezinteresownej głupoty i braku ambicji
Jak tobie ambicji starcza tylko do walki o posade nosiciela cegieł na budowie w
Londynie to masz
szanse przegrać ten przetarg, ale jak jeszcze coś innego umiesz robić dobrze to się
wiekiem rodzinie
nie wymówisz.
Weź sie do roboty!

mer

do góry

mer wrote:

>
> I masz racje. Ja cie na pewno nie zatrudnie.
> Nie cierpie u ludzi czarnowidztwa, bezinteresownej głupoty i braku ambicji
> Jak tobie ambicji starcza tylko do walki o posade nosiciela cegieł na budowie w
Londynie to masz
> szanse przegrać ten przetarg, ale jak jeszcze coś innego umiesz robić dobrze to się
wiekiem rodzinie
> nie wymówisz.
> Weź sie do roboty!
>

Alez ja szukam pracy, wiec prosze mnie tak nie pchac ;), bo jeszcze
wpadne w ramiona tego osobnika, co to pisal jakie to wielkie
kwalifikacje osiagaja pracownicy marketu --> a skladalem do kilku.
Dodam, ze te kwalifikacje w przypadku szukania pracy mozna sobie do buta
wsadzic, bo sa bardzo nieostre.

Flyer

do góry

mer wrote:

> I masz racje. Ja cie na pewno nie zatrudnie.
> Nie cierpie u ludzi czarnowidztwa, bezinteresownej głupoty i braku ambicji
> Jak tobie ambicji starcza tylko do walki o posade nosiciela cegieł na budowie w
Londynie to masz
> szanse przegrać ten przetarg, ale jak jeszcze coś innego umiesz robić dobrze to się
wiekiem rodzinie
> nie wymówisz.
> Weź sie do roboty!

A i bym zapomnial. Szukanie pracy (poprzednio bylo latwiej, albo sama do
mnie przychodzila albo wystarczylo kimnac sie o 3 nad ranem pod
Spoldzielnia Studencka, zeby dostac na 50% robote rano) nauczylo mnie
jednego --> jezeli dostane robote, to ja przyjme, ale jezeli nie bedzie
mi odpowiadala atmosfera lub pieniadze, to bede szukal nadal i jezeli
takowa znajde, to pozegnam swojego pracodawce bez cienia wspolczucia ;).

Flyer

do góry

A i bym zapomnial. Szukanie pracy (poprzednio bylo latwiej, albo sama do
mnie przychodzila albo wystarczylo kimnac sie o 3 nad ranem pod
Spoldzielnia Studencka, zeby dostac na 50% robote rano) nauczylo mnie
jednego --> jezeli dostane robote, to ja przyjme, ale jezeli nie bedzie
mi odpowiadala atmosfera lub pieniadze, to bede szukal nadal i jezeli
takowa znajde, to pozegnam swojego pracodawce bez cienia wspolczucia ;).

Flyer

Ale sie podniecasz! Każdy normalny człowiek tak robi.
Jak ci w sklepie chcą starą bułkę w cenie świeżej wcisnąć to też sie bedziesz na
liście chwalił, że
nie kupiłeś?
Poważnie radzę abyś do psychologa zajrzał to ci poprawi osobowość.

mer

do góry

Szanowny(a) daras na Inetia napisal(a) Mon, 23 Dec 2002 20:42:52 +0100:
>jaka jest Wasza opinia na ten temat?
>czy myslicie, ze nagle latwiej bedzie dostac prace w tych krajach jakie nie
>beda miec okresow przejsciowych ?
>

Bez przesady. Wejscie do Kolchozu (tzw. Unia Europejska)
nie rozwiaze problemu bezrobocia w kraju. Bo to powinnismy
sami roziwazac. My - czyli mam na mysli Prezydenta RP (stoi
na czele wladzy wykonawczej), polskiego rzadu itp
Mamienie ludzi perspektywami pracy w UE jest malo powazne.
Owszem, pare osob znajdzie tam prace, ale bezrobocia
w Polsce to nie rozwiaze...

--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/

do góry

mer wrote:

>
> Ale sie podniecasz! Każdy normalny człowiek tak robi.
> Jak ci w sklepie chcą starą bułkę w cenie świeżej wcisnąć to też sie bedziesz na
liście chwalił, że
> nie kupiłeś?
> Poważnie radzę abyś do psychologa zajrzał to ci poprawi osobowość.
>

Tam sie podniecam - nalezalem do glupich [rzywiazanych do swojej roboty
i firmy. Chyba czas wykorzystac zasady Wolnego Rynku Pracy ;).

Flyer

do góry

Użytkownik "mer" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:audvru$947$1@news.onet.pl...

>
> Ale sie podniecasz! Każdy normalny człowiek tak robi.
> Jak ci w sklepie chcą starą bułkę w cenie świeżej wcisnąć to też sie
bedziesz na liście chwalił, że
> nie kupiłeś?
> Poważnie radzę abyś do psychologa zajrzał to ci poprawi osobowość.
>
> mer
>
Właśnie. Z pracy człowiek powinien mieć satysfakcję. Jeśli jej nie
znajduje - szuka dalej lub próbuje coś zmienić w obecnym miejscu pracy, a
nie użala się nad sobą, tłumaczy wszystkim, jak mu niedobrze i jaki to on
mądry będzie w przyszłości, na pohybel pracodawcom itp. Jego sprawa, czy
satysfakcja = pieniądze, dobra atmosfera, szef dobry i mądry jak Dalaj-lama
czy koleżanki z dużymi oczami lamy...

Mariusz



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Bez przesady. Wejscie do Kolchozu (tzw. Unia Europejska)
> nie rozwiaze problemu bezrobocia w kraju.

Jak byś miał pojęcie (albo tylko udajesz, że nie wiesz) jak funkcjonował kołchoz i
całe jego
otoczenie to byś nie robił takich porównań.


Bo to powinnismy
> sami roziwazac. My - czyli mam na mysli Prezydenta RP (stoi
> na czele wladzy wykonawczej), polskiego rzadu itp
> Mamienie ludzi perspektywami pracy w UE jest malo powazne.
> Owszem, pare osob znajdzie tam prace, ale bezrobocia
> w Polsce to nie rozwiaze...
>
> --
> Pozdrawiam
> WOJSAL (Wojciech Sałata)

Na szczęście robote znajdą przeważnie ci co i tak by znależli. Nawet jak by unii nie
było.

mer

do góry