-
1. Data: 2007-01-08 00:30:02
Temat: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: "Dariusz Sroka" <mail[tnij_to]@dsroka.com>
Witam..
Tak wlasnie sie zastanawiam jaka jest wartosc papierka w postaci dyplomu
jakiejs uczelni wyzszej przy szukaniu pracy w Polsce i gdzies dalej. Z gory
odrzucam papierki jakis smiesznych szkol prywatnych, mowie o normalnych
polibudach czy dobrych uniwerkach.
Ktos ma jakies doswiadczenia jak to wyglada? Czy majac np. pare lat praktyki
jako programista (.NET) i wyjezdzajac gdzies bedzie problem ze znalezieniem
pracy bez tego swistka?
I kolejna sprawa, jak sie to ma do certyfikatow? Jaka jest faktyczna wartosc
certyfikatow np. Microsoftu.
Mowa ciagle o pracy jako programista, w jednym z jezykow "nowoczesnych"
(Java,.Net, etc).
Jak ktos ma jakies doswiadczenia albo ciekawe przemyslenia to prosze o
odpowiedz.
Pozdrawiam
Dariusz Sroka
-
2. Data: 2007-01-08 01:10:29
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Mon, 8 Jan 2007 01:30:02 +0100, "Dariusz Sroka" wrote:
>Witam..
>
>Tak wlasnie sie zastanawiam jaka jest wartosc papierka w postaci dyplomu
>jakiejs uczelni wyzszej przy szukaniu pracy w Polsce i gdzies dalej.
Gdzieś dalej - praktycznie bez większego znaczenia. Tzn. im dalej, tym
dłużej będziesz musiał tłumaczyć gdzie jest Polska.
W Polsce ma znaczenie. W korporacjach, bo takie są tam zasady. W
dużych firmach, bo tak jest w korporacjach. W małych firmach znaczenie
ma to małe.
>Z gory
>odrzucam papierki jakis smiesznych szkol prywatnych, mowie o normalnych
>polibudach czy dobrych uniwerkach.
Jeśli chodzi o "renomę" papierka, to ma to znaczenie przy niewielkim
doświadczeniu zawodowym.
>Ktos ma jakies doswiadczenia jak to wyglada? Czy majac np. pare lat praktyki
>jako programista (.NET) i wyjezdzajac gdzies bedzie problem ze znalezieniem
>pracy bez tego swistka?
Zależy gdzie będziesz jechał i jakie będą wymagania na danym
stanowisku. Może się zdarzyć, że jeśli Twoje doświadczenie i
umiejętności będą wystarczające, to "odhaczą" papier uczelni w Polsce
(lub innego kraju Europy Wschodniej) jako miejscowy ekwiwalent, żeby
procedurze rekrutacyjnej stało się zadość.
>I kolejna sprawa, jak sie to ma do certyfikatow? Jaka jest faktyczna wartosc
>certyfikatow np. Microsoftu.
>
>Mowa ciagle o pracy jako programista, w jednym z jezykow "nowoczesnych"
>(Java,.Net, etc).
W takim razie papier ma jeszcze mniejsze znaczenie.
--
pozdrawiam
Bremse
-
3. Data: 2007-01-08 08:28:33
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
Dariusz Sroka napisał(a):
> Mowa ciagle o pracy jako programista, w jednym z jezykow "nowoczesnych"
> (Java,.Net, etc).
>
.Net to nie jezyk - tak w sprawie formalnej....
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
4. Data: 2007-01-08 09:43:21
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Any User <z...@u...pl>
>> Tak wlasnie sie zastanawiam jaka jest wartosc papierka w postaci dyplomu
>> jakiejs uczelni wyzszej przy szukaniu pracy w Polsce i gdzies dalej. Z
>> gory odrzucam papierki jakis smiesznych szkol prywatnych, mowie o
>> normalnych polibudach czy dobrych uniwerkach.
>
> A dlaczego zakladasz ze wszystkie szkoly prywatne sa gorszy niz jakies
> polibudy czy uniwerki etc...?
Ja bym wrecz powiedzial, ze szkoly prywatne sa z zalozenia lepsze, gdyz
co z tego, ze delikwent bedzie umial np. rozwiazywac calki, skoro nie
naucza go niczego z ekonomii itp.
Ja osobiscie mialem kilka roznych przedmiotow z zakresu ekonomii,
finansow, e-biznesu, psychologii i socjotechnik, co pozwolilo mi bardzo
wiele zrozumiec - powiedzialbym wrecz, ze jakkolwiek nie nauczylem sie
na studiach _prawie_ nic nowego z zakresu informatyki, to przedmioty
poboczne uswiadomily mi, jak bardzo naiwne bylo moje myslenie dot. zycia
zawodowego, ukladow w pracy itp. Nie zamienilbym takiej wiedzy na zadne
calki, elektronike, czy cokolwiek, czego moglbym sie nauczyc na uczelni
panstwowej.
-
5. Data: 2007-01-08 09:48:25
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: "Bartek Sobczak" <f...@w...pl>
Użytkownik "Dariusz Sroka" <mail[tnij_to]@dsroka.com> napisał w wiadomości
news:ens3ab$l9n$1@inews.gazeta.pl...
> Witam..
>
> Tak wlasnie sie zastanawiam jaka jest wartosc papierka w postaci dyplomu
> jakiejs uczelni wyzszej przy szukaniu pracy w Polsce i gdzies dalej. Z
> gory odrzucam papierki jakis smiesznych szkol prywatnych, mowie o
> normalnych polibudach czy dobrych uniwerkach.
A dlaczego zakladasz ze wszystkie szkoly prywatne sa gorszy niz jakies
polibudy czy uniwerki etc...?
pzdr
-
6. Data: 2007-01-08 09:56:51
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Herakles <h...@b...pl>
> Ja bym wrecz powiedzial, ze szkoly prywatne sa z zalozenia lepsze, gdyz
WSO - Czytaj "Wyższe Szkoły Opierdalania".
-
7. Data: 2007-01-08 10:12:44
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Herakles <h...@b...pl>
Any User wrote:
>>> Ja bym wrecz powiedzial, ze szkoly prywatne sa z zalozenia lepsze, gdyz
>>
>> WSO - Czytaj "Wyższe Szkoły Opierdalania".
>
> Zdziwilbys sie, ile w tych "WSO" trzeba sie uczyc...
Hie hie hie, sam jestem po państwowych, ale mam kilku kolegów w WSO i
zdziwiłbyś się ile się trzeba uczyć na państwowych.
-
8. Data: 2007-01-08 10:38:02
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
Any User napisał(a):
>>> Tak wlasnie sie zastanawiam jaka jest wartosc papierka w postaci
>>> dyplomu jakiejs uczelni wyzszej przy szukaniu pracy w Polsce i gdzies
>>> dalej. Z gory odrzucam papierki jakis smiesznych szkol prywatnych,
>>> mowie o normalnych polibudach czy dobrych uniwerkach.
>>
>> A dlaczego zakladasz ze wszystkie szkoly prywatne sa gorszy niz jakies
>> polibudy czy uniwerki etc...?
>
> Ja bym wrecz powiedzial, ze szkoly prywatne sa z zalozenia lepsze, gdyz
> co z tego, ze delikwent bedzie umial np. rozwiazywac calki, skoro nie
> naucza go niczego z ekonomii itp.
>
> Ja osobiscie mialem kilka roznych przedmiotow z zakresu ekonomii,
> finansow, e-biznesu, psychologii i socjotechnik, co pozwolilo mi bardzo
> wiele zrozumiec - powiedzialbym wrecz, ze jakkolwiek nie nauczylem sie
> na studiach _prawie_ nic nowego z zakresu informatyki, to przedmioty
> poboczne uswiadomily mi, jak bardzo naiwne bylo moje myslenie dot. zycia
> zawodowego, ukladow w pracy itp. Nie zamienilbym takiej wiedzy na zadne
> calki, elektronike, czy cokolwiek, czego moglbym sie nauczyc na uczelni
> panstwowej.
Widzisz, na uczelni Panstwowej mialem dokladnie to co ty plus Calki i
inne taki. Jedyny mankament studiow dziennych bylo to, ze jesli
mieszkalo sie daleko od uczelni to studia zajmowaly ci rzeczywiscie caly
dzien, bo majac 3 godzinne przerwy miedzy zajeciami nie oplacalo sie
wracac do domu...
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
9. Data: 2007-01-08 10:40:29
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Tomek <t...@v...pl>
Any User napisał(a):
>
> Ja bym wrecz powiedzial, ze szkoly prywatne sa z zalozenia lepsze, gdyz
> co z tego, ze delikwent bedzie umial np. rozwiazywac calki, skoro nie
> naucza go niczego z ekonomii itp.
a dlaczego uważasz że polibudy i uniwerki nie uczą takich rzeczy? Ja na
studiach na AGH w Krakowie w wydział fizyki specjalność informatyka w
nauce i technice miałem przedmioty typu Ekonomia, Filozofia, Globalizm
itp itd. a po za tym co z tego że pracownik jest obznajomiony z ekonomi
jak jest jest słaby merytorycznie.
p.s czyżby kolejny informatyk uważający że matematyka nie jest mu do
niczego potrzebna
-
10. Data: 2007-01-08 10:57:11
Temat: Re: Wartosc papierka w polsce i za granica (IT)
Od: Any User <z...@u...pl>
> a dlaczego uważasz że polibudy i uniwerki nie uczą takich rzeczy? Ja na
Alez ucza. Problem w tym, ze nastawiaja sie glownie na teorie, a do tego
nie traktuja takich przedmiotow priorytetowo.
Mialem i mam do czynienia z lacznie kilkudziesiecioma absolwentami
uczelni panstwowych, glownie Politechnika Szczecinska, Poznanska i UAM.
Wiekszosc z nich jest faktycznie dobra technicznie, ale co z tego, skoro
nie sa ukierunkowani na poradzenie sobie w zyciu? Chodzi mi tu o
wyksztalcenie przez uczelnie praktycznej umiejetnosci stosowania nabytej
wiedzy (glownie biznesowej i socjotechnicznej) w codziennym zyciu.
Takiego czegos uczelnie panstwowe nie robily i nie robia.
> p.s czyżby kolejny informatyk uważający że matematyka nie jest mu do
> niczego potrzebna
Kilka lat temu robilem dosc duzy projekt, ktory zawieral dwa algorytmy,
ktorych nie bylem w stanie zrozumiec. I co? I kupilem ich implementacje
od absolwenta uczelni panstwowej za 600 zlotych netto.
Podkreslam jeszcze raz - szkoly prywatne ucza _zycia_, a nie teorii.