-
11. Data: 2004-07-07 14:47:05
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: "gromax" <g...@g...pl>
On Wed, 07 Jul 2004 16:21:38 +0200, PiotrG wrote:
> Sluchaj - pamietasz jeszcze gophera? I czasy, kiedy www dopiero raczkowalo?
oczywiście. Mimo,że zajmowałem się zupełnie innymi zagadnieniami niż www.
A co to ma do rzeczy? o historii możemy podyskutować, no problem. Ja miałem na
celu uzmysłowienie komuś dlaczego oparło się na jednym stansardzie isowym w kodowaniu
> Kiedy modem 2400 byl szczytem marzen? I, oprocz mazowii, bylo kilkanascie
> innych standardow?
z czego zostało ich kilka, o których wspomniałem
> Ja pamietam. I pamietam tez, ze glowna przyczyna fenomenu internetu jest
> niezaleznosc od platformy.
co się udało uzgodnić m.in. przez deklarację w nagłówku, co dalej w dokumencie będzie
> Gadanie, ze internet jest tylko dla systemow z 'x' na koncu jest po prostu
> lamerskie.
nie da się ukryć i wcale tego nie twierdzę. natomiast twierdzę, że systemy z x na
końcu są lepsze
> I nie zarzucaj mi, prosze, ze jestem zwolennikiem
> malego-miekkiego.
> Nie jestem.
heh, NTG na takie dyskusje.
>
> A zrozum jeszcze tez to, co pisalem w pierwszym poscie tego watku: nie wiem
> kim jestes i co robisz, ale widze ze nie mozesz zrozumiec tego, ze w
> niektorych
> miejscach pracy (szczegolnie wieksze korporacje) user nie ma _zadnej_
> mozliwosci zrekonfigurowania czegokolwiek.
Akurat to wiem, tylko że jeżeli ktos nie może czegoś zrobić, to od tego jest
administrator, odpowiednie procedury w tej firmie..
poza tym nie chce mi się dyskutować o prawidłowości takich zastosowań. Jedynie
wspomnę, że kiedy nie możesz przekonfigurować
to do tego masz np. formularze www.
> Po prostu takie sa zasady.
> I w zwiazku z tym, Twoim zdaniem, taki user _nigdy_ nie powinien byc
> dopuszczany do internetu, tak?
Skoro w pracy mu nie pozwalają, to w tej pracy nie powinien wykonywać czynności
niezgodnych z regulaminem pracy.
>
>> wracając do wątku - w nagłówku deklarujesz o będzie dalej. Automat
>> sprawdza i mówi że nie jest dobrze. Nie ważne, że stosujesz tylko ASCII.
>> Ważne, że deklarujesz potencjalne krzaczki. Dlatego dużo łatwiej jest
>> sobie przestawić program do obsługi w sposób własciwy. i tego się trzymać
> Czyli tak - kupie sobie wiatrowke, to powinni mnie zamknac do wiezienia,
> bo przeciez moge kogos skrzywdzic, nie?
świetne porównanie, heh.
Czy wiesz po co jest nagłówek w dokumentach internetowych? moim zdaniem własnie po
to, żeby zadeklarować sosób zapisu,
żeby czytniki mogły odpowiednio zinterpretować i wyświetlić
>
> Eeeetam.
to jest najlepszy komentarz do tworzenia zasad i ich przestrzegania, heh ;)
> PiotrG
gromax
-
12. Data: 2004-07-07 15:09:01
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: "chinol" <p...@o...pl>
> nie da się ukryć i wcale tego nie twierdzę. natomiast twierdzę, że systemy
z x na końcu są lepsze
>
Dlaczego ?
-
13. Data: 2004-07-07 15:47:16
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: "gromax" <g...@g...pl>
On Wed, 07 Jul 2004 17:09:01 +0200, chinol wrote:
>> nie da się ukryć i wcale tego nie twierdzę. natomiast twierdzę, że systemy
> z x na końcu są lepsze
>>
>
> Dlaczego ?
są przyjemniejsze w obsłudze, mam dużo większy wpływ na działanie wewnętrznych
procesów,
są dużo łatwiejsze i skuteczniejsze w zabezpieczeniu, lepiej zarządzaja pamięcią.
I bardziej je lubię, bo za pomocą jednej komendy a nie skomplikowanej nieraz
klikologii
osiągnąć żądany efekt. Przykład - sprawdź szybko, co obciąża pamięć lub procesor,
zmniejsz
(nie zabij) to obciążenie, sprawdź który użytkownik obciąża system. podpowiem, że
services
w winzgrozie nie pokazuje wszystkiego co się dzieje w systemie.
-
14. Data: 2004-07-07 16:05:21
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: "chinol" <p...@o...pl>
> są przyjemniejsze w obsłudze, mam dużo większy wpływ na działanie
wewnętrznych procesów,
> są dużo łatwiejsze i skuteczniejsze w zabezpieczeniu, lepiej zarządzaja
pamięcią.
> I bardziej je lubię, bo za pomocą jednej komendy a nie skomplikowanej
nieraz klikologii
> osiągnąć żądany efekt. Przykład - sprawdź szybko, co obciąża pamięć lub
procesor, zmniejsz
> (nie zabij) to obciążenie, sprawdź który użytkownik obciąża system.
podpowiem, że services
> w winzgrozie nie pokazuje wszystkiego co się dzieje w systemie.
Masz at, pmon, ptreetlist, clearmem, memsnap, typepref itp itp itp
Jak chcesz konsole posixowa to rowniez no problem - na kazdym dysku
instalacyjnym windowsa jest odpowiedni soft, tylko trzeba go doinstalowac
(wiadomo czemu nie robi sie tego z automatu przy instalacji).
Unixy sa starsze, bardziej poukladane, latwiejsze, opisane w 100% oraz
niestety czesto ORTODOKSYJNE. Konsole sa potezne (o ile ktos potrafi z nich
w pelni korzystac), masz pod reka sedy, awki, pytony, grepy itd itd.
Jednak windy tez potrafia wiele, tylko zazwyczaj nikomu sie nie chce w to
bawic bo winda to winda. Stosunek do microsoftu mam taki jaki mam
(krwiopijca gates i marketing forever) ale nie mozna zaprzeczyc, ze
dzisiejszy windows to diabelnie skomplikowany system informatyczny i jak na
taki poziom komplikacji sprawuje sie nad wyraz dobrze (stosunek sprawnosci
automatu do stopnia jego skomplikowania).
Tomek
-
15. Data: 2004-07-07 16:47:49
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: "gromax" <g...@g...pl>
>
> Masz at, pmon, ptreetlist, clearmem, memsnap, typepref itp itp itp
ok. przyzwyczaiłem się do end-x'ów. winzgrozie udało się po części dogonić te
systemy w zakresie obsługi.
Jednak nadal nie mam większego wpływu na procesy wewnętrzne, na kij mi potrzebne.
>
> Unixy sa starsze, bardziej poukladane, latwiejsze, opisane w 100% oraz
> niestety czesto ORTODOKSYJNE. Konsole sa potezne (o ile ktos potrafi z nich
> w pelni korzystac), masz pod reka sedy, awki, pytony, grepy itd itd.
i to mi się w nich podoba. Co chce to zrobię szybciej łatwiej i przyjemniej.
> Jednak windy tez potrafia wiele, tylko zazwyczaj nikomu sie nie chce w to
> bawic bo winda to winda. Stosunek do microsoftu mam taki jaki mam
nie przeczę, ale poza wszystkim nie lubię MsOkienek (nie mylić z obsługą
systemu za pomocą okienek)
> (krwiopijca gates i marketing forever) ale nie mozna zaprzeczyc, ze
> dzisiejszy windows to diabelnie skomplikowany system informatyczny i jak na
> taki poziom komplikacji sprawuje sie nad wyraz dobrze (stosunek sprawnosci
> automatu do stopnia jego skomplikowania).
oo, tak. zwłaszcza do tego, że wydajność na podobnych maszynach tego samego
oprogramowania w podobnym systemie (np. bazodanowym) niestety na windach nie
wypada zbyt różowo.
Poza tym nie lubię windy i kiedy tylko mogę to od niej uciekam. Za drogi, zbyt
"luser friendly" itd itp. Co nie znaczy że nie potrafię zarabiać i w nich pracować
>
> Tomek
gromax
-
16. Data: 2004-07-07 17:00:00
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
> >> wracając do wątku - w nagłówku deklarujesz o będzie dalej. Automat
> >> sprawdza i mówi że nie jest dobrze. Nie ważne, że stosujesz tylko
ASCII.
> >> Ważne, że deklarujesz potencjalne krzaczki. Dlatego dużo łatwiej jest
> >> sobie przestawić program do obsługi w sposób własciwy. i tego się
trzymać
> > Czyli tak - kupie sobie wiatrowke, to powinni mnie zamknac do wiezienia,
> > bo przeciez moge kogos skrzywdzic, nie?
> świetne porównanie, heh.
> Czy wiesz po co jest nagłówek w dokumentach internetowych? moim zdaniem
własnie po to, żeby zadeklarować sosób zapisu,
> żeby czytniki mogły odpowiednio zinterpretować i wyświetlić
Wiem po co jest naglowek. I wiem ,ze naglowek powinien zawierac te
informacje, ktore sa potrzebne.
I wiem tez, ze nalezy dazyc do zmniejszenia ilosci zbednych informacji
przesylanych internetem.
Jesli nie stosuje pliterek, to po co informacja o kodowaniu? Przeciez nie ma
co kodowac?
A z tym potencjalnym sianiem krzaczkow, to proponuje tez pozamykac
ewszystkich facetow za gwalt - co z tego, ze nie zgwalcili, ale posiadajac
ptaka deklaruja potencjalna mozliwosc ;-)
Wiesz co, popadasz w skrajnosc ;-)
PiotrG
-
17. Data: 2004-07-07 17:04:35
Temat: EOT - PM mial racje... (Bylo: W kwestii formalnej...)
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
> > Skoro nie stosuje pliterek - co w tym zlego?
>
> I owszem. Gdybyś nie stosował polskich literek - Twoje ogłoszenia
> ukazywałyby się.
Dzieki, Przemku, za "rozjasnienie" sytuacji (via priv) - rzeczywiscie
pliterka sie zaplatala (choc tylko jedna).
Skoro rozumiem powod, z ktorego ogloszenia nie ukazywaly sie, pozostaje mi
odszczekac publicznie wszelkie dwuznacznosci, jakie pod Twoim adresem
kierowalem.
Co niniejszym czynie ;-)
Pozdrawiam,
PiotrG
-
18. Data: 2004-07-07 17:12:32
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: Tomasz Brzeziński <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:ccha9n$2ufu$1@node3.news.atman.pl...
> Jesli nie stosuje pliterek, to po co informacja o kodowaniu? Przeciez
> nie ma co kodowac?
Nawet jeżeli nie używasz pliterek, to jeśli cytujesz kogoś, kto ich używa,
powinieneś mieć deklarację (bo mozesz pokrzaczyć cytaty). To oczywiście nie
ma związku z ogłoszeniami na ppo, ale tak ogólnie...
Sigurd
-
19. Data: 2004-07-07 17:52:15
Temat: Re: W kwestii formalnej...
Od: "gromax" <g...@g...pl>
>> Czy wiesz po co jest nagłówek w dokumentach internetowych? moim zdaniem
> własnie po to, żeby zadeklarować sosób zapisu,
Czyli że będziesz używać pliterek albo nie. Polskich możesz używać
w iso8899-2, ascii możesz uzywać w (prawie) kazdym systemie kodowania.
Czyli jeżeli zadeklarujesz 8859-2, to możesz, ale nie musisz uzywać
pliterek. w deklaracji 1250 juz popełniasz błąd (obojętnie, czy używasz pliterek)
ponieważ ten zestaw jest niedozwolony
>> żeby czytniki mogły odpowiednio zinterpretować i wyświetlić
> Wiem po co jest naglowek. I wiem ,ze naglowek powinien zawierac te
> informacje, ktore sa potrzebne.
i tak własnie ma być. Nie możesz uzywać dowolnego zestawu znaków. Możesz
tylko wybrać jeden z obowiązujących
> I wiem tez, ze nalezy dazyc do zmniejszenia ilosci zbednych informacji
> przesylanych internetem.
> Jesli nie stosuje pliterek, to po co informacja o kodowaniu? Przeciez nie ma
> co kodowac?
(prawie) Wszystkie strony kodowe zawierają uniwersalny zestaw znaków zwany ASCII.
Jeżeli chcesz używac tylko tych znaków, zadeklaruj dowolny dopuszczalny.
A znaki kodowane są zawsze. Nawet jeżeli używasz jedynie standardu ASCII
>
> A z tym potencjalnym sianiem krzaczkow, to proponuje tez pozamykac
> ewszystkich facetow za gwalt - co z tego, ze nie zgwalcili, ale posiadajac
> ptaka deklaruja potencjalna mozliwosc ;-)
> Wiesz co, popadasz w skrajnosc ;-)
nie ja, ty popadasz dając takie analogie. Sam fakt posiadania męskiego przyrodzenia
daje tylko i wyłącznie MOŻLIWOŚĆ jego użycia.
nie daje podstaw do NIEWŁAŚCIWEGO użycia, potencjalnie of course.
BTW, tu nie chodzi o to że MOŻESZ użyć niewłaściwych krzaczków.
Oznacza to ni mniej ni więcej, jak to że jak będziesz używać znaczków to one będą
we właściwej (lub niewłaściwej) stronie kodowej. Obojętnie, czy użyjesz znaków spoza
ASCII
>
> PiotrG
gromax
-
20. Data: 2004-07-07 20:51:19
Temat: Re: EOT - PM mial racje...
Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>
PiotrG wrote:
> Skoro rozumiem powod, z ktorego ogloszenia nie ukazywaly sie, pozostaje mi
> odszczekac publicznie wszelkie dwuznacznosci, jakie pod Twoim adresem
> kierowalem.
Gdybyśmy trzymali się FAQ stricte i nie puszczali ogłoszeń, które nie mają
deklaracji kodowania (i pliterek) to zostało by 10% z tego co przychodzi
do publikowania.
*sigh*
--
Dariusz Jaworski
PGP key fingerprint: 9FBC7DB3D28AB181F1838C321ACFDD74 / id: 6438E6C1