Witam,
KP wypowiada sie o tym w ten sposob:

"§ 2. Umowe o prace zawiera sie na pismie. Jezeli umowa o prace nie została
zawarta z zachowaniem formy pisemnej, pracodawca powinien, najpozniej w dniu
rozpoczecia pracy przez pracownika, potwierdzic pracownikowi na pismie
ustalenia co do rodzaju umowy oraz jej warunkow."

Ale mimo wszystko mam pewne watpliwosci.

Pracodawca nie zawarl, ze mna zadnej umowy na pismie. Jedynie ustalilismy
kwote wynagrodzenia netto i godziny pracy. Nie dostalem tez zadnych warunkow
umowy na pismie. Wypelnilem i podpisalem jedynie kwestionariusz osobowy.
Mijaly dni i szef przeciagal podpisanie umowy (urlop kadrowej, pozniej urlop
szefa...blablabla). Teraz, po 3 miesiacach pracy, w momencie checi zmiany
wymiaru godzinowego z calego na pol etatu oraz na forme pracy zdalnej
(wczesniej bylo to ustalone ustnie z szefem), zazadalem decyzji co do
spisania umowy. Okazalo sie, ze ja niby od 2 miesiecy mam umowe i szef
odprowadza od mojego wynagrodzenia podatek oraz ZUS:].
Ale jak to mozliwe? Czy umowa "zawarta" w ten sposob jest wazna?
Czy pismo z ustaleniami co do rodzaju umowy i jej warunkow (o ktorym mowa w
KP) powinno byc podpisane, aby bylo wazne? Zgodnie z logika wychodzi na to,
ze NIE, ale chodzi mi o to czy pracodawca pozniej moze sciamniac, ze takie
pismo mi przekazal w zwiazku z czym umowa jest wazna?

Czy jesli faktycznie szef odprowadzal wszytkie skladki to czy moze je
pozniej jakos wycofac, jesli umowa byla niewazna?
Dodam jeszcze, ze przy zaistnialej sytuacji (negocjacje co do dalszej pracy
sie przeciagaja, w zwiazku z czym nie pracuje) szef zwleka z wyplata
wynagrodzenia za ostatni miesiac kilkanascie dni. Czy przy braku umowy moge
domagac sie swojego wynagrodzenia przed Sadem Pracy? Swiadkow, tego, ze
pracowalem mam (5 osob) i watpie, zeby zlozyli falszywe zeznania (chociaz
wszystko mozliwe). Ponadto poprzednia wyplate dostalem na konto z konta
firmowego z podpisem "wynagrodzenie", takze slad tego, ze pracowalem jest.

Przepraszam za ilosc pytan, ale cala ta sytuacja jest dla mnie mocno
absurdalna. Nie wiem jaki cel w tym wszystkim ma szef. Bo przeciez umowa
jest zabezpieczeniem dla obu stron, szczegolnie, ze maja sporo roboty.
Sprawe troche komplikuje fakt, ze kadrowa jest z zewnatrz i nie mam do niej
bezposredniego kontaktu. Gdyby tak bylo juz dawno bym wiedzial na czym
stoje.

To moja pierwsza praca, stad w temacie jestem troche zielony. Przeczytalem
Kodeks Pracy juz wczesniej, ale rzeczywistosc wydaje sie bardziej zlozona:).
Takze z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi i opieprz za doprowadzenie do
takiej sytuacji:).

pozdrawiam
W.W.

do góry

Dnia Fri, 13 Oct 2006 19:35:26 +0200, W.W. <N...@i...pl>
w <egoj6o$6b0$1@kastor.ds.pg.gda.pl> napisał:

> Witam,
> KP wypowiada sie o tym w ten sposob:
>
> "§ 2. Umowe o prace zawiera sie na pismie. Jezeli umowa o prace nie została
> zawarta z zachowaniem formy pisemnej, pracodawca powinien, najpozniej w dniu
> rozpoczecia pracy przez pracownika, potwierdzic pracownikowi na pismie
> ustalenia co do rodzaju umowy oraz jej warunkow."
>
> Ale mimo wszystko mam pewne watpliwosci.
>
> Pracodawca nie zawarl, ze mna zadnej umowy na pismie. Jedynie ustalilismy
> kwote wynagrodzenia netto i godziny pracy. Nie dostalem tez zadnych warunkow
> umowy na pismie. Wypelnilem i podpisalem jedynie kwestionariusz osobowy.
> Mijaly dni i szef przeciagal podpisanie umowy (urlop kadrowej, pozniej urlop
> szefa...blablabla). Teraz, po 3 miesiacach pracy, w momencie checi zmiany
> wymiaru godzinowego z calego na pol etatu oraz na forme pracy zdalnej
> (wczesniej bylo to ustalone ustnie z szefem), zazadalem decyzji co do
> spisania umowy. Okazalo sie, ze ja niby od 2 miesiecy mam umowe i szef
> odprowadza od mojego wynagrodzenia podatek oraz ZUS:].
> Ale jak to mozliwe? Czy umowa "zawarta" w ten sposob jest wazna?

Masz papier z podpisem ciebie i przede wszystkim właściciela bądź
dyrektora zakłądu pracy?
Jak nie, to nie pracujesz, bo niby z czego będą cię ścigali jak nie
przyjdziesz do pracy, albo z czego ty będziesz ścigał ich, gdy ci nie
zapłacą?

> Czy pismo z ustaleniami co do rodzaju umowy i jej warunkow (o ktorym mowa w
> KP) powinno byc podpisane, aby bylo wazne? Zgodnie z logika wychodzi na to,

Jak nie jest podpisane, to musiałbyś być wywiadem USA, aby udowodnić, że
nie zostało wydrukowane na twojej drukarce.

> ze NIE, ale chodzi mi o to czy pracodawca pozniej moze sciamniac, ze takie
> pismo mi przekazal w zwiazku z czym umowa jest wazna?

Nie ma podpisu, nie ma umowy.

> Czy jesli faktycznie szef odprowadzal wszytkie skladki to czy moze je
> pozniej jakos wycofac, jesli umowa byla niewazna?
> Dodam jeszcze, ze przy zaistnialej sytuacji (negocjacje co do dalszej pracy
> sie przeciagaja, w zwiazku z czym nie pracuje) szef zwleka z wyplata
> wynagrodzenia za ostatni miesiac kilkanascie dni. Czy przy braku umowy moge
> domagac sie swojego wynagrodzenia przed Sadem Pracy? Swiadkow, tego, ze
> pracowalem mam (5 osob) i watpie, zeby zlozyli falszywe zeznania (chociaz
> wszystko mozliwe). Ponadto poprzednia wyplate dostalem na konto z konta
> firmowego z podpisem "wynagrodzenie", takze slad tego, ze pracowalem jest.

No tutaj to jest tak pomoczone, że powinieneś porozmawiać z jakimś
prawnikiem, a i on najprawdopodobniej mógłby się wypowiedzeić dopiero po
przejrzenie dokumentów, których twój pracodawca ot tak mu nie da.

[ ... ]
> To moja pierwsza praca, stad w temacie jestem troche zielony. Przeczytalem
> Kodeks Pracy juz wczesniej, ale rzeczywistosc wydaje sie bardziej zlozona:).

Co tu jest skomplikowanego - pierwszy dzień, ma być umowa, inaczej
wszystko się może zdarzyć, i zdziwiony może być nie tylko pracownik.

> W.W.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Okazalo sie, ze ja niby od 2 miesiecy mam umowe i szef
> odprowadza od mojego wynagrodzenia podatek oraz ZUS:].

Masz czas. Sprawdź w ZUS i US czy były odprowadzane składki. Zarządaj od
pracodawcy wydania druków ZUS-RMUA, najpierw ustnie a jeżeli będzie
ściemniać to pisemnie, listem poleconym. Jeżeli nie dostaniesz- zgłoś ten
fakt w ZUS i US. One zaczynają ścigać dopiero na wniosek pracownika,
zwłaszcza ZUS.

> Czy jesli faktycznie szef odprowadzal wszytkie skladki to czy moze je
> pozniej jakos wycofac, jesli umowa byla niewazna?
Nie. to co państwo połknęło zazwyczaj nie jest oddawane, zwłaszcza w
stosunku do pracodawców. Ale nieliczyłbym na to że cokolwiek było
odprowadzane.
Jeżeli pracodawca nic za ciebie nie płaciłi. Nie odpuszczaj tego- on na to
liczy !!! Miej świadomość że Cię najnormalniej w świecie okradł z
przysługujących Ci świadczeń. Jego sytuacja jest o tyle gorsza, że okradł
podwójnie- Ciebie i państwo, a państwo bardzo tego nie lubi.

> Dodam jeszcze, ze przy zaistnialej sytuacji (negocjacje co do dalszej
> pracy sie przeciagaja, w zwiazku z czym nie pracuje) szef zwleka z wyplata
> wynagrodzenia za ostatni miesiac kilkanascie dni.

Sam widzis że to jakaś ściema, więc raczej przestań się oszukiwać. Przed
sądem możesz dochodzić wszystkiego co uda ci się udowodnić i co sąd uzna za
dowód. Sąd pracy w 95% przypadków z góry jest po stronie pracownika. Jeżeli
czujesz się niepewnie w tych sprawach zwróć się o pomoc prawną w sądzie -
może przydzielą ci kogoś z urzędu ale zazwyczaj są to usługi niskiej
jakości, często spartaczone.
--
Jackare

do góry

Użytkownik "Jackare" <jacek.leszczuk_WYTNIJ_TO_@_WYCINAJ_interia.pl>
napisał w wiadomości news:egsoqv$gvn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Okazalo sie, ze ja niby od 2 miesiecy mam umowe i szef
>> odprowadza od mojego wynagrodzenia podatek oraz ZUS:].
> Masz czas. Sprawdź w ZUS i US czy były odprowadzane składki.

W US nie sprawdzi podatku, gdyż pracodawca jak płaci urzędowy zaliczkę
na podatek dochodowy z wynagrodzeń pracowników to robi to w zbiorczej
kwocie, nie dzieląc na poszczególne osoby. Także us wie jedynie jaka
była suma zaliczek, a czy był tam też twój podatek -> musiałby to
sprawdzić w drodze kontroli przedsiebiorcy.


Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry