Witam,
3 miesiące temu moja żona podpisała ze szpitalem umowę o pracy na pogotowiu
na 3 miesiące. Teraz podpisała umowę do końca roku.
Żona zapytała się ile wynosi okres wypowiedzenia - kadrowa w szpitalu
powiedziała mojej żonie wogóle nie może wypowiedzieć tej umowy! :)
Moje pytanie jest czy kadrowa może mieć rację? Wydaje mi się że to bzdura
ale jak można takie rzeczy opowiadać? Może ja o czymś nie wiem :)
Chcemy za około miesiąc zrezygnować z tej pracy (pensja starcza mniej więcej
na dojazdy).

Maciek

do góry

Użytkownik "Maciek" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ch742g$l54$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Moje pytanie jest czy kadrowa może mieć rację? Wydaje mi się że to bzdura
> ale jak można takie rzeczy opowiadać? Może ja o czymś nie wiem :)

Tyle mowi kodeks:

Art. 33. [Wypowiedzenie umowy zawartej na czas określony] Przy zawieraniu
umowy o pracę na czas określony, dłuższy niż 6 miesięcy, strony mogą
przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego rozwiązania tej umowy za
dwutygodniowym wypowiedzeniem.

Art. 331. [Okres wypowiedzenia] Okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej
na czas określony w okolicznościach, o których mowa w art. 25 § 1 zdanie
drugie, wynosi 3 dni robocze.

Art. 25. [Rodzaje umów] § 1. Umowę o pracę zawiera się na czas nie
określony, na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy. Jeżeli
zachodzi konieczność zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
nieobecności w pracy, pracodawca może w tym celu zatrudnić innego pracownika
na podstawie umowy o pracę na czas określony, obejmujący czas tej
nieobecności.



m.

do góry

Ja te artykuły rozumiem tak że okres wypowiedzenia mojej zony wynosi 3 dni.
Chyba ze w umowie jest napisane ze 2 tygodnie.
I nie ma raczej innej możliwości?

Maciek

do góry

Użytkownik "Maciek" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ch7745$m4r$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> Ja te artykuły rozumiem tak że okres wypowiedzenia mojej zony wynosi 3
dni.
> Chyba ze w umowie jest napisane ze 2 tygodnie.
> I nie ma raczej innej możliwości?

IMO w ogole w twoim przypaku nie ma okresu wypowiedzenia.
Art.25§1 zdanie drugie dot. szczegolnego przypadku po ktory Twoja zona nie
podpada.

m.

do góry

Dnia Thu, 2 Sep 2004 15:20:31 +0200, Maciek <i...@w...pl> napisał:

> Ja te artykuły rozumiem tak że okres wypowiedzenia mojej zony wynosi 3
> dni.
> Chyba ze w umowie jest napisane ze 2 tygodnie.

Nie masz racji, zona nie pracuje na zastepstwie - tego dotyczu termin
3-dniowy.
Pracuje do wygasniecia umowy.

"Jeżeli
zachodzi konieczność zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej
nieobecności w pracy, pracodawca może w tym celu zatrudnić innego
pracownika
na podstawie umowy o pracę na czas określony, obejmujący czas tej
nieobecności."


> I nie ma raczej innej mo?liwo?ci?


Jesli zaklad pracy nie placi w terminie, mozna wypowiedziec z dnai na
dzien z winy pracodawcy


--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

> Pracuje do wygasniecia umowy.
>
> Jesli zaklad pracy nie placi w terminie, mozna wypowiedziec z dnai na
> dzien z winy pracodawcy

No to ładnie ...
Zakład płaci w terminie. Nie można wypowiedzieć umowy? Niesamowite ...
Czyli kadrowa miała rację.
Mimo wszytsko dzięki za informacjie - szkoda ze nie zapytałem przed
podpisaniem umowy
:(((
Maciek

do góry

Generalnie umowy o pracę na czas określony wogole nie można wypowiedzieć!!!
Istnieją wyjątki: jeżeli umowa jest zawarta na czas dłuższy niż 6 miesięcy
ORAZ strony umieściły w treści samej umowy że zgodnie z art. 33 Kp. może ona
być rozwiązana przez każdą ze stron za dwutygodniowym wypowiedzeniem (i nie
ma konieczności podawania jego przyczyny).

Jeżeli natomiast pracodawca zawiera z pracownikiem umowę na czas określony
przykładowo na 5 lat i nie napisze o możliwosci wypowiedzenia(art. 33 Kp); to
jedynym sposobem na zwolnienie pracownika jest - albo porozumienie stron (na
które pracownik może się nie zgodzić) albo zwolnienie dyscyplinarne z bardzo
konkretnych i rzeczywistych powodów. Z drugiej strony pracownik też nie może
wypowiedzieć takiej umowy, pozostaje mu porozumienie stron lub porzucenie
pracy (co grozi z oczywistych przyczyn zwolnieniem dyscyplinarnym :) ).

Z mojego punktu widzenia (jako pracownika) najkorzystniejsza jest umowa na
czas określony z możliwością dwutygodniowego wypowiedzenia. Wiem, że jestem
na tyle dobrym pracownikiem, że nie martwię się o stanowisko, z drugiej
strony jeżeli znajdę ciekawszą pracę to w obecnej nie będą mogli mnie
zatrzymać dłużej niż owe dwa tygodnie. Jak dotychczas od dwóch lat jest
dobrze i oby tak było!
Pozdrawiam
Marta

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Czyli kadrowa miała rację.

Hmm, kadrowe mają bardzo często rację...

Kadrowa - Marta

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Tak z jej punktu widzenia też taka jest najkorzystniejsza.
Ale dla tego szpitala najlepsza jest taka w której pracownik nie może zbyt
łatwo uciec :(
Kurcze że wsześniej o tym nie wiedziałem - żona się załamie :(
Gdzie mogę poczytać jakie są wszystkie konsekwencje zwolnienia
dyscyplinarnego?
Moja żona nie będzie w zimie dojeżdzać 50 km w jedną stronę na dyżury po 36
godzin za 500 zł miesięcznie.

No i dziękuję za informacje
Maciek

do góry

Jeżeli żona porzuci pracę czyli przez parę dni po prostu nie przyjdzie, to
zwolnią ją dyscyplinarnie. Konsekwencje? Cóż, taki zapis wygląda paskudnie na
świadectwie pracy i cóż, nie robi dobrego wrażenia na kolejnym pracodawcy...
A poza tym to nie znam innych konsekwencji...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry