-
1. Data: 2002-09-18 13:47:44
Temat: Tylko nie to...
Od: "Anna" <c...@N...gazeta.pl>
Gdy mówię niektórym znajomym, że roznoszę ulotki czy też, że mogłabym
pracować na parkingu patrzą się na mnie z niejakim oburzeniem i ze złością w
głosie: "Przecież stać cię na coś lepszego!". "Bo ty taka zdolna jesteś.
Twoje pisanie, obrazy, stronki, grafika...Nie gadaj mnie tu bzdur!".
Czy w tym pie... byle tylko nie klnąć, czy w tym pięknym kraju naprawdę
wszystko trzeba załatwiać przez znajomości bądź wchodzenie bez mydła?
Przepraszam za dosadność. Mówią, że "z talentem się marnuję" ale jak mam go
nie marnować, skoro "Dziękują mi za zainteresowanie (...)" czy też w ogóle
nie odpowiadają? A jak odpowiedzą, idę na spotkanie... Kurde, czy wszystkim
się wydaje, że zobaczą w drzwiach blond piękność, niebieskooką, 18 lat i 22-
letnie doświadczenie? Brzydka nie jestem, ale... rozumiecie, o co mi chodzi?
Niech mnie już nawet wyszkolą, jak małpę (nie obrażając tych mądrych
stworzeń). Prze bardzo. Kiedy sobie przypomnę, z jakim entuzjazmem zaczynałam
szukać pracy, no bo papierek, bo to przyszłość. Ja-sne. Ciasne. O kant. I
własne.
Wszystkie niepowodzenia zebrały się do kupy. Powiedzcie, co robicie, gdy
odkrywacie, że jednak mogą Wam jeszcze zmoknąć oczy choć dawno w nich nie
padało?
Jak się podnosicie na duchu?
Ja Was wszystkich bardzo przepraszam, ale ja już po prostu nie mogę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2002-09-18 13:59:59
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "Katarzyna" <k...@w...pl>
Aniu, nikt z nas tego nie zrobi. Sama musisz postawić się na nogi. Wiem że
to jest bardzo trudne. Mam wykształcenie wyższe, doświadczenie etc.... i nie
mogłam znaleźć pracy przez długie (za długie) miesiące. Też miałam taki
"wisielczy humor" wtedy na szczęście miałam przyjaciół i nie ukrywam że
bardzo dużo im zawdzięczam. jednak pracę zdobyłam sama...... po kilku
miesiącach.
Grunt to się nie poddawaj, wstawaj rano z optymistycznym nastawieniem.
Wysyłaj aplikacje wszędzie gdzie tylko mozna. Nic nie tracisz o zyskac
możesz. Na pewno w końcu ktoś się pozna na twoich zaletach.
Czego życze....
Kasik
-
3. Data: 2002-09-18 14:23:37
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "Arkturus Mengsk" <[nospam]mengsk@go2.pl>
Tak, wiem cos o tym. Sam przez kilka miesiacy szukalem pracy. Trzeba miec
naprawde silne nerwy i osobowosc zeby sie nie poddawac. Nie wszystkim sie to
udaje. Powiem Ci ze tak samo jak Ty mialem taki okres kiedy juz nie
wiedzialem czy wogole kiedykolwiek znajde prace. Bylem tak zdesperowany ze
wysylalem swoje aplikacje na stanowiska duzo nizsze byle cokolwiek robic.
Znajomi byli zdziwieni ze ktos taki jak ja ma problemu z praca...podobnie
jak u Ciebie. Kazdy (a wlasciwie wiekszosc) mysli ze znajdzi prace w duzej
firmie stabilnej itp. W duzych firmach rzadza uklady i ukladziki. Zwykle
jest tak ze najpierw oglasza sie chec zatrudnienia kogos wsrod swoich ludzi
jak nie ma nikogo to oglasza sie na zewnatrz. Jednak i tak trzeba miec
znajomosci. Ja na szczescie znalazlem prace sam i jestem z tego zadowolony.
Tak wiec nie poddawaj sie. Wstawaj rano z optymizmem tak jak napisala Kasia
w swoim poscie. To jest najwazniejsze. No i oczywiscie nie poprzestawaj na
wysylaniu aplikacji. W koncu znajdziesz prace.
Darek
-
4. Data: 2002-09-18 15:00:14
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "Axel D." <a...@f...com.pl>
Anna wrote:
>
> Wszystkie niepowodzenia zebrały się do kupy. Powiedzcie, co robicie, gdy
> odkrywacie, że jednak mogą Wam jeszcze zmoknąć oczy choć dawno w nich nie
> padało?
> Jak się podnosicie na duchu?
> Ja Was wszystkich bardzo przepraszam, ale ja już po prostu nie mogę.
ja zawziecie wierze w to ze juz niedlugo wydostane sie z tego pie...
knego kraju.
axel d.
-
5. Data: 2002-09-18 16:50:25
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "Seco" <s...@w...pl>
> ja zawziecie wierze w to ze juz niedlugo wydostane sie z tego pie...
> knego kraju.
a jak Ty chcesz to zrobic ?
pls podziel sie informacja
bo mnie tu tez tylko grawitacja trzyma ...
-
6. Data: 2002-09-18 16:53:22
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "Mac" <m...@n...bipnet.pl>
Użytkownik "Axel D." <a...@f...com.pl> napisał w wiadomości
news:3D8894FE.DF9B9042@frodo.com.pl...
> ja zawziecie wierze w to ze juz niedlugo wydostane sie z tego pie...
> knego kraju.
>
> axel d.
A kto Ciebie tu trzyma ?
-
7. Data: 2002-09-18 18:48:35
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "Tomasz Onyszko" <t...@f...net.pl>
Axel D. wrote:
> Anna wrote:
> ja zawziecie wierze w to ze juz niedlugo wydostane sie z tego pie...
> knego kraju.
sluchaj, jak ci tutaj jest tak zle to myk, zmien obywatelstwo i zmaieszkaj w
tym innym wymarzonym, przeciez tam sie napewno o ciebie zabijaja
-
8. Data: 2002-09-18 18:49:15
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "Tomasz Onyszko" <t...@f...net.pl>
Seco wrote:
>> ja zawziecie wierze w to ze juz niedlugo wydostane sie z tego pie...
>> knego kraju.
>
> a jak Ty chcesz to zrobic ?
> pls podziel sie informacja
> bo mnie tu tez tylko grawitacja trzyma ...
Ty tos ies trasznie musisz meczyc
-
9. Data: 2002-09-18 19:05:29
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <amahpq$k1t$1@news.tpi.pl> Tomasz Onyszko napisał(a):
> Axel D. wrote:
>> Anna wrote:
>> ja zawziecie wierze w to ze juz niedlugo wydostane sie z tego pie...
>> knego kraju.
> sluchaj, jak ci tutaj jest tak zle to myk, zmien obywatelstwo i zmaieszkaj w
> tym innym wymarzonym, przeciez tam sie napewno o ciebie zabijaja
Właśnie to samo chciałem napisać. Albo wypad pisać na inne grupy, na które piszą
ludzie mieszkający w tamtej ziemi obiecanej, co masz się nam tu wyżalać...
--
Samotnik http://www.samotnia.eu.org/
-
10. Data: 2002-09-19 04:20:03
Temat: Re: Tylko nie to...
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
Powiedzcie, co robicie, gdy
> odkrywacie, że jednak mogą Wam jeszcze zmoknąć oczy choć dawno w nich nie
> padało?
> Jak się podnosicie na duchu?
> Ja Was wszystkich bardzo przepraszam, ale ja już po prostu nie mogę.
>
Odpuść sobie na jakiś czas. Nie wiem czy starczą Ci 3 dni czy 7 dni. Świat
się nie zawali a Ty nie zwariujesz. Spróbuj nie myśleć o robocie. Nie
twierdzę, że to jest łatwe. Może mnie zakrzyczą, ale ja taką metodę stosuję
i do tego mam wrażenie, że wtedy właśnie przychodzi sukces.