eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 250

  • 121. Data: 2006-06-07 23:10:30
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących d
    Od: "Aleksander Galicki" <n...@n...com>

    >Dnia 07-06-2006 o 10:01:36 Aleksander Galicki <n...@n...com> napisał:
    >[...]
    >> "- C/C++
    >> - programujacymi w srodowisku Borland, w szczegolnosci Borland C Builder
    >> - programujacymi w technologiach webowych (aplikacje server-side, jezyki
    >> skryptowe roznych technologii, java script, bazy danych dla w/w
    >> zastosowan
    >> itp)
    >>
    >> Oferujemy:
    >[...]
    >
    >> Moje osobiste uznanie dla tego, kto mi powie do kogo ta oferta byla
    >> skierowana!
    >
    >No jak to do kogo?, do programistów piszących w którejś z wymienionych
    >technologii, bo jakoś nie widze tam nic o poszukiwaniu jednego kandydata
    >do pracy.

    A jest gdzies tam napisane, ze szukaja kogos, kto zna "ktoras z wymienionych
    technologii", a nie np wszystkie?
    Ale nawet jesli zalozyc Twoja interpretacje, to to ogloszenie dalej nie trzyma
    sie kupy. Z powodu punktu nr 3: "programujacymi w technologiach webowych".
    Wiesz ile istnieje technologii webowych? Kogo tam szukaja: koderow PHP? Kogos
    kto zna Rubi on Rails? Moze Perl? Moze ktoras z setki dostepnych Javovych

    rameworkow? Moze ASP.NET? Co wlasciwie znaczy "aplikacje server-side"? .NET?

    Ktoras wersja EJB? Moze Spring? A moze Zope? Moze goly Tomcat? Cold Fusion?
    Wiesz ile jest technologii server-side? A co znaczy "bazy danych dla w/w
    zastosowan"? MySQL? A moze Oracle? DB2?

    Ale to nie wszystko. Ogloszenie tez oferuje nielimitowany czas pracy. Komu?
    Programistom C/C++? Jesli cokolwiek wiesz o branzy, to musisz wiedziec, ze
    nielimitowany czas pracy proponuje sie komus, od kogo nie oczekuje sie team-
    work, komus od little nasty hacks, czy od programowania ksieg gosci. To jakos
    nie pasuje do szukania programistow C/C++.

    >Po prostu trzeba zacząć czytać ze zrozumieniem.

    Hehe, a mi sie wydaje ze tu ktos inny nie umie czytac uwaznie. No ale pochwal
    sie swoimi umiejetnosciami czytania ze zrozumieniem i odpowiedz na moje ww
    pytania.


    A.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 122. Data: 2006-06-07 23:42:34
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
    Od: "Piotr" <p...@w...pl>

    > Prowadzę aktualnie rekrutację. Ogłoszenia poszły na grupy dyskusyjne i
    > portale internetowe.
    > Sposób nadsyłania zgłoszeń jest tragiczny.

    Moje smutne doswiadczenia z drugiej strony wskazuja na jedno - najlepiej
    wyciac z cv co ciekawsze fragmenty, wowczas mozna dostac prace....

    W dziwnym kraju zyjemy....



    ---------------------------------------------------

    http://www.pbase.com/piotrstankiewicz



  • 123. Data: 2006-06-08 00:13:00
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących d
    Od: "Aleksander Galicki" <n...@n...com>

    >Aleksander Galicki <n...@n...com> wrote:
    >> Moje osobiste uznanie dla tego, kto mi powie do kogo ta oferta byla
    >> skierowana!
    >
    >dla amatorów - tylko amator "potrafi wszystko".
    >

    O,
    to by sie zgadzalo. Nawet strona firmowa z "DUUUPA" (ktora, niestety zostala

    zamknieta) do tego obrazu pasuje. Ale wtedy przedpisca powinien byc raczej
    zadowolony w wynikow rekrutacji...


    A.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 124. Data: 2006-06-08 02:43:10
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
    Od: "Immona" <c...@n...gmailu>

    MC napisal:

    >Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
    >news:06060723320123@polnews.pl...
    >
    >> Wolny strzelec pracuje dla roznych firm, a czasem i osob prywatnych. Jakby
    >> kazdy z klientow dawal mu skrzynke mailowa do kontaktow z nim, to by sie w
    >> warsztacie wolnego strzelca zrobil chaos w poczcie.
    >
    >Mam wrażenie, ze to argument mocno naciagany. Każdy z programów pocztowych
    >bez problemu radzi sobie z większa liczbą kont.

    Oczywiscie, ale czy to znaczy, ze trzeba tyle miec?
    A jak jestes w podrozy i przyszla do Ciebie poczta, to ile par login/haslo
    chcesz musiec pamietac?

    Wszyscy znani mi ludzie silnie preferuja posiadanie max 3, 4 kont email, a jak
    maja wiecej, to przestaja z niektorych korzystac. Najpozniej wtedy, jak
    zmieniaja kompa i trzeba wpisac na nowo wszystkie ustawienia.
    Jesli preferujesz posiadanie 10 kont email wobec posiadania 2 czy 3, to jestes
    w mniejszosci.

    Chyba, że strzelec pracuje z
    >tym samym klientem dla różych firm, ale to się chyba rzadko zdarza i może
    >nawet rodzić etyczne problemy.

    W branzy tlumaczen, robienia stron www czy zdalnej administracji pracowanie dla
    roznych klientow to codziennosc i nie powoduje to zadnych problemow etycznych,
    jesli sie zachowuje poufnosc informacji wymienionych z kazdym z nich i kazdego
    dobrze obsluzy. Dla klientow tez jest to normalne, ze sa jednymi z wielu
    klientow. Nie obrazasz sie przeciez na swoj osiedlowy spozywczy, ze innym tez
    sprzedaje.

    >
    >> Dlatego nie sadze, zeby
    >> rasowy wolny strzelec pragnal otrzymania takiego konta email o
    >> ograniczonej
    >> funkcjonalnosci - do wspolpracy tylko z jednym klientem.
    >
    >Z jednym pracodawcą a nie klientem i nie bardzo widzę, dlaczego
    >funkcjonalność takiego konta miałaby być ograniczona.

    Rozmawiamy o wolnym strzelcu, a nie o pracowniku. Wyglada na to, ze WS jest dla
    Ciebie kims z zupelnie innej bajki, co do kogo sie zupelnie nie proentujesz,
    jak funkcjonuje.

    Dlugotrwaly pracownik, ktory bedzie sie mailowo kontaktowal z klientami firmy
    lub wewnatrz firmy, powinien maila firmowego dostac. WS nie jest jednak
    zatrudniony na stale, bo jest potrzebny do jakiegos konkretnego zadania.

    >> ale jak firma, podstawowe elementy warsztatu pracy musi miec zorganizowane
    >> we
    >> wlsnym zakresie.
    >
    >Szczerze współczuję gościowi, jeśli bez potrzebnej wprawy będzie się
    >samodzielnie zmagał ze wszechogarniającym spamem.
    >

    ???

    Uwazasz, ze wsrod obecnych na rynku ofert komercyjnych maili nie ma takich,
    ktore dobrze sobie radza ze spamem?
    home.pl IMHO sobie radzi calkiem dobrze.
    No chyba, ze posiadanie wlasnego niedarmowego maila rozumiesz jako kupienie
    serwera i samodzielne go konfigurowanie :D

    I.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 125. Data: 2006-06-08 03:34:27
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
    Od: "MC" <m...@g...pl>

    Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
    news:06060804431029@polnews.pl...

    > A jak jestes w podrozy i przyszla do Ciebie poczta, to ile par login/haslo
    > chcesz musiec pamietac?

    Nie widzę problemów, wystarczy jedna para. Konta mogą różnić sie tylko nazwą
    dostarczyciela poczty. A jeśli podróżujesz z notebookiem to nie musisz nawet
    tego pamiętać.

    > Wszyscy znani mi ludzie silnie preferuja posiadanie max 3, 4 kont email, a
    > jak
    > maja wiecej, to przestaja z niektorych korzystac.

    To nie jest żadna krytyczna liczba kont ani szczerze mówiąc żaden argument
    na temat czy wolny strzelec ma mieć konto służbowe w każdej firmie z którą
    współracuje czy tylko prywatne.

    > Najpozniej wtedy, jak
    > zmieniaja kompa i trzeba wpisac na nowo wszystkie ustawienia.

    I wtedy jest to okazja do posprzątania.

    > Jesli preferujesz posiadanie 10 kont email wobec posiadania 2 czy 3, to
    > jestes
    > w mniejszosci.

    Powtarzam, taka statystyka nie ma nic wspólnego z tematem dyskusji.

    > Rozmawiamy o wolnym strzelcu, a nie o pracowniku. Wyglada na to, ze WS
    > jest dla
    > Ciebie kims z zupelnie innej bajki, co do kogo sie zupelnie nie
    > proentujesz,
    > jak funkcjonuje.

    Rozmawiamy o kontach pocztowych. Wygląda na to, że poczta jest dla Ciebie
    czymś z zupełnie innej bajki...

    > Dlugotrwaly pracownik, ktory bedzie sie mailowo kontaktowal z klientami
    > firmy
    > lub wewnatrz firmy, powinien maila firmowego dostac. WS nie jest jednak
    > zatrudniony na stale, bo jest potrzebny do jakiegos konkretnego zadania.

    Masz dużą łatwość wygłaszania autorytatywnych sądów. Sformułowałaś pozornie
    logiczną zasadę, ale "dostanie firmowego maila" nie jest jak otrzymanie
    orderu za zasługi dla firmy. Konto można równie szybko założyć jak i
    zlikwidować, nawet na kilka dni, jeśli będzie taka potrzeba. Nie sądzisz, że
    jakieś konkretne zadanie też ma swój początek i koniec podobnie jak
    zatrudnienie na stałe. Nie ma powodu do wprowadzania jakiejś doktrynalnej
    różnicy.

    > Uwazasz, ze wsrod obecnych na rynku ofert komercyjnych maili nie ma
    > takich,
    > ktore dobrze sobie radza ze spamem?

    Tak uważam, na dodatek im dłużej masz konto, tym gorzej.

    > No chyba, ze posiadanie wlasnego niedarmowego maila rozumiesz jako
    > kupienie
    > serwera i samodzielne go konfigurowanie :D

    Ciekawe z kim dyskutujesz w tym akapicie, bo z pewnością nie ze mną.


  • 126. Data: 2006-06-08 06:58:01
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikuj?cych d
    Od: keisho <k...@w...pl>

    Aleksander Galicki wrote:

    [...]
    >
    > A jest gdzies tam napisane, ze szukaja kogos, kto zna "ktoras z wymienionych
    > technologii", a nie np wszystkie?

    <cite>
    Unicard SA w Krakowie nawiaze wspolprace z programistami :

    - C/C++
    - programujacymi w srodowisku Borland,...
    </cite>

    Zwracam uwage na zwrot: `... nawiaze wspolprace z programistami'

    IMO to jednoznaczne z tym, ze szukaja ludzi o znajomosci podanych
    tematow, jednego lub kilku. Gdyby bylo inaczej napisano by wyraznie, ze
    poszukuje sie *kandydata na stanowisko programisty* itd.

    > Ale nawet jesli zalozyc Twoja interpretacje, to to ogloszenie dalej nie trzyma
    > sie kupy. Z powodu punktu nr 3: "programujacymi w technologiach webowych".
    > Wiesz ile istnieje technologii webowych?
    [...]
    > Ktoras wersja EJB? Moze Spring? A moze Zope? Moze goly Tomcat? Cold Fusion?
    > Wiesz ile jest technologii server-side? A co znaczy "bazy danych dla w/w
    > zastosowan"? MySQL? A moze Oracle? DB2?
    >

    Wiem, bo troche w temacie siedze. I dalej wg tego co napisano w
    ogloszeniu znaczy to wlasnie tyle co napisales Ty.
    Z reszta nie zamierzam odpowiadac za redagujacego omawiane ogloszenie,
    ale to raczej oczywiste, ze zglaszac sie moga zarowno ludzie znajacy
    ASP.NET, C#, basha, PHP, ColdFusion, golego Tomcata, whatever. Gdyby
    bylo inaczej to raczej wyraznie napisano by ze szukaja programisty perla
    z duzym doswiadczeniem - w koncu wszystkie wymienione sa technologiami
    webowymi.
    Najwyzej nie nawiaza wspolpracy z osobami programujacymi w egzotycznych
    z punku widzenia Unicardu jezykach (:

    > Ale to nie wszystko. Ogloszenie tez oferuje nielimitowany czas pracy. Komu?
    > Programistom C/C++? Jesli cokolwiek wiesz o branzy, to musisz wiedziec, ze
    > nielimitowany czas pracy proponuje sie komus, od kogo nie oczekuje sie team-
    > work, [...]
    Tu sie zgodze, ale mysle ze to raczej rodzaj skrotu myslowego,
    zwiazanego z mozliwoscia pracy zdalnej.

    >
    >> Po prostu trzeba zacz?ae czytaae ze zrozumieniem.
    >
    > Hehe, a mi sie wydaje ze tu ktos inny nie umie czytac uwaznie. No ale pochwal
    > sie swoimi umiejetnosciami czytania ze zrozumieniem i odpowiedz na moje ww
    > pytania.
    >
    No i jak?... z reszta z Twojego postu wynika raczej, ze mowimy prawie o
    tym samym, wiec dla mnie ewidentny EOT.
    Chociaz, jak to mowia w TV, `... PRAWIE robi wielka roznice'
    (:

    --
    keisho

    jeszcze tylko kilka dni do wielkiego otwarcia
    www.jubileria.pl - obraczki slubne, bizuteria zlota i z brylantami
    wybierz prezent dla najblizszych w www.jubileria.pl


    mailme: wywal cyfry z adresu


  • 127. Data: 2006-06-08 07:23:58
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>

    "Aliszia" <aliszia*@op*.pl> wrote in message
    news:e67c6h$he2$1@opal.futuro.pl...

    > Coż, mogę jedynie uścisnąć Ci dłoń. Niedawno też przeprowadzałam
    > rekrutację.
    > Są wyjątki, o których świadczy kilka wypowiedzi powyżej. Niestety
    > większość. Zdecydowana większość, bo ponad 90% to ludzie, którzy chyba
    > nawet nie przeczytają swojego CV. Nie wspomnę już o ogłoszeniu o pracę.
    > Notorycznie dostaje się LM zaadresowane do innej firmy, brak dat urodzenia
    > (brak też wieku) itp.
    > Braki LM to też już norma.

    A czy wyście (rekruterzy), za przeproszeniem, ocipieli z tym LM?
    Po co wam to lizusowskie wypracowanko? Chcecie posłuchać sobie
    "łubudubu niech nam żyje..." o waszej firmie? Jak to pracownik
    koniecznie chce w Waszej a nie innej firmie pracować, jaki to on sumienny
    i pracowity i ach i och.

    > Kilka rad dla szukających pracy
    > 1. Nie pisz jesli nie spelniasz warunków. Na prawde nie warto. Firmie też
    > zależy, aby znaleźć dobrego pracownika, więc jeśli czegoś wymagają to
    > faktycznie jest to konieczne.

    Warto warto... Wymienione warunki to często warunki idealne, wymieniają
    np. cały przekrój zagadnień, których jeden człowiek znać nie będzie.
    Swoją drogą, tak się nie powinno tworzyć ogłoszeń o pracę.

    > 2. Wysyłaj LM nawet jeśli w ogłoszeniu jest napisane, aby przysyłać
    > zgłoszenia bez wymienienia listu. Czemu? Po pierwsze każda firma ceni
    > sobie ludzi pracowitych. Po drugie list motywacyjny jest czasem cenniejszy
    > niż CV. Widać w nim styl pisania, dokładność, ortografię itp. Na niektóre
    > stanowiska to jest ważne. Jak kto nie wysyła LM to może w przyszłości
    > klientowi podeśle cennik bez dokładnej oferty, albo kilku klientom podeśle
    > to samo.

    Na Boga, ale na ile stanowisk ważny jest styl pisania? Szczególnie
    dokumentów, z założenia pozbawionych sensu i konkretnej treści?

    > 7. Nie załączaj do stopek maili głupich postaci i zadbaj, aby firma, w
    > której masz konto takich stopek nie wstawiała. Reklamy też nie są dobrze
    > postrzegane. Co jeśli w stopce jest reklama konkurencji

    Generalnie nic. Kto będzie czytał stopki w tym całym natłoku zgłoszeń...

    Z resztą punktów się zgadzam.

    Stach


  • 128. Data: 2006-06-08 07:36:43
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
    Od: "frykow" <f...@w...pl>


    MC napisał(a):
    > Użytkownik "Aliszia" <aliszia*@op*.pl> napisał w wiadomości
    > news:e67c6h$he2$1@opal.futuro.pl...

    > > A tym co proponują zapisywanie i zmiany nazwy życze powodzenia. Przy
    > To coś Ci podpowiem. Zrobi to za Ciebie makro, w końcu siedzisz przed
    > komputerem a nie głupią maszyną do pisania. Makro powinno znajdować w teście
    > podania słowo "nazwisko", zaznaczać słowo następne , kopiować i wklejać do
    > aktywnego okna w funkcji "zapisz jako". W ten sposób każdy zapamiętany
    > dokument opatrzysz nazwą jego autora. Prawda, że proste? Oczywiście makro
    > trzeba zapamiętać globalnie.
    LOL. Ile osób pisze w CV "nazwisko: Kowalski", a nie po prostu Jan
    Kowalski gdzieś u góry, wraz z adresem? Człowieku, przestań
    myśleć jak baza danych. Poza tym makro przeszukujące DOC,PDF,RTF i
    co tam jeszcze nadchodzi, to już nie będzie makro tylko poważna
    aplikacja :)

    pozdr
    Frykow


  • 129. Data: 2006-06-08 07:39:54
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    MC napisał(a):

    >> Wolny strzelec pracuje dla roznych firm, a czasem i osob prywatnych. Jakby
    >> kazdy z klientow dawal mu skrzynke mailowa do kontaktow z nim, to by sie w
    >> warsztacie wolnego strzelca zrobil chaos w poczcie.

    > Mam wrażenie, ze to argument mocno naciagany. Każdy z programów pocztowych
    > bez problemu radzi sobie z większa liczbą kont. Chyba, że strzelec pracuje z
    > tym samym klientem dla różych firm, ale to się chyba rzadko zdarza i może
    > nawet rodzić etyczne problemy.

    Jeśli się mogę wypowiedzieć, to z pozycji "wolnego strzelca" uważam, że
    jakbym miał dostawać do każdego zlecenia/każdej firmy osobne konto email,
    to bym się chyba pociął. :)

    Tym bardziej, że np. home daje dobre skrzynki za psie pieniądze, nie ma z
    nimi problemu i zwyczajnie można sobie taki koszt wliczyć w cenę jednego
    ze zleceń. A wygoda korzystania dużo większa niż ciągłe konfigurowanie
    kolejnych kont i pamiętanie haseł do tego wszystkiego. :)

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 130. Data: 2006-06-08 07:47:30
    Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
    Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>

    MC <m...@g...pl> napisał(a):

    > Mam wrażenie, ze to argument mocno naciagany. Każdy z programów pocztowych
    > bez problemu radzi sobie z większa liczbą kont.

    Żeby za każdym razem musieć obsesyjnie sprawdzać, czy na pewno wysyła się z
    właściwego konta?

    > Chyba, że strzelec pracuje z
    > tym samym klientem dla różych firm, ale to się chyba rzadko zdarza i może
    > nawet rodzić etyczne problemy.

    W branży tłumaczeniowej to się bardzo często zdarza, duże koncerny z branży
    IT zlecają komu się da, na prawo i lewo, i otrzymywanie pracy dla tego samego
    klienta docelowego z 3-4 różnych źródeł-pośredników to codzienność.

    > Z jednym pracodawcą a nie klientem i nie bardzo widzę, dlaczego
    > funkcjonalność takiego konta miałaby być ograniczona.

    Huh? Rozmawiamy o wolnym strzelcu, który niejako z definicji współpracuje z
    kilku(nastoma) _zleceniodawcami_.

    Oczywiście, rozwiązanie z kontem firmowym ma sens, kiedy się z kimś
    współpracuje stale bądź przy jakichś dużych, konkretnych projektach. Ale to
    się nieczęsto zdarza. Po co zakładać konto gościowi, z którego może i będzie
    się korzystało regularnie, a może dostanie jedno zlecenie na miesiąc (bo nie
    będzie zleceń o jego profilu, bo on akurat nie będzie miał czasu, bo
    koordynator po paru próbach uzna, że się z nim ciężko współpracuje)?

    > Szczerze współczuję gościowi, jeśli bez potrzebnej wprawy będzie się
    > samodzielnie zmagał ze wszechogarniającym spamem.

    Oraz samodzielnym praniem skarpetek, naprawianiem samochodu i wycieraniem
    sobie nosa.

    --
    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1