-
111. Data: 2006-06-07 20:56:48
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: ajwenhou <a...@N...gazeta.pl>
Tak, wiem o co chodziło i dla mnie też jest oczywiste i bezdyskusyjne,
nazywac pliki imieniem i nazwiskiem. Mnie chodzi juz o to, że lepiej
wygląda dokument w .pdf niz .doc, bo wordy są różne i dokumenty potrafią
się "rozjechać". Ale czy wszyscy rekruterzy mają acrobata?
--
+=======================+
+ omnia mea mecum porto +
+=======================+
-
112. Data: 2006-06-07 21:16:39
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: "Aliszia" <aliszia*@op*.pl>
> Tak, wiem o co chodziło i dla mnie też jest oczywiste i bezdyskusyjne,
> nazywac pliki imieniem i nazwiskiem. Mnie chodzi juz o to, że lepiej
> wygląda dokument w .pdf niz .doc, bo wordy są różne i dokumenty potrafią
> się "rozjechać". Ale czy wszyscy rekruterzy mają acrobata?
Trudno mi sie wypowiadac za wszystkich. Mi pasuje w PDFie o ile jest dobry.
Jak ktos wklei zdjecie i zrobi pdfa w Open Office to sa fatalne piksele wiec
wtedy wole w Worldzie. To w jakim formacie wysylasz zalezy dokad wysylasz,
ale nie przesadzajmy. Do mnei trafia wiele w formie linku do strony. No
fajnie tyle ze przyjmowanie zgloszen mailem nie oznacza, ze ktos bedzie non
stop podlaczony do sieci. Spedzenie paru godzin bez dostepu do netu
powoduje, ze takich juz nie przeczytam.
Po prostu trzeba pomyslec, jaki format bedzie tam najlepszy. np: mala firma
moze miec starego office'a wiec moze lepiej rtf Duza firma spokojnie
przyjmie worlda i pdf. Ale to ze jest duza i bogata nie znaczy ze ktos w
rekrutacji ma Corela, bo zdarza sie ze ktos przysyla wlasnie w tym pliku.
Pozdrawiam
Alicja
-
113. Data: 2006-06-07 21:21:43
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>
> Tak, wiem o co chodziło i dla mnie też jest oczywiste i bezdyskusyjne,
> nazywac pliki imieniem i nazwiskiem. Mnie chodzi juz o to, że lepiej
> wygląda dokument w .pdf niz .doc, bo wordy są różne i dokumenty potrafią
> się "rozjechać". Ale czy wszyscy rekruterzy mają acrobata?
ja jakis niepociumany jestem, robie w biznesie 10 lat i Worda uzywam jeszcze dluzej,
i nigdy mi sie nic nie rozjechalo, wiec nie panikuj.
A znalezienie kogos w Bardzo Pożądnej firmie kto nie wie co z pdf zrobic jest więcej
niz możliwe.
Wojtek
-
114. Data: 2006-06-07 21:32:01
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
MC napisal:
>Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
>news:e66ea8$9k$1@inews.gazeta.pl.. .
>
>> Dokładnie tak, ponieważ branża stoi wolnymi strzelcami pracujących
>> zdalnie.
>
>A co ma piernik do wiatraka? Wolni strzelcy pracujący zdalnie również
>powinni mieć firmowe skrzynki pocztowe, skoro niezawodność kontaktu jest
>taka ważna.
Wolny strzelec pracuje dla roznych firm, a czasem i osob prywatnych. Jakby
kazdy z klientow dawal mu skrzynke mailowa do kontaktow z nim, to by sie w
warsztacie wolnego strzelca zrobil chaos w poczcie. Dlatego nie sadze, zeby
rasowy wolny strzelec pragnal otrzymania takiego konta email o ograniczonej
funkcjonalnosci - do wspolpracy tylko z jednym klientem.
WS w wielu dziedzinach dziala jak jednoosobowa firma wybierajaca forme
kolejnych umow o dzielo/zlecen tylko ze wzgledow podatkowo-biurokraktycznych -
ale jak firma, podstawowe elementy warsztatu pracy musi miec zorganizowane we
wlsnym zakresie.
I.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
115. Data: 2006-06-07 21:32:02
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
W wiadomości news:e67g60$3tg$1@atlantis.news.tpi.pl fotech
<w...@p...onet.pl> pisze:
> ja jakis niepociumany jestem, robie w biznesie 10 lat i Worda uzywam
> jeszcze dluzej,
Czyżby? A wiesz, że (wprawdzie prymitywny, ale ma) ma moduł sprawdzania
pisowni?
> znalezienie kogos w Bardzo Pożądnej firmie kto nie wie co z pdf zrobic
> jest więcej niz możliwe.
To może poszukaj w poRZądnych.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
116. Data: 2006-06-07 21:37:00
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: "MC" <m...@g...pl>
Użytkownik "Aliszia" <aliszia*@op*.pl> napisał w wiadomości
news:e67c6h$he2$1@opal.futuro.pl...
> Niestety mam wrażenie, że szukający pracy tak naprawdę nie chcą jej
> znaleźć.
A szukający pracownika nie chcą go znaleźć.
> Proponuję tym wszystkim szukającym spróbować przeczytać 100 maili jednego
> dnia razem z załącznikami, bo tyle dziennie przychodzi przez pierwsze
> kilka dni. Potem przeanalizować te aplikacje, które spełniają kryteria
> podane w ogłoszeniu. Porównuje CV kilku osób, ale po chwili już nie wiem
> które jest które bo wszystkie maja nazwy cv.doc, ewentualnie cv.rtf.
A jeśli będziesz miała w nazwie każdego imię i nazwisko to zapamiętasz które
jest które?
> A tym co proponują zapisywanie i zmiany nazwy życze powodzenia. Przy
To coś Ci podpowiem. Zrobi to za Ciebie makro, w końcu siedzisz przed
komputerem a nie głupią maszyną do pisania. Makro powinno znajdować w teście
podania słowo "nazwisko", zaznaczać słowo następne , kopiować i wklejać do
aktywnego okna w funkcji "zapisz jako". W ten sposób każdy zapamiętany
dokument opatrzysz nazwą jego autora. Prawda, że proste? Oczywiście makro
trzeba zapamiętać globalnie.
-
117. Data: 2006-06-07 22:11:14
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: "MC" <m...@g...pl>
Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
news:06060723320123@polnews.pl...
> Wolny strzelec pracuje dla roznych firm, a czasem i osob prywatnych. Jakby
> kazdy z klientow dawal mu skrzynke mailowa do kontaktow z nim, to by sie w
> warsztacie wolnego strzelca zrobil chaos w poczcie.
Mam wrażenie, ze to argument mocno naciagany. Każdy z programów pocztowych
bez problemu radzi sobie z większa liczbą kont. Chyba, że strzelec pracuje z
tym samym klientem dla różych firm, ale to się chyba rzadko zdarza i może
nawet rodzić etyczne problemy.
> Dlatego nie sadze, zeby
> rasowy wolny strzelec pragnal otrzymania takiego konta email o
> ograniczonej
> funkcjonalnosci - do wspolpracy tylko z jednym klientem.
Z jednym pracodawcą a nie klientem i nie bardzo widzę, dlaczego
funkcjonalność takiego konta miałaby być ograniczona.
> WS w wielu dziedzinach dziala jak jednoosobowa firma wybierajaca forme
> kolejnych umow o dzielo/zlecen tylko ze wzgledow
> podatkowo-biurokraktycznych -
> ale jak firma, podstawowe elementy warsztatu pracy musi miec zorganizowane
> we
> wlsnym zakresie.
Szczerze współczuję gościowi, jeśli bez potrzebnej wprawy będzie się
samodzielnie zmagał ze wszechogarniającym spamem.
-
118. Data: 2006-06-07 22:26:36
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: crazy bejbi <t...@n...ma.pl>
MC napisał(a):
> Jeden gigabajt na dysku kosztuje mniej niż trzy złote, nowy dysk
> wytrzyma jakieś trzy lata, więc miesięczny koszt utrzymywania
> gigabajtowej skrzynki równa się 10 groszy. Dla kilkuset współpracowników
> to kilkadziesiąt złotych rocznie. Znasz firmę której na to nie stać...
to tutaj się wtrącę. ostatnio wiekszym problemem nie jest miejsce na
dysku, ale przepustowość łącza. wspomniana skrzynka o pojemności
1Gigabajta hm... trzeba ten np. gigabajt przesłać a to kosztuje wiele
więcej.
wojtek
-
119. Data: 2006-06-07 22:27:27
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących do pracy
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e64ald$gmq$1@news.interia.pl...
> Prowadzę aktualnie rekrutację. Ogłoszenia poszły na grupy dyskusyjne i
> portale internetowe.
> Sposób nadsyłania zgłoszeń jest tragiczny.
Nie przejmuj sie. Niedlugo beda dolaczac kwit o dysgrafii czy innym
dysmozgowiu, a ty bedziesz musial w kryteriach oceny ofert brac to pod
uwage, bo jak nie to cie do sadu podadza...
sz.
-- --- -- --- -- ---
http://szomiz.republika.pl/
-
120. Data: 2006-06-07 22:44:53
Temat: Re: Tragiczny poziom aplikacji/aplikujących d
Od: keisho <j...@g...w.pl>
Dnia 07-06-2006 o 10:01:36 Aleksander Galicki <n...@n...com> napisał:
[...]
> "- C/C++
> - programujacymi w srodowisku Borland, w szczegolnosci Borland C Builder
> - programujacymi w technologiach webowych (aplikacje server-side, jezyki
> skryptowe roznych technologii, java script, bazy danych dla w/w
> zastosowan
> itp)
>
> Oferujemy:
[...]
> Moje osobiste uznanie dla tego, kto mi powie do kogo ta oferta byla
> skierowana!
No jak to do kogo?, do programistów piszących w którejś z wymienionych
technologii, bo jakoś nie widze tam nic o poszukiwaniu jednego kandydata
do pracy.
Po prostu trzeba zacząć czytać ze zrozumieniem.
--
keisho
juz niedługo niedrogie i gustowne prezenty - www.jubileria.pl
mailme: ja na serwerze wirtualnej polski