-
21. Data: 2007-01-23 20:10:09
Temat: Re: Test: failed
Od: Herakles <h...@b...pl>
glosnetu wrote:
>
> Herakles napisał(a):
>> miałem wszystkie windowsy(i nie tylko ofisy,SQL sery VS ... etc.) za
>> darmo (academic aliance - program bezpłatnych licencji microsoftu), ale i
>> bez tego bym se poradził.
>>
>
> czy przypadkiem licencja akademicka MS nie zabrania wykorzystywania tak
> licencjonowanych produktow w celach komercyjnych?
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> glos
Nie używałem go do zastosowań komercyjnych, ponieważ całe oprogramowanie
dopracowywałem na systemach opensourceowych(linux) windowsa użyłem, żeby
sprawdzić, czy wszystko działa, czyli do obejrzenia swego dzieła, czyli
zwykłego przeglądania stron.
-
22. Data: 2007-01-23 20:12:41
Temat: Re: Test: failed
Od: Herakles <h...@b...pl>
Kira wrote:
>
> Re to: Herakles [Tue, 23 Jan 2007 14:08:57 +0100]:
>
>
>> Kiedyś polowałem na instalację oscommerców, min brałem 600
>
> No to porób to za 60, a potem pogadamy o rentowności ;-) Twoje
> 600 zł za tego typu zlecenie jestem w stanie zrozumieć bez
> większego wysiłku. Zrobienia tego samego za 1/10 - już nie.
> A właśnie te 1/10 ostatnio latają stadami.
>
Ja jednak patrzę na przypadek, że znajdujesz tam: "Wykonanie sklepu 600zł",
tak jak z tymi foto coś tam, więc wyszukujesz sobie jakiś opensourceowy
projekt i sprzedajesz.
-
23. Data: 2007-01-24 07:36:36
Temat: Re: Test: failed
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu glosnetu porozsypywal nastepujace haczki:
> a skadze ta informacja, ze licencja jest wylacznie w jezyku angielskim?
> Widziales licencje softu na uczelni? Ja jedynie zacytowalem
> angielskojezyczna wersje ze strony MS.
Na uczelni nie przedstawiano nam zadnej licencji.
Calosc przebiegala tak: wysylalo sie meila na okreslony adres (warunek -
mail musial wyjsc z domeny uczelni) z imieniem, nazwiskiem, kierunkiem
studiow i numerem indeksu - w odpowiedzi dostawalo sie maila z
informacja jak nalezy zalogowac sie na strone msdnaa. I tyle. Sciagajac
soft ze strony msdnaa klikam ze zgadzam sie z ich licencja - ale na
dobra sprawe wszystko jest po angielsku a w polsce angielski nie jest
jezykiem urzedowym :) No ale to takie dywagacje, zbaczajace z tematu.
>> I popraw prosze delimiter bo musze recznie Twoja sygnaturke wycinac:)
> daje 'kreska-kreska-spacja'. Jesli jest inaczej, musi Google wycial :(
No niestety moj thunderbird gubi sie na Twoich postach :/
--
badzio
-
24. Data: 2007-01-24 08:49:03
Temat: Re: Test: failed
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
On 24 Sty, 08:36, badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> wrote:
> Patrze, patrze a tu glosnetu porozsypywal nastepujace haczki:> a skadze ta
informacja, ze licencja jest wylacznie w jezyku angielskim?
> > Widziales licencje softu na uczelni? Ja jedynie zacytowalem
> > angielskojezyczna wersje ze strony MS.Na uczelni nie przedstawiano nam zadnej
licencji.
> Calosc przebiegala tak: wysylalo sie meila na okreslony adres (warunek -
> mail musial wyjsc z domeny uczelni) z imieniem, nazwiskiem, kierunkiem
> studiow i numerem indeksu - w odpowiedzi dostawalo sie maila z
> informacja jak nalezy zalogowac sie na strone msdnaa. I tyle. Sciagajac
> soft ze strony msdnaa klikam ze zgadzam sie z ich licencja - ale na
> dobra sprawe wszystko jest po angielsku a w polsce angielski nie jest
> jezykiem urzedowym :) No ale to takie dywagacje, zbaczajace z tematu.>>
nie jestem prawnikiem, wiec nie wiem jak to wyglada ze strony prawnej,
ale sadze, ze skoro sam zainicjowales zawarcie umowy, to zapoznales sie
z jej warunkami (bo miales taka mozliwosc) i jest ona obowiazujaca.
Ignorantia iuris nocet.
odn maila - zapewne mial stopke informujaca o regulaminie, zasadach lub
tp.
odn ang - nie wiem, jak prawo unijne reguluje kwestie waznosci umow
sporzadzonym w jezyku oficjalnym Unii, a przypominam, ze prawo unijne
ma prymat nad krajowym.
--
Pozdrawiam,
glos
-
25. Data: 2007-01-24 08:51:34
Temat: Re: Test: failed
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
On 23 Sty, 21:10, Herakles <h...@b...pl> wrote:
>Nie używałem go do zastosowań komercyjnych, ponieważ całe oprogramowanie
> dopracowywałem na systemach opensourceowych(linux) windowsa użyłem, żeby
> sprawdzić, czy wszystko działa, czyli do obejrzenia swego dzieła, czyli
> zwykłego przeglądania stron.
Chcesz powiedziec, ze testy oprogramowania, wykonywane przez producenta
nie sa wykorzystaniem komercyjnym i nie wchodza w zakres "to develop
and maintain your own administrative or IT systems"?
--
Pozdrawiam,
glos
-
26. Data: 2007-01-24 08:57:11
Temat: Re: Test: failed
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu glosnetu porozsypywal nastepujace haczki:
> odn maila - zapewne mial stopke informujaca o regulaminie, zasadach lub
> tp.
Zero slowa po polsku.
> odn ang - nie wiem, jak prawo unijne reguluje kwestie waznosci umow
> sporzadzonym w jezyku oficjalnym Unii, a przypominam, ze prawo unijne
> ma prymat nad krajowym.
Nie w kazdej materii chyba. W kazdym badz razie - wg mnie w Polsce wazne
sa dokumenty w jezyku polskim, w UK w jezyku angielskim, w Estonii - w
estonskim.
Ale moze juz zakonczmy temat - bo sie robi OT:)
--
badzio
-
27. Data: 2007-01-24 10:25:25
Temat: Re: Test: failed
Od: Herakles <h...@b...pl>
glosnetu wrote:
>
>
> On 23 Sty, 21:10, Herakles <h...@b...pl> wrote:
>>Nie używałem go do zastosowań komercyjnych, ponieważ całe oprogramowanie
>> dopracowywałem na systemach opensourceowych(linux) windowsa użyłem, żeby
>> sprawdzić, czy wszystko działa, czyli do obejrzenia swego dzieła, czyli
>> zwykłego przeglądania stron.
>
> Chcesz powiedziec, ze testy oprogramowania, wykonywane przez producenta
> nie sa wykorzystaniem komercyjnym i nie wchodza w zakres "to develop
> and maintain your own administrative or IT systems"?
>
Chcesz powiedzieć, że producent nie ma prawa do otwierania stron, które sam
stworzył a do innych tak?
-
28. Data: 2007-01-24 10:33:50
Temat: Re: Test: failed
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
On 24 Sty, 11:25, Herakles <h...@b...pl> wrote:
> glosnetu wrote:
>
> > On 23 Sty, 21:10, Herakles <h...@b...pl> wrote:
> >>Nie używałem go do zastosowań komercyjnych, ponieważ całe oprogramowanie
> >> dopracowywałem na systemach opensourceowych(linux) windowsa użyłem, żeby
> >> sprawdzić, czy wszystko działa, czyli do obejrzenia swego dzieła, czyli
> >> zwykłego przeglądania stron.
>
> > Chcesz powiedziec, ze testy oprogramowania, wykonywane przez producenta
> > nie sa wykorzystaniem komercyjnym i nie wchodza w zakres "to develop
> > and maintain your own administrative or IT systems"?
>
>Chcesz powiedzieć, że producent nie ma prawa do otwierania stron, które sam
> stworzył a do innych tak?
chce powiedziec, ze wykorzystanie do celow komercyjnych produktu,
ktorego licencja zabrania wykorzystania do celow komercyjnych, jest
zlamaniem warunkow licencji. W praktyce nie do udowodnienia, chyba, ze
sam sie przyznasz, co wlasnie uczyniles i to publicznie :)
--
Pozdrawiam,
glos
-
29. Data: 2007-01-24 10:34:28
Temat: Re: Test: failed
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
On 24 Sty, 09:57, badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> wrote:
> odn ang - nie wiem, jak prawo unijne reguluje kwestie waznosci umow
> > sporzadzonym w jezyku oficjalnym Unii, a przypominam, ze prawo unijne
> > ma prymat nad krajowym.Nie w kazdej materii chyba.
Niestety, w kazdej materii, ktora reguluje. Na dodatek prawo unijne
stosuje sie bezposrednio. Na szczescie (?), znaczna czesc regulacji
zostawia prawom krajowym... :)
Ale to jak juz mowiles, OT :)
> W kazdym badz razie - wg mnie w Polsce wazne
> sa dokumenty w jezyku polskim, w UK w jezyku angielskim, w Estonii - w
> estonskim.
wazne sa, owszem. Ale zapewne nie tylko one - do sprawdzenia pozostaje
bowiem fakt, czy regulacje unijne nie reguluja przypadkiem tej kwestii.
A biorac pod uwage, ze fa wystawione w jezykach unijnych sa wazne bez
potrzeby tlumaczenia...
Skadinad ten watek dyskusji jest juz stricte akademicki ;)
--
Pozdrawiam,
glos
-
30. Data: 2007-01-24 10:55:08
Temat: Re: Test: failed
Od: Herakles <h...@b...pl>
glosnetu wrote:
>
>
> On 24 Sty, 11:25, Herakles <h...@b...pl> wrote:
>> glosnetu wrote:
>>
>> > On 23 Sty, 21:10, Herakles <h...@b...pl> wrote:
>> >>Nie używałem go do zastosowań komercyjnych, ponieważ całe
>> >>oprogramowanie
>> >> dopracowywałem na systemach opensourceowych(linux) windowsa użyłem,
>> >> żeby sprawdzić, czy wszystko działa, czyli do obejrzenia swego dzieła,
>> >> czyli zwykłego przeglądania stron.
>>
>> > Chcesz powiedziec, ze testy oprogramowania, wykonywane przez producenta
>> > nie sa wykorzystaniem komercyjnym i nie wchodza w zakres "to develop
>> > and maintain your own administrative or IT systems"?
>>
>>Chcesz powiedzieć, że producent nie ma prawa do otwierania stron, które
>>sam
>> stworzył a do innych tak?
>
> chce powiedziec, ze wykorzystanie do celow komercyjnych produktu,
> ktorego licencja zabrania wykorzystania do celow komercyjnych, jest
> zlamaniem warunkow licencji. W praktyce nie do udowodnienia, chyba, ze
> sam sie przyznasz, co wlasnie uczyniles i to publicznie :)
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> glos
Kłamałem, zawsze mam prawo wypisywać na grupach banialuki no nie?
I co mi M$ zrobi?