Użytkownik "irek" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:abpd5o$h0r$1@news.tpi.pl...
>
> moze sie obrazisz , ale poglad , ktory przedstawiasz moge okreslic
tyko jako
> " rzezbienie w gownie"
> no bo co to niby za roznica czy kasa jest co miesiac 10 czy 13
danego
> miesiaca
> rozumiem ze mogla by byc roznica jak by raz byla 10 a raz 13 , ale
tak to
> wybacz :)))
> mysle ze przy obecnym oprocentowaniu i koniunkturze na rynku te 3
dni nie
> pozwola sie wzbogacic ani pracodawcy ani tym bardziej pracownikowi
> wniosek nasuwa sie jeden , przestanmy zajmowac sie pierdolami a
wezmy sie za
> rzeczy duzo wazniejsze
>
Jak będziesz pracodawcą, to Sąd Pracy wytłumaczy Ci różnicę.
--
Pozdrawiam

Kotewka
k...@w...pl

do góry

Użytkownik "irek" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:abpd5o$h0r$1@news.tpi.pl...
> no bo co to niby za roznica czy kasa jest co miesiac 10 czy 13 danego
> miesiaca

Różnica jest taka, że jak nie dostajesz wynagrodzenia w terminie, to możesz
rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracodawcy od zaraz.
Kara z PIP też jest różnicą liczoną dla pracodawcy w tysiącach.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Użytkownik "irek" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:abpd5o$h0r$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Kaizen <x...@c...sz> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:aboa42$2a8$...@n...tpi.pl...
> > A co na to autorytet w postaci inspekcji pracy?
> > http://www.oip.pl/wroclaw/FAQ.htm#faq_w10
> wybacz :)))
> mysle ze przy obecnym oprocentowaniu i koniunkturze na rynku te 3 dni nie
> pozwola sie wzbogacic ani pracodawcy ani tym bardziej pracownikowi
> wniosek nasuwa sie jeden , przestanmy zajmowac sie pierdolami a wezmy sie
za
> rzeczy duzo wazniejsze
>
> pozdr
> irek

No właśnie....ja nie dostałam wynagrodzenia za miesiąc luty i marzec....za
to dostałam za kwiecień....
I niestety muszę pracować w tej firmie i godzić się z tym bo nie mam
wyjścia...
Pozdrawiam,

do góry

Użytkownik .Barman napisał:
> Użytkownik <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:6aa4.000006b6.3cdf6c27@newsgate.onet.pl...
>
>>Za dzień płatności uważa się dzień wpływu na konto wierzyciela (pracobiorcy).
>>Czyli pracownika nie obchodzi kiedy i w jaki sposób hiena przeleje pieniądze.

>(...)

> Abstrahujac od jezyka. Nie masz racji yamahaa'o. Za dzien wplaty uwaza sie
> powszechnie dzien dokonania przelewu. Chyba, ze w umowie albo regulaminie
> wynagradzania zapisano inaczej. I nie zmieni tego Twoje chciejstwo i
> myslenie zyczeniowo-paranoiczne pietnastoletni lewaku.

Dobry obyczaj kupiecki nakazuje, żeby pieniądze znalazły się na koncie
wierzyciela w dniu, który wymieniony jest w zobowiązaniu. Obecnie za
dzień dokonania zapłaty uważa się faktycznie dzień obciążenia konta
dłużnika. W przypadku dokonania przelewu elektronicznego pieniądze
znajdą się koncie beneficjenta jeszcze tego samego dnia, problem jest
więc czysto teoretyczny. Są jednak sytuacje skrajne: np. pracodawca
przelewa w piątek po południu - pieniądze w bankomacie pracownika w
skrajnym przypadku będą "widoczne" we wtorek. Ponieważ pracodawca
dysponuje większą wiedzą niż pracownik na temat specyfiki operacji
bankowych, powinien dochować należytej staranności, by takiej sytuacji
zapobiec (pieniądze przez kilka dni są "niczyje").
Instytucje, które mają siłę za dzień dokonania zapłaty przyjmują dzień
wpływu na konto i przysłowiowe gówno je obchodzi, że ktoś zapłacił
tydzień temu na poczcie. Wynika z tego, że pracownik jest stroną słabszą
i nie może wymusić takich warunków płatności jak np. telewizja kablowa
czy operator komórkowy. Posty Yamahaa'y są nieco surowe w treści, ale
dobrze oddają odczucia człowieka postawionego przed sk***kim prawem, że
kto ma pieniądze, ten ma władzę i dyktuje warunki.

Dogbert

do góry

> No właśnie....ja nie dostałam wynagrodzenia za miesiąc luty i marzec....za
> to dostałam za kwiecień....
> I niestety muszę pracować w tej firmie i godzić się z tym bo nie mam
> wyjścia...

Szkoda, ze nam nie piszesz , dlaczego nie masz wyjscia?
Zatrudnia Cie mąż ?
A może Pracodawca wziął na zakładników Twoje dzieci i grozi że ... ??

Daj spokoj, chyba że masz 3 lata do emerytury ...

Wojtek

do góry

Użytkownik Dam <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:abq8g4$loq$...@n...tpi.pl...
> a ja mysle ze kolega nie ma pojecia jak to jest jak sie dostaje wyplate
raz
> 10 a raz 18 w zaleznosci jak sie uda ...
> a do tego jeszcze 600 zl ... takze te pare dni to chyba jest roznica a nie
> "rzezbienie w gownie" i bynajmniej nie chodzi tu o odsetki ...
> takze w takim wypadku sa to chyba "pierdoly" i to duze ...

dlatego wyraznie napisalem ze jezeli regularnie 13 to nie widze problemu
proponuje uwazniej czytac posty:)))
natomiast to o czym Ty piszesz uwazam ze jest problemem tzn. smiesznie niska
pensja , nieterminowo wyplacana itd.

pozdr
irek

do góry

Użytkownik Stanisław Pikul <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:abq9a0$7j5$...@n...onet.pl...

> Jak będziesz pracodawcą, to Sąd Pracy wytłumaczy Ci różnicę.

nie jestem pracodawca , nigdy nie bylem i nie zamierzam w najblizszej
przyszlosci
poprostu uwazam ze sprawa o ktorej napisal KubaR nie jest duzym problemem
a poprzez czepianie sie wszystkiego nic nie da sie osiagnac
mysle ze w polsce sa duzo wazniejsze problemy jak to czy ktos zawsze dostaje
pensje10 czy 13 danego miesiaca
dlaczego nikt nie ma pretensji do bankow ze bezkarnie przez kilka dni
przetrzymuja nasze pieniadze , bo systemy elektroniczne umozliwiaja
zaksiegowanie wplaty na koncie od razu
i wlasnie to uwazam za wiekszy problem

pozdr
irek

do góry

Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3CE0C2B7.6090405@wp.pl...

> Dobry obyczaj kupiecki nakazuje, żeby pieniądze znalazły się na koncie
> wierzyciela w dniu, który wymieniony jest w zobowiązaniu.

A to prawda, ale obyczaje poki co nie stanowia prawa. Jeszcze inna para
butow, ze obyczaje pozostaja tak czy inaczej w sferze teorii i tylko teorii,
nie tylko, jezeli o terminy platnosci/ksiegowania chodzi.
A co do terminow, to mozna jedynie uzgodnic z pracodawca/kontahentem, zeby
wplat dokonywal w banku, najlepiej korzystal z przelewu, ale nigdy na pozcie
(skandalem jest czas potrzebny poczcie na przelanie pieniedzy).

Pzdr.

Marcin/.Barman

do góry

Użytkownik "fotech" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j54E8.73131$5a4.910046@news.chello.at...
> > No właśnie....ja nie dostałam wynagrodzenia za miesiąc luty i
marzec....za
> > to dostałam za kwiecień....
> > I niestety muszę pracować w tej firmie i godzić się z tym bo nie mam
> > wyjścia...
>
> Szkoda, ze nam nie piszesz , dlaczego nie masz wyjscia?
> Zatrudnia Cie mąż ?
> A może Pracodawca wziął na zakładników Twoje dzieci i grozi że ... ??
>
> Daj spokoj, chyba że masz 3 lata do emerytury ...
>
> Wojtek
Od razu widać, że nie mieszkasz na Podlasiu i nie masz być może rodziny. Ja
co raz słyszę od swoich przełożonych gadkę, że jak się komuś nie podoba to
może się zwolnić. Tylko gdzie znajdziesz pracę. Nawet ze znajomościami jest
trudno. Bo na kilkadziesiąt tysięcy bezrobotnych w ubiegłym roku było
kilkadziesiąt ofert pracy. Można sobie pofikać. A firmy prywatnie bankrutują
jedna po drugiej. Witamy w realnym życiu.

do góry

Użytkownik "Stanisław Pikul" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:abq9a0$7j5$2@news.onet.pl...

> Jak będziesz pracodawcą, to Sąd Pracy wytłumaczy Ci różnicę.

Ops... Zabrzmialo jak grozba...

Pzdr.

Marcin/.Barman

do góry