eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTelefon sluzbowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2003-09-10 13:49:09
    Temat: Re: Telefon sluzbowy
    Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>

    Samotnik <s...@s...eu.org> napisał(a):

    > Jeśli będą w stanie udowodnić, że
    > a) masz ten telefon
    > b) prosili o jego zwrot, a Ty go nie oddałeś
    > to w świetle prawa jesteś złodziejem ze wszystkimi tego konsekwencjami.

    A kim w świetle prawa będzie pracodawca jeśli OrzeH będzie w stanie udowodnić, że:
    a) pracował u nich
    b) prosił o umowę (choć nie musiał bo to żadna łaska) a pracodawca jej nie dał?

    Powyższe oczywiście nie świadczy o tym, że pochwalam zatrzymanie telefonu. Ale
    rozumiem ludzi którzy traktowani w taki sposób przez pracodawcę również nie są
    krystalicznie uczciwi w stosunku do niego.

    pzdr
    konlin

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2003-09-10 17:38:31
    Temat: Re: Telefon sluzbowy
    Od: OrzeH <b...@g...cy>

    W dniu Wed, 10 Sep 2003 12:38:09 +0200 Filip Piotrowski napisal(a):

    > Użytkownik "przemo77" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:bjmrth$8gl$1@topaz.icpnet.pl...
    > Złodzieje też nie podpisują papierków gdy kradną... Pan OrzeH ma telefon o
    > którego upomina się właściciel - trzeba oddać. Liczą się dowody a nie
    > sprawiedliwość... Ale rachunku nie musi płącić :)
    dokladnie chodzilo mi o rachunek a nie o aparat, bo oczywiscie oddam go
    ale tu sie nasowa pytanie czy wspolwlasciciel majac kopie pokwitowania
    czasem nie otrzyma zarazem dowodu jego uzytkowania?
    rachunek z tego co wiem wynosil ok 700pln i to chyba z 3 miesiecy bo
    przychodzily esemesy o niezaplacenu, w koncu zablokowano wychodzace.
    dziekuje!

    --
    O.R.Z.E.H.: Obedient Robotic Zealous Exploration Humanoid
    b...@f...jba!.gyra.cy (jlgavw fcnz.jba!) [ROT13]


  • 13. Data: 2003-09-10 21:28:19
    Temat: Re: Telefon sluzbowy
    Od: "girl" <g...@g...pl>

    Użytkownik "OrzeH" <b...@g...cy> napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.blshdg.k8.bem3u@devil_xp.devil.net...
    >
    > witam
    > taka standardowa historia:
    > 'pracowalem' w firmie (jak sie okazalo pozniej) bez umowy, miala byc
    > podpisana 'na dniach' (ale nie doszlo do tego..)
    > firma sie zamknela a mi zostal telefon komorkowy o ktory nikt sie nie
    > upominal az do niedawna. zadzwonil na ten numer (chyba) wspolnik i
    > uprzejmie poprosil o zaplacenie rachunku za telefon (nie musze wspominac
    > ze jest zarejestrowany na firme) tutaj pytanie:
    > nie podpisywalem zadnej umowy ktora upowaznialaby mnie do kozystania z
    > tego telefonu (tzn dostalem go 'na gebe') - czy moga mnie pociagnac do
    > zaplacenia tego rachunku??
    >

    Aparat należaloby oddać, bo przecież nie jest Twoją własnością, ale
    oczywiście należy oddać właścicielowi firmy (za pokwitowaniem) a nie
    przypadkowej osobie. Jeżeli chodzi o rachunki to musisz sobie zadać
    podstawowe pytanie: czy dzwoniłeś w sprawach służbowych (jak sądzę nie skoro
    firma zamknęła sie) czy też w prywatnych. Jeżeli dzwoniłeś prywatnie to
    uczciwie byłoby zapłacić rachunki. Natomiast jeżeli byly to rozmowy służbowe
    to właściciel firmy powinien pokryć rachunki.

    pozdrawiam
    Basia


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1