eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTaki tam wniosek, wnioski absolwenta...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 244

  • 111. Data: 2005-09-15 00:46:18
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Sebastian Rusek <z...@e...pl>

    Dnia Wed, 14 Sep 2005 23:43:24 +0000 (UTC), adasiek napisał(a):

    >
    > NIE - tylko jakis pajac robil ten serwis WWW i linki ewidentnie prowadza
    > do atrybutow bazie danych, ktore jak widac zmieniaja sie (i szczegol, ze
    > to wbrew wszelkim zasadom); niestety;
    >
    > adas;

    No właśnie zorientowałem się za późno.

    I teraz widać, że niekoniecznie najlepsze firmy wygrywają przetargi na
    serwisy w *.gov.pl - kryteria widać musiały być inne;-) Ale to już inna
    sprawa.

    --
    Sebastian Rusek


  • 112. Data: 2005-09-15 05:52:13
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Sebastian Rusek [Thu, 15 Sep 2005 02:46:18 +0200]:


    > I teraz widać, że niekoniecznie najlepsze firmy wygrywają
    > przetargi na serwisy w *.gov.pl

    "Niekoniecznie"? A Ty widziales kiedykolwiek w ogole, zeby
    ktorys z tych przetargow wygrala, juz nie mowie najlepsza,
    ale chociaz znajaca sie na tym firma...?


    Kira


  • 113. Data: 2005-09-15 06:41:41
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>

    Dnia 14.09.2005 Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał/a:
    > Oj uważaj, uważaj. Pamiętam jak kumpel powiedział "prawdę" pani
    > Uczycielce, że nauczycielami to zostają głównie osoby, które się gdzie
    > indziej do niczego nie nadają, co zostało przyjęte przez resztę klasy,
    > z głośnym pomrukiem oznaczającym poparcie, za fakt nie podlegający
    > dyskusji.
    > Zatem uważaj, bo będziesz się potem z depresji leczył ;-)
    >

    Depresja depresją, ale są ludzie którzy mają do nauczania powołanie (po
    prostu to lubią), nie uogólniałbym kiepskich nauczycieli na wszystkich.

    --
    Krzysztof Krasoń


  • 114. Data: 2005-09-15 06:49:09
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: "Aleksander Galicki" <n...@n...com>

    >
    >Re to: Aleksander Galicki [Wed, 14 Sep 2005 14:29:08 +0200]:
    >
    >
    >>> A nie lepiej było sobie spokojnie pracować, zdobywać doświadczenie i
    >>> zarabiać pieniądze, zamiast zmarnować te 5 lat?
    >> Widzisz, niektorzy moga miec cos tak dziwnego, jak wlasne
    >> zainteresowania.
    >
    >I tym zazwyczaj studia sa psu na bude, bo idac na nie wiedza na ten
    >konkretny temat czesto wiecej, niz wykladowcy ;)
    >
    >A powaznie: przyjemnosci i zainteresowania fajne sa, ale ten Swiat
    >tak jakos dziala, ze jak nie masz na zarcie to czasu na te hobby tez
    >za bardzo nie bedziesz mial. I wybor nalezy do Ciebie: mozesz albo
    >przez cale zycie leciec od 1-go do 1-go za grosze ale realizujac
    >sobie swoje hobby, albo najpierw sie nazasuwac tak, zeby potem Cie
    >juz na to hobby bylo stac bez wiekszych wyrzeczen.

    Znaczy co: tym, ktorzy ida na studia pozostaje "przez cale zycie leciec od 1-
    go
    do 1-go za grosze", a tym, ktorzy wybrali "najpierw sie nazasuwac" spokojne

    rozkoszowanie sie studiami po 40-stce? I Ty w to wierzysz?


    A.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 115. Data: 2005-09-15 06:54:17
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: "Aleksander Galicki" <n...@n...com>

    >On Wed, 14 Sep 2005 14:29:08 +0200, "Aleksander Galicki" wrote:
    >
    >>>A nie lepiej było sobie spokojnie pracować, zdobywać doświadczenie i
    >>>zarabiać pieniądze, zamiast zmarnować te 5 lat?
    >>
    >>He, he, he.
    >>Widzisz, niektorzy moga miec cos tak dziwnego, jak wlasne zainteresowania.
    >
    >Tak, tak. Moje zainteresowia do kolekcjonowania denarów się
    >ograniczają, żebym mógł se te mahoniowe panele na ścianach na starość
    >oglądać.

    No to juz wiemy jakie masz zainteresowania: zdobywanie doswiadczenia (czy aby
    nie za duzo RPG'ow w dziecinstwie?) i kolekcjonowanie malych swiecidelek.



    A.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 116. Data: 2005-09-15 06:54:52
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>

    Dnia 14.09.2005 Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał/a:
    > On Wed, 14 Sep 2005 18:15:15 +0200, Michał wrote:
    >>Jaki w tym sens?
    >
    > Taki, że jak ktoś poszedł na jakiś kierunek żeby zdobyć wiedzę i
    > umiejętności przydatne na rynku pracy, to sobie niektóre rzeczy
    > odpuszcza.

    Wiesz, niektórzy idą na uczelnie bo lubią się uczyć z danej dziedziny,
    fascynuje ich to. (ci co szli pod rynek pracy to poszli na managierów
    i ekonomistów)

    >>Nawet nie o to chodzi. Tak tragicznie to nawet nie jest.
    >
    > Jak to nie? Ile taki nauczciel może zarobić (pomijam nauczycieli
    > języków obcych)? Tysiąc zł do ręki? Dwa tysiące (z korkami) po kilku
    > latach pracy?

    Na wstępie jakieś 600-700 na ręke, później, o ciupinke więcej. To już
    budowlaniec więcej zarabia, co dla mnie jest śmieszne.

    >>Bardziej nie odpowiada mi brak satysfakcji z wykonywania takiej pracy. Bo jaka
    >>przyjemność uczenia młodzieży, która uważa się za torturowaną? A ja nie
    >>umiem robić czegoś, jak adresat moich wysiłków ma mnie w d....
    >
    > Dlaczego nie zostałeś na uczelni?

    Wydaje mi się, że już odpowiedział powyżej :)
    Może wbrew pozorom (studia nie sa obowiazkowe), znaczna część studentów
    też się nielubi uczyć (urwają się z zajęść itp. ;)
    Poza tym, dość trudno jest zostać na uczelni, mamy nadmiar kadry, a jak
    dodać do tego, że np. nie można zwolnić żadnego profesora (np. za stary
    już jest, sam nie chce odejść, nic nie publikuje, ma skleroze itd.) to
    jest wogóle tragicznie. Jak ktoś zostanie to musi być geniuszem. No
    i zwykle zmuszają do pracy dydaktycznej, a nie każdy taką lubi.
    A na koniec, pensja jest niewiele większa od tej nauczyciela (chyba, że
    jesteś profesorem, ale do tego to się dochodzi paredziesiat lat)

    --
    Krzysztof Krasoń


  • 117. Data: 2005-09-15 06:56:27
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Michał <m...@g...pl>

    Bremse napisał(a):
    > On Wed, 14 Sep 2005 18:15:15 +0200, Michał wrote:
    >
    >>Bardziej nie odpowiada mi brak satysfakcji z wykonywania takiej pracy. Bo jaka
    >>przyjemność uczenia młodzieży, która uważa się za torturowaną? A ja nie
    >>umiem robić czegoś, jak adresat moich wysiłków ma mnie w d....
    >
    > Dlaczego nie zostałeś na uczelni?

    Ponieważ nie było takiej możliwości. Szczegóły zachowam dla siebie :-).

    Pozdrawiam
    Michał


  • 118. Data: 2005-09-15 06:58:20
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>

    Dnia 14.09.2005 Sebastian Rusek <z...@e...pl> napisał/a:
    > Dnia Wed, 14 Sep 2005 15:53:27 +0200, HERAKLES napisał(a):
    >
    > [cut.]
    >>
    >> Wiesz przychodzą do mnie takie łepki, np.: 5 rok PW, informatyki. Proszę go
    >> aby posortował mi dowolnym algorytmem kilka liczb zapisanych na kartce,
    >> koleś nie wie co to sortowanie!?
    >> Skąd się tacy biorą nie wiem wiem natomiast, że aby znaleźć kogoś
    >> sensownego, trzeba się porządnie naszukać!!!
    >
    > No właśnie... i to jest poważny problem. Ja piszę w wymaganiach 'bardzo
    > dobra znajomość sprzętu Cisco' a 80% 'kandydatów' nie ma pojęcia jak
    > przejść do trybu konfiguracji zwykłego routera nie mówiąc już o ustawieniu
    > adresu czy jakichkolwiek umiejętnościach elementarnych. Znakomita większość
    > ludzi przysyłających CV wydaje się nie zauważać tego co jest napisane w
    > wymaganiach.

    Bo większość wymagań jest na wyrost. Było tutaj pare postów jak to
    wymagają od absolwenta 5 lat doświadczenia komercyjnego ;) (tak wiem,
    możliwe, ale mało prawdopodobne)
    Ja zawsze starałem się wysyłać CV tylko gdy spełniałem wymagania, pomimo
    tego, że w wielu serwisach o pracy sugerowali wysyłanie nawet gdy się
    nie spełnia tychże.

    --
    Krzysztof Krasoń


  • 119. Data: 2005-09-15 07:04:50
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>

    Dnia 14.09.2005 CanoE <c...@n...lubie.spamu.org> napisał/a:
    >
    >>suma:690-790zl
    >
    > i tyle proponuje wlasnie wiekszosc firm we Wroclawiu absolwentom na
    > reke :) - czyli glodowa pensja na przetrwanie ...
    >

    Dlatego trzeba iść nie do polskich firm, tylko oddziałów firm
    zagranicznych (zdaje się że we Wrocławiu jest Siemens, pewnie jakieś
    inne firmy tez się znajdą).

    --
    Krzysztof Krasoń


  • 120. Data: 2005-09-15 07:12:11
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Michał <m...@g...pl>

    Paweł 'Styx' Chuchmała napisał(a):
    >>P.S. Jestem po fizyce (inżynier), szukam pracy w zawodzie już rok i nic
    >>:-).
    >
    > A dokładniej (specjalność)? Bo ja też niedoszły fizyk, w związku z czym
    > mam kupę znajomych inżynierów po fizyce. :)
    >

    Fizyka środowiska (m.in. pomiary akustyczne, promieniowania, badania
    izotopowe itp.).

    >>Od października zamierzam się przekwalifikować (albo raczej
    >>dokwalifikować).
    >
    > W jakim kierunku?

    Matematyka finansowa.

    Pozdrawiam
    Michał

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1