-
11. Data: 2003-01-05 06:32:05
Temat: Re: Szukanie pracy (dlugie i nudne :) )
Od: "Maxx" <m...@a...net>
> > 2. Firmy dopuszczaja do pracy (chodzi o wykonywanie, a nie przyjecie na
> > stanowisko) ludzi, ktorzy nie maja zielonego pojecia o tym co robia.
Kazdy
> > kto mial kontakt z technikami/instalatorami sieci kablowych, providerow
> itp.
> > powinien wiedziec o co chodzi. Dla mnie jest niezrozumiale, jak mozna
> poslac
> > do zainstalowania lub rozwiazania problemu osobe, ktora nie ma
> podstawowych
> > wiadomosci na temat funkcjonowania systemu jaki naprawia? Jak mozna
> dopuscic
> > do pracy przy laczach internetowych "technika", ktory nie ma pojecia o
> > adresacji IP, nie mowiac juz o ogolnym dzialaniu protokolow. Jak to
jest,
> ze
> > taki technik nie potrafi okreslic przyczyny usterki, skoro po samych
> diodach
> > na modemie dokladnie widac co jest nie tak?
> > Jak mozna dopuscic do pracy instalatora radiowego dostepu do internetu,
> > ktory nie ma wogole pojecia o przesylaniu fal radiowych, o przesylaniu
> > sygnalu po kablu itp?.
>
> A po co instalatorowi taka wiedza?? Przeciez to jest zwykly wyrobnik,
ktory
> w razie wiekszysch problemow ma wezwac "wlasciwych" ludzi. Jak by wszyscy
> instalatorzy w firmach mieli taka wiedze to firma by z torbami poszla. Do
> instalacji okablowania np. najlepiej nadaja sie elektrycy po
> przeszkoleniu(nalezy wybic ze lba "lamanie" kabli)
Taki czysty wyrobnik co tylko ma kable polozyc to jeszcze by sie jakos
obszedl bez tej wiedzy. Ale juz technicy ktorzy dokonuja podlaczenia czy
swiadcza serwis powinni miec _podstawowa_ wiedze. Piszac o przesylaniu fal
czy tlumieniu chodzi mi o to, zeby taki technik mial _podstawowa_ i
_lopatologiczna_ wiedze o tym, ze wogole jest takie cos jak tlumienie i
mierzy sie to w dB. Albo prosta, lopatologiczna wiedze na temat tego czym
sie rozni maska podsieci 255.255.0.0 od 255.255.255.0, czy tez ze mozna miec
zainstalowane takie cos jak NAT. To sa rzeczy, ktore mozna _lopatologicznie_
wyjasnic w dosc krotkim czasie. Nie wymagam, zeby mi taki technik podawal
definicje, wzory i wyliczal takie rzeczy, bo to faktycznie do niczego mu sie
nie przyda. Jednak jest zenujace, kiedy mowie technikowi, ze na pewno siec
nie dziala, bo jest za maly poziom sygnalu w kanale zwrotnym (problem sie
powtarzal regularnie), a on mi na to (trzymajac w reku analizator ustawiony
na pokazywanie mocy sygnalu) odpowiada, ze to zupelnie nie o to chodzi, po
czym do kolegi mowi, zeby poszedl pokrecic przy wzmacniaczu, bo mu sie za
malo na wyswietlaczu pokazuje.
> Rownie dobrze moglbys narzekac w stylu:
> jak mozna dopuszczac do budowy domu ludzi, ktorzy nie wiedza jak rozchodza
> sie naprezenia w konstrukcjach nosnych(przepraszam jezeli cos palnalem
> jestem laikiem ;))
Tez sie na tym nie znam :), ale mysle, ze nie spotyka sie budowlancow,
ktorzy nie wiedza co to jest szpachla, zaprawa, cegla, pustak i tynk.
Natomiast jest wielu "technikow", ktorzy nie znaja rownie podstawowych pojec
z dziedziny ktora sie zajmuja.
> > Raz w zyciu zdarzylo mi sie spotkac kompetentego technika od internetu i
> > sieci kablowych - to byl chlopak po technikum chemicznym. Ale mimo to
jako
> > jedyny wiedzial jak dziala system. Jako jedyny mowil ze sygnal ma taka i
> > taka czestotliwosc i taki i taki poziom w dB (bo cala reszta to
wiedziala,
> > ze tam na ekranie to ma sie taka liczba pokazac i wtedy bedzie dobrze,
ale
> > co to MHz albo dB po tym znaczy to juz nie wiedzieli).
>
> Jak wyzej zwykly wyrobnik nie musi tego wiedziec,
Jak wyzej :)
> wystarczy kilkugodzinne
> przeszolenie, instrukcja i procedury.
No wlasnie, ale wyglada na to, ze nawet tego nie ma. A jesli jest to nikt
tego potem w zaden sposob nie weryfikuje.
> > Mi sie naprawde w glowie nie miesci, jak firmy (zazwyczaj o duzej
renomie)
> > moga doprowadzac do takiej niekompetencji swoich pracownikow. Zwlaszcza
ze
> w
> > wielu przypadkach wystarczy krotkie szkolenie, by pracownik sie nie
> > osmieszal przed troche zorientowanym klientem.
>
> Widzisz tutaj chodzi o to ze taki pracownik jest tanszy, a wiec zysk firmy
> jest wiekszy.
IMHO Do czasu. Firm jest teraz duzo i jest kilka, w ktorych pracuja
kompetenti ludzie. Klientow w koncu znudzi sie tracenie dlugich godzin (i
zaczna tez liczyc ile na tym traca pieniedzy) z niekompentnymi ludzmi,
ktorzy prosty, podrecznikowy problem na 5 minut rozwiazuja 4 godziny.
Maxx
-
12. Data: 2003-01-05 12:37:43
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: "Sebol" <l...@s...pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:av7dd6$32i$1@news.onet.pl...
> Wiele pisze sie o tym, ze firmy sa takie i owakie. Ze nie odpisuja, ze
> maja w dupie i tak dalej.
>
> Znajomy szuka pracownika (ogloszenie jest m.in. na
> pl.praca.oferowana). W tresci jest wyraznie, ze rtzeba wyslac CV + LM.
> Co robia ludzie? Wysylaja samo CV jak leci - kto pierwszy ten lepszy.
zle robia inna sprawa ze pracodawca jest "dziwny" jezeli sadzi ze bajki z LM
sa w 30% prawdziwe. Jak chce im wymyslec jakies zdania to niech maluja trawe
na zielono - przynajmniej bedzie wiadomo kto jest zawziety i uparty. Znajomy
ostatnio tez zadal LM (i to w wordzie) nie po to zeby to czytac, ale zeby
sprawdzic na jakim poziomie ktos obsluguje go (znaczniki formatowania,
szablony itd).
--
l...@s...pl
-
13. Data: 2003-01-05 12:58:18
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
"Nina M. Miller" w news:m265t4bll3.fsf@pierdol.ninka.net napisał(a):
>
> > niestety wiekszosc tych odpowiedzi trafiajacych do
> > mnie tez jest bez sensu
> czyli, ludzie szukaja pracy poprzez medium, z ktorego
> nie potrafia korzystac.
Kurcze, wiec jak to jest? Skoro cala masa popelnia takie bledy, to ja
powinienem dostac przynajmniej odpowiedz - wysylam zawsze to o co prosza
(najczesciej CV i list motywacyjny) :)
pozdrawiam
Greg
-
14. Data: 2003-01-07 19:06:48
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: ".:kolor:." <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:av7dd6$32i$1@news.onet.pl...
> Wiele pisze sie o tym, ze firmy sa takie i owakie. Ze nie odpisuja, ze
> maja w dupie i tak dalej.
>
> Znajomy szuka pracownika (ogloszenie jest m.in. na
> pl.praca.oferowana). W tresci jest wyraznie, ze rtzeba wyslac CV + LM.
> Co robia ludzie? Wysylaja samo CV jak leci - kto pierwszy ten lepszy.
No dobra.. - ale jak sensownie uzasadnić motywacje do pracy w firmie,
która nie jest znana, nie podaje adresu strony internetowej z opisanym
profilem działalności, a na dodatek podaje w ogłoszeniu nieprecyzyjny
opis wymagań i zakresu obowiązków?
Pozdrawiam,
.:kolor:.
-
15. Data: 2003-01-07 22:08:51
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
".:kolor:." <k...@p...onet.pl> writes:
> No dobra.. - ale jak sensownie uzasadnić motywacje do pracy w firmie,
> która nie jest znana, nie podaje adresu strony internetowej z opisanym
> profilem działalności, a na dodatek podaje w ogłoszeniu nieprecyzyjny
> opis wymagań i zakresu obowiązków?
ale dlaczego kazdy sie upiera, ze w liscie motywacyjnym trzeba
uzasadnic chec do pracy _wlasnie w tej firmie_?
mozna przeciez napisac, i uzasadnic, jaki rodzaj pracy ciebie
interesuje i dlaczego. co chcialbys robic, jaka masz wlasnie
MOTYWACJE.
a co do poszukiwania informacji o firmach: myslec, myslec trzeba. jak
nie ma nic na www, to co, juz inne zrodla informacji sa odciete?
posucha? a panorama firm? jesli masz adres siedziby firmy, to naprawde
nie bedzie takim az problemem zorientowac sie, co robia.
mozna nawet zadzwonic i udwac klienta, ktory nie bardzo wie czego chce
- zapewne juz ci wtedy wszystko naswietla, w sensie co firma moze a co
nie :)
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
16. Data: 2003-01-08 02:45:28
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: ".:kolor:." <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2el7o3958.fsf@pierdol.ninka.net...
> ale dlaczego każdy się upiera, ze w liście motywacyjnym trzeba
> uzasadnić chęć do pracy _właśnie w tej firmie_?
Chyba jest naturalne, że zwracając się do osoby/firmy piszę co mogę
zaoferować i czego oczekuję w danym konkretnym przypadku.
Czy nie jest tak, że np. zbyt duże motywacje i osiągnięcia zawodowe w
stosunku do możliwości i planów firmy będą odstraszały..?
Pozdrawiam,
.:kolor:.
-
17. Data: 2003-01-08 13:53:46
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: f...@p...onet.pl
> Wiele pisze sie o tym, ze firmy sa takie i owakie. Ze nie odpisuja, ze
> maja w dupie i tak dalej.
>
> Znajomy szuka pracownika (ogloszenie jest m.in. na
> pl.praca.oferowana). W tresci jest wyraznie, ze rtzeba wyslac CV + LM.
> Co robia ludzie? Wysylaja samo CV jak leci - kto pierwszy ten lepszy.
>
> Ale szczyt szczytow - sa kwiatki w postaci - "co do panstwa goloszenia
> moje CV i informacje sa na stronie www.adres.strony.pl." No i ze
> odpowie oczywiscie na wszelkie pytania.
> Inne kwiatki? Prosze cos wiecej napisac o firmie i stanowisku pracy,
> to napisze dobry list motywacyjny... (firma jest na prawde duza i
> znana...)
>
> I niestety taka jest wiekszosc odpowiedzi....
> Takie zgloszenia sa a i owszem drukowane, ale od razu laduja na
> osobnej kupce..
>
> A potem sie ludzie sie dziwia, ze nikt sie do nich nie odezwal, ze
> wyslal 1000 CV itp. itd.
>
> eeech
>
>
jAK NP. MOŻNA NAPISAĆ LIST MOTYWACYJNY JESLI WIĘKSZOŚĆ FIRM DAJE OGŁOSZENIA
TYPU PRZYJMĘ PRZEDSTWICIELA HANDLOWEGO I SZNUREK WYMAGAŃ, ANI NIE WIADOMO JAK
BRANŻA, CO MIAŁOBY BY SIĘ SPRZEDAWAĆ, I CZASEM NAWET NIEWIADOMO JAKIEGOTERENU
OFERTA DOTYCZY?
CZY TU JEST SENS - LIST MOTYWACYJNY DO ANONIMOWEJ FIRMY?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2003-01-14 12:29:14
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: jerzu <j...@i...pl>
On 07 Jan 2003 14:08:51 -0800, n...@p...ninka.net (Nina M.
Miller) wrote:
>a co do poszukiwania informacji o firmach: myslec, myslec trzeba. jak
>nie ma nic na www, to co, juz inne zrodla informacji sa odciete?
>posucha? a panorama firm?
Taa... Ogłoszenie o treści "Znana na rynku firma z branży FMCG w
związku z dynamicznym rozwoejem (...) Oferty nadsyłać na adres Biuro
Ogłoszeń Gazety Wyborczej (...) nr oferty xxx". Może powiesz mi gdzie
szukać tej firmy???
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński j...@i...pl
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa
http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto
ICQ UIN 3867037 GG 129280
-
19. Data: 2003-01-14 22:39:30
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
jerzu <j...@i...pl> writes:
> On 07 Jan 2003 14:08:51 -0800, n...@p...ninka.net (Nina M.
> Miller) wrote:
>
> >a co do poszukiwania informacji o firmach: myslec, myslec trzeba. jak
> >nie ma nic na www, to co, juz inne zrodla informacji sa odciete?
> >posucha? a panorama firm?
>
> Taa... Ogłoszenie o treści "Znana na rynku firma z branży FMCG w
> związku z dynamicznym rozwoejem (...) Oferty nadsyłać na adres Biuro
> Ogłoszeń Gazety Wyborczej (...) nr oferty xxx". Może powiesz mi gdzie
> szukać tej firmy???
no nie powiesz mi, ze jak idziesz na rozmowe kwalifikacyjna, to nie
wiesz, do jakies firmy! ogloszenie ogloszeniem, ale musza sie ujawnic
na jakims etapie.
a na ogloszenie tego typu wysylasz cv i jesli zadaja listu
motywacyjnego - to ogolny.
i tyle.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
20. Data: 2003-01-14 23:07:21
Temat: Re: Szukanie pracy
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
jerzu wrote:
> Taa... Ogłoszenie o treści "Znana na rynku firma z branży FMCG w
> związku z dynamicznym rozwoejem (...) Oferty nadsyłać na adres Biuro
> Ogłoszeń Gazety Wyborczej (...) nr oferty xxx". Może powiesz mi gdzie
> szukać tej firmy???
Chyba z "dynamicznym zwojem" ;).
Czesc firm podajacych tylko telefon badz ogolnikowy adres daje sie odszukac.
Flyer