eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSzansa: studia doktoranckie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2003-05-05 18:40:08
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: "Andy" <a...@h...pl>

    Użytkownik "KaeL" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    news:b950k0$f8mve$1@ID-170343.news.dfncis.de...
    > [...]
    > 1. Domyślacie się jaki to będzie szok zarobkowy, co? Dodam, że żonka wcale
    > nie przynosi kokosów do domu i mamy dzieci.
    > Ale z dużych zakupów (dom, samochód, etc) - to w zasadzie jesteśmy
    > wyposażeni.

    No cóż... :-) Szok to to jest - pensja brutto asystenta = 1200 PLN. Więcej
    raczej nie dostaniesz.

    > 3. Podobno ten okres nie będzie się mi liczył do stażu pracy. Więc zapewne
    > (wariant pesymistyczny) i zasiłku dla bezrobotnych w razie czego nie
    dostanę
    > :(

    Liczy się.

    Pozdrawiam,
    Andy



  • 12. Data: 2003-05-05 18:44:53
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: "Andy" <a...@h...pl>

    Użytkownik "KaeL" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    news:b950k0$f8mve$1@ID-170343.news.dfncis.de...
    > Witajcie,
    > Otrzymałem propozycję rozpoczęcia studiów doktoranckich.
    > [...]

    A nie myślałeś o zaocznych studiach doktoranckich?
    Większości minusów są pozbawione. Nie są też aż tak bardzo drogie -
    przykładowo - na Politechnice Śląskiej kosztują 2200 zł za rok.

    Pozdrawiam,
    Andy



  • 13. Data: 2003-05-06 08:08:27
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: "Woland" <l...@j...pl>

    "mucha" <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
    news:b95pn2$h48$1@inews.gazeta.pl...
    > KaeL <k...@...pl> napisał(a):
    >
    > Ja bym poszła na studia, pieniądze potem sobie odbijesz, a i taka praca
    jak
    > piszesz będzie Ci sprawiać przyjemność.
    > A z drugiej strony, to słyszałam że można jednocześnie pracować i robić
    > doktorat, jak się zachaczysz gdzieś w studium jako wykładowca
    > , to Ci się będzie opłacało zrezygnować ze stypendium

    Czy to oznacza, że studiująć na dziennych i pobierająć stypendium nie można
    jednocześnie pracować? A jeśli chce się pracować to trzeba zrezygnować ze
    stypendium?

    Pozdr,
    Woland



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2003-05-06 08:22:59
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: <p...@g...pl>


    "Woland" <l...@j...pl> wrote in message
    news:b97qhs$kpt$1@inews.gazeta.pl...
    > "mucha" <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
    > news:b95pn2$h48$1@inews.gazeta.pl...
    > > KaeL <k...@...pl> napisał(a):
    > >
    > > Ja bym poszła na studia, pieniądze potem sobie odbijesz, a i taka praca
    > jak
    > > piszesz będzie Ci sprawiać przyjemność.
    > > A z drugiej strony, to słyszałam że można jednocześnie pracować i robić
    > > doktorat, jak się zachaczysz gdzieś w studium jako wykładowca
    > > , to Ci się będzie opłacało zrezygnować ze stypendium
    >
    > Czy to oznacza, że studiująć na dziennych i pobierająć stypendium nie
    można
    > jednocześnie pracować? A jeśli chce się pracować to trzeba zrezygnować ze
    > stypendium?
    >

    zdaje się, że 1/4 etatu
    tylko, że w praktyce sprowadza się to do terenu uczelni.




  • 15. Data: 2003-05-06 10:20:42
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: "KaeL" <k...@...pl>

    Użytkownik "Andy" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:b96b4i$ggo$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > A nie myślałeś o zaocznych studiach doktoranckich?
    > Większości minusów są pozbawione. Nie są też aż tak bardzo drogie -
    > przykładowo - na Politechnice Śląskiej kosztują 2200 zł za rok.
    Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego.
    To jest praca laboratoryjna, którą jednak z kimś będę mysiał wykonywać
    (częściowo zespołowa).
    Samo pisanie, to już inna sprawa. Ale to dopiero za 2-3 lata...
    --
    KaeL
    Wytnij tekst pomiędzy znakami _ (włącznie) z adresu



  • 16. Data: 2003-05-06 12:04:10
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: "KaeL" <k...@...pl>

    Użytkownik "Andy" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:b96arj$fh0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > 3. Podobno ten okres nie będzie się mi liczył do stażu pracy. Więc
    zapewne
    > > (wariant pesymistyczny) i zasiłku dla bezrobotnych w razie czego nie
    dostanę
    > Liczy się.
    Czy możecie to potwierdzić?

    Bo panienka w sekretariacie studiów tego nie wie (choć przyznaje, że to
    będzie "nieskładkowy okres zatrudnienia"), natomiast panienka w UP (przez
    telefon) twierdzi że po skończeniu studiów nie będzie mi przysługiwał
    ewentualny zasiłek.
    Powód: by otrzymać zasiłek można chodzić na studia / uczyć się tylko raz. A
    ponieważ ja skończyłem magisterskie studia, to 'już tę możliwość
    wykorzystałem'.
    I co Wy na to?

    Pozdro,
    --
    KaeL
    Wytnij tekst pomiędzy znakami _ (włącznie) z adresu



  • 17. Data: 2003-05-06 22:23:19
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 05 maj 2003, "KaeL" <k...@...pl> zapodal(a):


    > 1. Domyślacie się jaki to będzie szok zarobkowy, co? Dodam, że żonka
    > wcale nie przynosi kokosów do domu i mamy dzieci.
    > Ale z dużych zakupów (dom, samochód, etc) - to w zasadzie jesteśmy
    > wyposażeni.

    Bedzie.. U mnie na wydziale stypenium 1000 zl. Jak masz uklady to mozna
    duzo zarobic na zleceniach, ale to podobno u mnie raczej nikt z
    roktorantow tej wielkiej kasy nie ma..

    > 2. Wcale nie są pewne perspektywy znalezienia pracy po tych
    > studiach... Z IT to pewnie w tym czasie wypadnę (w dużej mierze) a
    > jak wiemy kondycja nauki polskiej ma tendencję spadkową.

    Wlasnie odnosze wrazenie ze bedac doktorem trodniej znalezc prace. No
    chyba ze masz znajomosci, to wtedy mozna dostac zancznie lepsza niz bedac
    magistrem.

    > 4. Oczywiście mam duże problemy z przypomnieniem sobie mojej nauki -
    > ale to już inna sprawa...

    Mysle, ze dalbys rade:)

    > No i co Wy o tym myślicie? Pracy w IT szukam od około 2-3 miesięcy i
    > wcale jej znaleźć nie mogę...

    Ja moge isc na doktoranckie i raczej nie pojde. Powody jak wyzej. Na rzeie
    jestem na probnym i jak zostane to sie na doktora nie wybieram, no chyba,
    ze z firma bym sie dogadal, ze zostaje u nich na pol etatu.

    Pozdr.


    --
    Lukasz "Shrek" Skorupka.


  • 18. Data: 2003-05-07 09:16:01
    Temat: Re: Szansa: studia doktoranckie
    Od: "Pawel A." <a...@w...pl>


    Użytkownik "Andy" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:b96b4i$ggo$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "KaeL" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    > news:b950k0$f8mve$1@ID-170343.news.dfncis.de...
    > > Witajcie,
    > > Otrzymałem propozycję rozpoczęcia studiów doktoranckich.
    > > [...]
    >
    > A nie myślałeś o zaocznych studiach doktoranckich?
    > Większości minusów są pozbawione. Nie są też aż tak bardzo drogie -
    > przykładowo - na Politechnice Śląskiej kosztują 2200 zł za rok.

    To już lepiej "doktorat z wolnej stopy"
    Do otwarcia przewodu wystarczy magisterium, 1 publikacja naukowa (może byc
    nawet współautorstwo w byle jakim recenzowanym czasopiśmie), rozpoczęte
    badania no i promotr. Ponosisz tylko zryczłtowane "koszty przewodu
    doktorskiego" (4 - 7 K, w zaleznosci od placówki, czasami, choć bardzo
    rzadko, placówka zwalnia z częsci lub nawet całości opłat). Pozostaje tylko
    napisać prace, zdajać egzaminy - język, filozofia/ekonomia/psychologia (do
    wyboru), kierunkowy - i obronić się.
    Plusem jest wzgledna swoboda i w sumie nieduzy koszt - zwłaszcza jeżeli uda
    się załatwić zwolnienie z opłat.
    Teraz minusy
    - jeżeli prowadzisz prace laboratoryjne sam musisz sobie zorganizowac
    pieniądze na materiały, odczyniiki itp. A to w przypadku "wolnych
    strzelców" jest bardziej kłopotliwe bo trudniej uzyskać np grant w KBN
    (obecnie MNiI)
    - jeżeli kożystasz z laboatorium czy sprzętu placówki, jest to często przez
    zatrudnionych w niej "prawdziwych naukowców" traktowane jako ogromna
    niedogodność
    - egzamin kierunkowy (poprawinie "z dyscyliny podstawowej") jest z o niebo
    bardziej upierdliwy

    Pozdrawiam
    Paweł


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1