-
71. Data: 2006-09-27 11:29:23
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: ps <p...@g...pl>
Tomasz Kaczanowski wrote:
(..)
>> Próbowałeś tam szukać pracy bez znajomości? Bo w mojej wiosce dostanie
>> się do pracy w czymkolwiek 'nieprywanym', bez znajomości, jest
>> niemożliwe.
>
> Jest mozliwe, aczkolwiek fakt nielatwe. Mojej zonie kilka lat temu udalo
Mojej też, też kilka lat temu... ;-)
(..)
--
ps
-
72. Data: 2006-09-27 11:32:55
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: ps <p...@g...pl>
Jackare wrote:
>>
>> Próbowałeś tam szukać pracy bez znajomości? Bo w mojej wiosce dostanie
>> się do pracy w czymkolwiek 'nieprywanym', bez znajomości, jest
>> niemożliwe.
>>
> No to należy chłopie zacząć od budowania sobie zaplecza - w tym wypadku
> znajomości.
>
Właśnie. W tym kraju nie będzie dobrze, jeśli 'pracować' będą Ci, co mają
znajomości (a w tym czasie zewnętrzne firmy znajomych będą wykonywać prace
wygrane w przetargach... :) , a nie Ci, którzy mają jakąś wiedzę w danych
kwestiach. Mówię cały czas o administracji publicznej :)
>> Tylko będzie brała zwolnienia ;-)
>>
> A na to są sposoby. KP zezwala na zwolnienie z powodu częstych i/lub
> długotrwałych absencji chorobowych
>
To był żarcik typu 'punkt widzenia pracodawcy' :)
>>Chcieć znaczy móc.
>>
>> Pier...nie o szopenie, za, oczywiście, przeproszeniem :)
>>
> Akurat to powiedzenie znajduje dowód w: odkryciach, wynalazkach, władzy
> (vide: Lepper i inne "buraki" ), sporcie (vide: Kubica), realizacji marzeń
> przez "zwykłych" ludzi.
Tak, ale tu mówimy o pracy w administracji publicznej :)
> Jest takie hinduskie powiedzenie: "Chcesz być szczęśliwy? To bądź!"
(..)
I się zgadza.
--
ps
-
73. Data: 2006-09-27 12:19:44
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: k...@p...onet.pl
> Po drugie primo robienie błędów w ojczystym języku jest naganne zawsze,
> zatem próbę usprawiedliwienia tego na specyficznym obszarze można spokojnie
> odrzucić.
To są twoje subiektywne odczucia. Dla mnie to czy ktoś pisze rz czy
ż nie ma zupełnie znaczenia.
-
74. Data: 2006-09-27 12:31:39
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
>To są twoje subiektywne odczucia. Dla mnie to czy ktoś pisze rz czy
>ż nie ma zupełnie znaczenia.
Jak pisze to może i nie ma, ale jak zacznie tak mówić, to już niestety
słychać i wtedy to naprawdę zaczyna innych razić.
Wszystko na świecie jest tylko subiektywnym odczuciem więc czemu nie brać
tego pod uwagę?
--
Jackare
-
75. Data: 2006-09-27 12:41:53
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: k...@p...onet.pl
> >To są twoje subiektywne odczucia. Dla mnie to czy ktoś pisze rz czy
> >ż nie ma zupełnie znaczenia.
>
> Jak pisze to może i nie ma, ale jak zacznie tak mówić, to już niestety
> słychać i wtedy to naprawdę zaczyna innych razić.
Tzn mówić ż a rz ? ;-) bo nie wiem o co chodzi.
> Wszystko na świecie jest tylko subiektywnym odczuciem więc czemu nie brać
> tego pod uwagę?
Równie dobrze mógłbyś się przyczepić do kogoś z bieszczad że
zaciąga jak mówi i ci się to nie podoba i że z tego powodu jest
głąb :) i że dopuki się tego nie oduczy to nim pozostanie.
-
76. Data: 2006-09-27 13:05:35
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:1159360913.251196.4520@k70g2000cwa.googlegroup
s.com>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> pisze:
> Równie dobrze mógłbyś się przyczepić do kogoś z bieszczad że
> zaciąga jak mówi i ci się to nie podoba i że z tego powodu jest
> głąb :)
Nie widzisz czy nie chcesz zobaczyć różnicy między dialektem a robieniem
wsiowych błędów typu "wzięłem", "poszłem", "gościami" itp?
> i że dopuki się tego nie oduczy to nim pozostanie.
Dop_ó_ki
I jeszcze_B_ieszczad.
--
Nixe
-
77. Data: 2006-09-27 13:39:38
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: k...@p...onet.pl
> > Równie dobrze mógłbyś się przyczepić do kogoś z bieszczad że
> > zaciąga jak mówi i ci się to nie podoba i że z tego powodu jest
> > głąb :)
>
> Nie widzisz czy nie chcesz zobaczyć różnicy między dialektem a robieniem
> wsiowych błędów typu "wzięłem", "poszłem", "gościami" itp?
To też jest dialekt co prawda wiejski ale jest ;-) niby dlaczego ma
być gorszy? Mnie się np. podoba ;)
> > i że dopuki się tego nie oduczy to nim pozostanie.
>
> Dop_ó_ki
> I jeszcze_B_ieszczad.
No i?
-
78. Data: 2006-09-27 13:53:30
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:1159364377.917603.161560@i42g2000cwa.googlegro
ups.com>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> pisze:
> To też jest dialekt
To nie jest dialekt tylko błędy.
> Mnie się np. podoba ;)
Dłubanie w zębach na spotkaniu z klientem też?
>> Dop_ó_ki
>> I jeszcze_B_ieszczad.
> No i?
No i na razie tylko te dwa zauważyłam.
--
Nixe
-
79. Data: 2006-09-27 14:41:41
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: k...@p...onet.pl
> Dłubanie w zębach na spotkaniu z klientem też?
Co ma ortografia wspólnego z dłubaniem w zębach? Dobra skończmy ta
dyskusję bo :) szkoda czasu.
-
80. Data: 2006-09-27 18:27:17
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:1159359584.426189.193620@e3g2000cwe.googlegroup
s.com
k...@p...onet.pl <k...@p...onet.pl> pisze:
>> Po drugie primo robienie błędów w ojczystym języku jest naganne zawsze,
>> zatem próbę usprawiedliwienia tego na specyficznym obszarze można
>> spokojnie odrzucić.
> To są twoje subiektywne odczucia. Dla mnie to czy ktoś pisze rz czy
> ż nie ma zupełnie znaczenia.
Wierzę, bo dla ciebie jak widać nie ma znaczenia nawet JAK ty sam piszesz
(stąd już tylko krok aby dla czytających nie miało znaczenia CO piszesz).
Ale to są twoje subiektywne odczucia, a ty nie jesteś pępkiem świata ani
opiniotwórczym źródłem.
Dla mnie natomiast pisownia ma znaczenie.
--
Jotte
PS. I dopasuj się do norm pisania na grupy bo one (podobnie zresztą jak
normy językowe) mają logiczne uzasadnienie.