-
101. Data: 2006-09-28 15:49:41
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: AKWinner <e...@w...pl>
Immona napisał(a):
> Jak mi kiedys w PL hydraulik napisal na rachunku "uszczelnienie róry"
> czy cos w tym guscie, to sie nie oburzylam.
Ja też się nie oburzyłam gdy zobaczyłam listę rzeczy do kupienia,
zrobioną przez budowlańców u kolegi: "fiadro i fiertła"
- umarłam ze śmiechu.
-
102. Data: 2006-09-28 15:52:10
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: AKWinner <e...@w...pl>
k...@p...onet.pl napisał(a):
> Wiesz nawet mnie razi jak 15 latek pisze na kartce papieru literami
> drukowanymi :)
Możesz jaśniej? Bo przetoczyły mi się przez głowę różne hipotezy
naganności tej sytuacji, ale niestety.... rozumu mi nie staje ;)))
Pzdr
Ewa
-
103. Data: 2006-09-28 17:18:52
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Irving Washington <m...@d...doPLer>
k...@p...onet.pl napisał(a):
> Mówię tylko że idiotyzmem jest mówienie komuś aby ich nie robił.
Czy jesteś dysortografikiem / dysortograficzką / ...lektyczką etc.?
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
104. Data: 2006-09-28 18:48:53
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: k...@p...onet.pl [28 Sep 2006 13:07:51 +0200]:
> w końcu Polska ortografia tak naprawdę do niczego pożytecznego
> nie służy
Pardon, ale to już ignorancja jest. Pisownia odzwierciedla słowa
mówione, a istnieje cholernie wyraźna różnica w wymowie pomiędzy
np. "rzuć (mi tą piłkę)" a "żuć (gumę)". I potem takie analfabety
jedne z drugim mówią "żąd" albo "puki" i szlag człowieka trafia
jak tego słuchać musi...
Kira (nie wspominam o wywracaniu się oczu na lewą stronę podczas
czytania takich 'kfiatkuf'...)
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
105. Data: 2006-09-28 19:06:58
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:efg54m$i84$1@news.interia.pl Jackare
<j...@i...pl> pisze:
> A jako że w Polsce modne jest cwaniactwo to trąbi się wokół że się jest
> "dys-" i oczekuje (a tam oczekuje- WYMAGA SIĘ) pełnego zrozumienia,
> akceptacji i nie czepiania się. W ten sposób choroba czy incydentalne
> przypadki zaczynają być normą.
> Na mnie wszelkiej maści zaświadczenia lekarskie na "dys-" nie robią
> wrażenia.
A na mnie wrażenie robi jedno "dys-" obejmujące wszystkie te dys-leksje,
dys-grafie, dys-ortografie itp.
To dysbrainia (od ang. brain - mózg, umysł).
Z terminem tym spotkałem się dość dawno na którejś z czytanych przeze mnie
grup, chyba przy jakimś podobnym temacie. Niestety nie pamiętam gdzie i
kiedy, a także kto go wymyślił, niemniej podziwiam - termin jest znakomity,
pojemny i właściwie wszystko wyjaśnia. ;)
--
Pozdrawiam
Jotte
-
106. Data: 2006-09-29 07:00:07
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: k...@p...onet.pl
> Mówię tylko że idiotyzmem jest mówienie komuś aby ich nie robił.
> Czy jesteś dysortografikiem / dysortograficzką / ...lektyczką etc.?
Ja jak na razie zrobiłem tylko jeden błąd ;) pisze z pracy i czasami sam siebie
nie czytam. Błędów ortograficznych robie dużo ale nie jestem dys po prostu
błędy ortograficzne mnie nie rażą.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
107. Data: 2006-09-29 07:00:34
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Tomek P." <a...@y...pl>
Dnia 28-09-2006 o 21:06:58 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):
> A na mnie wrażenie robi jedno "dys-" obejmujące wszystkie te dys-leksje,
> dys-grafie, dys-ortografie itp.
> To dysbrainia (od ang. brain - mózg, umysł).
To miłe, że podałeś etymologię. Nie domyśliłby się prawie nikt.
A lepsze jest i tak dysmózgowie :>
--
kilka bezsensownych słów poprzedzających link do strony
http://tomaszplokarz.wordpress.com - już nie tylko La Linea ;)
-
108. Data: 2006-09-30 21:27:42
Temat: Re: Szansa na prac
Od: "Ola i Jurek" <b...@i...pl>
> Zakopane... czyli zakopana mieścina na końcu wszystkiego :(
> Pozdrawiam i dziękuję za rady :)
>
Przenieś się do Krakowa. Nie jest jakoś tragicznie daleko od Zakopanego.
Bezrobocie ok 7% z czego ok połowa to bezrobocie fluktuacyjne (ludzie w
trakcie zmiany pracy / pracodawcy). Pracodawcy szukają rąk do pracy. Miasto
takie sobie. Drogo, wszedzie daleko, non-stop w korku, turyści i zero
rozrywek poza ścisłym centrum ale jakoś można ten wózek popchać.
O&J
-
109. Data: 2006-10-01 22:34:25
Temat: Re: Szansa na prac
Od: Asmodeusz <c...@n...asmodeusz.prv.pl>
Any User wrote:
>> no to po technikum musi byc z Ciebie super programista, z calym
>> szacunkiem ale to niemozliwe:
>> 1) trzeba miec wyksztalcenie inzynierskie (politechnika)
>> 2) kto zatrudni jako programiste kogos po technikum, skoro po dobrej
>> uczelni ludzie pracuja po 1k
>
>
> Kto zatrudni? Zatrudnił pewien gość, który tworzył firmę za własne
> oszczędności. Zatrudnił nas czterech i dzień w dzień zapieprzaliśmy z
> miasta do jego miasteczka w obie strony po 40km PKS-em. Za 1000 brutto
> na umowę o dzieło, z czego trzeba sobie było opłacić miesięczny PKS.
>
> I ja, jako jedyny, widocznie się wyróżniałem pracowitością i
> inteligencją, wskutek czego zostałem skutecznie dostrzeżony. Firma
> padła, ale gość nie zrezygnował, znalazł w Poznaniu wsparcie finansowe i
> stworzył nową firmę, gdzie mnie "zaimportował", również na umowę o
> dzieło, za 1000 (zaraz potem 1200) brutto + opłacone mieszkanie.
>
> A potem jakoś się potoczyło. Tyle, że ja nie nastawiałem się nigdy na
> pracę 8 godzin dziennie. Pomijając wyjątki, dzień w dzień pracuję nie
> mniej, niż 14 godzin, wliczając w to pracę, oraz samodokształcanie. Do
> tego robię studia zaoczne (obecnie 4. rok). I mam obecnie powyżej
> średniej krajowej.
Hmm. Kiepsko. Nie taniej by wyszło skończyć najpierw studia i później od
razu zacząć w normalnej firmie?
Bo wiesz ... ty pracujesz. A tu nie o to chodzi. Chodzi o to żeby zarbiać.
-
110. Data: 2006-10-02 05:21:36
Temat: Re: Szansa na prac
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Asmodeusz [Mon, 02 Oct 2006 00:34:25 +0200]:
> Bo wiesz ... ty pracujesz. A tu nie o to chodzi.
> Chodzi o to żeby zarbiać.
O! Jaki mądry człowiek...
--
KiraŽ
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want