Użytkownik "Nemi" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e6n3u3$lk9$1@atlantis.news.tpi.pl...
| Dokładnie nie chce mi go podpisac. Zdałam swoja prace i wszytskie rzeczy w
| dniu 02.06 i do dnia dzisiejszego bez echa. w okresie wypowiedzenia
| rozmawialam z prezesem mojej firmy i powiedzialam, ze moja decyzja jest
| nieodwolalna i tu nagle takie cos. Dzisiaj minal 7 dzien, jestem wkurzona
bo
| teraz dlugi weekend i mogllabym miec wole a oni nawet nie maja podstaw
zeby
| mi naliczyc ten urlop, bo moze juz wykorzystalam swoja pule. ehh nie wiem
co
| robic, bo rzeczywiscie szarpac sie z pipem albo sadem pracy :(
| co do spotkania osobistego to kurcze nie mam jak nie moge sie zwolnic, jak
| to bedzi ewygladalo po tygodniu pracy mowie ze chce wolne, chociaz jak tak
| dalej pojdzie bede musiala ( chociaz prezezes tez nie jest tam
codziennie).
| jestem zdenerwowana ta cala sytuacja ale dzieki za pomoc
| pozdrawiam
| nemi

Moja rada to zadzwonic do kadr i poweidziec to co napislas na grupie. Ze
masz same klody i wogole zrobilas wszystko co firma chciala i ze chcial bys
sie dowiedziec kiedy dostaniesz swiadectwo pracy.
Jezeli zaczna cos krecic to nie wachaj sie uzyc PIPu poniewaz Ja osobiscie
takiego pracodawce bym skreslil z listy zetelnych. Niech nikt nie pisze ze
nie trzeba palic mostow, trzeba miec swoja gosnosc i zajac sie nowa praca
anizeli przekonywac poprzedniewgo pracodawce ze to byl zart ze nie bylo mnie
w pracy tydzien :)

sorki ale jak pracodawce okoniem to ja tez
Walcz o swoje

XYZ

do góry

Użytkownik "Nikiel ;)" <n...@p...fm> napisał w wiadomości
news:e6emr7$1qcf$1@node1.news.atman.pl...
> Nemi napaskudziła na ekranie:
>
>> Zmianilam prace, odbylam 2 tygodniowy okres wypowiedzenia.zaraz po
>> okresie
>> rozpoczelam nowa prace, niestety prezes poprzedniej firmy nie chce mi
>> podpisac swiadectwa pracy zanim sie ze mna nie spotka ( chce mnie namowic
>> do powrotu). Juz minal tydzien w nowej pracy i tamta kadrowa mnie sciga o
>> te dokumenty. Nie chce sie ze starym prezesem o starej firmie chce
>> zapomniec i podjelam juz decyzje. Moje pytanie jest do ilu dni maja
>> obowiazek wsytawic mi takie swiadectwo i czy maja prawo cos takiego
>> opozniac. Torche sie niepokoje.
>
>
> Niezwłocznie, a najpóźniej w ciągu 7 dni od zakończenia stosunku pracy.
> Możesz go 'postraszyć' PIP.

Aguuuuu :))))
Pracodawca obowiązany jest wydać świadectwo pracy w ostatnim dniu pracy
......
te 7 dni są warunkowe ... jeśli nie ma możliwości przekazania świadectwa w
ostatnim dniu pracy :))))))


pozdrawiam
fart

siedze a walizkach :)))))))
i szczekam na urlop :))))

do góry

On Tue, 13 Jun 2006 09:07:20 +0200, MM wrote:
>
> Użytkownik "Nemi" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:e6em6n$aon$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> [...]
>> obowiazek wsytawic mi takie swiadectwo i czy maja prawo cos takiego
>> opozniac. Torche sie niepokoje.
>
> http://www.jobpilot.pl/content/service/kanaly/prawny
/dor_sw_pr.html
>

Pani Anna Golas napisała w artykule opublikowanym pod powyższym adresem,
który przytacza MM kryptoreklamując Jobpilota, że (cytuję):

"Niewydanie w terminie świadectwa pracy stanowi wykroczenie przeciwko
prawom pracownika i uzasadnia wymierzenie pracodawcy grzywny za to
wykroczenie przez inspektora pracy (art. 282 § 1 pkt 3 k.p.)."
Niestety, powyższe jest nieprawdą, bo treść art. 282 § 1 pkt 3 k.p. jest
następująca:

"Kto wbrew obowiązkowi nie wydaje pracownikowi świadectwa pracy podlega
karze grzywny." Jakiś czas temu nastąpiła zmiana i usunięto zapis
o nieterminowości.
Wykroczeniem jest więc nie "niewydanie świadectwa pracy w terminie"
tylko "niewydanie świadectwa pracy". Jak wygląda w praktyce stosowanie
tego przepisu? Otóż wyobraźmy sobie pracodawcę, który przez dwa miesiące
niewydaje pracownikowi świadectwa pracy, a na dwa dni przed rozpoczęciem
kontroli przez PIP wydaje świadectwo pracy. Inspektor pracy nie stosuje
wtedy mandatu, nie kieruje wniosku do sądu grodzkiego, bo obowiązek
wydania świadectwa pracy został spełniony. I z tego co mi wiadomo, nikt
nie bawi się w konstrukcję: "w okresie od [...] do [...] nie wydał
świadectwa pracy".

Wracając do sprawy Nemi, częstą przyczyną niewydawania przez pracodawcę
świadectwa pracy jest nierozliczenie się pracownika. Oczywiście, że
wydanie świadectwa pracy nie może być od tego uzależnione, ale
w praktyce często tak bywa. Z tego co pisze Nemi wynika, że jej obecny
pracodawca żąda przedłożenia świadectwa pracy wydanego przez poprzedniego
pracodawcę. Niedobrym rozwiązaniem, IMHO, będzie wciągnięcie
do tego PIP, bez swoistej akceptacji takiego działania przez obecnego
pracodawcę. Dlaczego? Pracodawca może sobie pomyśleć, że pracownik
prowokujący kontrole PIP-u może przysłużyc się każdemu pracodawcy
w podobny sposób. :-)

Podsumowując, Nemi mogłaby zapytać obecnego pracodawcy, co myśli o takim
rozwiązaniu problemu i przeanalizować jego reakcję oraz ewentualnie
złożyć skargę. Powinna sie jednak wstrzymać około dwóch tygodni od
ustania stosunku pracy. Opóźnienia wydania świadectwa pracy rzędu
7 dni zdarzaja się stosunkowo często i nie należy jeszcze wtedy
interweniować. Jeżeli pracownik nie zgłosi się w ciągu 7 dni w celu
odebrania świadectwa pracy, pracodawca ma obowiązek wysłać dokument
pocztą na adres podany w kwestionariuszu osobowym (przypadek,
gdy nie jest możliwe doręczenie świadectwa pracy bezpośrednio
pracownikowi). Jeśli wysłanie dokumentu nastapi 7 dnia, to należy
doliczyć jeszcze kilka dni na doręczenie przesyłki.

Pozdrawiam wszystkich na grupie.

--
abakan

do góry

On Tue, 13 Jun 2006 20:49:31 GMT, XYZ wrote:

> Moja rada to zadzwonic do kadr i poweidziec to co napislas na grupie. Ze
> masz same klody i wogole zrobilas wszystko co firma chciala i ze chcial bys
> sie dowiedziec kiedy dostaniesz swiadectwo pracy.

Co chciałeś przez powyższe powiedzieć? :->

> Jezeli zaczna cos krecic to nie wachaj sie uzyc PIPu poniewaz Ja osobiscie
> takiego pracodawce bym skreslil z listy zetelnych.
> [...]

Nemi twierdzi, że rozstała się z pracodawcą 2 czerwca, czyli
dwutygodniowy okres wypowiedzenia upłynął jej 3 czerwca (sobota).
:-) Powinna otrzymać świadectwo pracy ostatniego dnia pracy. Dajmy
pracodawcy jeszcze 7 dni + kilka dni na doręczenie przez pocztę. Nie
doradzaj tu na grupie pieniactwa. Jeśliś sfrustrowany poradź sobie
w inny sposób, nie podpuszczaj ludzi do nieodpowiedzialnego działania.

--
abakan

do góry

On Sat, 10 Jun 2006 22:55:02 GMT, XYZ wrote:

> Ja byam dzwonil do PIP i poinformowal iz nic nie dostales. Kolesie z PIPu
> zaraz sie zajma niedoplatnie w Twojej sprawie i sami sie spotaja sie z Twoim
> bylym szefem aby pogac ;)

Masz kolegów w PIP? No proszę... ;-) ROTFL

--
abakan

do góry