Witam wszystkich przemiłych grupowiczów!

Ułożyłem sobie taki sprytny plan, żeby po czterech latach od skończenia
szkoły z tytułem inżyniera dokończyć studia, czyli pójść na 2-letnie zaoczne
magisterskie. Pomyślałem również, że warto zaryzykować i zwrócić się do
mojego zakładu pracy z prośbą o sfinansowanie tych oto czterech semestrów
(albo chociaż częściowe dofinansowanie), bo co to niby za koszty dla firmy
jakieś tam nędzne 2600 złotych za półrocze. Nic. A dla mnie jednak sporo. No
więc pytam szanownych grupowiczów, czy mają doświadczenie w tej kwesti, czy
ktoś z Was prosił swojego pracodawcę o taką "przysługę", jak się do tego
zabrać żeby czegoś w głupi sposób nie spartolić, czym motywować chęć
dalszego kształcenia się i czy może firma ma jakieś ulgi finansowe z racji
"łożenia na polepszenie kondycji zawodowej pracowników"? Pytań mam jeszcze
mnóstwo, ale na razie chciałbym dowiedzieć się jak zacząć.


Z poważaniem

Kola

do góry

Użytkownik "Kola" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ageem4$1p8$1@news2.tpi.pl...
> Witam wszystkich przemiłych grupowiczów!
>
> Ułożyłem sobie taki sprytny plan, żeby po czterech latach od skończenia
> szkoły z tytułem inżyniera dokończyć studia, czyli pójść na 2-letnie
zaoczne
> magisterskie. Pomyślałem również, że warto zaryzykować i zwrócić się do
> mojego zakładu pracy z prośbą o sfinansowanie tych oto czterech semestrów
> (albo chociaż częściowe dofinansowanie), bo co to niby za koszty dla firmy
> jakieś tam nędzne 2600 złotych za półrocze. Nic. A dla mnie jednak sporo.
No
> więc pytam szanownych grupowiczów, czy mają doświadczenie w tej kwesti,
czy
> ktoś z Was prosił swojego pracodawcę o taką "przysługę", jak się do tego
> zabrać żeby czegoś w głupi sposób nie spartolić, czym motywować chęć
> dalszego kształcenia się i czy może firma ma jakieś ulgi finansowe z racji
> "łożenia na polepszenie kondycji zawodowej pracowników"? Pytań mam jeszcze
> mnóstwo, ale na razie chciałbym dowiedzieć się jak zacząć.
>
Moja kolezanka z pracy studiowala "na koszt firmy". Byly to studia
podyplomowe na SGH. Musiala dobrze umotywowac, ze jej wiedza, zdobyta na
uczelni, przyda sie pozniej w firmie. Nie bylo to dla niej specjalnie
trudne, bowiem chciala studiowac logistyke. Taka wiedza byla akurat w firmie
potrzebna. Teraz sie zajmuje logistyka, poza swoimi dotychczasowymi
obowiazkami. Z roznym skutkiem...
Jedno jest pewne - jesli firma placi, to musi cos z tego miec. Dobrze
umotywuj swoja prosbe.
Pozdrawiam!
M.

do góry

znam firme ktora naprawde nie jest duza
pracwonicy fizyczni sa zatrudnani ludzie tylko z wyksztlceniem srednim
a pracownicy umyslowi sa motywowani do podwyzszania kwalfikacji (obojetne
jakie studia)
wazna jest srednia w indeksie (4,5-70%, 4.5>100%)
chcialbym pracowac w takiej firmie bo mam taki sam problem z mgr.:)

do góry

> Moja kolezanka z pracy studiowala "na koszt firmy". Byly to studia
> podyplomowe na SGH. Musiala dobrze umotywowac, ze jej wiedza, zdobyta na
> uczelni, przyda sie pozniej w firmie. Nie bylo to dla niej specjalnie
> trudne, bowiem chciala studiowac logistyke. Taka wiedza byla akurat w
firmie
> potrzebna. Teraz sie zajmuje logistyka, poza swoimi dotychczasowymi
> obowiazkami. Z roznym skutkiem...
> Jedno jest pewne - jesli firma placi, to musi cos z tego miec. Dobrze
> umotywuj swoja prosbe.
> Pozdrawiam!
> M.


No właśnie to motywowanie... Że niby co? Że dobrze jak firma ma wykształconą
kadrę, że nadchodzi Unia Europejska i taki tytuł inżyniera to będzie
niewiele wart w nowej rzeczywistości, że informatyk po 5 latach od
skończenia szkoły jak się dalej nic nie uczy to się nie rozwija, czyli się
uwstecznia, bo to taka dynamiczna dziedzina? No albo że jestem gotowy
pracować w firmie jeszcze przez długi czas po uzyskaniu dyplomu i wiernie
jej służyć i nie pójść gdzie indziej? Hmmmm... to może są jakieś argumenty
ale czy aby dobre? Hmmm... A może, że bardzo bym chciał, a mnie nie stać i:
"baaaaaardzo proszę pomóżcie"? Hmmm... Co za problem, co za problem!

Dzięki za radę! Będę walczył...

Pozdrawiam

Kola

do góry

Użytkownik "pcblue" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:agjbt1$190$1@news.tpi.pl...

> wazna jest srednia w indeksie (4,5-70%, 4.5>100%)
> chcialbym pracowac w takiej firmie bo mam taki sam problem z mgr.:)

Ciekawa koncepcja z tą średnią ocen i sposoringiem. Bardzo mobilizująca -
nie ma co! Ale w sumie jasne zasady: jak się dobrze uczysz, zyskujesz
podwójnie.

Dzienks

Kola

do góry