-
21. Data: 2006-06-05 21:15:25
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<t...@v...pl> napisal(a):
>>> A co takiego mają uczelnie za granicą czego nie mają polskie uczelnie.
>>> Uczelnie takie jak AGH PW, PWr są uczelniami o renomie światowej, tak
>>> więc nie rozumiem o co ci chodzi.
>>
>>
>> Związany jestem z jedną z tych uczelni i mimo, że to dobre szkoły, to
>> zdecydowanie daleko im do "renomy światowej". Renoma światowa to Ivy
>> League, MIT, Stanford. Niestety, jeśli wyjedziesz z Polski, to nikt na
>> widok "Warsaw University of Technology" nie będzie wpadał w podziw.
>> Dystansu trochę :).
>
> Dla mnie tak samo to co podałeś to też puste nazwy.
No cóż... Widać słabiutko kształcą na AGH, skoro studenci takiej
uczelni nawet nie kumają co to MIT czy Stanford.
--
Samotnik
-
22. Data: 2006-06-05 21:20:35
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: mgl <a...@f...email.com>
Sławomir Szyszło wrote:
> Poza tym, daleko naszym uczelniom do takiego modelu, w którym ściśle
> współpracuje się z szeroko pojętym przemysłem. Zdarzają się u nas projekty
> związane z pracą inżynierską lub magisterską, wykonywane we współpracy uczelni z
> jakąś firmą. Nadal jest to jednak za mało, a zderzenie uczelnianej teorii z
> praktyką naprawdę potrafi studentom otworzyć oczy. :)
Najbardziej mnie dziwi powszechność tego naszego polskiego
samouwielbienia i przypisywanie cech jednostek całemu narodowi. No ale
może wtedy łatwiej się zasypia? :)
Porównywanie liczby Polaków zatrudnionych w sensownych labach badawczych
dużych firm do liczby przedstawicieli innych nacji mówi tyle, że nie ma
co się dziwić, że niektórzy mogą nie potrafić wskazać na mapie, gdzie
leży Polska.
I zamiast wierzyć gazetom lepiej chyba poczekać kilka lat na własne
doświadczenia i zweryfikowanie poglądów ;).
pozdrawiam,
--
mgl
-
23. Data: 2006-06-06 01:25:51
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
Tomek napisal:
>
>No któż to pracuje w tych wiodących firmach branży IT - Hindusi?
>Rosjanie? Chińczycy?
Wszyscy :) Choc Chinczycy to raczej ci z Hong Kongu, a nie z "mainlandu". Do
tego inne nie wymienione przez Ciebie nacje. Trudno spotkac w zasadzie tylko
ludzi z krajow zdecydowanego Trzeciego Swiata, jak np. Zimbabwe.
Czytujesz zapewne glownie polska prase, ktora odpowiadajac na zapotrzebowanie
publicznosci naglasnia sukcesy Polakow. Te sukcesy istnieja i popieram ich
naglasnianie, ale na tle swiata PL nie jest pod tym wzgledem wyjatkowa czy
nawet wielce liczaca sie, tylko na przyzwoitym poziomie zauwazalna. Polecam
przestawienie sie na jakis czas na lekture miedzynarodowych serwisow branzowych
zamiast GW :) (ktora ostatnio postawila nawet teze, ze Enron upadl, bo nie
posluchal Polaka :D - nie ujmujac nic Polakowi, o ktorym mowa, nie byl on
jedynym zglaszajacym zastrzezenia i mnostwo innych nacji mogloby na rownych
prawach stwierdzic, ze Enron upadl, bo nie posluchal Holendra czy Wlocha).
>No z tego co widze to kilka wiodących firm tej branży osiedliło się w
>Krakowie Wrocławiu Warszawie (Motorola, IBM, Sabre,Simens, i wiele
>innych mnie znanych).
Osiedlili sie nie ze wzgledu na genialnosc polskich informatykow, tylko ze
wzgledu na korzystny stosunek ich kwalifikacji do ceny ich pracy. Powiedz mi,
czy projekty wykonywane w Polsce przez te firmy naleza do takich, w ktorych
potrzeba wybitnych umyslow, czy do takich, w ktorych potrzeba swietnie
wykwalifikowanych rzemieslnikow - i w jakiej proporcji.
I.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
24. Data: 2006-06-06 01:55:31
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
>
>Wszyscy :) Choc Chinczycy to raczej ci z Hong Kongu, a nie z "mainlandu". Do
>tego inne nie wymienione przez Ciebie nacje. Trudno spotkac w zasadzie tylko
>ludzi z krajow zdecydowanego Trzeciego Swiata, jak np. Zimbabwe.
Uzupelniajac: wlasnie sie dopytalam i mam przyklad z zycia - nacje wystepujace
w zespole w miedzynarodowej firmie IT:
Polak, Hinduska, Bur, Bialorusin, Chorwat, Kiwi, mieszaniec holendersko-tajski,
Brytyjczyk, Wloch i kilku Azjatow o narodowosciach nie zidentyfikowanych przez
udzielajacego informacji.
I.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
25. Data: 2006-06-06 06:09:28
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: Tomek <t...@v...pl>
mgl napisał(a):
>
>> No któż to pracuje w tych wiodących firmach branży IT - Hindusi?
>> Rosjanie? Chińczycy?
>
> Pracują ludzie z różnych krajów, także Polacy. Ale żebyśmy byli jakąś
> wyjątkową nacją? No jakoś nie widzę żadnych ku temu powodów.
a czy ja tak powiedziałem, ja staram sie tylko pokazać że też się liczymy.
>
> A liczby Hindusów w działach badawczych firm IT (choć nie tylko) nie
> śmiałbym porównywać nawet nie z liczbą Polaków, co Europejczyków.
no to nie wiem czy słyszałeś jak wygląda współpraca z firmami
zatrudniającymi dużą liczbę Hindusów, albo raczej jak wyglądają ich
projekty.
>
>> A tak poza tym to są osoby, z mojego roku, który dostały propozycje od
>> IBM pracy w ich laboratoriach. No to chyba leszczy tam nie biorą.
>
> No to świetnie. Ale to coś wyjątkowego w skali świata? Połowa IBM Watson
> to Polacy? No proszę...
ale dlaczego wyjątkowego? człowieku ja tylko popróbuje ci pokazać że
"Polacy nie gęsi i swój jeżyk mają".
>
> Rozejrzyj się, idź do pracy, wyjedź za granicę, poszerz te horyzonty. Bo
> wygląda na to, że utknąłeś w przekonaniu o jakimś narodzie wybranym.
miałem propozycje i na wyjazdy zagraniczne, i pewno bym sie zdecydował
ale sytuacja rodzinna nie bardzo mi na to pozwala.
Jaki naród wybrany, ja po prostu nie rozumiem z czym ta zagranica jest
taka świetna.
-
26. Data: 2006-06-06 06:14:41
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: Tomek <t...@v...pl>
Samotnik napisał(a):
> <t...@v...pl> napisal(a):
>>>> A co takiego mają uczelnie za granicą czego nie mają polskie uczelnie.
>>>> Uczelnie takie jak AGH PW, PWr są uczelniami o renomie światowej, tak
>>>> więc nie rozumiem o co ci chodzi.
>>>
>>> Związany jestem z jedną z tych uczelni i mimo, że to dobre szkoły, to
>>> zdecydowanie daleko im do "renomy światowej". Renoma światowa to Ivy
>>> League, MIT, Stanford. Niestety, jeśli wyjedziesz z Polski, to nikt na
>>> widok "Warsaw University of Technology" nie będzie wpadał w podziw.
>>> Dystansu trochę :).
>> Dla mnie tak samo to co podałeś to też puste nazwy.
>
> No cóż... Widać słabiutko kształcą na AGH, skoro studenci takiej
> uczelni nawet nie kumają co to MIT czy Stanford.
no bo i po co?? Możesz mi to wyjaśnić??
-
27. Data: 2006-06-06 06:14:55
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: Tomek <t...@v...pl>
Sławomir Szyszło napisał(a):
>
> P.S.
> Niektórzy twierdzą, że MIT to przede wszystkim instytut naukowy, a studenci są
> tam tolerowani tylko z konieczności. :)
>
no i co z tego??
-
28. Data: 2006-06-06 08:33:27
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: "Michał" <login=mmichal@server=tlen.pl>
> AGH - kierunki to Elektronika, Telekomunikacja, atomatyka, informatyka,
> jak lubisz hardcore to fizyka matematyka.
> Ja kończe fizyke i nie nażekam na brak ofert. Ale dużo zależy od ciebie.
> Sutia pomagają ale nie załwiają nawet połowy tego co musisz umiec.
Tak z ciekawości jakich ofert? Stała praca? Czy zlecenia a jeśli tak to
jakie?
Pozdrawiam
-
29. Data: 2006-06-06 08:52:29
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: "Michał" <login=mmichal@server=tlen.pl>
> Jakiś czas pracowało na umowę o dzieło (3 miesiące) ale dostałem inne
> oferty z umową o parce (nawet propozycje wyjazdu).
> I zauważyłem że po prostu należy sie upominać o swoje.
> Zlecenia są dobre jak sie jest na 2-4 roku, jakieś małe żeby potrenować i
> przy okazji trochę zarobić.
Ale jakie zlecenia/jaka praca?
Pozdrawiam
-
30. Data: 2006-06-06 08:56:56
Temat: Re: Studia informatyczne
Od: Tomek <t...@v...pl>
Michał napisał(a):
>> AGH - kierunki to Elektronika, Telekomunikacja, atomatyka, informatyka,
>> jak lubisz hardcore to fizyka matematyka.
>> Ja kończe fizyke i nie nażekam na brak ofert. Ale dużo zależy od ciebie.
>> Sutia pomagają ale nie załwiają nawet połowy tego co musisz umiec.
>
> Tak z ciekawości jakich ofert? Stała praca? Czy zlecenia a jeśli tak to
> jakie?
>
Jakiś czas pracowało na umowę o dzieło (3 miesiące) ale dostałem inne
oferty z umową o parce (nawet propozycje wyjazdu).
I zauważyłem że po prostu należy sie upominać o swoje.
Zlecenia są dobre jak sie jest na 2-4 roku, jakieś małe żeby potrenować
i przy okazji trochę zarobić.