-
1. Data: 2003-07-22 10:14:54
Temat: Studia i ich poziom a praca
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
Coś mnie dzisiaj na pisanie naszło ;)
Ale do rzeczy..
Jak byście woleli Studia dla wszystkich dzienne, zaoczne i jakie kto sobie
wymarzy, łatwe lekkie i przyjemne o takim prestiżu jak to jest obecnie czy
może nieco inne.
STUDIA jeno dzienne ( tu przepraszam wszystkich zaocznych jeśli się obrażą
ewentualnie możemy podyskutować nad trybem nauczania na takich studiach) z
których jak się nie umie to się wylatuje a nie zdaje po 5 komisów, bez
przepychania na siłę - takie na których człowieka zmuszą do pracy nad swoją
wiedzą (a jak nie to pa pa) ale za to o większym prestiżu? Absolwentów
byłoby conajmniej o połowę mniej.. ale ..
Pozdrawiam
PawełW.
-
2. Data: 2003-07-22 10:28:37
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
Użytkownik "PawełW" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bfj2a2$f37$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Coś mnie dzisiaj na pisanie naszło ;)
>
> Ale do rzeczy..
>
> Jak byście woleli Studia dla wszystkich dzienne, zaoczne i jakie kto sobie
> wymarzy, łatwe lekkie i przyjemne o takim prestiżu jak to jest obecnie czy
> może nieco inne.
> STUDIA jeno dzienne ( tu przepraszam wszystkich zaocznych jeśli się obrażą
> ewentualnie możemy podyskutować nad trybem nauczania na takich studiach) z
> których jak się nie umie to się wylatuje a nie zdaje po 5 komisów, bez
> przepychania na siłę - takie na których człowieka zmuszą do pracy nad
swoją
> wiedzą (a jak nie to pa pa) ale za to o większym prestiżu? Absolwentów
> byłoby conajmniej o połowę mniej.. ale ..
>
>
> Pozdrawiam
> PawełW.
A gdzie to sie zdaje 5 komisów??? NIe wiesz, ze uczelnia ma swoj regulamin i
jest to łamanie prawa?
>
>
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-07-22 10:36:12
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: piotrr <p...@p...pl>
PawełW wrote:
> Coś mnie dzisiaj na pisanie naszło ;)
>
> Ale do rzeczy..
>
> Jak byście woleli Studia dla wszystkich dzienne, zaoczne i jakie kto sobie
> wymarzy, łatwe lekkie i przyjemne o takim prestiżu jak to jest obecnie czy
> może nieco inne.
to czy studia są łatwe i przyjemne trochę zależy od podejścia studenta
;)
> STUDIA jeno dzienne ( tu przepraszam wszystkich zaocznych jeśli się obrażą
> ewentualnie możemy podyskutować nad trybem nauczania na takich studiach)
nie obrażam się, kończyłem studia zaoczne. tak jakoś wyszło, że młodo
się ożeniłem i potrzebowałem pracy żeby utrzymać rodzinę. z żoną
umówiliśmy się, że ona będzie mądra (dzienna) a ja bogaty
(zaoczny-pracujący). jakoś nie było super fajnie, od poniedziałku do
piątku robota w weekend szkoła i tak tydzień za tygodniem, miesiąc za
miesiącem... pod koniec chciało mi się wyć i nie miałem już siły. jakoś
się udało.
> z
> których jak się nie umie to się wylatuje a nie zdaje po 5 komisów, bez
> przepychania na siłę - takie na których człowieka zmuszą do pracy nad swoją
> wiedzą (a jak nie to pa pa) ale za to o większym prestiżu?
taaa... cóż, przyjęcie 400 studentów zaocznych (płacących) na wydział
gdzie jest tylko 100 miejsc powoduje brak wyciągania. za moich studiów
właśnie tak było. po roku "do czterech odlicz" i wio...
> Absolwentów
> byłoby conajmniej o połowę mniej.. ale ..
problem nie w ilości absolwentów.
/p
-
4. Data: 2003-07-22 10:42:28
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
Użytkownik "PawełW" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bfj2a2$f37$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Coś mnie dzisiaj na pisanie naszło ;)
>
> Ale do rzeczy..
>
> Jak byście woleli Studia dla wszystkich dzienne, zaoczne i jakie kto sobie
> wymarzy, łatwe lekkie i przyjemne o takim prestiżu jak to jest obecnie czy
> może nieco inne.
> STUDIA jeno dzienne ( tu przepraszam wszystkich zaocznych jeśli się obrażą
> ewentualnie możemy podyskutować nad trybem nauczania na takich studiach) z
> których jak się nie umie to się wylatuje a nie zdaje po 5 komisów, bez
> przepychania na siłę - takie na których człowieka zmuszą do pracy nad
swoją
> wiedzą (a jak nie to pa pa) ale za to o większym prestiżu? Absolwentów
> byłoby conajmniej o połowę mniej.. ale ..
>
>
> Pozdrawiam
> PawełW.
>
I nie możesz niekompetencji obwiniać studiami zaocznymi. Skoro są tak słabo
wykształecni, nie masz sie czego bać, jesteś najlepszy ,choć pewnie mało
wiesz...Ja po studiach zaocznych i po 5 latach praktyki dopiero zrozumiałem
,że coś potrafię...dopiero zrozumiałem, że "papier wszystko przyjmie". A ty
co nie sciągałeś ? Pomagałeś wylatywać kolegom? To jest prestiż? hmmm
S
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-07-22 10:44:03
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: Grendel <n...@b...spamerzy.to.idioci>
On Tue, 22 Jul 2003 12:14:54 +0200, PawełW wrote:
> STUDIA jeno dzienne ( tu przepraszam wszystkich zaocznych jeśli się obrażą
> ewentualnie możemy podyskutować nad trybem nauczania na takich studiach) z
nie ma to wszystko znaczenia - w ciągu ostatnich 5 lat, wartość studiów
wyższych uległa takiej deprecjacji, że nie ma znaczenia jaką uczelnię
skończyłeś (no chyba, że osoba odpowiedzialna za rekrutację jest bufonem,
który ze łzami w oczach wspomina swoją alma mater i to zaciemnia rozsądek).
Przez moment było tak, że absolwenci studiów zaocznych byli cenieni wyżej,
bo po prostu przez 5 lat już pracowali, potrafili podzielić życie między
pracę, studia i życie prywatne, a to już dobrze świadczy o ich zdolności do
pracy po nocach, samoorganizacji i uporze.
--
Grendel
http://www.nospam-pl.net/spampal.php
"... cos o wbijaniu na pal, or samfin' ? ;-)'
-
6. Data: 2003-07-22 10:46:27
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
> A gdzie to sie zdaje 5 komisów??? NIe wiesz, ze uczelnia ma swoj regulamin
i
> jest to łamanie prawa?
A zdaje się zdaje - może nieściśle się wyraziłem bo terminów zwykłych jest
niby 3 i komis ale jak się nagle jakieś ciche terminy dołoży do tych
oficjalnych to się okazuje iż cieżko to jest nie skończyć studia tylko z
nich wylecieć. Nie mówię że wszędzie ale takie przypadki się zdarzały. A
regulamin uczelni.. oj a prawo a sprawiedliwość (nie mylić z nazwą partii)
to ostatnio nieco puste terminy.. niestety.
PawełW.
-
7. Data: 2003-07-22 10:59:09
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
> umówiliśmy się, że ona będzie mądra (dzienna) a ja bogaty
> (zaoczny-pracujący). jakoś nie było super fajnie, od poniedziałku do
> piątku robota w weekend szkoła i tak tydzień za tygodniem, miesiąc za
> miesiącem... pod koniec chciało mi się wyć i nie miałem już siły. jakoś
> się udało.
Rozumiem - Polskie realia nauka i utrzymanie rodziny nie bardzo u nas chcą
iść w parze :(.
A umiesz tyle samo w dziedzinie studiów co równie ambitny dzienny po tym
samym kierunku? Nie chodzi mi tu o wiedzę praktyczną bo ta jest z wiadomych
względów zdecydowanie większa - tyle iż żadko dotyczy tego co akurat
studiujesz. Tu wedłóg mnie leży problem studiów zaocznych. Najczęściej
ludziom brak czasu na uczenie ale jednak papier po ukończeniu dostają taki
sam. Problem szeroki i dla ambitnych drażliwy ale istnieje. Gdyby nasze
państwo zapewniało lepszą pomoc w sytuacji gdy rodzinę trzeba utrzymać i
chce się studiować nie byłoby tak ciężkich wyborów.
> > z
> > których jak się nie umie to się wylatuje a nie zdaje po 5 komisów, bez
> > przepychania na siłę - takie na których człowieka zmuszą do pracy nad
swoją
> > wiedzą (a jak nie to pa pa) ale za to o większym prestiżu?
> taaa... cóż, przyjęcie 400 studentów zaocznych (płacących) na wydział
> gdzie jest tylko 100 miejsc powoduje brak wyciągania. za moich studiów
> właśnie tak było. po roku "do czterech odlicz" i wio...
Akurat problem przepychania częściej występuje na dziennych i bardziej o tym
myślałem pisząc. Zaoczne to raczej dla każdej uczelni mała fabryka kasy.
>
> > Absolwentów
> > byłoby conajmniej o połowę mniej.. ale ..
> problem nie w ilości absolwentów.
>
W ilości niedouczonych absolwentów i braku stanowisk pracy dla wszystkich
absolwentów.
Pozdrawiam
PawełW.
-
8. Data: 2003-07-22 11:01:26
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
Idąc za ciosem można by powiedzieć,że do szkół wojskowych powinny chodzić
same kobiety. Mężczyźni prowadzą zbyt brutalne wojny obniżając ich poziom
intelektualny i estestyczny, dlatego kobioety na generałów.
To był oczywiście żart.
Pozd
S
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2003-07-22 11:20:28
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
> I nie możesz niekompetencji obwiniać studiami zaocznymi. Skoro są tak
słabo
> wykształecni, nie masz sie czego bać, jesteś najlepszy ,choć pewnie mało
> wiesz...Ja po studiach zaocznych i po 5 latach praktyki dopiero
zrozumiałem
> ,że coś potrafię...dopiero zrozumiałem, że "papier wszystko przyjmie". A
ty
> co nie sciągałeś ? Pomagałeś wylatywać kolegom? To jest prestiż? hmmm
> S
>
Nie nie pomagałem kolegom wylatywać i nie mówię tu o ściąganiu - trochę za
daleko wyciągasz wnioski.
Zapierniczałeś jak wół bo musiałeś pracować i się uczyć. Rozumiem i doceniam
upór ale czy to wpłynęło na to jaką wiedzę otrzymałeś w zamian na studiach
??? Ja znam paru którzy tak nie robili i olewali sprawę i ukończyli. Sam się
zastanów. Sam jestem zdania iż nic nie zastąpi praktyki w zawodzie. Czym dla
Ciebie są studia ? Zdobycie wiedzy czy tylko papier? Jak papier to ok lepsze
zaoczne bo od ręki w tym samym czasie masz praktykę przy założeniu , że
pracujesz w zawodzie a nie np w madia czy innym domu towarowym. Nie piszę o
stanie obecnym gdzie dzienne nie dają tyle ile powinny! Chodzi mi o ogólne
podniesienie poziomu a niestety ale zaoczne na podnoszenie raczej nie wpłyną
pozytywnie. "Papier wszystko przyjmie" tak ale gdyby zmienić poziom na
dziennych to by się zmieniło. Nie piszę: zlikwidować zaoczne i nie ruszać
dziennych.
PawełW.
-
10. Data: 2003-07-22 11:21:24
Temat: Re: Studia i ich poziom a praca
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
Użytkownik "Sławek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bfj5gk$5dk$1@inews.gazeta.pl...
> Idąc za ciosem można by powiedzieć,że do szkół wojskowych powinny chodzić
> same kobiety. Mężczyźni prowadzą zbyt brutalne wojny obniżając ich poziom
> intelektualny i estestyczny, dlatego kobioety na generałów.
> To był oczywiście żart.
> Pozd
> S
Idealizujemy ;))
PawełW.