Mam małe pytanko... niedługo ię na rozmowę kwalifikacyjną i zastanawiam
się czy koniecznie muszę zakładać rajstopy. Gdzieś słyszałam/czytałam,
że obowiązkowo muszą być, tak jak zasłonięte ramiona i dekolt.
Jeśli będzie chłodno to nie ma problemu, ale jak bedzie upalnie???
W garsonce i rajtkach się ugotuję!!!
Przyszłym (być może) pracodawcą jest kobieta i nie wiem czy mogę liczyć
na zrozumienie w tej kwestii ( w końcu ona też musi sie jakoś ubierać i
gorąco pewnie też jej jest;-).

Może ktoś z grupowiczów coś wie na ten temat? Z góry dziekuję za pomoc
;-)

do góry

On Wed, 07 Aug 2002 21:42:01 +0200, "ula.p" <u...@p...fm> wrote:

>W garsonce i rajtkach się ugotuję!!!

Załóż pończochy :-)

PS: NMSP


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński j...@i...pl
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa
http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto
ICQ UIN 3867037 GG 129280

do góry

aga.p wrote:

> Mam małe pytanko... niedługo ię na rozmowę kwalifikacyjną i
> zastanawiam się czy koniecznie muszę zakładać rajstopy. Gdzieś
> słyszałam/czytałam, że obowiązkowo muszą być, tak jak zasłonięte
> ramiona i dekolt. Jeśli będzie chłodno to nie ma problemu, ale jak
> bedzie upalnie??? W garsonce i rajtkach się ugotuję!!!

Rajstopy kobieta nosi nie tylko na rozmowy kwalifikacyjne.

Choć to zależy pewnie od rodzaju pracy. Jeśli to agencja towarzyska, to
zapewne czym bardziej skąpy ubiór tym lepiej.

Krzysztof

do góry

"ula.p" <u...@p...fm> wrote in message
news:3D517809.774A5081@poczta.fm...
>
> Mam małe pytanko... niedługo ię na rozmowę kwalifikacyjną i zastanawiam
> się czy koniecznie muszę zakładać rajstopy. Gdzieś słyszałam/czytałam,
> że obowiązkowo muszą być, tak jak zasłonięte ramiona i dekolt.
> Jeśli będzie chłodno to nie ma problemu, ale jak bedzie upalnie???
> W garsonce i rajtkach się ugotuję!!!
> Przyszłym (być może) pracodawcą jest kobieta i nie wiem czy mogę liczyć
> na zrozumienie w tej kwestii ( w końcu ona też musi sie jakoś ubierać i
> gorąco pewnie też jej jest;-).
>
> Może ktoś z grupowiczów coś wie na ten temat? Z góry dziekuję za pomoc
> ;-)


zaloz spodnie, a jesli spodnice to lepiej ponczochy niz rajstopy (mniej
grzeja)

do góry

Użytkownik "mbn" <m...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ais042$l51$1@news2.tpi.pl...
>
> "ula.p" <u...@p...fm> wrote in message
> news:3D517809.774A5081@poczta.fm...
> >
> > Mam małe pytanko... niedługo ię na rozmowę kwalifikacyjną i zastanawiam
> > się czy koniecznie muszę zakładać rajstopy. Gdzieś słyszałam/czytałam,
> > że obowiązkowo muszą być, tak jak zasłonięte ramiona i dekolt.
> > Jeśli będzie chłodno to nie ma problemu, ale jak bedzie upalnie???
> > W garsonce i rajtkach się ugotuję!!!
> > Przyszłym (być może) pracodawcą jest kobieta i nie wiem czy mogę liczyć
> > na zrozumienie w tej kwestii ( w końcu ona też musi sie jakoś ubierać i
> > gorąco pewnie też jej jest;-).
> >
> > Może ktoś z grupowiczów coś wie na ten temat? Z góry dziekuję za pomoc
> > ;-)
>
>
> zaloz spodnie, a jesli spodnice to lepiej ponczochy niz rajstopy (mniej
> grzeja)
>
______________________________
czesc,
ale kolezanka ma problem;))
Elegancka kobieta nawet latem nosi rajstopy;)
Znam z doświadczenia po pracy w banku. Poszlam co prawda w spodniach, ale
dostalam prace.
Nie wiem gdzie Ty idziesz na rozmowę.
Ubierz sie schludnie, zepnij lepiej włosy jak masz długie.
Niektorzy tez na to zwracają uwagę, serio.
A co do kolorystyki, to jakieś stonowane kolory polecam,
pozdrawiam i zycze powodzenia,
- Asia

do góry

Krzysztof wrote:

> Rajstopy kobieta nosi nie tylko na rozmowy kwalifikacyjne.

Owszem, ale przy temperaturze powyżej 25 stopni trudno w nich wytrzymać,
nawet pończochy niewiele dają, w końcu to sztuczny materiał ;-)

> Choć to zależy pewnie od rodzaju pracy. Jeśli to agencja towarzyska, to
> zapewne czym bardziej skąpy ubiór tym lepiej.

zapewniam, że nie agencja ;-))

do góry

ula.p wrote:

> Owszem, ale przy temperaturze powyżej 25 stopni trudno w nich
> wytrzymać, nawet pończochy niewiele dają, w końcu to sztuczny
> materiał ;-)

Wybacz, ale w garniturze też trudno wytrzymać, a jakoś wytrzymuję

Pozdrawiam,
Krzysztof

do góry

> Wybacz, ale w garniturze też trudno wytrzymać, a jakoś wytrzymuję
Domyślam się ;-) pytałam tylko czy gołe nogi sa tak wielkim
przestepstwem na rozmowie ;-)

do góry

ula.p wrote:

> Domyślam się ;-) pytałam tylko czy gołe nogi sa tak wielkim
> przestepstwem na rozmowie ;-)

tak samo wielkim, jak w pracy, jak na ulicy, w restauracji albo teatrze.

IMO nie są przestępstwem w Polsce, a zakładam, że tutaj idziesz na
rozmowę.

Ale IMO świadczą o bezguściu...

Pozdrawiam,
Krzysztof

do góry

> > Domy?lam si? ;-) pyta?am tylko czy go?e nogi sa tak wielkim
> > przestepstwem na rozmowie ;-)

> tak samo wielkim, jak w pracy, jak na ulicy, w restauracji albo teatrze.
>
> IMO nie s? przest?pstwem w Polsce, a zak?adam, ?e tutaj idziesz na
> rozmow?.
>
> Ale IMO ?wiadcz? o bezgu?ciu...

Tia, a czy chodzisz po ulicy, na spcer, do kumpla w garniturze ??? w
taki upal ??? Wspolczuje... IMHO w takim przypadku nie jest to moze
bezguscie, ale... conajmniej masochizm...
Czy dziewczyna, podczas takich upalow, w wyjatkowo letniej sukience
(przewiewna, przed kolana, na ramiaczka) - raczej moze nie podczas
rozmowy kwalifikacyjnej - musi wg Ciebie zakladac rajstopy, bo inaczej
jest bezgusciem ? Czy tez ja, zle zinterpretowalam Twoja wypowiedz ?

Pozdrawiam,
Cass

do góry