-
1. Data: 2003-04-08 14:40:23
Temat: Stres na rozmowie ...
Od: "poste" <m...@p...fm>
jak go unikac
jak z nim walczyc
co gdy nie mozna z siebie slowa wydobyc
co z trzesacymi sie dlonmi?
macie jakies rady?
witek
-
2. Data: 2003-04-08 15:50:29
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: "LittleBoy" <l...@i...pl>
Podchodzić do tego na luzie - wiem, że to niełatwe jeśli komuś bardzo zależy
na pracy. Pomyśleć, że na tej firmie "świat się nie kończy".
I najważniejsze - byc pewnym siebie i mieć poczucie własnej wartości -
niezależne od zabiegów pracodawcy, aby je pomniejszyć.
Pozdrawiam.
-
3. Data: 2003-04-08 20:10:10
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: "eta" <r...@i...pl>
> macie jakies rady?
>
walnij lufe przed rozmową
-
4. Data: 2003-04-08 20:25:08
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
poste wrote:
> jak go unikac
> jak z nim walczyc
> co gdy nie mozna z siebie slowa wydobyc
> co z trzesacymi sie dlonmi?
>
> macie jakies rady?
Ciezko z nim walczyc. Zamien go na pozytywny. Usmiech ?
Pozdro !
Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
-
5. Data: 2003-04-08 20:33:49
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"poste" <m...@p...fm> writes:
> jak go unikac
> jak z nim walczyc
> co gdy nie mozna z siebie slowa wydobyc
> co z trzesacymi sie dlonmi?
>
> macie jakies rady?
przygotowac sie solidnie do rozmowy. polazic po sajtach dotyczacych
szukania pracy i wypisac _wszystkie_ mozliwe pytania jakie tam
znajdziesz i jakie moga ci zadac - a nastepnie opracowac najlepsza
odpowiedz na kazde z nich.
to, ze idziesz z przekonaniem ze cie nie zaskocza wielu osobom pozwala
uniknac denerwowania sie.
inna metoda: nie nastawiaj sie, ze juz teraz zaraz MUSISZ TA AKURAT
PRACE dostac. dostaniesz - dobrze, nie to tez dobrze, pojdziesz na
nastepna.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
6. Data: 2003-04-09 10:10:28
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: "Lisica" <a...@w...pl>
pamietam jedna rozmowe...
byla to praca na wakacje przy porzadkowaniu dokumentacji pewnej firmy na
strasznym zadupiu...
spoznialam sie na nia, bo nie moglam tam trafic mimo iz wyszlam z domu 2
godziny przed rozmowa
zrezygnowana jednak poszlam, myslalam ze mnie od razu wyrzuca no bo sie
spoznialam pol godziny...
jak tak sobie pospacerowalam po tej wsi, calkowicie sie rozluznilam, nawet
nie myslalam ze to rozmowa kwalifikacyjna, bo i tak myslalam ze mnie nie
zatrudnia.
rozmowa byla bardzo mila, szefowie bardzo fajni.
potem nie majac jak wrocic do domu, postanowilam ze przejde te 20 km na
nogach ;) no i szlam...az tu jeden z szefow zatrzymal sie i mowil ze jedzie
do centrum miasta ze moze mnie podrzucic
oczywiscie sie zgodzilam i w drodze dalej rozmwialismy ale juz nie o pracy
tylko o naszej wspolnej pasji, komputerach i grach ;)
no i okazalo sie po dwoch dniach ze dostalam te prace :) dwa miesiace
pracowalo sie super i ani razu sie nie spoznilam
wiec przed rozmowa polececam dlugi odprezajacy spacer :)
-
7. Data: 2003-04-09 11:04:03
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: "tala" <t...@p...pless.pl>
Użytkownik "poste" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b6un16$h0h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jak go unikac
> jak z nim walczyc
> co gdy nie mozna z siebie slowa wydobyc
> co z trzesacymi sie dlonmi?
>
> macie jakies rady?
>
> witek
Mysle, ze dosc skutecznym sposobem jest nabycie "doswiadczenia" w tej
dziedzinie. Ja z rozmowy na rozmowe czuje sie coraz pewniej. :)
-
8. Data: 2003-04-09 13:53:49
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: "mjd" <m...@o...pl>
> jak go unikac
> jak z nim walczyc
> co gdy nie mozna z siebie slowa wydobyc
> co z trzesacymi sie dlonmi?
>
> macie jakies rady?
Przed wyjściem z domu napij się herbaty z melisy, a kilka - kilkanaście
minut przed rozmową zjedz kawałek czekolady :)
--
Pozdrawiam
Schwester
-
9. Data: 2003-04-09 20:25:23
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: "Gotex" <N...@n...com>
Użytkownik "poste" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b6un16$h0h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jak go unikac
> jak z nim walczyc
> co gdy nie mozna z siebie slowa wydobyc
> co z trzesacymi sie dlonmi?
>
> macie jakies rady?
>
> witek
> Musisz sobie wmówić że ten szef jest takim samym człowiekiem co Ty tylkoże
jemu się udało ,a Tobie dopiero ma się udać.
Trzeba naprawde podejścia ,rozlużnienia .
Trzeba sobie wmówić że mi się uda.
Zadaj sobie pytanie dlaczego tak boimy się urzędników?
A dlaczego nie boimy się pani w sklepie?
Pani urzędniczka po studiach, pani ze sklepu też po studiach.
I czego się bać .Ludzie na tym samym poziomie.
Tylko Pani A miała więsze szczęście od Pani B.
Trzeba się wtedy bać ,gdy mamy coś na sumieniu i nie wiemy jak wybrnąć z
danej sytuacji.
>
-
10. Data: 2003-04-09 20:36:30
Temat: Re: Stres na rozmowie ...
Od: "WAM" <w...@w...com.pl>
"Lisica" napisał
> wiec przed rozmowa polececam dlugi odprezajacy spacer :)
i odpowiednia ilosc snu tak aby byc wypoczetym.
WAM