eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeStrach księgowej i moja podwyżka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 1. Data: 2004-10-22 05:15:49
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: "rkcz" <r...@o...pl>


    Użytkownik "a&e" <a...@w...op.pl> napisał w wiadomości
    news:clatbn$n6r$1@news.onet.pl...
    > Emati, idz rozmawiac i daj znac jak poszlo............
    > trzymam kciuki
    Ja też.
    Idz do prezesa i gadaj, tylko ja raczej bym wybrał opcję, w której nie ma
    śladow "szatnażu":

    >WIięc niemożliwym
    >jest żeby zmienili mnie z dnia na dzień na innego pracownika.

    Raczej użyj argumentu, że często zostajesz po godzinach, bo dobrze sobie
    zdajesz sprawę, że to jest niezbędne dla sprawnego działania firmy
    (oczywiście pozostałe argumenty też moim zdaniem są OK).

    Argumenty typu zmiana pracownika raczej zostawiłbym na później (jak się już
    trochę zdesperujesz, albo załapiesz lepszą ofertę :) ). Jezęli prezes jest w
    miarę inteligentny, to sama prośba o podwyżkę będzie już pewną groźbą
    (delikatną :) )

    P.S. To jest tylko moje zdanie - wybór Twój :P

    I jeszcze przypomniał mi się taki stary kawał: (może nie całkiem na miejscu)

    Mówi facet kolegom:
    -Idę do prezesa i albo mi daje podwyżkę, albo się zwalniam.
    Po jakimś czasie wychodzi.
    Koledzy zaraz go wypytują:
    -I co?
    -I co?

    -No! odpowiada facet.
    -Doszliśmy do porozumienia!
    -Ja się nie zwalniam,
    on mi nie daje podwyżki.



  • 2. Data: 2004-10-22 09:48:34
    Temat: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: emati <e...@w...pl>

    Witam wszystkich grupowiczów.
    Od kilku lat (3,5) pracuje na stanowisku informatyk-specjalista ds.
    płac, czyli notabene stanowisko księgowe wraz z obowiązkami informatyka
    w małej firmie (około 60 osób). Do moich obowiązków nalezy między innymi:
    naliczanie płac pracownikom, rozliczenia z ZUS (w tym kapitał
    poczatkowy), US (w zakresie płac) oraz administracja małą siecią komp.
    (7 komp.). Pracy mam generalnie sporo, czasmi musze zostac po godzinach,
    Stanowisko moje wydaje sie dosyc odpowiedzialne, ale na mój gust zarobki
    mam mizerne (1000 pln netto). Wymyśliłem sobie ostatnio że pójde prosić
    o podwyżke. Poszedłem do mojej przełozonej (główny księgowy) a ona mi na
    to ze wszystko zalezy od prezesa, ale ona sie go boi (!!!!) -to nie żart
    - i że jak chcę to żebym sam do niego poszedł....
    I teraz prosze o radę wszystkich grupowiczów. Jak z nim rozmawiać? Jakie
    argumenty wysunąć? Co zrobić żeby go przekonać? Dodam iż ze wszystkich
    pracowników w biurze zarabiam najmniej. Nie wiem jak moge wykorzystać w
    rozmowie atut że tak na dobrą sprawę tylko ja potrafię w firmie to co
    robię, a z racji tego że w miesiącu mamy dwie wypłaty (umysł + fiz) to
    jakiekolwiek przestoje lub opóźnienia sa niemożliwe. WIięc niemożliwym
    jest żeby zmienili mnie z dnia na dzień na innego pracownika.
    Doradźcie jak skutecznie wywalczyć podwyzke.
    I prosze nie komentowac zachowania mojej szefowej bo doskonale wiem że
    to porażka i żenada w jednym....
    pozdrawiam -emati


  • 3. Data: 2004-10-22 10:04:54
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: "mbn" <m...@f...onet.pl>


    Użytkownik "emati" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:clal0d$lhk$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > o podwyżke. Poszedłem do mojej przełozonej (główny księgowy) a ona mi na
    > to ze wszystko zalezy od prezesa, ale ona sie go boi (!!!!) -to nie żart
    > - i że jak chcę to żebym sam do niego poszedł....

    no to mówisz prezesowi że uzyskałeś juz od przełożonej akceptację swojej
    prośby




  • 4. Data: 2004-10-22 10:13:02
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: emati <e...@w...pl>

    mbn napisał(a):
    > Użytkownik "emati" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:clal0d$lhk$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >
    >>o podwyżke. Poszedłem do mojej przełozonej (główny księgowy) a ona mi na
    >>to ze wszystko zalezy od prezesa, ale ona sie go boi (!!!!) -to nie żart
    >>- i że jak chcę to żebym sam do niego poszedł....
    >
    >
    > no to mówisz prezesowi że uzyskałeś juz od przełożonej akceptację swojej
    > prośby
    >
    >
    >
    :-) no niby tak :-)
    płace w mojej firmie (w biurze) sa od 1400 - 2800 brutto (ja mam 1400) i
    nie sa uzaleznione generalnie od stazu pracy :-). Ile krzyknąć? tak żeby
    to było w miarę osiągalne....


  • 5. Data: 2004-10-22 10:17:26
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: "a&e" <a...@w...op.pl>

    co najmniej 2000 brutto
    a pozatym, powiedz to co napisales na grupie:
    ze masz duzo obowiazkow z ktorych wywiazujesz sie nalezycie, uwazasz, ze
    zakres Twojego dzialania jest szeroki, utrzymujesz (jak rozumiem) kontakty z
    US i ZUS, sledzisz przepisy, ktore ewoluuja u nas w zastraszajacym tempie
    (jezeli robisz to we wlasnym zakresie - zaklad pracy nie zaprenumerowal Ci
    zadnych wydawnictw) to tylko atut na korzysc podwyzki dla Ciebie....

    acha, rozmowe dobrze jest zaczac od tego czy Prezes jest zadowolony z Twojej
    pracy..........
    no i na Twoje szczescie koniunktura na rynku pracy powoli bo powoli ale
    jednak sie poprawia........

    pozdrawiam i zycze wymarzonej kasy :)

    Ewa (Kraków)
    www.republika.pl/ewa_pasinska


  • 6. Data: 2004-10-22 10:27:14
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: emati <e...@w...pl>

    a&e napisał(a):
    > co najmniej 2000 brutto
    > a pozatym, powiedz to co napisales na grupie:
    > ze masz duzo obowiazkow z ktorych wywiazujesz sie nalezycie, uwazasz, ze
    > zakres Twojego dzialania jest szeroki, utrzymujesz (jak rozumiem)
    > kontakty z US i ZUS, sledzisz przepisy, ktore ewoluuja u nas w
    > zastraszajacym tempie (jezeli robisz to we wlasnym zakresie - zaklad
    > pracy nie zaprenumerowal Ci zadnych wydawnictw) to tylko atut na korzysc
    > podwyzki dla Ciebie....
    >
    > acha, rozmowe dobrze jest zaczac od tego czy Prezes jest zadowolony z
    > Twojej pracy..........
    > no i na Twoje szczescie koniunktura na rynku pracy powoli bo powoli ale
    > jednak sie poprawia........
    >
    > pozdrawiam i zycze wymarzonej kasy :)
    >
    > Ewa (Kraków)
    > www.republika.pl/ewa_pasinska
    Dziękuję pięknie. Wiedziałem że spotkam tu życzliwych ludzi.


  • 7. Data: 2004-10-22 10:28:59
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Fri, 22 Oct 2004 11:48:34 +0200, emati <e...@w...pl> napisał:

    > Witam wszystkich grupowiczów.
    > Od kilku lat (3,5) pracuje na stanowisku informatyk-specjalista ds.
    > płac, czyli notabene stanowisko księgowe wraz z obowiązkami informatyka
    > w małej firmie (około 60 osób). Do moich obowiązków nalezy między innymi:
    > naliczanie płac pracownikom,

    Uwazam, ze masz bardzo dobry argument w reku, ze znasz pensje wszystkich
    pracownikow z racji swojego stanowiska, oraz ze porownujac ich obowiazki
    do Twoich widzisz dysproporcje. Naturalnie informacja, ze masz juz dosyc
    duzy staz w firmie i doswiadczenie z jej specyfika rowniez jest istotna.

    --
    Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/


  • 8. Data: 2004-10-22 10:58:06
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: emati <e...@w...pl>

    Krzysztofsf napisał(a):
    > Dnia Fri, 22 Oct 2004 11:48:34 +0200, emati <e...@w...pl> napisał:
    >
    >> Witam wszystkich grupowiczów.
    >> Od kilku lat (3,5) pracuje na stanowisku informatyk-specjalista ds.
    >> płac, czyli notabene stanowisko księgowe wraz z obowiązkami
    >> informatyka w małej firmie (około 60 osób). Do moich obowiązków
    >> nalezy między innymi:
    >> naliczanie płac pracownikom,
    >
    >
    > Uwazam, ze masz bardzo dobry argument w reku, ze znasz pensje
    > wszystkich pracownikow z racji swojego stanowiska, oraz ze porownujac
    > ich obowiazki do Twoich widzisz dysproporcje. Naturalnie informacja, ze
    > masz juz dosyc duzy staz w firmie i doswiadczenie z jej specyfika
    > rowniez jest istotna.
    >
    hm, no tylko czy mogę z tego zrobić użytek podczas argumentacji...
    bo mówienie "powinienem miec więcej od np Beaty bo ona to 2h codziennie
    maluje paznokcie a ja pracuję" to chyba poniżej poziomu.
    Jak wykorzystac w rozmowie te informacje w inny sposób?


  • 9. Data: 2004-10-22 11:07:28
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <o...@6...233.223.195-ip-bimap.salsa.pl>, Krzysztofsf wrote:
    (..)

    No i przede wszystkim jesteś "niezastąpiony" - a to bardzo wygodna
    sytuacja (wiem po sobie ;-). IMHO kwota jaką sobie zażyczysz powinna
    oscylować gdzieś wokół najwyższych nie-prezesowych zarobków w firmie.
    A ile (i w którą stronę) oscylować.. to pewnie zależy jak bardzo
    chcesz więcej zarabiać kosztem potencjalnego popsucia relacji w firmie...
    Ale moim zdaniem 1400 to śmieszna kasa przy takich obowiązkach.
    Rozmowę zacząłbym od co najmniej 2000 na rękę.

    I pamiętaj: to _im_ bardziej zależy na Tobie niż odwrotnie (o ile
    dobrze zrozumiałem sytuację)

    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 10. Data: 2004-10-22 11:19:50
    Temat: Re: Strach księgowej i moja podwyżka
    Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Fri, 22 Oct 2004 12:58:06 +0200, emati <e...@w...pl> napisał:

    >>>
    > hm, no tylko czy mogę z tego zrobić użytek podczas argumentacji...
    > bo mówienie "powinienem miec więcej od np Beaty bo ona to 2h codziennie
    > maluje paznokcie a ja pracuję" to chyba poniżej poziomu.
    > Jak wykorzystac w rozmowie te informacje w inny sposób?

    Znajac zakresy obowiazkow, staz pracy i pensje pracownikow, mozesz sobie
    dobrac przyklady (ale lepiej ogolnie mowic, nie wchodzac w przyklady
    personalne, a opierac sie ogolnie na nazwach stanowisk). Moze wystarczyc
    to, ze wspomnisz, ze znajac inne pensje widzisz,ze twoja jest zbyt niska,
    ze przeoczono prawdopodobnie fakt, ze juz tak dlugo i efektywnie
    pracujesz, a poniewaz w firmie nie ma zwyczaju corocznej weryfikacji
    miejsca pracownika w tabeli plac, to osmielasz sie zwrocic uwage na to
    drobne przeoczenie w stosunku do swojej osoby ;)
    Naprawde duzo znaczy, ze znasz legalnie te dane, poniewaz w wiekszosci
    firm obowiazuje tajemnica wynagrodzen i jesli ktos powola sie na taki
    argument, to osoba, ktora podala mu informacje moze meic grube
    nieprzyjemnosci.
    Mozliwe, ze dopiero w rozmowie z Toba, do prezesa dotrze, jakie naprawde
    poufne dane masz w swojej pieczy.

    --
    Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1