-
41. Data: 2010-07-24 21:35:32
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i2flso$ovt$3@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
<t...@N...pl> pisze:
> Skad wiesz czym jest informatyka w moim mniemaniu? :)
To bez znaczenia.
--
Jotte
-
42. Data: 2010-07-24 21:39:59
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i2flp1$ovt$2@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
<t...@N...pl> pisze:
>>>> Doprawdy?
>>> Tak
>> Czyżby?
> Az tak ciezko w to uwierzyc?
Z wiarą to do kościoła truchtaj.
>> Sam sobie nie dasz rady, to trudniejsze niż myślisz.
> Co Ty powiesz... :)
To, co przeczytałeś.
Nie dasz sobie rady.
>> Ale - całą estymą - nie wspominałeś o młodych informatykach, tylko o
>> 14-letnim synu sąsiada.
> A czy 14-letni syn sasiada nie moze byc mlodym informatykiem?
Albo znanym ginekologiem, bądź słynnym matadorem?
> Moze zle mnie zrozumiales: tak, chodzilo mi o 14-latkow, ktorzy interesuja
> sie informatyka.
Nie zrozumiałem cię źle. Po prostu głupstwa napisałeś i jeszcze
nieprecyzyjnie.
--
Jotte
-
43. Data: 2010-07-24 21:41:15
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i2flvh$ovt$4@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
<t...@N...pl> pisze:
>>> Chyba tak.
>>> Posuwa ją od wstecznej strony.
>> Za darmo i bez mydła.
> Jak dzieci...
Ty chory jesteś??
Dzieci tak nie robią!
--
Jotte
-
44. Data: 2010-07-24 21:42:34
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "Tomek[TK]" <t...@N...pl>
W dniu 2010-07-24 23:35, Jotte pisze:
> W wiadomości news:i2flso$ovt$3@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
> <t...@N...pl> pisze:
>
>> Skad wiesz czym jest informatyka w moim mniemaniu? :)
> To bez znaczenia.
>
Podobnie jak teksty o znajomym, ktory rzekomo posuwa moja siostre.
--
pozdrawiam
Tomasz Krzos
-
45. Data: 2010-07-24 21:45:31
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "Tomek[TK]" <t...@N...pl>
W dniu 2010-07-24 23:39, Jotte pisze:
> W wiadomości news:i2flp1$ovt$2@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
> <t...@N...pl> pisze:
> Nie zrozumiałem cię źle. Po prostu głupstwa napisałeś i jeszcze
> nieprecyzyjnie.
Za to Ty napisales same "madre" rzeczy :D:D:D
--
pozdrawiam
Tomasz Krzos
-
46. Data: 2010-07-24 21:49:35
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i2fmoj$rna$1@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
<t...@N...pl> pisze:
>>> Skad wiesz czym jest informatyka w moim mniemaniu? :)
>> To bez znaczenia.
> Podobnie jak teksty o znajomym, ktory rzekomo posuwa moja siostre.
Porąbało cię?
Co mi do tego kto twoją siostrę posuwa?
Niechże jej będzie jak najlepiej i najprzyjemniej.
--
Jotte
-
47. Data: 2010-07-24 21:50:34
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i2fmu4$spp$1@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
<t...@N...pl> pisze:
>> Nie zrozumiałem cię źle. Po prostu głupstwa napisałeś i jeszcze
>> nieprecyzyjnie.
> Za to Ty napisales same "madre" rzeczy
Wiem.
--
Jotte
-
48. Data: 2010-07-24 22:24:28
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Sat, 24 Jul 2010 08:00:49 +0200, Krzysztof napisał(a):
> Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@w...pl> napisał
>
>> Co innego przekazanie obowiązków a co innego szkolenie.
>
> A czym się różni (poza nazewnictwem) przeszkolenie następcy w swoich
> obowiązkach od przekazania tychże?
Szkolenie to uczenie, a przekazanie to informowanie.
> Bo nikt tu zdaje się nie pisze o jakichś dodatkowych szkoleniach, tylko
> o zwykłym przekazaniu obowiązków i informacji z tym związanych. A jak
> sobie lubisz dorabiać teorie, to sam z nimi dyskutuj.
>
Jak przekazanie to nie szkolenie.
>> Jak firma się obudziła z ręką w nocniku to niech buli.
>
> A obudziła się? Pracujesz tam, że znasz takie szczegóły? Bo równie
> dobrze pracownik mógł dać ciała.
>
Jak powiedział do szefa: coś jeszcze? I szef se nie przypomniał co to już
nie dał. Tak samo jak przekazał szefowi a ten nic nie zakumał.
-
49. Data: 2010-07-24 22:28:48
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Sat, 24 Jul 2010 12:16:39 +0200, Yakhub napisał(a):
/.../
> Nie ma następcy. Pomijam fakt, że firma poszukiwania następcy zaczęła
> dopiero w jakiś czas po moim odejściu, ale nawet gdyby zaczęli go szukać
> w dniu złożenia mojego wypowiedzenia, znalezienie go byłoby w tak
> krótkim czasie dosyć trudne. To było klasyczne stanowisko opisywane w
> wątku "inspiracje" :).
No to ich problem. Ciekawe, czy jakby zapłacili 10000zł extra to by ich
coś nauczyło czy nie?
Ale lepsze są oddziały firm koreańskich. Dają ludziom służbowe lapki z
koreańskim Windows i pod takim nic się nie da zrobić.
Ale to jest przemyślana koncepcja: jak chcesz robić w koreańskiej firmie
to się ucz po ichniemu.
Niedługo po chińsku się będziemy uczyć.
-
50. Data: 2010-07-25 06:29:31
Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "Tomek[TK]" <t...@N...pl> napisał w wiadomości
news:i2fmoj$rna$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2010-07-24 23:35, Jotte pisze:
>> W wiadomości news:i2flso$ovt$3@inews.gazeta.pl Tomek[TK]
>> <t...@N...pl> pisze:
>>> Skad wiesz czym jest informatyka w moim mniemaniu? :)
>> To bez znaczenia.
> Podobnie jak teksty o znajomym, ktory rzekomo posuwa moja siostre.
O rany, zupełnie jak dziecko... :D
Pan Kazio, jak i siostra znajomego to tylko wyimaginowane osoby użyte dla
przykładu.
Nikt konkretny.