Kaizen napisał(a):

[...]

> Czy jesteś moderatorem PPO? Czy moderatorzy PPO mają takie same
> podejście do swojej (tak, wiem - społecznej) pracy?

Nie jest. :)

> OK, przepraszam, ja myślałem, że brygadzie związanej z PPO zależy,
> żeby to ich samolot miał wzięcie.

Nie ma brygady. Obecnie moderatorem jestem ja i tylko ja.
Jestem nim już prawie rok. A mniej więcej od listopada zajmuję się
grupą samodzielnie. Naprawdę tak trudno Ci zrozumieć, że inni ludzie
mogą mieć inny punkt widzenia i inne podejście od Twojego? :)

Postaw się w mojej sytuacji, gdzie ja musze wysłuchać każdej ze stron
i wypracować rozwiązanie, które jest satysfakcjonujące dla większości. :)

> Teraz chyba zrozumiałem podejście. My ustalamy zasady - wstęp tylko w
> zielonych koszulkach, komu się nie podoba - wypad. Ludzie są dla nas,
> nie my dla nich". Jak chcesz, żeby _t_woje ogłoszeni się ukazało, stań
> na głowie i zaklaskaj uszami - takie mamy zasady opisane w FAQ. A jak
> nie masz uszu (czytaj, nie wiesz jak ustawić kodowanie) - to Twój
> problem, bo my nie pomożemy zatrudnić szkoleniowca/informatyka/admina
> żeby _c_i pomógł.

I jak masz o mnie takie zdanie, to w jaki sposób chcesz mnie namówić
do jakichkolwiek zmian, hm? :)

> Generalnie poraża mnie "dbanie o oczy potencjalnych pracowników" -
> żeby przypadkiem nie zobaczyli jakiegoś robaczka (ale skąd się wzięły
> te robaczki i kto to wpuścił na grupę).

Określiłbym to raczej jako dbanie (w minimalnym stopniu) o wizerunek firmy.
A już parokrotnie tłumaczyłem swoje powody.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Kaizen <x...@c...sz> wrote:

> Dziękuję za pozbawienie mnie możliwości przeczytania "spornego"
> ogłoszenia (bo ja, głupi, tempy szaraczek sam nie potrafię go ocenić).

Proszę bardzo. Proponuję zaskarżyć moderatora. Najlepiej o to, że odebrał Ci
potencjalną pracę.

> Tylko co ja włożę jutro do garnka - bezrobotny Kaizen.

Nie obraź się, ale od biadolenia na newsach jak Ci źle - praca sama się nie
znajdzie. A skoro Ty _czekasz_ na ppo i ogłoszenia, to tym bardziej chyba
nie powinineś biadolić.

BTW: Czy mógłbyś łaskawie nie psuć pliterek?

--
Przemysław Maciuszko
Zurich based

do góry

Pięknego dnia Mon, 04 Jul 2005 00:22:51 +0200, Tomasz Płókarz
<t...@x...xn--p-ela> zakodował:

>Wyjdź z domu i poszukaj pracy - bezrobotny Tomasz Płókarz.

Bardzo chętnie zapoznam się z Twoimi metodami szukania pracy. Możesz
napisać o tym więcej?

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Pięknego dnia 4 Jul 2005 03:51:15 +0200, Wojciech Bańcer
<p...@p...pl> zakodował:

>każdy kto się z Tob? nie zgadza jest Tym Złym
>Panem Moderatorem pragn?cym Twojego nieszczę?cia. :)

Wręcz przeciwnie - uważam, że uszcześliwia mnie na siłę.

BTW. Skąd się wzieły te robaczki w Twoim tekście? Czy to może coś nie
tak z moim czytnikiem?

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Pięknego dnia Mon, 4 Jul 2005 05:37:09 +0000 (UTC), Przemysław
Maciuszko <s...@h...pl> zakodował:

>Nie obraź się, ale od biadolenia na newsach jak Ci źle

Nie chodzi tu o moje biadolenie - tylko o to, że faktycznie jestem
zainteresowany, żeby interesujących ogłoszeń na PPO było jak
najwięcej, że to ja jestem adresatem tych ogłoszeń i mnie nie
przeszkadzają robaczki - zwłaszcza gdy treść pozostaje czytelna i
ciekawa.
Cóż by się stało, gdyby moje oczy zostały porażone kilkoma krzaczkami?

>BTW: Czy mógłbyś łaskawie nie psuć pliterek?

A co z nimi nie tak i jak to poprawić?

Eech. Jakoś mało zasadniczy jestem. Miał być EOT, a potem wdałem się w
taką bezsensowną przepychankę. Przepraszam, postaram się teraz być
bardziej słowny - EOT.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Re to: Kaizen [Mon, 04 Jul 2005 00:08:02 +0200]:


Szanowni Panstwo, to juz przerabialismy...

1. ppo ma okreslone reguly.
2. Regul ppo nie ustala moderator, one byly juz wczesniej.
3. Reguly ppo ustalono wiekszosciowo, wiec jesli chce sie
je zmieniac to tez wiekszosciowo probowac.
4. Sa do tego konkretne procedury.
5. Z jalowego gadania i uzalania sie nad niesprawiedliwoscia
Swiata_i_Moderatorow nie wynika kompletnie nic. No, moze
poza kolejnym flejmem.

Ostatnia taka dyskusja skonczyla sie, poza rzecz jasna fochami,
wyzywaniem sie, graniem obrazonej krolewny i krzyczeniem "bo ja
chce i macie mi tak zrobic!", zalozeniem alt.pl.praca.oferowana.

Z zalozenia miala to byc wlasnie taka grupa o jaka krzyczeli
poprzedni smiertelnie obrazeni ze ktos ich smie ograniczac:
niemoderowana, wolna, na ktora trafia dokladnie wszystko
wlacznie z reklamami Viagry. I juz ladne pare razy pojawialy
sie tam sugestie, ze nalezaloby ja moderowac :P

Do wysylania postow na ppo istnieje natomiast bardzo ladny
formularz, z ktorego wychodza ogloszenia ladne, zgrabne i
z poprawnymi ustawieniami. Proponuje korzystac, skoncza sie
te wszystkie dyskusje...


Kira

do góry

Pięknego dnia 4 Jul 2005 04:03:46 +0200, Wojciech Bańcer
<p...@p...pl> zakodował:

>Naprawdę tak trudno Ci zrozumieć, że inni ludzie
>mog? mieć inny punkt widzenia i inne podej?cie od Twojego?

Nie - to jak najbardziej rozumiem.

Nie rozumiem tylko, czemu inni chcą narzucić mi (wszystkim) swój
system wartości i swoje zasady? W imię czego pozbawiasz czytelników
własnej oceny, czy krzaczki i przeszkadzają, czy nie? Moje krzaczki
czytasz, i jakoś nie przeszkadza Ci to w odpowiadaniu.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Re to: Kaizen [Mon, 04 Jul 2005 08:31:45 +0200]:


> W imię czego pozbawiasz czytelników [...]

Kaizen, nie rob z siebie glupiego skoro nie jestes, oki?
Wiesz co to "moderator" i czym sie zajmuje? A wiesz, skad
biora sie reguly moderowania?

Jak wiesz, to nie opowiadaj takich bzdur jak powyzej.

Jak nie wiesz, to doczytaj i tez nie opowiadaj.


Kira

do góry

Dnia 04-07-2005 o 07:49:49 Kaizen <x...@c...sz> napisał:

> Pięknego dnia Mon, 04 Jul 2005 00:22:51 +0200, Tomasz Płókarz
> <t...@x...xn--p-ela> zakodował:
>
>> Wyjdź z domu i poszukaj pracy - bezrobotny Tomasz Płókarz.
>
> Bardzo chętnie zapoznam się z Twoimi metodami szukania pracy. Możesz
> napisać o tym więcej?
>

Kieruj się w stronę tych, którzy znaleźli.

--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M.

do góry

Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela> napisał w
wiadomości news:op.stc042cv0ohrn9@donkichot...
> Dnia 04-07-2005 o 00:03:10 Immona <c...@W...zpds.com.pl>
> napisał:

> > Ze nie ma sensu stawiac sztucznych barier tej reszcie, ktora sie nie
> > wywodzi sposrod pasjonatow.
>
> Tenis i boks. Różne zasady kibicowania.
> Czy "quiet, please" uznajesz za sztuczną barierę stawianą kibicom turnieju
> wimbledońskiego i jesteś gotowa je zwalczać?
> Nie sądziłem, ze akurat Ciebie trzeba będzie przekonywać do zalet
> konserwatyzmu.
[...]
> Nie mówię za niego, tylko we własnym imieniu. Jako facet, który założył
> garniutur i przebywa wewnątrz kasyna. Jeden z wielu gości.
>

Do konserwatyzmu bedziesz mogl sie odwolywac wtedy, gdy mi udowodnisz
rownowaznosc miedzy garniturem a kodowaniem wedlug Zasad. Garnitur ma dluga
tradycje i jest w naszym kregu kulturowym powszechnie uwazany za stroj
elegancki. Mozna nie lubic garnituru, krzywic sie, ze gdzies sie go wymaga,
ale co do jego znaczenia panuje powszechna zgoda nawet wsrod jego
przeciwnikow, ktorzy najwyzej anarchistycznie buntuja sie przeciwko wymogowi
elegancji, a nie elementowi stroju. Co do pewnego rodzaju kodowania jako
rownowaznika odpowiedniego i prestizowego ubioru tej powszechnej zgody nie
ma, co widac chocby po tej dyskusji. Dla mnie takim odpowiednikiem jest styl
wypowiedzi, dobor slow, ogolnie - forma na poziomie jezykowym, a nie
technicznym. Wymogi zwiazane z kodowaniem przypominaja mi zas raczej unijna
biurokracje bedaca wytworem garstki milosnikow przepisow niz powszechnie
uznawany obyczaj. Przejrzyj sobie dowolna grupe nieinformatyczna i sprawdz,
ile osob ma niepoprawne kodowanie i ile z tych osob jest pod innymi
wzgledami wartosciowymi dyskutantami.

>
> > No to co, ze nie ma monopolu? To wlasnie z monopolem zazwyczaj nie mozna
> > dyskutowac na temat regul.
>
> Klienci (użytkownicy) monopolisty mają znacznie większe prawo (moralne) do
> dyskutowania na temat reguł niż klienci (użytkownicy) usług działających w
> warunkach konkurencji. AQ tym bardziej, gdy usługa, o której mówimy, jest
> raczej niszowa.

W praktyce to wlasnie w dzialkach niszowych dostawcy produktow i uslug
bardzo uwaznie sluchaja glosu klientow, a klienci wiedza, ze moga wyrazac
opinie. Dobry kontakt z nisza to warunek pozostania w niej. I to nie sa
prawa moralne akurat, tylko gospodarcze.

I.

do góry