-
11. Data: 2006-09-12 07:37:06
Temat: Re: Sprawdzanie kandydata
Od: Gracjan Abakanowicz <g...@y...com>
On Wed, 30 Aug 2006 08:41:51 +0200, Barbara wrote:
> Tyle teraz głupot dzieje się w naszym kraju i naszym prawie, że wolałam się
> upewnić, czy pracodawca nie zrobi sobie "pod górkę" sprawdzając takie rzeczy
> i czy nie daj Boże nie zostanie pozwany do sądu za naruszanie dóbr
> osobistych kandydata. Trochę sobie żartuję, ale naprawdę wolałabym mieć
> pewność, że postępuję legalnie.
> Niedawno dowiedziałam się, że prośba o przesłanie zdjęcia w CV może być
> uznana za próbę dyskryminacji kandydata.
> Nie ukrywam, że zgłupiałam w tym momencie, ale od tej pory staram się być
> czujna na każdym kroku.
> Nawet jeśli moje pytania okażą się głupie czy naiwne.
IMHO zadzwonienie, bez pytania kandydata o zgodę, do poprzedniego pracodawcy
nie ma większego sensu. Niech wyznaczy osoby do udzielenia referencji:
np. kogoś z poprzedniej pracy oraz kogoś ze znajomych. Interpretacja
referencji jest ważniejsza od ich treści. Wydaje się, że czasami może nie
być ważne co mówi osoba udzielająca referencji ale zupełnie inne rzeczy
i to zależy od wyczucia osoby rozmawiającej z udzielającym referencje.
W cywilizowanych krajach niepoprawne politycznie jest żądanie w trakcie
rekrutacji zdjęcia. Z polskich przepisów zabraniających dyskryminacji (kp)
można również taki wniosek wyciągnąć. Jednakże w Polsce powszechne jest
załączanie zdjęcia do aplikacji.
Pozdrawiam serdecznie,
--
abakan
-
12. Data: 2006-09-12 07:42:07
Temat: Re: Sprawdzanie kandydata
Od: Gracjan Abakanowicz <g...@y...com>
On Sun, 10 Sep 2006 09:57:48 +0200, fianna_319 wrote:
> Mozesz to rozwiazac w prosty sposób - kandydatom podsuwasz do podpisania
> druk zgody na przetwarzanie danych osobowych (taka ogolna) + druk zgody na
> kontakt z poprzednim pracodawca (z miejscem na wypełnienie danych
> porzedniego/ch pracodawcy/ów).
To podstępne działanie. ;-) Zupełnie nie na miejscu ;-) i zastanawiam się
czy Ty jesteś na właściwym miejscu...
Uściślając - twoje złe intencje zdradza użycie słowa "podsuwasz".
Liczysz na to, że kandydat nie jest czytaty i pisaty? To po co z nim
rozmawiasz? Czy jest Ci rzeczywiście potrzebny dobry pracownik?
--
abakan