-
1. Data: 2006-05-22 07:57:00
Temat: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: "Zbyniu" <k...@p...onet.pl>
Cześć,
Sytuacja jest taka - mam prywatną komórkę, pracodawaca ją zna i czasem dzwoni
ale po godzinach pracy albo nie odbieram albo wyłączam. Wobec tego chcą mnie
obdarować służbową komórką z jasnym oczekiwaniem że będę ją miał włączoną 24h i
będą mogli dzwonić kiedy chcą.
I tu pytanie - czy mam obowiązek mieć włączoną i odbierać rozmowy ze służbowej
komórki po godzinach pracy ?
Jeśli tak to czy mogę odmówić przyjęcia komórki (np. nie podpisać oświadczenia,
że zgadzam się na potrącanie rozmów ponad limit z wynagrodzenia itp.) ?
Możecie podać jakeiś uzasadnienie prawne ?
Pomijam, że byłoby to niewygodne bo musiałbym nosić dwie komórki - prywatną zna
dużo osób, nie mogę z niej też zrezygnować bo mam jeszcze rok umowy.
Pozdr,
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-05-22 08:11:02
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: robbi <r...@n...frompoznan.com>
Zbyniu napisał(a):
> Cześć,
>
> Sytuacja jest taka - mam prywatną komórkę, pracodawaca ją zna i czasem dzwoni
> ale po godzinach pracy albo nie odbieram albo wyłączam. Wobec tego chcą mnie
> obdarować służbową komórką z jasnym oczekiwaniem że będę ją miał włączoną 24h i
> będą mogli dzwonić kiedy chcą.
> I tu pytanie - czy mam obowiązek mieć włączoną i odbierać rozmowy ze służbowej
> komórki po godzinach pracy ?
> Jeśli tak to czy mogę odmówić przyjęcia komórki (np. nie podpisać oświadczenia,
> że zgadzam się na potrącanie rozmów ponad limit z wynagrodzenia itp.) ?
> Możecie podać jakeiś uzasadnienie prawne ?
>
> Pomijam, że byłoby to niewygodne bo musiałbym nosić dwie komórki - prywatną zna
> dużo osób, nie mogę z niej też zrezygnować bo mam jeszcze rok umowy.
>
Ja mam dwie komorki - prywatna i sluzbowa. I powiem szczerze ze nie
rezygnowalbym z prywatnej - a to z tej prostej przyczyny ze pracodawca
zawsze dostaje biling i moze zaczac sprawdzac do kogo wydzwaniasz, po
drugie taryfa jest tak spieprzona ze nei oplaca mi sie dzwonic prywatnie.
Co do bycia pod komorka - o ile nie masz tego w umowie (a ide o zaklad
ze nie masz) to po godzinach pracy komorka moze byc jak najbardziej
wylaczona - w koncu to narzedzie pracy - a ty prace konczysz o pewnej
okreslonej porze. Ja tak robilem przez ponad rok i w koncu sie nauczyli
ze po godzinie 18 to na bank odezwie sie sekretarka. Nie mam teraz
kodeksu pod reka ale jest tam chyba zapis co do bycia dyspozycyjnym i -
to wazne - placenia pracownikowi za to. I mysle ze mozna uderzyc w ten
ton - ze skoro dostajesz firmowa komorke i masz byc uchwytny to
oczekujesz odpowiedniego dodatku.
pzdr
robbi
-
3. Data: 2006-05-22 11:58:38
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Zbyniu" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:442c.0000002c.44716ecb@newsgate.onet.pl...
> Pomijam, że byłoby to niewygodne bo musiałbym nosić dwie komórki -
> prywatną zna
> dużo osób, nie mogę z niej też zrezygnować bo mam jeszcze rok umowy.
Gdzie te czasy, kiedy na sporym osiedlu byly dwa automaty telefoniczne...
A na powaznie: nie musisz. Tyle ze praca to poza ramami formalnymi rowniez
te nieformalne. Pomozesz ludziom - ludzie tobie pomoga. No i beda brali
rozne drobiazgi pod uwage przy podwyzkach awansach, itp.
Piszesz ze czasami dzwoni - to na prawde taki problem czasami odebrac?
Pomijam juz fakt, ze lepiej jest nie bedac mocno zwiazanym z pracodawca i
nie planujac z nim rozwoju kariery i przyszlosci podawac ludziom prywatny a
nie sluzbowy numer telefonu...
sz.
-
4. Data: 2006-05-22 13:05:23
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: Piciu <d...@W...gmail.com>
Zbyniu napisał(a):
> chcą mnie obdarować służbową komórką z jasnym oczekiwaniem że będę ją miał
włączoną 24h i
> będą mogli dzwonić kiedy chcą.
Znaczy sie będziesz dyspozycyjny 24h, czy taki jest charakter twojej
pracy i zakres obowiązków? Nie daj się "wrobić"
> I tu pytanie - czy mam obowiązek mieć włączoną i odbierać rozmowy ze służbowej
> komórki po godzinach pracy ?
Zależy jak ustalisz swoją dyspozycyjność. Idealnie jest kończyć pracę o
danej godzinie i zapominać o niej aż do następnego dnia. Gdy jesteśmy w
pracy od momentu wstania z łóżka (włączamy komórkę) do momentu kiedy się
do niego położymy (i wyłączamy) to kiedy życie prywatne?
> Jeśli tak to czy mogę odmówić przyjęcia komórki (np. nie podpisać oświadczenia,
> że zgadzam się na potrącanie rozmów ponad limit z wynagrodzenia itp.) ?
> Możecie podać jakeiś uzasadnienie prawne ?
Chodzi ci o kodeks pracy? W każdej firmie jest inaczej.
> Pomijam, że byłoby to niewygodne bo musiałbym nosić dwie komórki
Aaaa, można się przyzwycaić, teraz są takie małe ;)
> - prywatną zna dużo osób, nie mogę z niej też zrezygnować bo mam jeszcze rok umowy.
I nie rezygnuj. Z doświadczenia wiem żeby rozmowy prywatne były w
komórce prywatnej a słóżbowe w słóżbowej.
--
Pozdrawiam,
Piotr Masalski
/gg:8807050 skype:zerohumoru/
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to. -Kłapouchego"
-
5. Data: 2006-05-22 13:21:03
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: Piciu <d...@W...gmail.com>
Zbyniu napisał(a):
> chcą mnie obdarować służbową komórką z jasnym oczekiwaniem że będę ją miał
włączoną 24h i będą mogli dzwonić kiedy chcą.
Znaczy się będziesz dyspozycyjny 24h, czy taki jest charakter twojej
pracy i zakres obowiązków? Nie daj się przez pomyłkę "wrobić"
> I tu pytanie - czy mam obowiązek mieć włączoną i odbierać rozmowy ze służbowej
> komórki po godzinach pracy ?
Zależy jak ustalisz swoją dyspozycyjność. Idealnie jest skończyć pracę o
danej godzinie i zapominieć o niej aż do następnego dnia. Ale to chyba
rzadkość. Ale nie możemy też przesadzać i być w pracy od momentu wstania
z łóżka (włączamy komórkę) do momentu kiedy się do niego położymy (i
wyłączamy), bo kiedy czas na życie prywatne?
> Jeśli tak to czy mogę odmówić przyjęcia komórki (np. nie podpisać oświadczenia,
> że zgadzam się na potrącanie rozmów ponad limit z wynagrodzenia itp.) ?
> Możecie podać jakeiś uzasadnienie prawne ?
Chodzi ci o kodeks pracy, chyba nie ma takiego uzasadnienia bo w każdej
firmie jest inaczej.
> Pomijam, że byłoby to niewygodne bo musiałbym nosić dwie komórki
Eeee, można się przyzwycaić, a poza tym teraz mamy takie małe te komórki ;)
> prywatną zna dużo osób, nie mogę z niej też zrezygnować bo mam jeszcze rok umowy.
I nie rezygnuj. Z doświadczenia wiem żeby rozmowy prywatne były w
komórce prywatnej a słóżbowe w słóżbowej.
--
Pozdrawiam,
Piotr Masalski
/gg:8807050 skype:zerohumoru/
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to. -Kłapouchego"
-
6. Data: 2006-05-22 13:23:56
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: Piciu <d...@W...gmail.com>
Zbyniu napisał(a):
> chcą mnie obdarować służbową komórką z jasnym oczekiwaniem że będę
ją miał włączoną 24h i będą mogli dzwonić kiedy chcą.
Znaczy się będziesz dyspozycyjny 24h, czy taki jest charakter twojej
pracy i zakres obowiązków? Nie daj się przez pomyłkę "wrobić"
> I tu pytanie - czy mam obowiązek mieć włączoną i odbierać rozmowy ze
służbowej
> komórki po godzinach pracy ?
Zależy jak ustalisz swoją dyspozycyjność. Idealnie jest skończyć pracę o
danej godzinie i zapominieć o niej aż do następnego dnia. Ale to chyba
rzadkość. Ale nie możemy też przesadzać i być w pracy od momentu wstania
z łóżka (włączamy komórkę) do momentu kiedy się do niego położymy (i
wyłączamy), bo kiedy czas na życie prywatne?
> Jeśli tak to czy mogę odmówić przyjęcia komórki (np. nie podpisać
oświadczenia,
> że zgadzam się na potrącanie rozmów ponad limit z wynagrodzenia itp.) ?
> Możecie podać jakeiś uzasadnienie prawne ?
Chodzi ci o kodeks pracy, chyba nie ma takiego uzasadnienia bo w każdej
firmie jest inaczej.
> Pomijam, że byłoby to niewygodne bo musiałbym nosić dwie komórki
Eeee, można się przyzwycaić, a poza tym teraz mamy takie małe te komórki ;)
> prywatną zna dużo osób, nie mogę z niej też zrezygnować bo mam
jeszcze rok umowy.
I nie rezygnuj. Z doświadczenia wiem żeby rozmowy prywatne były w
komórce prywatnej a służbowe w służbowej.
--
Pozdrawiam,
Piotr Masalski
/gg:8807050 skype:zerohumoru/
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to. -Kłapouchego"
-
7. Data: 2006-05-23 10:54:45
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: "jacek533" <j...@i...pl>
> A na powaznie: nie musisz. Tyle ze praca to poza ramami formalnymi rowniez
> te nieformalne. Pomozesz ludziom - ludzie tobie pomoga. No i beda brali
> rozne drobiazgi pod uwage przy podwyzkach awansach, itp.
He he, z praktyki (jako pracownik etatowy) wiem, że tzw. "ramy nieformalne"
obejmują to co "formalne" + oczekiwanie dyspozycyjności pod telefonem przez
24h.
Ludzie...hmmm...z niewielkimi wyjątkami potrafią być bardzo niewdzięczni,
zwłaszcza szefowie.
No, ewentualnie za przyjazd i pracę po godzinach zaoferują "nieformalny"
dzień urlopu.
Z premiami bywa różnie i przeważnie nie odzwierciedlają faktycznego nakładu
pracy w danym okresie.
Ktoś tę premię nalicza w centrali i zapłata jest constans.
Dobrze, tylko ja pracuję żeby zarobić i utrzymać siebie i rodzinę, a nie dla
dni "wolnych".
> Piszesz ze czasami dzwoni - to na prawde taki problem czasami odebrac?
Nie jest problemem odebrać.
Problemem są nieuczciwe oczekiwania pacodawcy.
Sam zaproponowałem, żeby dzwonili kiedy mają problem, to chętnie pomogę po
koleżeńsku.
(Mam komórkę prywatną - służbowej pozbyłem się).
I czasami dzwonią, nawet w nocy.
Inna sprawa, jeśli mam w tym czasie wyłączoną komórkę, i ktoś ma pretensje z
tego powodu.
Moja komórka, mój czas - moje pieniądze.
Odbieram po godzinach, ale tylko na zasadzie dobrej woli - grzecznościowo.
Przecież komórka w każdej chwili może się rozładować. :D
To też zależy jak bardzo jesteśmy asertywni i na co pozwolimy pracodawcy.
> Pomijam juz fakt, ze lepiej jest nie bedac mocno zwiazanym z pracodawca i
> nie planujac z nim rozwoju kariery i przyszlosci podawac ludziom prywatny
> a nie sluzbowy numer telefonu...
Święta prawda.
-
8. Data: 2006-05-23 11:02:30
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: "jacek533" <j...@i...pl>
> Zależy jak ustalisz swoją dyspozycyjność. Idealnie jest skończyć pracę o
> danej godzinie i zapominieć o niej aż do następnego dnia. Ale to chyba
> rzadkość. Ale nie możemy też przesadzać i być w pracy od momentu wstania z
> łóżka (włączamy komórkę) do momentu kiedy się do niego położymy (i
> wyłączamy), bo kiedy czas na życie prywatne?
Można też odpowiednio ułożyć się z szefem (o ile w ogóle charakter pracy na
to pozwala), że nie musimy siedzieć w firmie przez 8h, ale jesteśmy mobilni
i dyspozycyjni również po godzinach np. do 22-giej.
To rozwiązanie może być korzystne dla kogoś, kto oprócz pracy etatowej
wykonuje działalność gosp.
-
9. Data: 2006-05-23 11:21:41
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: Piciu <d...@W...gmail.com>
Tiaa, w ogóle komóra to taka specyficzna rzecz w pracy, rózne jaja
wychodzą i przykrości sie zdarzają. Życie uczy ;)
--
Pozdrawiam,
Piotr Masalski
/gg:8807050 skype:zerohumoru/
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to. -Kłapouchego"
-
10. Data: 2006-05-23 12:16:09
Temat: Re: Służbowy telefon komórkowy - pytanie
Od: mvoicem <m...@g...com>
jacek533 wrote:
>> Zależy jak ustalisz swoją dyspozycyjność. Idealnie jest skończyć pracę o
>> danej godzinie i zapominieć o niej aż do następnego dnia. Ale to chyba
>> rzadkość. Ale nie możemy też przesadzać i być w pracy od momentu wstania z
>> łóżka (włączamy komórkę) do momentu kiedy się do niego położymy (i
>> wyłączamy), bo kiedy czas na życie prywatne?
>
> Można też odpowiednio ułożyć się z szefem (o ile w ogóle charakter pracy na
> to pozwala), że nie musimy siedzieć w firmie przez 8h, ale jesteśmy mobilni
> i dyspozycyjni również po godzinach np. do 22-giej.
>
> To rozwiązanie może być korzystne dla kogoś, kto oprócz pracy etatowej
> wykonuje działalność gosp.
>
>
Poza tym pracodawcy są rózni. Mój poprzedni pracodawca, poza takimi
bajerami jak niepłacenie w terminie itd... :) był w porządku: umówiliśmy
się że komórkę mam włączoną 24/h, ale zawsze pytał czy mogę rozmawiać i
nie było problemem jeżeli nie mogłem (chyba że to był jakiś pożar, wtedy
się nie pytał :> ), telefony po 20:00 były sporadyczne zaś telefon w
środku nocy był może jeden.
p. m.