Czy rzeczywiście zarobki w słuzbie cywilnej na najniższym stanowisku np.
referenta, podreferendarza itp. określane co jakiś czas w
ROZPORZĄDZENIU PREZESA RADY MINISTRÓW
z dnia....
w sprawie zasad wynagradzania pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
(i innych podobnych rozporządzeniach) są tak niskie ?
Na jakie dodatki mozna liczyć ?

Niech odezwie się ktoś kto jest takim urzędnikiem i napisze jak to w
rzeczywistości jest, bo z takiego 1200 zł brutto może zrobi się 1800zł ?
lub 2000 zł brutto ?
może w skali roku to lepiej wychodzi ?

--
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://grupy.3mam.net

do góry

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy zapodał(-a):
> Czy rzeczywiście zarobki w słuzbie cywilnej na najniższym stanowisku np.
> referenta, podreferendarza itp. określane co jakiś czas w
> ROZPORZĄDZENIU PREZESA RADY MINISTRÓW
> z dnia....
> w sprawie zasad wynagradzania pracowników Kancelarii Prezesa Rady
> Ministrów (i innych podobnych rozporządzeniach) są tak niskie ?
> Na jakie dodatki mozna liczyć ?
> Niech odezwie się ktoś kto jest takim urzędnikiem i napisze jak to w
> rzeczywistości jest, bo z takiego 1200 zł brutto może zrobi się 1800zł ?
> lub 2000 zł brutto ?
> może w skali roku to lepiej wychodzi ?

Widełki, widełki, widełki... Raczej nic z tego nie zrobisz, jest sobie
grupa zaszeregowania i koniec - szef nawet, jakby chciał nic nie wyczaruje.
Możesz doliczyć 13stkę, jakąś malutką premię i koniec.

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...

do góry

i ten post pokazuje, dlaczego z jednej strony wiele ludzi nie chce pracować
w urzędach (zawsze - zaszeregowanie i zadnych dodatków, ew. czyjeś
"widzimisię" w sprawie premii) i tym samym dlaczego kupa ludzi chciała by w
nich pracować (bo - zawsze pewna stała pensja).

a odpowiadając tobie na post - jeden sposób żeby miećwyższą kasę to
"awansować w grupach zaszeregowania" (np przez nowe studia, zmianę
stanowiska itp - głównie po to żeby mieć 200 zł więcej), drugi to modlić
się że stopa rewaloryzacji była jak najlepsza a trzecia - znaleźć normalną
pracę.. masz oczywiście jeszcze jedno wyjście, i jak budżet nie przejdzie
to na wiosnę nowe wybory...

--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

gromax zapodał(-a):
>i ten post pokazuje, dlaczego z jednej strony wiele ludzi nie chce pracować
> w urzędach (zawsze - zaszeregowanie i zadnych dodatków, ew. czyjeś
> "widzimisię" w sprawie premii) i tym samym dlaczego kupa ludzi chciała
> by w nich pracować (bo - zawsze pewna stała pensja).
> a odpowiadając tobie na post - jeden sposób żeby miećwyższą kasę to
> "awansować w grupach zaszeregowania" (np przez nowe studia, zmianę
> stanowiska itp - głównie po to żeby mieć 200 zł więcej), drugi to modlić
> się że stopa rewaloryzacji była jak najlepsza a trzecia - znaleźć normalną
> pracę.. masz oczywiście jeszcze jedno wyjście, i jak budżet nie przejdzie
> to na wiosnę nowe wybory...

... tylko zaczyna być ogromny problem na niektórych stanowiskach... Od ok. 2-3lat
(w sumie dzięki dofinansowaniu z UE) informatyzacja w urządzach
przyspieszyła niesamowicie: poza wymianą/dostawą sprzętu komputerowego
(na wysokim poziomie) wprowadzane są systemy, które rzeczywiście wymagają
już opieki specjalistów (a nie jak dotyczcas osoby, co musiała czasem
wymienić taśmę w drukarce igłowej, wyciągnąć trochę danych z dbf'a,
czy zainstalować Płatnika). Wchodzą skomplikowane systemy oparte
o dobre serwery, systemy baz danych (Oracle, czy inne Lotus Domino), spore
sieci, bezpieczeństwo, etc. ...
W urzędach często wychodzi się z założenia, że "informatyk" powinien potrafić
wszystko (zarówno poskręcać komputer, jak i naprawić rozwalonego nsf'a
z LD, zrobić audyt bezpieczeństwa sieci a przy okazji pilnować licencji,
użytkowników,
etc.). No i jakoś zaczyna się zdziwienie, że za 1000zł na rękę nikt tego nie chce
robić.

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...

do góry