Re to: Michał [Tue, 13 Dec 2005 21:33:25 +0100]:


> a wymienisz pięć swoich, najbardziej istotnych dla
> Ciebie, wad, Pani Mądra, hmmm? :)

Ja tam swoje wady lubię akurat :)) Ale powymieniać
sobie mogę, co mi tam.
Leniwa jestem.
Numerków nie zapamiętuję więc z notesami biegam.
Zmarźluch jestem co stanowi spory problem zimą.
Palę. Nie zamierzam rzucić.
Nie mam prawka, jakaś taka asamochodowa jestem ;)

A Ty potrafisz? :)


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

do góry

Kira napisał(a):
> Leniwa jestem.
> Numerków nie zapamiętuję więc z notesami biegam.
> Zmarźluch jestem co stanowi spory problem zimą.
> Palę. Nie zamierzam rzucić.
> Nie mam prawka, jakaś taka asamochodowa jestem ;)
>
> A Ty potrafisz? :)
phi, każdy potrafi :)
- posiada olbrzymią wiedzę, tzn. jest przemądrzały i wszystko wie lepiej,
- przyjazny ludziom, ale dopiero jak ich zdominuje,
- nastawiony na realizację zadań - nie dostrzega ludzi,
- nastawiony na ludzi - chaotycznie realizuje zadania,
- kreatywny - zaczyna tysiąc rzeczy i żadnej nie kończy ;-)

pozdr.
m.

do góry

Re to: kiesiewicz [Tue, 13 Dec 2005 21:30:53 +0100]:


> troche OT - znam ekstremalny przypadek - moi tesciowie,
> wg nich sa super, ale gdy wyjdzie, ze nie sa obrazaja sie
> a temat przy ktorym wyszla ich niewiedza staje sie tematem
> tabu

Żadne ekstremum, normalne w pracy wśród Absolwentów (TM).
Są świetni i rewelacyjni, a jak coś spaprają to winni są
wszyscy naokoło tylko nie oni - no i rzecz jasna tematu
unikają i udają że go nie ma, zamiast problem rozwiązać.


Kira (wolę ludzi _znających_ swoje wady, bo tacy zwykle
potrafią na nie spojrzeć obiektywnie i coś zrobić)

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

do góry

Re to: Maciek Sobczyk [Wed, 14 Dec 2005 09:43:45 +0100]:


> phi, każdy potrafi :)

No właśnie problem w tym że chyba nie :) A potem właśnie
takie kwiatki na rozmowach są jak ten pracoholizm czy też
inne zdziczenia, o których naiwni sądzą że są pożyteczne.

> - posiada olbrzymią wiedzę, tzn. jest przemądrzały i wszystko wie lepiej,
> - przyjazny ludziom, ale dopiero jak ich zdominuje,
> - nastawiony na realizację zadań - nie dostrzega ludzi,
> - nastawiony na ludzi - chaotycznie realizuje zadania,
> - kreatywny - zaczyna tysiąc rzeczy i żadnej nie kończy ;-)

Hehehe a wiesz, że może i faktycznie należy przestać pytać
o wady i te chętnie wymieniane zalety starać się rozpracować ;)


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

do góry

Kira napisał(a):
> Hehehe a wiesz, że może i faktycznie należy przestać pytać
> o wady i te chętnie wymieniane zalety starać się rozpracować ;)
Też się pojawiają pikne kwiatki. Znajoma wspominała mi o niedawno
widzianym kandydacie (jakieś stanowisko w liniach lotniczych).

- Dlaczego wybrał pan tą pracę?
- Bo lubię ryzyko!
- Co to znaczy, że lubi pan ryzyko?
- no że lubię, po prostu - lubię ryzyko,
- czy to oznacza, że robi pan [tu opis jakiegoś ryzykownego zachowania]
- nnnie, raczej nie,
- a tak [kolejny opis]
- tez nie
- to może tak [znów opis]
- no nie, nnie. Ja to chyba jednak wcale nie lubię ryzyka.

Ot i dowiedział się czegoś o sobie pan kandydat.

pozdr.
m.

do góry

W artykule news:dnon65$on9$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Kira z adresu <c...@e...wytnij.pl> napisał(a):

> No właśnie problem w tym że chyba nie :) A potem właśnie
> takie kwiatki na rozmowach są jak ten pracoholizm czy też
> inne zdziczenia, o których naiwni sądzą że są pożyteczne.


mam wrazenie, ze jakby kazdy byl uczciwy i swoje wady wymienial to
bezrobocie w Polsce by siegalo +- 70% :)

k

do góry

Re to: kiesiewicz [Wed, 14 Dec 2005 12:06:48 +0100]:


> mam wrazenie, ze jakby kazdy byl uczciwy i swoje wady
> wymienial to bezrobocie w Polsce by siegalo +- 70% :)

Mówisz, że pracownicy to aż takie pierdoły rzewne są...?
No możliwe, nie wiem, nie zamierzam wnikać - ale powiem
Ci jedno: ludzi bez wad nie ma, więc jak ktoś mi takowy
kit próbuje wciskać, to automatycznie ląduje na samym
końcu kolejki. No, powiedzmy że przed tymi, którzy są
chodzącymi geniuszami w jakiejś dziedzinie i bardzo chcą
pracować za 1000 brutto ;>


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

do góry

Re to: Maciek Sobczyk [Wed, 14 Dec 2005 10:24:31 +0100]:


> Też się pojawiają pikne kwiatki.

Kwiatki to się pojawiają cały czas. W ramach reklaksu
nawet czasami próbujemy zgadywać, który poradnik czy
serwis internetowy dany agregat wykuł na pamięć przed
pisaniem dokumentów czy rozmową :) Inna sprawa, że to
coraz gorzej wychodzi bo na wszystkich te same brednie.

> Znajoma wspominała mi o niedawno widzianym kandydacie
> (jakieś stanowisko w liniach lotniczych). [...]
> Ot i dowiedział się czegoś o sobie pan kandydat.

Hihi niezłe :) Wiecie co? Ja jednak ten serwisik robię,
pal licho, ale takie ewenementy są warte zachowania dla
potomności. Może się zresztą przyda mocno szukającym -
będą mieli możliwość sprawdzić czego NIE robić ;)


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

do góry

Kira wrote:
> Palę. Nie zamierzam rzucić.
Może jednak da się coś z tym zrobić? :)

> A Ty potrafisz? :)

No szur, kto nie potrafi ten dupa ;).

- nadal słaba organizacja czasu,
- mało regularne jedzenie + mało zdrowy tryb życia,
- tysiąc pomysłów w ciągu dnia, więc łatwo o rozkojarzenie zanim 1
pójdzie na tapetę, a 999 do kosza,
- brak lojalności dla Firmy/idei, gdy robota staje się nudna, bez
względu na wynagrodzenie,
- skłonność do pracoholizmu/perfekcjonizmu (opory w przekazywaniu
najważniejszych kompetencji innym), czego bardzo w sobie nie lubię i nad
czym pracuję,

Ooo, to już 5?? ;)

pozdrawiam,
--
mgl

do góry

W artykule news:dnov55$201$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Kira z adresu <c...@e...wytnij.pl> napisał(a):

> Mówisz, że pracownicy to aż takie pierdoły rzewne są...?
> No możliwe, nie wiem, nie zamierzam wnikać - ale powiem
> Ci jedno: ludzi bez wad nie ma, więc jak ktoś mi takowy
> kit próbuje wciskać, to automatycznie ląduje na samym
> końcu kolejki. No, powiedzmy że przed tymi, którzy są
> chodzącymi geniuszami w jakiejś dziedzinie i bardzo chcą
> pracować za 1000 brutto ;>

zalozmy, ze polowa ludzi mieszkajaca w moim bloku szuka pracy - znam ich
dobrze to wiem, ze wlasnie ta polowa jest:

1. zazdrosna
2. nieuprzejma
3. chamska
4. egoistycznie nastawiona do swiata

powiedz jaka szanse mieliby Ci ludzie, gdyby sie otworzyli na rozmowie
kwalifikacyjnej, przeciez tak naprawde na takiej rozmowie ludzie raczej
skrzywiaja rzeczywistosc i mowic im zeby prawili prawde to jak jakby
kazac im isc do kolejki rejestrcyjnej w urzedzie pracy :)

do góry