-
1. Data: 2004-07-23 12:16:28
Temat: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: Wieslaw Bicz <W...@o...pl>
Bardziej z hobbystycznej niż profesjonalnej ciekawości chciałbym
niniejszym wywołać dyskusję na powyższy temat.
Interesuje mnie, jaka jest Waszym zdaniem przyczyna tego, że w Polsce
(ale oczywiście nie tylko) zarobki są znacząco niższe niż w takich
krajach, jak Niemcy, Francja, itd.
Oczywiście mam swój pogląd na ten temat, i z chęcią się nim podzielę,
ale ciekawy jestem, czy zastanawialiście się nad tym, i czy interesuje
Was udział w takiej dyskusji. Wszystkich chętnych zapraszam.
Wieslaw Bicz
---------------========== OPTEL sp. z o.o. ===========---------------
------===== R&D: Ultrasonic Technology/Fingerprint Recognition ====------
ul. Otwarta 10a PL 50-212 Wroclaw Tel.:+48 71 3296854 Fax.:+48 71 3296852
--------==== mailto:W...@o...pl -=- http://www.optel.pl ====-------
-
2. Data: 2004-07-23 12:44:10
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: "Waldemar Bulkowski" <j...@W...tlen.pl>
Użytkownik "Wieslaw Bicz" <W...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cdqvjl$h8s$4@atlantis.news.tpi.pl...
> Bardziej z hobbystycznej niż profesjonalnej ciekawości chciałbym
> niniejszym wywołać dyskusję na powyższy temat.
> Interesuje mnie, jaka jest Waszym zdaniem przyczyna tego, że w Polsce
> (ale oczywiście nie tylko) zarobki są znacząco niższe niż w takich
> krajach, jak Niemcy, Francja, itd.
Hm... A jaki interes ma pracodawca w płaceniu więcej skoro może mniej?
I nie mówcie mi, że chodzi tutaj o to, że jakby "normalnie pracował" to
zostanie doeceniony. Owszem, tak powinno być. I trochę takich pracodawców
jest, ale na jednego potrafiącego docenić jest kilkudziesięciu innych,
którzy o tym jednym mówią, że psuje rynek.
Ale i tak największą przyczyną jest zbyt duży koszt pracy. Jednak
drastyczne, nagłe zmniejszenie tego kosztu wcale nie wpłynie na zwiększenie
zarobków. Tzn. wówczas nagle zaczną więcej zarabiać pracodawcy. Musi minąć
sporo czasu, żeby sytuacja stała się normalna.
No i jeszcze to wysokie bezrobocie...
3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
-
3. Data: 2004-07-23 13:14:09
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Fri, 23 Jul 2004 14:16:28 +0200, Wieslaw Bicz <W...@o...pl>
napisał:
> Interesuje mnie, jaka jest Waszym zdaniem przyczyna tego, że w Polsce
> (ale oczywiście nie tylko) zarobki są znacząco niższe niż w takich
> krajach, jak Niemcy, Francja, itd.
Geneza jest wg mnie w braku wymienialnosci zlotowki przez okres PRL, co
zaowocowalo dziwnymi cenami i dostosowanymi do nich placami. Jwesli
uwzglednimy obecne roznice w kwalifikacjach i wydajnosci pracownikow oraz
czesto archaiczna organizacje pracy to mamy przyczyny dlaczego zrownywanie
plac i cen trwa tak dlugo i nieskutecznie.
Chociaz jesli zobaczysz pensje dyrektorow bankow itp, to chyba az tak
drastycznych roznic nie ma?
Ciekawe, jak ksztaltowaly sie te relacje przed II Wojna Swiatowa.
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
4. Data: 2004-07-23 13:15:24
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: "Ghost" <...@...com>
Użytkownik "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:opsbldpvru5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
pl...
> Dnia Fri, 23 Jul 2004 14:16:28 +0200, Wieslaw Bicz <W...@o...pl>
> napisał:
>
> Chociaz jesli zobaczysz pensje dyrektorow bankow itp, to chyba az tak
> drastycznych roznic nie ma?
Sa.
-
5. Data: 2004-07-23 13:34:04
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: gromax <g...@W...interia.pl>
zarobki jest to pochodna wprost rynku w danym kraju. Rynku pracy, rynku
handlu, rynku przemysłu...
Pracując w firmie międzynarodowej o dużym prestiżu zarobi się generalnie
więcej niż w firmie rodzimej czy niemalże rodzinnej.
Że na rynku są duże problemy z płynnością, a wypłaty muszą być realizowane w
terminie to ci mniejsi, mający gorsza płynność nie mają możliwości
wrzucenie dużej ilości pieniędzy do woreczka pod tytułem "fundsz płacowy".
a tym samym nie mają możliwości dania większego zarobku stałego (co innego
premie np. od obrotu na zasadzie czysto handlowej - więcej zarobisz dla
firmy to i firma w większym stopniu podzieli się z tobą tym zyskiem)
Problemem dla firm są tzw. stanowiska kosztowe (np. pracownicy ksiegowości,
informatycy, hr-owcy, serwis sprzątający), dlatego że to są dla firm koszta
stałe, które w kazdym miesiącu muszą ponieść. I na te stanowiska firma musi
zarobić. Dzięki stanowiskom produkcyjnym, handlowym itp. Jak jest dobry
manager (szef, dyrektor, nadzorca czy jak tam go zwał) to będzie potrafił
pożenić wszystkie te aspekty. I dzięki temu będzie firma dobrze prosperować
(mieć dobry zarobek), jak jeszcze będzie miał dobrą sciagalność należności
to i firma bedzie miała dużo kasy (będzie mogła inwestować, np. w
pracowników).
Do tego dochodzi ogólna sytuacja na rynku pracy, czyli popytu na określone
stanowiska, potrzeby płacowe pracowników, konkurencja m.in. woczekiwaniach
płacowych pracowników, konkurencja w możliwościach (i chęciach) płacowych
pracodawców...
A rynek polski jest mały, mało się inwestuje, mało jest płynności.. Ot,
chociażby klientem kredytowym dla wielu banków stała się osoba o stałym
dochodzie kilkuset złotowym. Niemalże cudem jest zdobycie klienta, dzięki
któremu da się zarobić 100 zł. Każdy chce płacić jak najmniej, a za to
uzyskać jak najwięcej. Kłania się siła nabywcza pieniądza. itd, itp, a
temat można by mnożyć.
PS. jetem tylko informatykiem, a powyższe słowa są tylko wynikiem mojej
obserwacji
gromax
-
6. Data: 2004-07-23 13:43:33
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Fri, 23 Jul 2004 15:15:24 +0200, Ghost <...@...com> napisał:
> Użytkownik "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
> wiadomości
> news:opsbldpvru5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
pl...
>> Dnia Fri, 23 Jul 2004 14:16:28 +0200, Wieslaw Bicz <W...@o...pl>
>> napisał:
>>
>> Chociaz jesli zobaczysz pensje dyrektorow bankow itp, to chyba az tak
>> drastycznych roznic nie ma?
> Sa.
Ciekawe, jak to wyglada w szerszym porownaniu, np w ramach tego samego
bank.
Dla Polski, USA, GB, Malezji, Tajlandii, Egiptu.
Ciekawe z kim sa zblizone.
Dla mnie i tak sa gigantyczne, jak w tym powiedzeniu w ktorym mrowka
twierdzi, ze nie ma dla niej roznicy, czy zostanie rozdeptana przez konia
czy slonia, bo i tak bedzie rozsmarowana po podlozu.
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
7. Data: 2004-07-23 13:58:13
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: "VERTRET" <v...@o...pl>
Użytkownik "Waldemar Bulkowski" <j...@W...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:cdr1d7$16$1@nemesis.news.tpi.pl...
>drastyczne, nagłe zmniejszenie tego kosztu wcale nie wpłynie na
zwiększenie
> zarobków. Tzn. wówczas nagle zaczną więcej zarabiać pracodawcy. Musi
minąć
> sporo czasu, żeby sytuacja stała się normalna.
To przecież jest normalne! Odwrotna sutuacja nie jest wogóle możliwa
"technicznie".
--
vertret
człowiek na 3 etatach (3 x 8h= 24h)
www.ohra.prv.pl www.milimex.pl/vandex www.sonhart.com
-
8. Data: 2004-07-23 14:28:07
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: "neikula" <n...@W...gazeta.pl>
Ostatnio na niskie zarobki patrzę w wielu przypadkach przez pryzmat zwykłej
pazerność i zachłanności pracodawców, albo chęci wykazania się HR-owców.
A dzieje się tak, gdyż obserwuję to co się dzieje np. w firmie gdzie pracuje
żona.
Jest to duża spółka z branży medialnej Krakóww)- moja żona pracuje jako osoba
obsługująca reklamo dawców i dzienny jej obrót wynosi około 8-10 tys. Jej
pensja na rękę nie przekracza 1000, czyli zarabia na rękę około 10-13%
swojego dziennego obrotu.
Niech wspomnę o tym, że od roku pracuje na umowę zlecenie i gdy ostatnio
spytała się szefa o szanse podwyżki lub zmiany umowy w najbliższym czasie
(np. w przeciągu roku), to jej szef odpowiedział, że nie ma tego w planach.
Bo przecież powinna się cieszyć, że się stale rozwija i ma ciekawą pracę,
itp. - o premii też nie ma co myśleć :(
Dlatego też teraz szukamy dla niej jakiejś innej pracy.
Jaki z tego wniosek - ktoś sknerzy na jej wypłacie - bo przecież ona sama
zarabia dziennie na wypłatę dla siebie i jeszcze przynajmniej 2 innych osób,
które nie zajmują się bezpośrednio wypracowywaniem zysku.
A z tego co wiemy, to pomysł umowy zlecenie i ewentualnych podwyżek blokuje
HR, bo oni muszą się wykazać tym, że dzięki ich działalności firma oszczędza
jakieś tam pieniądze.
Dla mnie to czyta głupota, bo w tej firmie są jedynie 2 osoby zajmujące się
tym co robi moja żona, więc jak ona odejdzie (a odejdzie wcześniej czy
później). To kto będzie obsługiwał ludzi, kto będzie pracował na zysk firmy?
Nie liczę już kosztów jakie firma poniosła na różnego rodzaju szkolenia, itp.
Jeżeli by się to działo w mojej firmie, to prezes zaraz po tym jak tego typu
pracownik odejdzie zwolniłby HR-owca za głupotę i ingorancję oraz narażanie
firmy na straty.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2004-07-23 14:34:26
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: gromax <g...@W...interia.pl>
// ciach //
> więc jak ona odejdzie (a odejdzie wcześniej czy
> później). To kto będzie obsługiwał ludzi, kto będzie pracował na zysk
// ciach //
>
> Jeżeli by się to działo w mojej firmie, to prezes zaraz po tym jak tego
> typu pracownik odejdzie zwolniłby HR-owca za głupotę i ingorancję oraz
> narażanie firmy na straty.
>
// koniec ciachania :) //
generalnie, niech firma mysli za siebe, a pracownik za siebie. Co jest
ważniejsze, to czy firma będzie generowała zysk czy będziesz miał co włożyć
do garnka? oczywiście ze dobrze jak to idzie w parze. ale niestaty nie
zawsze :)
gromax
-
10. Data: 2004-07-23 16:33:31
Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Od: "KCH" <_...@i...pl_>
Użytkownik "Wieslaw Bicz" <W...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cdqvjl$h8s$4@atlantis.news.tpi.pl...
> Interesuje mnie, jaka jest Waszym zdaniem przyczyna tego, że w Polsce
> (ale oczywiście nie tylko) zarobki są znacząco niższe niż w takich
> krajach, jak Niemcy, Francja, itd.
Biurokracja, korupcja, wysokie podatki dla działalności gospodarczej,
mentalność, wysokie bezrobocie, za dużo "fachowców"