Wojciech Bancer wrote:
> On 2009-07-17, Muchomor <m...@g...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> Na rozmowie kwalifikacyjnej nie możesz powiedzieć, że pracujesz dla
>>> pieniędzy.
>>> Rekruterzy oczekują innych odpowiedzi, w przeciwnym wypadku
>>> uznają, że jesteś źle zmotywowany.
>> Po za pierwsza praca w zyciu nigdy nie klamalem tzn zawsze mowilem, ze
>> motywuje mnie wynagrodzenie i po to przychodze do pracy. Jestem dosc
>> bezposredni w kontaktach miedzyludzkich wiec przy okazji tlumaczylem
>> dlaczego nie uzywam frazesow z podrecznikow dla szukajacych pracy.
>> Niestandardowe podejscie? Pewnie tak, ale mina pani rekruter - bezcenna ;)
>
> A tak w sumie, to czemu uważasz, że praca to jest tylko dla pieniędzy,
> albo tylko dla przyjemności, a nie występuje w naturze "dla przyjemności
> i pieniędzy"?
>

I tu mnie masz! Moze faktycznie troche sie zagalopowalem. Prawda jest
taka, ze przyjemnosc jest rowniez istotna, natomiast z pragmatycznego
punktu widzenia nie jest czynnikiem decydujacym. Innymi slowy jestem
gotow z niej zrezygnowac jesli to polepszy zycie mojej rodziny. O wiele
wyzej stawiam rozwoj (nie nie chodzi o kase panie Ghost). W praktyce
nigdy tej przyjemnosci nie brakowalo (pomijajac epizod managerski) tak
wiec masz 100% racji - taka kombinacja zdecydowanie wystepuje w naturze :)

Muchomor

do góry

Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl> napisał w wiadomości
news:h3qkkh$o9d$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>
>> Po pierwsze nie ma to nic do tematu. Po drugie za granica tylko niektorzy
>> robia Research & Development i to jest kwestia firmy a nie zagranicy,
>> ponadto sporo chlopa robi tam tez Reading & Debugging. BTW i w polsce
>> robi sie Research & Development, tak wiec duze kartonowe pudlo.
>
> W Polsce to to się tylko tak nazywa.
> A w praktyce, wybacz, są to jakieś jednostkowe sprawy.
> Co nowego, innowacyjnego zostało w polskich laboratoriach wymyślone?

Kwestia co rozumiesz, przez Research & Development - wiesz liczba krajow,
gdzie buduje sie rakiety kosmiczne czy glowice jadrowe jest jednak
ograniczona.

do góry

Ghost pisze:

> Kwestia co rozumiesz, przez Research & Development - wiesz liczba
> krajow, gdzie buduje sie rakiety kosmiczne czy glowice jadrowe jest
> jednak ograniczona.

R&D to może być wszystko: nowe materiały, nowatorskie metody produkcji,
wyniki w badaniach podstawowych, nowe technologie.

Przykładowo R&D to jest wynalezienie nowego materiału na płytę typu DVD,
wymyślenie samego DVD, wymyślenie nowego protokołu korekcji błędów do
takiej płyty.

Natomiast R&D to nie jest: zakupienie gotowej technologii i
zaimplementowanie drivera, który ją uruchamia; wyprodukowanie
odtwarzacza DVD. Poprawianie błędów w driverze, napisanym przez
kolegów z Chin czy innego kraju. Zaimplementowanie nowego
protokołu korekcji błędów wg specyfikacji.

Oczywiście, skupiłem się na IT, ale to dotyczy różnych dziedzin.

Stach
--
http://stachlewski.info

do góry

Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl> napisał w wiadomości
news:h3v97k$ilr$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>
>> Kwestia co rozumiesz, przez Research & Development - wiesz liczba krajow,
>> gdzie buduje sie rakiety kosmiczne czy glowice jadrowe jest jednak
>> ograniczona.
>
> R&D to może być wszystko: nowe materiały, nowatorskie metody produkcji,
> wyniki w badaniach podstawowych, nowe technologie.

I Twoim zdaneim w swiecie zachodnim jaki procent inzynierow sie na to lapie?

> Przykładowo R&D to jest wynalezienie nowego materiału na płytę typu DVD,
> wymyślenie samego DVD, wymyślenie nowego protokołu korekcji błędów do
> takiej płyty.
>
> Natomiast R&D to nie jest: zakupienie gotowej technologii i
> zaimplementowanie drivera, który ją uruchamia; wyprodukowanie
> odtwarzacza DVD. Poprawianie błędów w driverze, napisanym przez
> kolegów z Chin czy innego kraju. Zaimplementowanie nowego
> protokołu korekcji błędów wg specyfikacji.
>
> Oczywiście, skupiłem się na IT, ale to dotyczy różnych dziedzin.

Skoro IT: tworzenie oprogramowania, zalicza sie jako development czy nie?

do góry

Ghost pisze:

>> R&D to może być wszystko: nowe materiały, nowatorskie metody produkcji,
>> wyniki w badaniach podstawowych, nowe technologie.
>
> I Twoim zdaneim w swiecie zachodnim jaki procent inzynierow sie na to
> lapie?

Słuchaj, nie mam pojęcia.
Ale ci, którzy mają takie ambicje, mają czego szukać.

>> Oczywiście, skupiłem się na IT, ale to dotyczy różnych dziedzin.
>
> Skoro IT: tworzenie oprogramowania, zalicza sie jako development czy nie?

Na development tak, na research samo z siebie, nie.

Stach
--
http://stachlewski.info

do góry

Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl> napisał w wiadomości
news:h3vcl2$3qc$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>
>>> R&D to może być wszystko: nowe materiały, nowatorskie metody produkcji,
>>> wyniki w badaniach podstawowych, nowe technologie.
>>
>> I Twoim zdaneim w swiecie zachodnim jaki procent inzynierow sie na to
>> lapie?
>
> Słuchaj, nie mam pojęcia.

Bylo tak od razu.

do góry

Ghost pisze:

>> Słuchaj, nie mam pojęcia.
>
> Bylo tak od razu.

Świetnie, to teraz ty powiedz ile to procent.
I przy okazji wymień jakieś innowacje robione w Polsce.
Każda z nich wywoła u mnie uśmiech zadowolenia.
Fajnie, jak się coś w Polsce robi.

Stach
--
http://stachlewski.info

do góry

Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl> napisał w wiadomości
news:h3vsjf$l5m$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>
>>> Słuchaj, nie mam pojęcia.
>>
>> Bylo tak od razu.
>
> Świetnie, to teraz ty powiedz ile to procent.

Alez nie ja pisze, ze inzynier byle tylko wyjechal za granice ma znaczace
szanse dostac robote w R&D zdefiniowanym tak, jak Ty to ujales. Juz pomijam
kwestie, ze Twoje "sprytne" spychanie dyskusji z "sciezka rozwoju" na
cokolwiek co sobie wyznaczysz i naciagniesz jakby nie dodaje sensu.

do góry

Ghost pisze:
> Alez nie ja pisze, ze inzynier byle tylko wyjechal za granice ma
> znaczace szanse dostac robote w R&D zdefiniowanym tak, jak Ty to ujales.

Zasadniczo większą szansę, szczególnie jak będzie szukał pod tym kątem.
Taka prawda niestety.

> Juz pomijam kwestie, ze Twoje "sprytne" spychanie dyskusji z "sciezka
> rozwoju" na cokolwiek co sobie wyznaczysz i naciagniesz jakby nie dodaje
> sensu.

Za to ty świetnie przerzucasz sprawę na durne pytania, typu
"ile procent czegoś tam", aby móc dumnie pokazać, jak to ja nie umiem
na to pytanie odpowiedzieć.

Może powiesz ile procent polskich firm zajmuje się R&D?
Nie wiesz?
Aaa... no to nie ma o czym rozmawiać. :->

Stach
--
http://stachlewski.info

do góry

Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl> napisał w wiadomości
news:h419gr$mah$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>> Alez nie ja pisze, ze inzynier byle tylko wyjechal za granice ma znaczace
>> szanse dostac robote w R&D zdefiniowanym tak, jak Ty to ujales.
>
> Zasadniczo większą szansę, szczególnie jak będzie szukał pod tym kątem.
> Taka prawda niestety.

Twierdze, ze ta szansa dalej bedzie niewielka.

>> Juz pomijam kwestie, ze Twoje "sprytne" spychanie dyskusji z "sciezka
>> rozwoju" na cokolwiek co sobie wyznaczysz i naciagniesz jakby nie dodaje
>> sensu.
>
> Za to ty świetnie przerzucasz sprawę na durne pytania, typu
> "ile procent czegoś tam", aby móc dumnie pokazać, jak to ja nie umiem
> na to pytanie odpowiedzieć.

Zadne dumnie pokazac, to CHumanisci* operuja ogolnikami - porzadny inzynier
trzezwo ocenia sytuacje, a to sie robi najlepiej liczbami, jesli ich nie
znasz, znaczy, ze nie znasz sytuacji. Kropka.

> Może powiesz ile procent polskich firm zajmuje się R&D?
> Nie wiesz?
> Aaa... no to nie ma o czym rozmawiać. :->

Powiem tak, po pierwsze nadal twierdze, ze usilnie spychasz dyskusje na
boczne tory. Po drugie tezy stawiasz bardzo ogolnie i nieprecyzyjnie, dzieki
czemu pozostaje spore pole do manewru. A ja nie jestem chetny do never
ending trolling.

*korekta nie poprawiac

do góry