-
21. Data: 2006-07-13 14:06:52
Temat: Re: Ściemnione cv
Od: Tomek <t...@v...pl>
herakles napisał(a):
> Absolutnie się z tobą nie zgodzę!!! To C++ jest proste łatwe i przyjemne i
> jest więcej zabawy z typami danych i kontrolą pamięci,
Dobre:D To ci dopiero ściema:D
-
22. Data: 2006-07-13 16:09:32
Temat: Re: ciemnione cv
Od: Piotr M Kuć <k...@n...invalid>
W artykule <s...@e...elsat.net.pl> Wojciech Bańcer napisal(a):
> herakles napisał(a):
>
>>> Zasadniczo to chyba problem jest w przeświadczeniu, że PHP jest proste,
>>> łatwe i przyjemne i jak zrobisz jedną stronkę, czy zainstalujesz
>>> 'php-nuke', to już się możesz za eksperta uważać. :)
>>>
>> Absolutnie się z tobą nie zgodzę!!! To C++ jest proste łatwe i przyjemne i
>> jest więcej zabawy z typami danych i kontrolą pamięci, ale programowanie na
>> poziomie nie jest łatwe nawet w qbasic czy aclogo. Mam za sobą kilka
>> większych projektów w C++ więc wiem o czym mówię.
Mam przeciwne zdanie. Tzw. "C z klasami" jest może w miarę łatwe,
ale o C++ to bym tego nie powiedział. C++ jest językiem,
który chciał być z jednej strony niskopoziomowy i czerpać
wprost z C bliskiego metalowi, a z drugiej strony być wysokopoziomowy.
I szczerze mówiąc tak srednio mu to wyszło, jest zdecydowanie
przekomplikowany. Ostatnio przeglądałem archaiczną już książkę
o Simuli 67 i zaczynam się przychylać do zdania Adama Karpierza,
że C++ to tylko nieudolnie zerżnięta Simula. Niestety Stroustrup
na PC 4.77MHz nie miał Simuli, więc zaczął rzeźbić te "C z klasami",
napisał książkę i jakoś to poszło. Latka leciały, język rozbudowywano,
sztukowano i łatano, a nawet powstał komitet standaryzacyjny,
który w 98r spłodził standard. A potem była długa męka żeby
kompilatory zaczęły być z tym standardem zgodne.
Reasumując C++ się rozpowszechnił i zajął w miarę stabilną pozycję
na rynku, ale zdecydowanie nie można o nim powiedzieć iż jest
"prosty, łatwy i przyjemny", a już na pewno nie przejdzie mi
przez gardło że został zaprojektowany.
Tak na marginesie, na pl.comp.lang.c ostatnio ukuli termin dla
programistów "C z klasami" - legacy people :)
> Wyżej napisałem że panuje takie przeświadczenie [1], nie że taka jest
> rzeczywistość. :) A prosty, łatwy i przyjemny to python jest. ;)
Pi * drzwi, ale fakt jest dość przyjemny.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kuć
Mail => www.rot13.com(pkuc-usenet@x+h+p+v+n+x.a+r+g) + szczypta inteligencji
-
23. Data: 2006-07-13 16:09:35
Temat: Re: ciemnione cv
Od: Piotr M Kuć <k...@n...invalid>
W artykule <e94sf7$bds$1@atlantis.news.tpi.pl> herakles napisal(a):
> Piotr M Kuć wrote:
>> W artykule <e909n6$km$2@nemesis.news.tpi.pl> herakles napisal(a):
>>
>>> Ciekawa praca, nie stawiamy wysoko poprzeczki, płacimy lepiej niż
>>> konkurencja.
>>
>> Widzisz, to są rzeczy względne. Co to znaczt ciekawa praca? [...]
>>
> Ale to wszystko jest kawa na ławę w ogłoszeniu [...]
Nie czyniłem Ci zarzutu co do ogłoszeni,
a jedynie zaznaczyłem względnąść tych kwestii.
> nie rozumiem tylko jak można napisać wszystko po kolei co jest
> w ogłoszeniu że się umie i nie mieć zielonego pojęcia o tym, jak i chwalić
> się technologią poznaną w poprzedniej pracy(i pracować na niej 2 lata) i
> również nie znać podstawowych jej zagadnień.
Tyle tu się słyszy o marnych pracodawcach, ale jak widać
z potencjalnymi pracownikami też nie jest najlepiej.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kuć
Mail => www.rot13.com(pkuc-usenet@x+h+p+v+n+x.a+r+g) + szczypta inteligencji
-
24. Data: 2006-07-13 16:52:23
Temat: Re: Ściemnione cv
Od: "zasiu" <z...@w...gower.peel>
> Do niedawna sledzilem przez dlugi czas poniedzialkowa wybiorcza w
> sprawie pracy i nic. Spotykam sasiadke z bloku i ona mowi, ze w
> jej firmie potrzebuja informatyka, daja juz ogloszenie ktorys
> kolejny raz i nikt sie nie zglasza. Pytam moze ja sie zglosze?
> Tylko niech mi Pani powie co jest do roboty i za ile? Jak
> powiedziala to stwierdzilem, ze wiem dlaczego nikt sie nie
> zglosil i niech nie liczy, ze za 1000 zlotych bedzie miala
> administratora sieci, helpdesk, administratora baz danych,
> webmastera i grafika w jednym :-)))
A podali w ogłoszeniu zarobki? Bo jeśli nie, to bardzo dziwne że nikt się
nawet nie zainteresował. O zarobkach zazwyczaj dowiaduję się po rozmowie
kwalifikacyjnej....
pozdr
zasiu