-
41. Data: 2005-11-06 17:37:24
Temat: Re: Rzućcie okim na mój cv i lm [ponownie]
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Meantic napisał(a):
> Wiem, powinienem do CV dorzucać "kopertę" wtedy Ty na pewno zaprosibyś mnie
> na rozmowę.
> Zresztą dobry HR szuka osobowości do pracy A NIE CV I LM. Czy chcą zatrudnić
> pracownika szukasz ładnej cv i dobrze stworzonego lm? Szukasz osoby która
> sprosta wyzwaniom stwianym przez firmę.
A skąd Ty to wiesz? Z CV nie wynika, żebyś mial do czynienia z HR,
pojmowanym inaczej niż tylko rekrutowanie pracowników?
To bardzo mało. Mniej więcej tyle, co tabliczka mnożenia w całej matematyce
-
42. Data: 2005-11-06 18:04:53
Temat: Re: Rzućcie okim na mój cv i lm [ponownie]
Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>
Użytkownik "Meantic" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dkl6mv$d1f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przepraszam, ze złe określenia. Nie chcę nikogo obrażać, ale wy swoimi
> tekstami wskażcie, pomożcie, doradzcie, a nie piszcie, że jestem
> zarozumiały i że to kosza ze mną. Ja bardzo cenię sobie wasze uwagi. Są
> ważne, bo zdaje sobie sprawę, że coś jest nie tak z moim cv i lm, że nikt
> nie chce mnie zaprosić na rozmowę. Czy to wynika, że w Polsce nie ma
> dobrych HR'ców, nie raczej wybitnych ludzi z działu HR. Jeśli cześć z nich
> myśli tak jak wy to mam małe szanse na znalezienie pracy. Staram się
> przedstawić jak najepiej a
Zaprzeczasz sam sobie. Najpierw piszesz, ze rozumiesz, ze cos jest nie tak,
a potem zwalasz wine na zlych HRow, ktorzy nie sa dostatecznie "wybitni",
zeby rozpoznac Twoja wartosc.
> jestem odbierany jak najgorzej. Nikomu nie życzę szukać pracy 5 miesiący i
> nikomu nie życzę takiej ostrej krytyki z jaką spotykam się na grupą. Ale
> upuście trochę krwi.
Rozumiem, ze po 5 miesiacach masz dola i obnizone poczucie wlasnej wartosci.
Ale zwalajac wine na zlych HRow nic z tym nie zrobisz. Musisz nabrac
dystansu. Twoje doswiadczenie zawodowe i osiagniecia sa takie, ze aplikujac
na calkiem spora grupe stanowisk masz sie czym pochwalic i mozesz wzbudzic
zainteresowanie. Tylko ze psujesz to sposobem prezentacji. My krytykujemy
sposob prezentacji.
Postaram sie jeszcze raz wyjasnic najpowazniejszy problem, o ktorym pisza
inni - moze Ci sie uda podejsc do niego bez emocji.
W CV trzeba pisac konkrety, a unikac pustych wyrazen
emocjonalno-samochwalnych. "Zwiekszylem sprzedaz o 30%" robi o wiele wieksze
wrazenie niz "Jestem wspanialym sprzedawca".
Naduzywanie odnosnie siebie samego takich slow jak "wspanialy, najlepszy,
swietny" itp. moze sprawic wrazenie, ze:
- nie masz dystansu do siebie samego, patrzysz na siebie bezkrytycznie
- probujesz sie sprzedac rozpaczliwie i nachalnie
Ktos, kto jest dobry, jest spokojny. Przedstawia fakty, ktore mowia o nim
dobrze i wie, ze to wystarczy i ze nie trzeba dodatkowo krzyczec "jestem
super". Ty masz te fakty, ale zamiast je przedstawiac, wydajesz z siebie
okrzyki. W dzisiejszym pojeciu profesjonalizmu, jego wazna czescia jest
dystans emocjonalny do kwestii zawodowych. Zbyt zywiolowo wyrazane emocje w
formalnej sytuacji psuja image profesjonalizmu.
Odpowiedz mi teraz na spokojnie na ponizsze pytania. Nie kwestionuje Twoich
osiagniec, po prostu chce sie o nich wiecej dowiedziec. Na rozmowie
kwalifikacyjnej tez by pytano o takie uszczegolowienienie.
"udoskonaliłem system motywacji"
- co konkretnie zrobiles w tym celu, co wprowadziles?
- jakie byly mierzalne efekty tego udoskonalenia? (np. mniej absencji,
wieksza sprzedaz, mniejsza rotacja...?)
"opracowałem i wdroyłem własny projekt rekrutacyjny"
- tzn. na jakie stanowisko zatrudniales? jaka byla twoja rola? opracowales
liste wymagan? przeprowadzales selekcje aplikacji? przeprowadzales rozmowy?
zadecydowales o tym, gdzie sie oglosic?
"usprawniłem procedury wewntrzne"
- jakie procedury (jakis chocby jeden przyklad) i jak? jak wygladala
procedura przedtem, a jak po Twoim ulepszeniu?
"wprowadziłem skuteczny system kontroli"
- kontroli czego? stanu towarow? stanu kasy? klientow, zeby nie kradli?
kontroli papierow, w ktorych przedtem bylo wiele pomylek? Jaki byl
bezposredni, widoczny efekt wprowadzenia tego systemu kontroli? Ilosc czego
wzrosla, zmniejszyla sie?
"wdroyłem system szkolenia pracowników w zakresie aktywnej sprzeday"
- jesli wdrozyles, to rozumiem, ze byl opracowany przez kogos innego. Na
czym polegalo wdrozenie? szkoliles ludzi? koordynowales ich wysylanie na
szkolenia?
"osignłem znakomite rezultaty w aktywnej sprzeday paliw szlachetnych,
chemii samochodowej i towarów szybkozbywalnych"
o ile procent wzrosla sprzedaz w stosunku do poprzedniego okresu / o ile
byla wyzsza od sredniej dla Twoich kolegow?
"wyszukałem bardzo dobrych klientów"
- kogo? chocby jedna nazwa znanej firmy, ktora zdobyles jako klienta?
"otrzymywałem premie i nagrody za bardzo dobre wyniki"
za ktore wyniki? najlepszy sprzedawca tygodnia/miesiaca/roku?
I.
-
43. Data: 2005-11-06 19:56:38
Temat: Re: Rzućcie okim na mój cv i lm [ponownie]
Od: "mhl999 " <m...@g...pl>
Meantic <m...@i...pl> napisał(a):
> Wiem, powinienem do CV dorzucać "kopertę" wtedy Ty na pewno zaprosibyś mnie
> na rozmowę.
rzecz w tym, ze bym cie nie zaprosil. gdyby jednak to zawartosc koperty
polecilbym ci wplacic na dom_dziecka_3 w gliwicach, w ktorym to pracuje
moja znajoma i pewnie zrobi z nich pozytek :)
> Zresztą dobry HR szuka osobowości do pracy A NIE CV I LM.
strzal w 10! osobowosc zdecydowanie sie przydaje.
tylko dobre CV i LM sa przepustka do spotkania z HR
> Czy chcą zatrudnić pracownika szukasz ładnej cv i dobrze stworzonego lm?
nie korzystam z osob z zewnatrz. mam staly sklad i nie chce go zmieniac.
jesli juz ktos jest potrzebny to zaczynam i koncze na tych ktorych znam
i wiem, ze nie sa problematyczni.
> Szukasz osoby która sprosta wyzwaniom stwianym przez firmę.
wymagania to jedno, a praca z ludzmi to dwa. wole takiego ktory sie wyrobi
niz takiego, ktory zjadl wszystkie rozumy.
mowiac juz tak na spokojnie to przespij sie z tym wszystkim, idz na spacer
i przemysl. potem zrob sobie pare dni wolnego. jak juz odpoczniesz moze wtedy
siadziesz do tego jak trzeba i zaskoczysz nas pozytywnie :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
44. Data: 2005-11-06 21:20:41
Temat: Re: Rzućcie okim na mój cv i lm [ponownie]
Od: "Tomasz Czupryński" <t...@g...pl>
Dzieki za możliwość opisania swoich dokonań.
Immona <c...@n...googlemailu> napisał(a):
>
> Użytkownik "Meantic" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:dkl6mv$d1f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Przepraszam, ze złe określenia. Nie chcę nikogo obrażać, ale wy swoimi
> > tekstami wskażcie, pomożcie, doradzcie, a nie piszcie, że jestem
> > zarozumiały i że to kosza ze mną. Ja bardzo cenię sobie wasze uwagi. Są
> > ważne, bo zdaje sobie sprawę, że coś jest nie tak z moim cv i lm, że nikt
> > nie chce mnie zaprosić na rozmowę. Czy to wynika, że w Polsce nie ma
> > dobrych HR'ców, nie raczej wybitnych ludzi z działu HR. Jeśli cześć z
nich
> > myśli tak jak wy to mam małe szanse na znalezienie pracy. Staram się
> > przedstawić jak najepiej a
>
> Zaprzeczasz sam sobie. Najpierw piszesz, ze rozumiesz, ze cos jest nie tak,
> a potem zwalasz wine na zlych HRow, ktorzy nie sa dostatecznie "wybitni",
> zeby rozpoznac Twoja wartosc.
>
> > jestem odbierany jak najgorzej. Nikomu nie życzę szukać pracy 5 miesiący
i
> > nikomu nie życzę takiej ostrej krytyki z jaką spotykam się na grupą. Ale
> > upuście trochę krwi.
>
> Rozumiem, ze po 5 miesiacach masz dola i obnizone poczucie wlasnej
wartosci.
> Ale zwalajac wine na zlych HRow nic z tym nie zrobisz. Musisz nabrac
> dystansu. Twoje doswiadczenie zawodowe i osiagniecia sa takie, ze aplikujac
> na calkiem spora grupe stanowisk masz sie czym pochwalic i mozesz wzbudzic
> zainteresowanie. Tylko ze psujesz to sposobem prezentacji. My krytykujemy
> sposob prezentacji.
>
> Postaram sie jeszcze raz wyjasnic najpowazniejszy problem, o ktorym pisza
> inni - moze Ci sie uda podejsc do niego bez emocji.
>
> W CV trzeba pisac konkrety, a unikac pustych wyrazen
> emocjonalno-samochwalnych. "Zwiekszylem sprzedaz o 30%" robi o wiele
wieksze
> wrazenie niz "Jestem wspanialym sprzedawca".
>
> Naduzywanie odnosnie siebie samego takich slow jak "wspanialy, najlepszy,
> swietny" itp. moze sprawic wrazenie, ze:
> - nie masz dystansu do siebie samego, patrzysz na siebie bezkrytycznie
> - probujesz sie sprzedac rozpaczliwie i nachalnie
>
> Ktos, kto jest dobry, jest spokojny. Przedstawia fakty, ktore mowia o nim
> dobrze i wie, ze to wystarczy i ze nie trzeba dodatkowo krzyczec "jestem
> super". Ty masz te fakty, ale zamiast je przedstawiac, wydajesz z siebie
> okrzyki. W dzisiejszym pojeciu profesjonalizmu, jego wazna czescia jest
> dystans emocjonalny do kwestii zawodowych. Zbyt zywiolowo wyrazane emocje w
> formalnej sytuacji psuja image profesjonalizmu.
>
> Odpowiedz mi teraz na spokojnie na ponizsze pytania. Nie kwestionuje Twoich
> osiagniec, po prostu chce sie o nich wiecej dowiedziec. Na rozmowie
> kwalifikacyjnej tez by pytano o takie uszczegolowienienie.
> "udoskonaliłem system motywacji"
>
> - co konkretnie zrobiles w tym celu, co wprowadziles?
> - jakie byly mierzalne efekty tego udoskonalenia? (np. mniej absencji,
> wieksza sprzedaz, mniejsza rotacja...?)
1. Analiza wyników sprzedaży, na podstawie danych liczbowych.
- stacja miała bardzo słabe wyniki sprzedażowe, można powiedzieć, że w
ostatniej dwudziestce.
2. Rozmowy indywidualne z każdym z pracowników
- trwały jakąś, godzinę doszukiwałem się w nich przyczyn z punktu 1; rozmowy
miały bardzo luźny charakter; starałem się każdego poznać;
3. Na podstawie punktu 2 zdecydowałem się wprowadzić przejrzysty system
wynagradzania pracowników premią pieniężną, która istniała od zawsze, ale
była moim zdaniem źle rozdawana. Skupiał się on przede wszystkim na sumowaniu
wartości sprzedawanych np. płynów do spryskiwaczy. Najlepsza trójka dostawała
premie 150, 100, 50. Dodatkowo stacja była klasyfikowana w różnych rankingach
np. za znalezienie się w pierwszej dwudziestce dodatkowo otrzymywała 750 do
podziału na wszystkich pracowników (350, 250, 150). System był przejrzysty
jak Kropla Beskidu.
4. Dodatkowo w tym samym czasie rozpocząłem szkolenia produktowe dla
pracowników oraz z zasad profesjonanej obsługi klienta. Trzymałem się zasady
aby coś się sprzedało pracownik powinien o tym coś wiedzieć, klient za to
powienien być o tym poinformowany.
5. Bardzo często odbywałem zebrania na których stsoswałem zasadę "pozytywnego
myślenia" i mówienia, że pieniądze są tyko trzeba po nie sięgnąć (i tu
podawałem przykłady innych punktów sprzedaży).
Efekty: procentowy wzrost sprzedaży benzyn szlachetnych z poziomu 30% do
poziomu 42-55% w stosunku do ogólnej sprzedaży paliw, premia za sprzedaż
spryskiwaczy, premia za szprzedaż olejów, premia za sprzedaż napojów
enegertycznych (Red Bull, Oktan99. Najważniejsze dla mnie aby pracownik miał
się dobrze, aby dostał kasę czuł się pewnie i wiedział, że jak chce to
potrafi. A zyskała na tym również firma. W kategioriach liczb stację z małymi
podobno możliwościami udało mi się wyciągnąć na czołowe miejsca (i to w
krótkim czasie).
> "opracowałem i wdroyłem własny projekt rekrutacyjny"
>
> - tzn. na jakie stanowisko zatrudniales? jaka byla twoja rola? opracowales
> liste wymagan? przeprowadzales selekcje aplikacji? przeprowadzales rozmowy?
> zadecydowales o tym, gdzie sie oglosic?
Projekt opracowałem i wdrożyłem na podstawie swoich własnych doświadczeń.
Poniżej tak po krótce i w zrozumiałym języku.
Dotyczył on zatrudniania pracowników obsługi klienta i pracowników podjazdu.
1. Analiza danych napływających z grupy osób już pracujących, wyników
sprzedaży itd. według ustalonego wzorca.
2. Opracowanie schematu jakie cechy powienien mieć idealny kandydat np.
ukończona szkoła, stan cywilny, doświadczenie itd. Aby umiejętnie zdobyć
cechy porównuje je do pracowników już pracujących i z każdego wydobywam co
jest najlepsze. Tworzę schemat idealnego pracownika. Dobrym cechom
przyporządkowuje plusy a złym minusy.
3. Opracowuj zestaw pytań które muszą być zadane każdemu kandydatowi (2-4) i
ile potrzebuje etapów naboru rozmowa-rozmowa 2-zadanie (maksymalnie 3)
4. Ogłaszam się w lokalnej prasie, ogłoszenie ukazuje się w dniach o
największym nakładzie (jest to trochę drogie, ale warto). Częstotliwość od 2-
5 razy. Wszystko zależne od ilości apliakcji. (zadkładam, że na jeden etap
powinno być co najmniej 10-20).
5. Nadmieniam, że nie punktuje sposobu własnej prezentacji to czy ktoś piszę
ręcznie czy na komputerze czy ma brzydkie pismo, czy popełnia błedy. Wazne
aby miał odpwiednie cechy (mam to poprostu gdzieś czy ktoś używa wzorca, czy
wujetk mu to drukuje w pracy i takie tam). W ogłoszeniu używam
określania "Prosimy o przesłanie ofert pracy na adres". Nie podaje maila
tylko adres.
6. Na aplikacje czekam tydzień od daty ogłoszenia. W tym czasie dokonuje
punktowania ofert według schematu. Tworzę 4 grupy potencjalnych kandydatów.
Np. ostatnio na 3 etaty wpłyneło mi 80 aplikacji. Oczywiście według punktacji.
7. Z aplikacji wybieram na początek 20-30 osób i umawiam się z nimi (średnio
10 na dzień).
8. Rozmowa trwa 15-40minut. Każdemu trzeba dać szansę. W rozmowie zawsze musi
brać druga osoba (pomagająca). Może zadawać pytania.
9. Po rozmowie zawsze rozmawiam z drugą osobą pomagającą. Oceniamy.
Rozmawiamy.
10. Od liczby kandydatów z największą liczbą plusów decyduje czy wprowadzam
dalsze etapy.
11. Jak mam za dużo kandydatów opracowuje zadanie które muszą wykonać,
oczywiście również przyznaje punkty (z góry muszę znać rozwiązanie np. proszę
z czym Panu/Pani kojarzy się dany produkt) i wybieram najlepszych.
Zastanawiałe się kiedyś nad wprowadzeniem takiej grupwej dyskusji, ale
uznałem, że dla pracowników obsugi klienta jest to za duży stres i próba. Ale
myślę, że warto to wprowadzić.
12. Z góry znam jakie nowy pracownik powinien przejść szkolenia produktowe, z
aktywnej sprzedaży i co najważniejsze te obowiązkowe bhp wstępne, ppoż,
stanowiskowe. A co najważniejsze z każdym przed rozpoczęciem pracy rozmawiam.
13. Każdemu pracownikowi nadaje pomocnika w postaci starszego kolegi.
14. Jak uznam, że pracownik już otrzymał odpowiedni "zestaw" robię zebranie i
go przedstawiam. Mam go na szczególnym oku przez 3 miesiące i często z nim
się spotykam i rozmawiam.
Efekty: bardzo dobra grupa osób, bardzo dobre wyniki (np. zatrudniłem,
przeszkoliłem, zmotywowałem pracownika który sprzedał przez miesiąc 400
puszek napoju energetycznego a pracował tylko 12 dni).
> "usprawniłem procedury wewntrzne"
>
> - jakie procedury (jakis chocby jeden przyklad) i jak? jak wygladala
> procedura przedtem, a jak po Twoim ulepszeniu?
Każda czynność wykonywana na stacji miała swoją procedurę.
Wcześniej ze procedury były zawarte tylko w postaci ogólników w zakresie
obowiązków np. dbać o mienie. Moje zadanie polegało na określeniu czynności
co oznacza dbać o mienie, zapisanie tego w postaci papierowej, omówienie,
przedstawienie, egezkowanie i karanie. Było to procedury finasowe-kasowe,
związane z zasadani FIFO w rotacji towarów (tutaj opracowałem raczej system a
polegał on na przydzieleniu danego pracownika do danej grupy asortymentowej
np. piwo i opieka nad nią np. wystawianie zgodnie z planogramem, dbanie o
dostępność, przestawianie towarów według FIFO, sporządzanie list które towary
wychodzą z terminem, informowaniu kierownika i takie tam). Po prostu wszystko
czynności były przeniesione na papier. Naprawdę było tego dużo.
A usprawniło to komunikację, odpowiedzialność, dbałość o interes firmy,
zmniejszyło straty do poziomu zerowego. Poprostu poprawiło organizację pracy
i czasu. Każdy wiedział co ma robić i jak ma robić.
> "wprowadziłem skuteczny system kontroli"
>
> - kontroli czego? stanu towarow? stanu kasy? klientow, zeby nie kradli?
> kontroli papierow, w ktorych przedtem bylo wiele pomylek? Jaki byl
> bezposredni, widoczny efekt wprowadzenia tego systemu kontroli? Ilosc czego
> wzrosla, zmniejszyla sie?
Miał on charakter procedur ale dotyczył towarów, pieniędzy itd. Kto co
powinien robić, kiedy, jak. Na przykład bardzo często pracownik który miał
przypisaną daną grupę towarową razem z kierownikiem robić małą inwenturę
swojego działu. Rozmawialiśmy wyciągaliśmy wnioski.
Moja rola była w tym sprzadu stworzyć system kontroli opraty o procedury
wewnętrze, regulamin firmy nadać mu odpowiedni charakter, przedstawić na
zebraniu, omówić.
Np. tylko jedna osoba odpowiedzialna za rozliczenie myjni = brak
nieprawidłowości.
Dało to dobre efekty: spadła liczba kradzieży klienckich i pracowniczych.
> "wdroyłem system szkolenia pracowników w zakresie aktywnej sprzeday"
>
> - jesli wdrozyles, to rozumiem, ze byl opracowany przez kogos innego. Na
> czym polegalo wdrozenie? szkoliles ludzi? koordynowales ich wysylanie na
> szkolenia?
System szkolenia był stworzony na podstawie etykiet obsługi kleinta badź
wzorców sprzedaży nadanych przez firmę, moim zadaniem było przedstawić,
omówić, przeszkolić i co najważniejsze kontrolować czasami ale też musiałem
go często dostosować do warunków. Ale bardzo często korzystałem z pomocy
kolegi który był mistrzem szkoleń wtedy moja rola ograniczała się do
organizacji całego szkolenia (koordynowanie ładne słowo).
> "osignłem znakomite rezultaty w aktywnej sprzeday paliw szlachetnych,
> chemii samochodowej i towarów szybkozbywalnych"
Tu podam suche liczby
350% wzrost sprzedaży paliw
130% wzrost procentowy udziału benzyn szlachetnych
2000% wzrost sprzedaży napojów enegetycznych w porównaniu do poprzedniego
miesiąca
1500% wzrost sprzedaży innych towarów szybkozbywalnych
Miejsca w pierwszej dwudziestce w sprzedaży chemii samochodowej i olejów
silnikowych (wiązało się to z nagrodą 750zł za kategorię).
Oczywiście nie osiągałem tego co miesiąc, ale naprawdę często.
> o ile procent wzrosla sprzedaz w stosunku do poprzedniego okresu / o ile
> byla wyzsza od sredniej dla Twoich kolegow?
jak wyżej
> "wyszukałem bardzo dobrych klientów"
>
> - kogo? chocby jedna nazwa znanej firmy, ktora zdobyles jako klienta?
Nazwy firmy nie podam, nie, że nie wiem (nie chcę podać, mam nadzieje, że
jest OK) ale będę uparty. Są to bardzo dobre firmy przyniosły stacji
dodatkowy wolumen a firma zyskała dobrego partnera.
> "otrzymywałem premie i nagrody za bardzo dobre wyniki"
>
> za ktore wyniki? najlepszy sprzedawca tygodnia/miesiaca/roku?
Cały czas premie pieniężne od 150zł do 1500zł w zależności od miesiąca.
Nagrody w postaci damowego paliwa i innych towarów.
Za dobre wyniki dostałem drugą stację do poprowadzenia jest to ważne
zyskałem uznanie szefa.
>
>
> I.
>
>
Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal.
Sam się dziwię dlaczego zdecydowąłe się odejść z te firmy, było cool a nawet
lepiej ale to już rozmowa na inny czas.
Pozdrawiam.
Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
45. Data: 2005-11-06 22:15:20
Temat: Re: Rzućcie okim na mój cv i lm [ponownie]
Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>
Użytkownik "Tomasz Czupryński" <t...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dkls39$1bu$1@inews.gazeta.pl...
> Dzieki za możliwość opisania swoich dokonań.
Na to nie potrzebujesz przeciez niczyjego zezwolenia :)
Napisales mnostwo robiacych wrazenie konkretow i teraz trzeba to zawrzec w
czytelny i zwiezly sposob w CV.
>> "udoskonaliłem system motywacji"
>>
- wprowadzenie przejrzystego systemu premii skutkujace wzrostem sprzedazy
paliw szlachetnych z poziomu 30% do 42-55% ogolnej wartosci paliw
> "system rekturacji"
- opracowanie systemu rekrutacji prowadzace do powstania zespolu
osiagajacego wyniki ....% lepsze od poprzedniego
>> "usprawniłem procedury wewntrzne"
- opracowanie procedur odpowiedzialnosci za mienie skutkujace znaczacym
zmniejszeniem strat i spadkiem ilosci kradziezy
> 350% wzrost sprzedaży paliw
> 130% wzrost procentowy udziału benzyn szlachetnych
> 2000% wzrost sprzedaży napojów enegetycznych w porównaniu do poprzedniego
> miesiąca
> 1500% wzrost sprzedaży innych towarów szybkozbywalnych
> Uzyskanie prze stacje miejsca w pierwszej dwudziestce w sprzedaży chemii
> samochodowej i olejów
> silnikowych
To jest dobre i to by nalezalo dac na sam poczatek przy stacji.
> Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal.
Na razie to chce, zebys wlozyl do opisu stacji paliw w swoim CV sekcje
"osiagniecia" i umiescil tam, wypunktowane, to:
"350% wzrost sprzedaży paliw
130% wzrost procentowy udziału benzyn szlachetnych
2000% wzrost sprzedaży napojów enegetycznych w porównaniu do poprzedniego
miesiąca
1500% wzrost sprzedaży innych towarów szybkozbywalnych
Uzyskanie przez stacje miejsca w pierwszej dwudziestce w sprzedaży chemii
samochodowej i olejów silnikowych
Wprowadzenie przejrzystego systemu premii skutkujace wzrostem sprzedazy
paliw szlachetnych z poziomu 30% do 42-55% ogolnej wartosci paliw
Opracowanie systemu rekrutacji prowadzace do powstania zespolu osiagajacego
wyniki ....% lepsze od poprzedniego
Opracowanie procedur odpowiedzialnosci za mienie skutkujace znaczacym
zmniejszeniem strat i spadkiem ilosci kradziezy"
Daj znac, jak to umiescisz, a potem bedziemy dalej ogladac i ulepszac CV.
Oczywiscie sekcje na poczatku z niekonkretnym opisem osiagniec wywal.
Osiagniecia powinny byc napisane przy firmie, ktorej dotycza.
> Sam się dziwię dlaczego zdecydowąłe się odejść z te firmy, było cool a
> nawet
> lepiej ale to już rozmowa na inny czas.
Zapytaja Cie o to. Nie musisz pisac powodow w CV/LM, ale na 99% Cie o to
zapytaja, jak Cie zaprosza na rozmowe. Co im odpowiesz? Nie interesuje mnie
nawet, jak bylo naprawde, ale to, jaka masz opracowana odpowiedz. Bo na to
warto miec cos dobrego przygotowanego.
I.
-
46. Data: 2005-11-07 05:08:01
Temat: Re: Rzućcie okim na mój cv i lm [ponownie]
Od: "mhl999 " <m...@g...pl>
> Dzieki za możliwość opisania swoich dokonań.
widzisz misiek ;-) od razu lepiej ci poszlo.
przerazajaca jest jak dla mnie wizja, ze kazda procedura czy tez czynnosc
miala swoje odzwieciedlenie w papierkach. horror i mnostwo "stresu" mi sie
przed oczyma pojawia (przez twoja wczesniejsza postawe), ale jak to mowia
strzezonego..
od 2 tyg. chodzi mi po glowie stacja beznzynowa. obecnie nieczynna z powodu
przekretow na paliwie. twierdze jednak, ze nie stac mnie na taka inwestycje.
nie znam tez do konca sytuacji prawnej jaka tam pewnie jest. byly proby jej
reaktywacji, ale ja twierdze, ze jesli nie wejdzie tam zadna siec to nie
nadrobi sie zszarganej opinii.
wracajac do tematu gdybys od poczatku napisal to co napisales tutaj
to badz pewny, ze nikt nie przejdzie obok tego obojetnie. podobnie jak
stacje ktore miales "na glowie" bylbys w czolowce wsrod pozostalych
kandydatow.
teraz tylko pozostalo to umiejetnie strescic, wrzucic ponownie do naszej
analizy. mysle, ze nam milo bedzie, ze nasze gadanie przynioslo oczekiwany
rezultat. ty natomiast bez bolu znajdziesz robote jeszcze w tym roku.
pozdrawiam
mhl999
> 1. Analiza wyników sprzedaży, na podstawie danych liczbowych.
> - stacja miała bardzo słabe wyniki sprzedażowe, można powiedzieć, że w
> ostatniej dwudziestce.
> 2. Rozmowy indywidualne z każdym z pracowników
> - trwały jakąś, godzinę doszukiwałem się w nich przyczyn z punktu 1; rozmowy
> miały bardzo luźny charakter; starałem się każdego poznać;
> 3. Na podstawie punktu 2 zdecydowałem się wprowadzić przejrzysty system
> wynagradzania pracowników premią pieniężną, która istniała od zawsze, ale
> była moim zdaniem źle rozdawana. Skupiał się on przede wszystkim na
sumowaniu
> wartości sprzedawanych np. płynów do spryskiwaczy. Najlepsza trójka
dostawała
> premie 150, 100, 50. Dodatkowo stacja była klasyfikowana w różnych
rankingach
> np. za znalezienie się w pierwszej dwudziestce dodatkowo otrzymywała 750 do
> podziału na wszystkich pracowników (350, 250, 150). System był przejrzysty
> jak Kropla Beskidu.
> 4. Dodatkowo w tym samym czasie rozpocząłem szkolenia produktowe dla
> pracowników oraz z zasad profesjonanej obsługi klienta. Trzymałem się zasady
> aby coś się sprzedało pracownik powinien o tym coś wiedzieć, klient za to
> powienien być o tym poinformowany.
> 5. Bardzo często odbywałem zebrania na których stsoswałem zasadę
"pozytywnego
> myślenia" i mówienia, że pieniądze są tyko trzeba po nie sięgnąć (i tu
> podawałem przykłady innych punktów sprzedaży).
> Efekty: procentowy wzrost sprzedaży benzyn szlachetnych z poziomu 30% do
> poziomu 42-55% w stosunku do ogólnej sprzedaży paliw, premia za sprzedaż
> spryskiwaczy, premia za szprzedaż olejów, premia za sprzedaż napojów
> enegertycznych (Red Bull, Oktan99. Najważniejsze dla mnie aby pracownik miał
> się dobrze, aby dostał kasę czuł się pewnie i wiedział, że jak chce to
> potrafi. A zyskała na tym również firma. W kategioriach liczb stację z
małymi
> podobno możliwościami udało mi się wyciągnąć na czołowe miejsca (i to w
> krótkim czasie).
>
> > "opracowałem i wdroyłem własny projekt rekrutacyjny"
> >
> > - tzn. na jakie stanowisko zatrudniales? jaka byla twoja rola? opracowales
> > liste wymagan? przeprowadzales selekcje aplikacji? przeprowadzales
rozmowy?
> > zadecydowales o tym, gdzie sie oglosic?
>
> Projekt opracowałem i wdrożyłem na podstawie swoich własnych doświadczeń.
> Poniżej tak po krótce i w zrozumiałym języku.
> Dotyczył on zatrudniania pracowników obsługi klienta i pracowników podjazdu.
> 1. Analiza danych napływających z grupy osób już pracujących, wyników
> sprzedaży itd. według ustalonego wzorca.
> 2. Opracowanie schematu jakie cechy powienien mieć idealny kandydat np.
> ukończona szkoła, stan cywilny, doświadczenie itd. Aby umiejętnie zdobyć
> cechy porównuje je do pracowników już pracujących i z każdego wydobywam co
> jest najlepsze. Tworzę schemat idealnego pracownika. Dobrym cechom
> przyporządkowuje plusy a złym minusy.
> 3. Opracowuj zestaw pytań które muszą być zadane każdemu kandydatowi (2-4) i
> ile potrzebuje etapów naboru rozmowa-rozmowa 2-zadanie (maksymalnie 3)
> 4. Ogłaszam się w lokalnej prasie, ogłoszenie ukazuje się w dniach o
> największym nakładzie (jest to trochę drogie, ale warto). Częstotliwość od
2-
> 5 razy. Wszystko zależne od ilości apliakcji. (zadkładam, że na jeden etap
> powinno być co najmniej 10-20).
> 5. Nadmieniam, że nie punktuje sposobu własnej prezentacji to czy ktoś piszę
> ręcznie czy na komputerze czy ma brzydkie pismo, czy popełnia błedy. Wazne
> aby miał odpwiednie cechy (mam to poprostu gdzieś czy ktoś używa wzorca, czy
> wujetk mu to drukuje w pracy i takie tam). W ogłoszeniu używam
> określania "Prosimy o przesłanie ofert pracy na adres". Nie podaje maila
> tylko adres.
> 6. Na aplikacje czekam tydzień od daty ogłoszenia. W tym czasie dokonuje
> punktowania ofert według schematu. Tworzę 4 grupy potencjalnych kandydatów.
> Np. ostatnio na 3 etaty wpłyneło mi 80 aplikacji. Oczywiście według
punktacji.
> 7. Z aplikacji wybieram na początek 20-30 osób i umawiam się z nimi (średnio
> 10 na dzień).
> 8. Rozmowa trwa 15-40minut. Każdemu trzeba dać szansę. W rozmowie zawsze
musi
> brać druga osoba (pomagająca). Może zadawać pytania.
> 9. Po rozmowie zawsze rozmawiam z drugą osobą pomagającą. Oceniamy.
> Rozmawiamy.
> 10. Od liczby kandydatów z największą liczbą plusów decyduje czy wprowadzam
> dalsze etapy.
> 11. Jak mam za dużo kandydatów opracowuje zadanie które muszą wykonać,
> oczywiście również przyznaje punkty (z góry muszę znać rozwiązanie np.
proszę
> z czym Panu/Pani kojarzy się dany produkt) i wybieram najlepszych.
> Zastanawiałe się kiedyś nad wprowadzeniem takiej grupwej dyskusji, ale
> uznałem, że dla pracowników obsugi klienta jest to za duży stres i próba.
Ale
> myślę, że warto to wprowadzić.
> 12. Z góry znam jakie nowy pracownik powinien przejść szkolenia produktowe,
z
> aktywnej sprzedaży i co najważniejsze te obowiązkowe bhp wstępne, ppoż,
> stanowiskowe. A co najważniejsze z każdym przed rozpoczęciem pracy
rozmawiam.
> 13. Każdemu pracownikowi nadaje pomocnika w postaci starszego kolegi.
> 14. Jak uznam, że pracownik już otrzymał odpowiedni "zestaw" robię zebranie
i
> go przedstawiam. Mam go na szczególnym oku przez 3 miesiące i często z nim
> się spotykam i rozmawiam.
> Efekty: bardzo dobra grupa osób, bardzo dobre wyniki (np. zatrudniłem,
> przeszkoliłem, zmotywowałem pracownika który sprzedał przez miesiąc 400
> puszek napoju energetycznego a pracował tylko 12 dni).
>
>
>
> > "usprawniłem procedury wewntrzne"
> >
> > - jakie procedury (jakis chocby jeden przyklad) i jak? jak wygladala
> > procedura przedtem, a jak po Twoim ulepszeniu?
>
> Każda czynność wykonywana na stacji miała swoją procedurę.
> Wcześniej ze procedury były zawarte tylko w postaci ogólników w zakresie
> obowiązków np. dbać o mienie. Moje zadanie polegało na określeniu czynności
> co oznacza dbać o mienie, zapisanie tego w postaci papierowej, omówienie,
> przedstawienie, egezkowanie i karanie. Było to procedury finasowe-kasowe,
> związane z zasadani FIFO w rotacji towarów (tutaj opracowałem raczej system
a
> polegał on na przydzieleniu danego pracownika do danej grupy asortymentowej
> np. piwo i opieka nad nią np. wystawianie zgodnie z planogramem, dbanie o
> dostępność, przestawianie towarów według FIFO, sporządzanie list które
towary
> wychodzą z terminem, informowaniu kierownika i takie tam). Po prostu
wszystko
> czynności były przeniesione na papier. Naprawdę było tego dużo.
> A usprawniło to komunikację, odpowiedzialność, dbałość o interes firmy,
> zmniejszyło straty do poziomu zerowego. Poprostu poprawiło organizację pracy
> i czasu. Każdy wiedział co ma robić i jak ma robić.
>
>
> > "wprowadziłem skuteczny system kontroli"
> >
> > - kontroli czego? stanu towarow? stanu kasy? klientow, zeby nie kradli?
> > kontroli papierow, w ktorych przedtem bylo wiele pomylek? Jaki byl
> > bezposredni, widoczny efekt wprowadzenia tego systemu kontroli? Ilosc
czego
> > wzrosla, zmniejszyla sie?
> Miał on charakter procedur ale dotyczył towarów, pieniędzy itd. Kto co
> powinien robić, kiedy, jak. Na przykład bardzo często pracownik który miał
> przypisaną daną grupę towarową razem z kierownikiem robić małą inwenturę
> swojego działu. Rozmawialiśmy wyciągaliśmy wnioski.
> Moja rola była w tym sprzadu stworzyć system kontroli opraty o procedury
> wewnętrze, regulamin firmy nadać mu odpowiedni charakter, przedstawić na
> zebraniu, omówić.
> Np. tylko jedna osoba odpowiedzialna za rozliczenie myjni = brak
> nieprawidłowości.
> Dało to dobre efekty: spadła liczba kradzieży klienckich i pracowniczych.
>
>
> > "wdroyłem system szkolenia pracowników w zakresie aktywnej sprzeday"
> >
> > - jesli wdrozyles, to rozumiem, ze byl opracowany przez kogos innego. Na
> > czym polegalo wdrozenie? szkoliles ludzi? koordynowales ich wysylanie na
> > szkolenia?
>
> System szkolenia był stworzony na podstawie etykiet obsługi kleinta badź
> wzorców sprzedaży nadanych przez firmę, moim zadaniem było przedstawić,
> omówić, przeszkolić i co najważniejsze kontrolować czasami ale też musiałem
> go często dostosować do warunków. Ale bardzo często korzystałem z pomocy
> kolegi który był mistrzem szkoleń wtedy moja rola ograniczała się do
> organizacji całego szkolenia (koordynowanie ładne słowo).
>
>
> > "osignłem znakomite rezultaty w aktywnej sprzeday paliw szlachetnych,
> > chemii samochodowej i towarów szybkozbywalnych"
> Tu podam suche liczby
> 350% wzrost sprzedaży paliw
> 130% wzrost procentowy udziału benzyn szlachetnych
> 2000% wzrost sprzedaży napojów enegetycznych w porównaniu do poprzedniego
> miesiąca
> 1500% wzrost sprzedaży innych towarów szybkozbywalnych
> Miejsca w pierwszej dwudziestce w sprzedaży chemii samochodowej i olejów
> silnikowych (wiązało się to z nagrodą 750zł za kategorię).
> Oczywiście nie osiągałem tego co miesiąc, ale naprawdę często.
>
>
>
> > o ile procent wzrosla sprzedaz w stosunku do poprzedniego okresu / o ile
> > byla wyzsza od sredniej dla Twoich kolegow?
>
> jak wyżej
>
> > "wyszukałem bardzo dobrych klientów"
> >
> > - kogo? chocby jedna nazwa znanej firmy, ktora zdobyles jako klienta?
>
> Nazwy firmy nie podam, nie, że nie wiem (nie chcę podać, mam nadzieje, że
> jest OK) ale będę uparty. Są to bardzo dobre firmy przyniosły stacji
> dodatkowy wolumen a firma zyskała dobrego partnera.
>
> > "otrzymywałem premie i nagrody za bardzo dobre wyniki"
> >
> > za ktore wyniki? najlepszy sprzedawca tygodnia/miesiaca/roku?
> Cały czas premie pieniężne od 150zł do 1500zł w zależności od miesiąca.
> Nagrody w postaci damowego paliwa i innych towarów.
> Za dobre wyniki dostałem drugą stację do poprowadzenia jest to ważne
> zyskałem uznanie szefa.
> >
> >
> > I.
> >
> >
> Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal.
> Sam się dziwię dlaczego zdecydowąłe się odejść z te firmy, było cool a nawet
> lepiej ale to już rozmowa na inny czas.
> Pozdrawiam.
> Tomek
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/