eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 41. Data: 2007-02-23 20:04:30
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do pozio mu 50-60 proc. prze ciętnego wynagrodze nia
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:1pvpmz0ulfcmp.dlg@onet.pl Herbi <z...@o...pl>
    pisze:

    >> I są to właśnie pracownicy podstawowi, którzy z reguły nie są tak
    >> naprawdę warci nawet obecnej pensji minimalnej,
    > Ty naprawdę jesteś gł....cem userku.
    Nie sposób zaprzeczyć. ;)
    Ale zaraz, zaraz...
    Cóż to on bredził? Jakie "metody" propagował? - pracowników trzeba trzymać
    krótko, hustawka emocjonalna, presja na granicy wytrzymałości, nacisk z
    każdej strony, minimum praw - nie tak jakoś było?
    No to popatrzmy - ci właśnie pracownicy, te miliony pracowników okazały się
    nie takie durne. Wybrały sobie reprezentację parlamentarną, która
    przygotowuje regulacje prawne pod ich potrzeby i żądania, rozbudowuje
    znienawidzone przez kopniętych liberałów struktury państwa socjalnego, a te
    mędrki stoja na bocznym torze, ujadają i - wykonywać mają.
    Co więcej, jak coś idzie za wolno, albo nie tak jak trzeba, to np. górnicy
    potrafią skutecznie zastosować broń strajkową. I mają swoje. Nacisk, presja,
    ograniczanie prawem.
    Czyli w sumie realizują niemal dokładnie teorie Bylejakiego, tylko na
    nieporównanie większą skalę, znacznie skuteczniej i niejako "od drugiej
    strony".
    I jak sobie 50% minimalną uchwalą, to tysiące Bylejakich będzie płacić.
    Z tego by wynikało, że sama teoria ma szanse powodzenia, tylko Bylejaki jest
    za cienki żeby z nią coś zrobić. Niech się uczy od pracowników. ;))

    --
    Jotte


  • 42. Data: 2007-02-23 20:48:27
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
    Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>

    Jakub Lisowski wrote:

    > Kul. Goście idą wywlekać sprzęt za grube megazłote i muszą
    > oszukiwać czujniki metanu.

    Dziwi Cie to? Mnie nie bo teraz mam taki _dziki kapitalizm_.

    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
    http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com


  • 43. Data: 2007-02-23 22:26:30
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    > Może byś tak podał ile kosztuje węgiel
    > zaraz po wydobyciu z kopalni,
    > a ile kosztuje, gdy "zwykły ludź" chce
    > kupić węgiel w Spółce Węglowej?
    >
    Kiedyś gdy paliłem węglem interesowałem się tym ale tylko na poziomie ceny
    zakupu dla zwykłego ludzia.
    Była zależna terytorialnie. U nas w Bytomiu na kopalni tona kosztowała wtedy
    250-300 zł a na Kujawach np ok 550-600.


  • 44. Data: 2007-02-23 22:32:59
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    >> Tak samo jak nikt mi nie kazał być programistą, sam chciałem, a jak to
    >> się przestanie opłacać, to pójdę na budowę, a nie dymić o przywileje.
    >
    >
    A to druga znamienna cecha polskiej mentalności. Gdy się komuś w życiu nie
    uda - zostanie "budowlańcem"
    Nic bardziej mylnego. Stosowanie współczesnych technologii budowlanych
    wymaga ogromnej wiedzy i praktyki.
    Stsoswanie technik tadycyjnych podobnie - wiedza + praktyka + doświadczenie.
    Budownictwo wcale nie jest niszą dla nieudaczników. A jeśli się komuś wydaje
    że jest to proszę ocenić po efektach.
    Mnóstwo amatorsko wyremontowanych mieszkań plesniejących, nie
    oddychających - niezdrowych, zniszczonych. Stosowanie niewłaściwych
    materiałów i niewłaściwje technologii robót. Amatorka.
    --
    Jackare


  • 45. Data: 2007-02-23 22:36:38
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    > A na czyj interes mam się patrzyć, jak nie na mój?
    > Tylko jest jeszcze jedno: wolnośc twojej pięści kończy się tam, gdzie
    > zaczyna wolność mojego nosa.
    > Problemem jest to, że państwo pod naciskiem grup interesu bardzo
    > dowolnie definiuje wolności pięści i nosów różnych osób i grup.

    OK, patrz na swój interes bo tak najzdrowiej. Ja tylko uważam że to nie jest
    dobra perspektywa do rozmowy o państwie w szerokim znaczeniu. Co najwyżej o
    perspektywach jednostki w państwie.
    --
    Jackare


  • 46. Data: 2007-02-23 22:40:45
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
    Od: Michał <B...@p...onet.pl>



    > > Do połowy roku gotowa będzie rządowa propozycja podwyższenia płacy
    > > minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia -
    > > zapowiedziała w Brukseli minister pracy Anna Kalata.
    >
    > ciekawe jak zniesie gospodarka i ile firm nie mogących zamienić umów o
    > prace na umowy o dzieło oraz pozbyć się pracowników poprostu padnie ?
    >

    A niech sobie pada !!! Jeżeli są tak nieudolni to ich sprawa. Rynek nie
    toleruje próżni także ktoś mądrzejszy na tym skorzysta.
    PS: jak to jest że polskim "farmerom czy przedsiębiorcom" nic się nie opłaca
    a np. farmerów w UE stać na to żeby płacić 5.5 euro i jeszcze z chińszczyzną
    (np. truskawki) konkurować ??? Domyślasz się??


  • 47. Data: 2007-02-23 23:50:54
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do pozio mu 50-60 proc. prze ciętnego wynagrodze nia
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Fri, 23 Feb 2007 21:04:30 +0100, "Jotte" wrote:

    (...)
    >No to popatrzmy - ci właśnie pracownicy, te miliony pracowników okazały się
    >nie takie durne. Wybrały sobie reprezentację parlamentarną, która
    >przygotowuje regulacje prawne pod ich potrzeby i żądania, rozbudowuje

    Są durniejsi niż myślą.

    >znienawidzone przez kopniętych liberałów struktury państwa socjalnego, a te

    Chyba coś o mnie i części moich znajomych.

    >mędrki stoja na bocznym torze,

    No nie do końca.

    >ujadają

    W czasie spotkań przy piwie.

    >i - wykonywać mają.

    Tja.

    >Co więcej, jak coś idzie za wolno, albo nie tak jak trzeba, to np. górnicy
    >potrafią skutecznie zastosować broń strajkową. I mają swoje. Nacisk, presja,
    >ograniczanie prawem.
    >Czyli w sumie realizują niemal dokładnie teorie Bylejakiego, tylko na
    >nieporównanie większą skalę, znacznie skuteczniej i niejako "od drugiej
    >strony".
    >I jak sobie 50% minimalną uchwalą, to tysiące Bylejakich będzie płacić.
    >Z tego by wynikało, że sama teoria ma szanse powodzenia, tylko Bylejaki jest
    >za cienki żeby z nią coś zrobić. Niech się uczy od pracowników. ;))

    Nie tak dawno uczestniczyłem w spotkaniu przy piwie w gronie
    znajomych.

    Kolega M.: kilka lat temu miał definitywnie liberalny pogląd na
    gospodarkę, dalej ma. Obecnie jest w służbach mundurowych, stwierdził
    że emeryturka po 15 latach służby nie jest taka zła, co prawda
    uposażenie podstawowe jest byle jakie, ale z dodatkami może być.
    Ostatnio przełożeni musieli przekopać go na wyższy stołek, bo po
    kontroli okazało się, że człowieka z wyższym wykształceniem nie wypada
    kisić.

    Dziewczyna kolegi M.: zdecydowanie liberalne poglądy. W czasie rozmowy
    pisoczyliśmy na PFRON i to w jaki sposób jest dojony. Po rozmowie ze
    mną koleżanka stwierdziła, że będzie musiała bliżej przyjrzeć się
    obowiązującym przepisom. Sama przyznała że dostałaby droższy sprzęt
    komputerowy, gdyby wcześniej lepiej przygotowała dokumenty. Część jej
    rodziny też jest chyba liberałami, prowadzą jakiś niewielki biznes i
    psioczą na ZUS, US i tym podobne patologie. Koleżanka nawet im czasem
    pomaga, w końcu stworzyli jej stanowisko pracy (z funduszu PFRON,
    rzecz jasna), a chałtury może klepać nawet w firmie, w końcu laptopa
    można zabrać pod pachę. I ewentualna kontrola nie będzie się niczego
    czepiać.

    Koleżanka K.: nie znosi Samoobrony i PISu. Już woli PO. Podziela
    poglądy gospodarcze UPR, ale nie trawi ich konserwatywnej moralności
    (kwestie równouprawnienia itp.). Studiuje dziennie 2 kierunki,
    otrzymuje dwa stypendia naukowe i jedno socjalne. Niedawno wykupiła
    mieszkanie z zasobów gminy za kilkanaście procent wartości za
    pośrednictwem babki czy jakiejś innej ciotki. Potem ma to zostać jej
    oficjalnie darowane, to już chyba jej trzecia chałupa.

    Koleżanka Z.: antyliberalna. Na utrzymaniu rodziców, stypendium
    naukowe i socjalne starcza na opłacenie stancji. CV nawet nie umie
    sama napisać, okres próbny w ostatniej poważniejszej robocie trwał
    chyba 1 dzień (CV i LM ja pisałem).

    To teraz napiszę do czego zmierzam. Otóż liberałowie sobie poradzą w
    praktycznie każdych warunkach, zgarną (zgodnie ze stworzonym przez
    socjalistów prawem) główną część pomocy, dopłat,
    http://www.farmsubsidy.org/
    http://tinyurl.com/3e2ykw
    dofinansowań, zasiłków. Socjaliści w tym czasie będą krzyczeli, że im
    mało, będą walczyli o zmianę prawa, gdy w tym czasie ci wredni
    liberałowie będą korzystać z benfitów.
    Tłumaczenia nie pomagają, parę lat temu, tuż przed wsiąknięciem nas do
    łunii mówiłem kilkorgu znajomym, by dokupowali ziemię, póki jeszcze
    tania. Nic nie kupili, psioczyli że rząd za mało pomaga, a politycy
    kradną.
    Teraz dostają dopłaty, ale ich sytuacja się nie zmieniła, dalej
    psioczą że rząd za mało pomaga, a politycy kradną. Ja w tym czasie
    powiększyłem areał dwukrotnie, kosztowało mnie to kilka procent jego
    wartości (za resztę zapłacili zwolennicy socjalnej Europy).
    Niedawno tłumaczyłem znajomym rolnikom jak korzystać z nowych form
    pomocy. Nie wiem jak oni, ale ja w ciągu najbliższych kilku lat mam
    zamiar powiększyć powierzchnię gospodarstwa o kilkanaście-kilkaset
    procent (w zależności od wyroku trybunału w sprawie dopłat do sadów
    orzechowych, wzrostu stawek pozostałych dopłat i układu sił w
    Parlamencie Europejskim i KE po roku 2013), koszt przewiduję na
    poziomie kilku % rzeczywistej wartości.

    Ok, już kończę płodzić te wypociny, możesz wrócić do pracy. Im więcej
    pracujesz, tym więcej ja zarabiam, wszak zarabiając więcej - większe
    odprowadzasz podatki. Aha, o mnie się nie martw, ponad 50% moich
    przychodów jest zwolnionych z podatków, ba! nawet nie wlicza się ich
    do podstawy opodatkowania. Działaj dalej, głosząc socjalistyczne idee,
    prowadź lud na barykady, niech strajkują i walczą o bardziej
    "pro-rodzinne/pracownicze/człowiecze" prawo, z chęcią skorzystam, bo
    harować po to by dostać 20-30% zarobionych pieniędzy nie zamierzam.

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 48. Data: 2007-02-24 00:05:35
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do pozio mu 50-60 proc. prze ciętnego wynagrodze nia
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:35put2hn09rtecio68tu2009qnr6tn4s6s@4ax.com Bremse
    <bremse{usun.to}@wp.pl> pisze:

    >>No to popatrzmy - ci właśnie pracownicy, te miliony pracowników okazały
    > się nie takie durne. Wybrały sobie reprezentację parlamentarną, która
    >>przygotowuje regulacje prawne pod ich potrzeby i żądania, rozbudowuje
    > Są durniejsi niż myślą.
    Być może.
    Cóż zatem sądzić o tych, którzy zostali przez nich pokonani?
    Skala tak daleko w dół nie sięga.

    > Ok, już kończę płodzić te wypociny
    No nareszcie, nie szło już czytać tych bajdurzeń.

    --
    Jotte


  • 49. Data: 2007-02-24 00:27:30
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2007-02-23 15:08:35 +0100, "Jackare" <j...@i...pl> said:

    > To przykład krótkowzrocznego myslenia opartego tylko na zasadach
    > ekonomii i nie uwzględniającego innych zagadnień.
    > Myśląc tym tokiem można wszystko kupić na zewnątrz. Tylko co jak ci
    > przykręcą kurek lub podniosą ceny przy wzroście koniunktury.
    > A co z niezależnością i strategią bezpieczeństwa gospodarki Państwa?

    Ja się nie boję, że mi zakręcą kurek, bo oni nie chcą. Oni chcą
    zarabiać. Ja się nie boję, że oni mi podniosą ceny, bo już teraz płacę
    dużo za dużo naszym [górnikom] za to, żeby oni nie mogli mi tych cen
    podnieść. Tylko ich podniesione ceny i tak będą niższe niż teraźniejsze
    moje wydatki na górników. Jak państwo chce mieć niezależną i bezpieczną
    gospodarkę to niech sobie ma, ale dlaczego z tego tytułu ja mam mieć
    niższy poziom życia? Dlaczego piszesz, że ktoś mi robi dobrze obniżając
    mój poziom życia przez zabieranie mi środków? To jak z rolnikami:
    zabierają mi stówę i dają rolnikom, bo straszą, że w przeciwnym wypadku
    wydawałbym więcej na chleb. Ale obawiam się, że chleb miałbym
    smaczniejszy a wydawałbym więcej o pięć dych.

    camel[OT]

    --
    -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.


  • 50. Data: 2007-02-24 01:14:23
    Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do pozio mu 50-60 proc. prze ciętnego wynagrodze nia
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Sat, 24 Feb 2007 01:05:35 +0100, "Jotte" wrote:

    >>>No to popatrzmy - ci właśnie pracownicy, te miliony pracowników okazały
    >> się nie takie durne. Wybrały sobie reprezentację parlamentarną, która
    >>>przygotowuje regulacje prawne pod ich potrzeby i żądania, rozbudowuje
    >> Są durniejsi niż myślą.
    >Być może.
    >Cóż zatem sądzić o tych, którzy zostali przez nich pokonani?
    >Skala tak daleko w dół nie sięga.

    Tzn. kto został przez nich pokonany? Sami sobie na złość robią, bo na
    każdą złotówkę która przechodzi przez łapy urzędasa przypada minimum
    kilkadziesiąt zmarnowanych groszy, które są kosztem "obsługi" owej
    złotówki.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1