<r...@m...com> napisał w wiadomości
news:6069.00000f32.4a3801fc@newsgate.onet.pl...

> Ale ustawowo należało by dostosować wysokość opłaty za ubezpieczenie OC
> do
> wysokości zarobków.

I gwarantowany darmowy bochenek chleba i pęto kiełbasy na głowę tygodniowo!
Pisz dalej, ciekawie się robi :>

do góry

"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnh3g0s6.b3c.proteus@pl-test.org...

> Zaczynam poważnie myśleć, że skoro tak poruszasz ten temat, to widocznie
> nikt nie uważa
> że jesteś wart więcej niż obecna minimalna krajowa.

A to możliwe. Gdyby mi ktoś sadził takie idiotyzmy niezależnie od
poruszanego tematu, to nie chciałbym go u siebie nawet za darmo.

do góry

On 16 Cze, 22:41, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
> On 2009-06-16, r...@m...com <r...@m...com> wrote:
>
> [...]
>
> > Oczywiście że tak.
>
> > Gdyby ustawowo ograniczyć maksymalną cenę miesięcznego wynajmu 1m2 mieszkania
> > np do 50 zł  i płacę minimalną podnieść do tych 3000 zł netto, to nie było by
> > możliwości zaistnienia sytuacji że pracującego człowieka nie jest stać na
> > samodzielne utrzymanie się.
>
> Ale i nie byłoby pracujących na umowę o pracę ludzi, ani wynajmujących mieszkań.
> Wybacz, ale naprawdę jesteś aż takim za przeproszeniem idiotą, żeby myśleć,
> to wszystko da się załatwić decyzją urzędniczą?
>
> Zaczynam poważnie myśleć, że skoro tak poruszasz ten temat, to widocznie nikt nie
uważa
> że jesteś wart więcej niż obecna minimalna krajowa. I żadne zapisy ustawowe tego
nie
> zmienią. Chcesz coś zmienić, zacznij od siebie i nie zwalaj winy na "wyzyskujących"
> pracodawców.
>
> --
> Wojciech Bańcer
> p...@p...pl

Zaraz, zaraz. Da sie. Takie systemy maja nawet swoja nazwe. Gospodarka
planowa czy jakos tak.
Pomysl jest genialny. Rzad powinien wydac ustawe ze czlowiek pracujacy
na stanowisku umyslowym zjada dziennie pol bochenka kilogramowego
chleba. Do tego cwierc kilo sera i 200 gram masla. Cene tego pakieciku
ustala sie na 15 zlotych. 31 dni razy 15 daje 465. Dorzucmy do tego 35
zlotych na jakies frykasy od czasu do czasu. Ustalmy ze mieszkanie ma
kosztowac 1 zloty za metr. I nie ma wynajmu. Kazdy dostaje mieszanie
od panstwa i panstwu ma placic. Ustawa ustali sie ze czlowiekowi
potrzeba 20 metrow kwadratowych a wiec 20 zlotych powinine zarabiac na
mieszkanie. Dorzucmy 80 na ciepla wode, gaz i jakies tam inne bzdety
typu prad. Mamy wiec na razie 600 zlotych. Do tego doliczmy 100
zlotych na ubrania (ich ceny ustali sie pozniej jak rzad zdecyduje co
jest ustawowym ubraniem pracownika) no i 50 zlotych na chemie i inne
rzeczy.

Ustawa rzad decyduje ze placa minimalna, srednia i maksymalna jest 750
zlotych miesiecznie dla pracownika umyslowego. Jesli uwaza ze nie moze
za to dojechac do pracy niech wykonuje inna praca na przyklad fizyczna
w rejonie dla niego dostepnym.

I obywatelu, nie mowicie ze was na nic nie stac bo ta ustawa wyraznie
mowi ze was stac na wszystko a nawet macie nadwyzki.

do góry

On Jun 16, 10:27 pm, r...@m...com wrote:

> Gdyby ustawowo ograniczyć maksymalną cenę miesięcznego wynajmu 1m2 mieszkania
> np do 50 zł  i płacę minimalną podnieść do tych 3000 zł netto, to nie było by
> możliwości zaistnienia sytuacji że pracującego człowieka nie jest stać na
> samodzielne utrzymanie się.

Zapomniałeś o ustawowym zobowiązaniu właścicieli mieszkań do ich
wynajmowania, bo inaczej ci wyzyskiwacze i spekulanci gotowi je
posprzedawać lub przerobić na biura.

--
mihau

do góry

On 16 Cze, 23:20, mihau <m...@g...com> wrote:
> > Gdyby ustawowo ograniczyć maksymalną cenę miesięcznego wynajmu 1m2 mieszkania
> > np do 50 zł  i płacę minimalną podnieść do tych 3000 zł netto, to nie było by
> > możliwości zaistnienia sytuacji że pracującego człowieka nie jest stać na
> > samodzielne utrzymanie się.
>
> Zapomniałeś o ustawowym zobowiązaniu właścicieli mieszkań do ich
> wynajmowania, bo inaczej ci wyzyskiwacze i spekulanci gotowi je
> posprzedawać lub przerobić na biura.
>

e tam, siegnie sie do sprawdzonych wzorcow - kwaterunku, dogeszczania
(vide Rosja Sowiecka 1918+), w ostatecznosci bedzie sie
nacjonalizowac, wrednych a opornych burzujow.

--

Pozdrawiam,

glos

do góry

On 16 Cze, 23:06, SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
wrote:
> On 16 Cze, 22:41, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
>
>
>
> > On 2009-06-16, r...@m...com <r...@m...com> wrote:
>
> > [...]
>
> > > Oczywiście że tak.
>
> > > Gdyby ustawowo ograniczyć maksymalną cenę miesięcznego wynajmu 1m2 mieszkania
> > > np do 50 zł  i płacę minimalną podnieść do tych 3000 zł netto, to nie było by
> > > możliwości zaistnienia sytuacji że pracującego człowieka nie jest stać na
> > > samodzielne utrzymanie się.
>
> > Ale i nie byłoby pracujących na umowę o pracę ludzi, ani wynajmujących mieszkań.
> > Wybacz, ale naprawdę jesteś aż takim za przeproszeniem idiotą, żeby myśleć,
> > to wszystko da się załatwić decyzją urzędniczą?
>
> > Zaczynam poważnie myśleć, że skoro tak poruszasz ten temat, to widocznie nikt nie
uważa
> > że jesteś wart więcej niż obecna minimalna krajowa. I żadne zapisy ustawowe tego
nie
> > zmienią. Chcesz coś zmienić, zacznij od siebie i nie zwalaj winy na
"wyzyskujących"
> > pracodawców.
>
> > --
> > Wojciech Bańcer
> > p...@p...pl
>
> Zaraz, zaraz. Da sie. Takie systemy maja nawet swoja nazwe. Gospodarka
> planowa czy jakos tak.
> Pomysl jest genialny. Rzad powinien wydac ustawe ze czlowiek pracujacy
> na stanowisku umyslowym zjada dziennie pol bochenka kilogramowego
> chleba. Do tego cwierc kilo sera i 200 gram masla. Cene tego pakieciku
> ustala sie na 15 zlotych. 31 dni razy 15 daje 465. Dorzucmy do tego 35
> zlotych na jakies frykasy od czasu do czasu. Ustalmy ze mieszkanie ma
> kosztowac 1 zloty za metr. I nie ma wynajmu. Kazdy dostaje mieszanie
> od panstwa i panstwu ma placic. Ustawa ustali sie ze czlowiekowi
> potrzeba 20 metrow kwadratowych a wiec 20 zlotych powinine zarabiac na
> mieszkanie. Dorzucmy 80 na ciepla wode, gaz i jakies tam inne bzdety
> typu prad. Mamy wiec na razie 600 zlotych. Do tego doliczmy 100
> zlotych na ubrania (ich ceny ustali sie pozniej jak rzad zdecyduje co
> jest ustawowym ubraniem pracownika) no i 50 zlotych na chemie i inne
> rzeczy.
>
> Ustawa rzad decyduje ze placa minimalna, srednia i maksymalna jest 750
> zlotych miesiecznie dla pracownika umyslowego. Jesli uwaza ze nie moze
> za to dojechac do pracy niech wykonuje inna praca na przyklad fizyczna
> w rejonie dla niego dostepnym.
>
> I obywatelu, nie mowicie ze was na nic nie stac bo ta ustawa wyraznie
> mowi ze was stac na wszystko a nawet macie nadwyzki.

zasadniczo mozna zlikwidowac pieniadze - jako nieprzydatne w w/w
sytuacji i przejsc na bardziej efektywny i sprawdzony przez lata
system talonowo-kartkowo-asygnatowy :>

--

Pozdrawiam,

glos

do góry

Wojciech Bancer wrote:
> On 2009-06-16, s...@v...pl <s...@v...pl> wrote:
>
> [...]
>
>> Jakoś w krajach zachodnich (niemcy,wyspy) minimalne ustawowe wynagrodzenie
>> wystarcza na całkowicie samodzielne utrzymanie się.
>
> W Polsce też. Tylko nie w stolicy.
>
Przykladowo masz rodzine, Ty, zona i 2xdzieci. Kupujesz mieszknie, 3
pokoje (Ty z zona spicie w salonie). Mieszkanie takie to min. 60m2 we
Wrocku w wiekiej plycie to min. 5tys/m2, czyli ok 300tys, a to oznacza
rate 2tys/miesiac. Placa minimalna to ok. 1tys.
Wroclaw to nie stolica, zeby sie samodzielnie utrzymac musial bys miec
cztery place minimalne. Na jakims zadupiu pewnie ze dwie

do góry

Marcin napisał(a):

>>> Jakoś w krajach zachodnich (niemcy,wyspy) minimalne ustawowe wynagrodzenie
>>> wystarcza na całkowicie samodzielne utrzymanie się.

To żart? Czy co? Może bajka? ;)

>> W Polsce też. Tylko nie w stolicy.

Tu kogoś poniosło ;)

> Przykladowo masz rodzine, Ty, zona i 2xdzieci. Kupujesz mieszknie, 3
> pokoje (Ty z zona spicie w salonie). Mieszkanie takie to min. 60m2 we
> Wrocku w wiekiej plycie to min. 5tys/m2, czyli ok 300tys, a to oznacza
> rate 2tys/miesiac. Placa minimalna to ok. 1tys.
> Wroclaw to nie stolica, zeby sie samodzielnie utrzymac musial bys miec
> cztery place minimalne. Na jakims zadupiu pewnie ze dwie

To semantyka bo wszystko zalezy od tego jak wyznaczymy granice definicji
"samodzielnego utrzymania sie". Zeby za minimalna ustawowa pensje
utrzymac sie w Berlinie, Londynie lub Warszawie to a) trzeba wynajmowac
pokoj/lozko w wieloosobowym mieszkaniu (lub komunalnym/socjalnym), b)
jesc smieciozarcie z Biedronki/Aldika/tesco, c) ubierac sie w
SecondHandach ;)

j.

do góry

On 2009-06-17, Marcin <m...@o...pl> wrote:

[...]

>> W Polsce też. Tylko nie w stolicy.
>>
> Przykladowo masz rodzine, Ty, zona i 2xdzieci. Kupujesz mieszknie, 3
> pokoje (Ty z zona spicie w salonie). Mieszkanie takie to min. 60m2 we
> Wrocku w wiekiej plycie to min. 5tys/m2, czyli ok 300tys,

Jako osoba która ma minimalne wynagrodzenie nie dostałbym takiego kredytu.
W tym momencie już poniosła Cię fantazja.

> Wroclaw to nie stolica, zeby sie samodzielnie utrzymac musial bys miec
> cztery place minimalne. Na jakims zadupiu pewnie ze dwie

To tak w sam raz. Żona + mąż.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik "Marcin" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h1a2en$rj5$1@inews.gazeta.pl...

> Przykladowo masz rodzine, Ty, zona i 2xdzieci. Kupujesz mieszknie, 3
> pokoje (Ty z zona spicie w salonie). Mieszkanie takie to min. 60m2 we
> Wrocku w wiekiej plycie to min. 5tys/m2, czyli ok 300tys, a to oznacza
> rate 2tys/miesiac. Placa minimalna to ok. 1tys.

Myślę, że jeśli ktoś ma w perspektywie zarobki jedynie w wysokości pensji
minimalnej i utrzymanie za to 4-osobowej rodziny + spłata kredytu, to nie
bierze się ani za żeniaczkę, ani za płodzenie dzieci, ani za kredyt.
Zakładanie rodziny w sytuacji, gdy wie się z góry, że się jej nie utrzyma,
jest zwyczajnym samobójstwem.

E.

do góry