-
21. Data: 2005-11-23 17:36:20
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: "Matt Z" <m...@...pl.usun.koncowke>
Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m...@d...doPLer> napisał w wiadomości
news:dm1mbv$s0k$1@inews.gazeta.pl...
> Nie da się zafałszować testu drzewa. Przynajmniej nikt jeszcze nie
> udowodnił, że to się da zrobić.
Da się zafałszować test drzewa. Przynajmniej nikt jescze nie udowodnił,
że się nie da tego zrobić.
--
Matt Z
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
SMSy za darmo i wygodnie? do wszystkich polskich sieci?
==> ESik www.esik.prv.pl sprawdź go
-
22. Data: 2005-11-23 17:46:20
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>
>http://www.jacekpapis.art.pl/test.htm
a ciekawe jak sie maja te testy do osob dobrze rysujacych :)
takich co potrafia nie tylko namalowac swietnie z natury ale tez
"stylizowac" swoje prace - czyli narysowac 2 rysunki w dwoch zupelnie
innych stylach bez elementow wspolnych...
dajmy na to : a gdyby tak narysowac realistyczny portret prowadzacego
badanie?? ;-)
albo strzelic piekny akt kobiecy?
CanoE
_______________________________
aphoto.uni.cc
-
23. Data: 2005-11-23 18:48:09
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: "Marcin Delektowski" <t...@i...pl>
Mariusz 'BB' Trojanowski napisał(a):
> A ja nie rozumiem Twojego oburzenia. Test Rorschacha też utajnisz?
Jeśli chodzi o test Rorschacha, to ZTCW, jest on bardzo ściśle standaryzowany.
Zdaje się to być posunięte na skraj absurdu, bo nie można np. sobie skserować
fomularzy - tracą one wówczas autentyczność (nawet minimalna różnica w wyglądzie
testu może wpływać na jego wynik)i zarazem test traci wiarygodność. Dyplomowany
psycholog (tylko taki jest uparwniony do ich przeprowadzania) musi się wykazać
posiadaniem oryginałów, które są produkowane przez matrycę "posiadającą
certyfikat autentyczności" (sic!). I absolutnie nie można się nimi dzielić -
jest to chyba prawnie usankcjonowane. I proszę mnie nie pytać o to, czy
przypadkiem nie jest to zabieg tworzenia mitycznej otoczki wokół zawodu
psychologa, która głównie służy podniesieniu prestiżu tego zawodu... ;-)
--
Pozdrawiam,
Marcin Delektowski
"Życie ludzkie jest ważniejsze niż czyjeś małe interesy"
-
24. Data: 2005-11-23 20:10:51
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: "Przemyslaw Szostak" <p...@N...wp.pl>
KrzysiekPP wrote:
> http://www.krzysiekpp.prv.pl/koch.doc
>
dzieki ci bardzo - mialem kiedys robiony taki test - teraz wiem czemu nie
zostalem przyjety do tamtej firmy, gdzie chcialem sie dostac. Uwaznie
przeczytalem i wlasnie trenuje rysowanie drzewa. Normalnie jak jeszcze
kiedys taki test mi zrobia to wyjdzie ze jestem idealnym kandydatem.
PS: Jakbys mial jeszcze jakies testy to dawaj linka. Taka wiedza jest BARDZO
! przydatna
-
25. Data: 2005-11-23 22:24:25
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Przemyslaw Szostak napisał(a):
> KrzysiekPP wrote:
>
>>http://www.krzysiekpp.prv.pl/koch.doc
>>
>
>
> dzieki ci bardzo - mialem kiedys robiony taki test - teraz wiem czemu nie
> zostalem przyjety do tamtej firmy, gdzie chcialem sie dostac. Uwaznie
> przeczytalem i wlasnie trenuje rysowanie drzewa.
>
ROTFL
-
26. Data: 2005-11-23 22:45:54
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Wed, 23 Nov 2005 23:24:25 +0100, Maciek Sobczyk wrote:
>> dzieki ci bardzo - mialem kiedys robiony taki test - teraz wiem czemu nie
>> zostalem przyjety do tamtej firmy, gdzie chcialem sie dostac. Uwaznie
>> przeczytalem i wlasnie trenuje rysowanie drzewa.
>>
>ROTFL
A tam. To jest jakiś sposób, no chyba że przeprowadzą też inne
testy... . Ale jeśli nauczy się jeszcze paru innych, to jakoś tam się
prześlizgnie.
Do rysującego - w razie czego pamiętaj że do domu się wchodzi, a nie
wychodzi ;-)
--
pozdrawiam
Bremse
-
27. Data: 2005-11-23 22:52:03
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dlvp4j$f2$1@nemesis.news.tpi.pl piotrek
<n...@d...pe> pisze:
> Dziś byłem na rozmowie kwalifikacyjnej, gdzie dostałem do rozwiazania
> test w którym przedostatnie zadanie brzmiało: Narysuj Twarz, a ostatnie:
> Narysuj Siebie. (Reszta pytań była zwiazania z aplikowanym stanowiskiem
> - webmaster). Moze pytanie brzmi: na co do diaska to rysowanie?
Następny... ://
> Co to
> daje pracodawcy i co trzeba narysować, żeby było dobrze? :)
Dupę oczywiście, DUPĘ. Przecież wyraźnie było powiedziane: narysuj siebie...
--
Pozdrawiam
Jotte
-
28. Data: 2005-11-23 23:48:25
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: kondi <k...@g...pl>
mialem nicnie pisac ale nie mam sily, musze :P
ptp zachowuje sie dokladnie jak gildia prawnikow, czy to radcow,
notariuszy itp, zdaje sobie sprawe z tego, ze mozna komus namieszac, ale
nie dopuszczajac konkurencji i wymagajac przynaleznosci do zwiazku
ogranicza sie jedno z wazniejszych praw konsumenta - prawo do wolnego
wyboru, a twoje zacietrzewienie jest jak najbardziej nie na miejscu
-
29. Data: 2005-11-24 07:36:53
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Bremse napisał(a):
> On Wed, 23 Nov 2005 23:24:25 +0100, Maciek Sobczyk wrote:
>
>
>>>dzieki ci bardzo - mialem kiedys robiony taki test - teraz wiem czemu nie
>>>zostalem przyjety do tamtej firmy, gdzie chcialem sie dostac. Uwaznie
>>>przeczytalem i wlasnie trenuje rysowanie drzewa.
>>>
>>
>>ROTFL
>
>
> A tam. To jest jakiś sposób, no chyba że przeprowadzą też inne
> testy... . Ale jeśli nauczy się jeszcze paru innych, to jakoś tam się
> prześlizgnie.
Bremse, tego testu nie da się wyuczyć. Hasła typu: trenuję rysowanie
drzewa przyprawiają mnie o spamy :D Każdy student psychologii przechodzi
przez fazę "ja im pokażę, że się da" i próbuje. Moja znajoma chciała to
zrobić już na kursie p. Dajek, rysując jedno drzewo po drugim. Po
nałożeniu kartek na siebie i podłożeniu pod światło - kluczowe elementy
były identyczne.
Znajoma ta wytrwała jeszcze jakieś trzy lata, co jakiś czas rysując
drzewa. Niewiele się one różniły od siebie.
Pół roku temu owa znajoma zrobiła rekrutację (przy mojej skromnej
pomocy), wykorzystującą min. wywiad psychologiczny, różnego rodzaju
testy i test drzewa. Do dziś się z tego śmieję, że tyle osób gadało tu o
testach projekcyjnych i rekrutacji, nie wiedząc, że rozmawia z jednym z
rekruterów. Gdyby zajrzeli dokładniej do formularzy rekrutacyjnych, to
jak byk tam stało moje nazwisko No, ale dobra. Spostrzegawczości nie
sprawdzaliśmy.
Z tego, co wiem, to owa rekrutacja toczy się dalej. Więc jak ktoś
otwartym tekstem, podpisując imieniem i nazwiskiem, tak jak Przemek
pisze, że ćwiczy się w oszukiwaniu na rozmowie kwalifikacyjnej, to
oprócz glupiej radości czuję jeszcze litość.
> Do rysującego - w razie czego pamiętaj że do domu się wchodzi, a nie
> wychodzi ;-)
Albo przez okno, jeśli ktoś startuje na stanowisko przedstawiciela.
Wywalą go drzwiami to oknem wejdzie. ;-)
pozdr.
m.
-
30. Data: 2005-11-24 07:54:10
Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
Od: "Przemyslaw Szostak" <p...@N...wp.pl>
Maciek Sobczyk wrote:
> Więc jak ktoś
> otwartym tekstem, podpisując imieniem i nazwiskiem, tak jak Przemek
> pisze,
a gdzie jest powiedziane ze jest to moje prawdziwe imie i nazwisko - moze to
tylko taka zmylka w stylu "na idiote"