-
1. Data: 2004-09-06 14:30:02
Temat: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: "Dominika " <d...@W...gazeta.pl>
Zostałam zaproszona na rozmowe kwlifikacyjną do banku.
Miły głos w telefonie poinformował mnie o czekającym mnie teście z
matematyki.
A ja z matmy zawsze bylam kiepska :-/
Podstawowe dzilania i procenty to może jeszcze ujdą.
Czego moge się spodziewać na takim teście?
Ja poważnej znajomości matemtyki wymaga sie do pracowników bankowych?
Pozdrawiam
Dominika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-09-06 14:43:21
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: KrzysiekPP <k...@o...pl>
> Ja poważnej znajomo?ci matemtyki wymaga sie do pracowników bankowych?
Generalnie wystarcza teoretyczna znajomosc procentow. Czasami przydaje
sie tez praktyczna, glownie na imprezach integracyjnych ...
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
3. Data: 2004-09-06 16:24:44
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: "Red_Akcja" <redakcja_v@tralala@gazeta.pl>
> A ja z matmy zawsze bylam kiepska :-/
to może lepiej jako operator łopaty?
-
4. Data: 2004-09-06 18:04:03
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: "Misiu" <m...@y...com>
Użytkownik "Red_Akcja" <redakcja_v@tralala@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:chi307$rg7$1@news.dialog.net.pl...
> > A ja z matmy zawsze bylam kiepska :-/
> to może lepiej jako operator łopaty?
Chyba za dużo z tą łopatą pracujesz...
-
5. Data: 2004-09-06 19:03:16
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: "Tomek" <k...@o...pl>
> > A ja z matmy zawsze bylam kiepska :-/
> to może lepiej jako operator łopaty?
>
Zdarzenie prawdziwe. Znajomy poprosił mnie żebym udostępnił mu kompa to sobie
napisze CV. Przyszedł. pierwsze pytanie gdzie mam ten program co się w nim
pisze bo nie widzi. Pokazałem mu. Stwierdził że chyba mam coś popsute bo u
niego był w innym miejscu. Włączył, pisze. Komputer był mi potrzebny i nie
mogłem ścierpieć jak pisze jednym palcem. Na dodatek szkoda mi było klawiatury
bo klawisze BS i Del były nieproporcjonalnie często uzywane. Zgodził sie żebym
za niego dokończył. Skończył w miejscu. DOBRA ZNAJOMOŚĆ KOMPUTERA.
BEZPROBLEMOWA OBSŁUGA EDYTORÓW TEKSTU I PROGRAMÓW GRAFICZNYCH. Przepraszam że
krzyczę ale nie wiem jak przełączyć klawiaturę żeby wyć. Za to jak skończyłem
to był zdegustowany że nie mam żadnych gier i obiecał mi jakieś przynieść.
Pewnie na podobnej zasadzie w innym CV była wzmianka o nieprzeciętnych
zdolnościach matematycznych poparta dobrą oceną na świadectwie. Z tą łopata
przesadziłeś, to dziewczyna. Proponuje szycie worków. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2004-09-06 19:50:01
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: "Ewa P." <e...@t...pl>
Niezłe ale na pewno prawdziwe :))
Poza tym jeżeli Dominika chciałaby pracować w banku to wypadałoby być
chociaż dobrą z matematyki.To chyba logiczne.Chyba,że jest tam praca
zupełnie nie związana z cyferkami czyli...?????
Użytkownik "Tomek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:7567.00000bb9.413cb473@newsgate.onet.pl...
> > > A ja z matmy zawsze bylam kiepska :-/
> > to może lepiej jako operator łopaty?
> >
> Zdarzenie prawdziwe. Znajomy poprosił mnie żebym udostępnił mu kompa to
sobie
> napisze CV. Przyszedł. pierwsze pytanie gdzie mam ten program co się w nim
> pisze bo nie widzi. Pokazałem mu. Stwierdził że chyba mam coś popsute bo u
> niego był w innym miejscu. Włączył, pisze. Komputer był mi potrzebny i nie
> mogłem ścierpieć jak pisze jednym palcem. Na dodatek szkoda mi było
klawiatury
> bo klawisze BS i Del były nieproporcjonalnie często uzywane. Zgodził sie
żebym
> za niego dokończył. Skończył w miejscu. DOBRA ZNAJOMOŚĆ KOMPUTERA.
> BEZPROBLEMOWA OBSŁUGA EDYTORÓW TEKSTU I PROGRAMÓW GRAFICZNYCH. Przepraszam
że
> krzyczę ale nie wiem jak przełączyć klawiaturę żeby wyć. Za to jak
skończyłem
> to był zdegustowany że nie mam żadnych gier i obiecał mi jakieś przynieść.
> Pewnie na podobnej zasadzie w innym CV była wzmianka o nieprzeciętnych
> zdolnościach matematycznych poparta dobrą oceną na świadectwie. Z tą
łopata
> przesadziłeś, to dziewczyna. Proponuje szycie worków. Tomek
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2004-09-07 05:38:40
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: dx <d...@f...com.pl>
Użytkownik Ewa P. napisał:
> Niezłe ale na pewno prawdziwe :))
Z cala pewnoscia, wystarczy przejsc sie po kilku oddzialach roznych
bankow. Niestety w naszym kraju dosc powszechnie spotyka sie ludzi,
ktorzy szczyca sie nieznajomoscia matematyki...
darek
-
8. Data: 2004-09-07 05:44:17
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: Sebastian Celejewski <s...@w...pl>
Tomek wrote:
>>>A ja z matmy zawsze bylam kiepska :-/
>>
>>to może lepiej jako operator łopaty?
>>
>
[...]
> przesadziłeś, to dziewczyna. Proponuje szycie worków. Tomek
>
Brzydko, bardzo brzydko...
Sebastian Ce
-
9. Data: 2004-09-07 07:22:46
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: Asmodeusz <c...@n...asmodeusz.prv.pl>
Dominika wrote:
> Zostałam zaproszona na rozmowe kwlifikacyjną do banku.
> Miły głos w telefonie poinformował mnie o czekającym mnie teście z
> matematyki.
> A ja z matmy zawsze bylam kiepska :-/
> Podstawowe dzilania i procenty to może jeszcze ujdą.
>
> Czego moge się spodziewać na takim teście?
> Ja poważnej znajomości matemtyki wymaga sie do pracowników bankowych?
>
> Pozdrawiam
> Dominika
>
To żart ? Jeśli nie, to mam nadzieję że nie trafisz do banku z którego
usług korzystam.
--
Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
GG: 2418919
JID: asmodeusz (na) jabber.org
-
10. Data: 2004-09-07 10:42:16
Temat: Re: Rozmowa w banku. Test matematyczny.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Ewa P.; <chif3i$2dks$1@news.mm.pl> :
> Niezłe ale na pewno prawdziwe :))
> Poza tym jeżeli Dominika chciałaby pracować w banku to wypadałoby być
> chociaż dobrą z matematyki.To chyba logiczne.Chyba,że jest tam praca
> zupełnie nie związana z cyferkami czyli...?????
A co to znaczy "dobrą"? Całkować w pamięci, czy rozwiązywać równania
drugiego stopnia? To, że Dominika sama ocenia swoją wiedzę, jako niezbyt
dobrą może świadczyć tylko o tym, że nie zna kryteriów jakie powinna
spełniać kasjerka i odnosi się co całej dziedziny zwanej matematyką.
Pomijając fakt, że obecnie [także w Bankach] większość operacji jest
zautomatyzowana i nawet ilość reszty pokazuje kalkulator, czy program w
kasie, to to co powinna w/w umieć można dosyć szybko sobie przećwiczyć -
czyli wydawanie reszty, dodawanie, odejmowanie, dzielenie i mnożenie. Do
liczenia procentów nie służy "głowa", choć proste procenty to też nie
problem, jeżeli w ich obliczaniu zejdzie się do operacji pośredniej,
czyli obliczenia 1 % [czyli liczba/100] i pomnożenia przez odpowiednią
wielkość. Proste? ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101