-
41. Data: 2005-03-27 21:27:12
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl>
Jotte napisał(a):
> Napisałeś:
> "Firma prywatna różni się tym od państwowej, że może zbankrutować."
> Jak dla mnie oznacza to, że firma państwowa wg Ciebie zbankrutować nie może.
> Stąd moje pytanie, cytuję:
> "Jeśli tak, to jak mogło dojść do upadku PGR-ów, kopalni, stoczni i innych
> "firm państwowych?"
> Proste?
> Jeśli tego nie chwytasz to idź spać, jutro będzie łatwiej ;))
Jedna sprawa. Wyjątkowo wybiórczo tniesz moje wypowiedzi. Tendencyjnie,
bym rzekł.
Odpowiedz z łaski swojej na moją prośbę.
A teraz wysil się. Co się stanie, jak państwo przestanie pompować
pieniądze w jedną ze swoich gałęzi (nie napiszę "firm", bo kopalnia jako
ogólnik firmą nie jest - to rzeczownik)?
Pitt
-
42. Data: 2005-03-27 21:27:18
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d2785c$34d$3@news.onet.pl Piotr Przewłocki
<p...@p...onet.pl> pisze:
>> >>Napisz gdzie pracujesz, bo coś mi się wydaje...
>> Dobra, ale pod warunkiem, że napiszesz gdzie pracujesz i jak długo, bo
>> coś mi się wydaje...
> Nie ma problemu. Obecnie nigdzie.
> Więc, jak? Teraz Ty?
Myślałeś, że nie dotrzymam słowa?
Mam 3 miejsca pracy:
1. Jednostka państwowa (nie firma)
2. Jednostka samorządowa (także nie firma)
3. Firma prywatna.
Oprócz tego jestem działaczem związkowym (z własnej woli, społecznie).
To w zasadzie wszystko.
Pasi?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
43. Data: 2005-03-27 21:34:58
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d278cn$h3h$1@news.onet.pl Piotr Przewłocki
<p...@p...onet.pl> pisze:
>> Napisałeś:
>> "Firma prywatna różni się tym od państwowej, że może zbankrutować."
>> Jak dla mnie oznacza to, że firma państwowa wg Ciebie zbankrutować nie
>> może. Stąd moje pytanie, cytuję:
>> "Jeśli tak, to jak mogło dojść do upadku PGR-ów, kopalni, stoczni i
>> innych "firm państwowych?"
>> Proste?
>> Jeśli tego nie chwytasz to idź spać, jutro będzie łatwiej ;))
> Jedna sprawa. Wyjątkowo wybiórczo tniesz moje wypowiedzi. Tendencyjnie,
> bym rzekł.
Nieprawda. Wycinam z nich to, co nie odnosi się do tego co napisałem. Nie
pozwalam na wciskanie mi w klawiaturę czego nie wklepałem i nie dyskutuję z
przypisywanymi mi bez sensu poglądami.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
44. Data: 2005-03-27 21:35:21
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl>
Jotte napisał(a):
> Myślałeś, że nie dotrzymam słowa?
> Mam 3 miejsca pracy:
> 1. Jednostka państwowa (nie firma)
> 2. Jednostka samorządowa (także nie firma)
> 3. Firma prywatna.
> Oprócz tego jestem działaczem związkowym (z własnej woli, społecznie).
> To w zasadzie wszystko.
> Pasi?
Czyli dobrze myślałem, że tak mocno bronisz budżetowych miejsc pracy, bo
sama w nich pracujesz.
Z mojej strony EOT.
Pitt
-
45. Data: 2005-03-27 21:43:57
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d278rv$h3h$3@news.onet.pl Piotr Przewłocki
<p...@p...onet.pl> pisze:
>> Mam 3 miejsca pracy:
>> 1. Jednostka państwowa (nie firma)
>> 2. Jednostka samorządowa (także nie firma)
>> 3. Firma prywatna.
>> Oprócz tego jestem działaczem związkowym (z własnej woli, społecznie).
>> To w zasadzie wszystko.
>> Pasi?
> Czyli dobrze myślałem, że tak mocno bronisz budżetowych miejsc pracy, bo
> sama w nich pracujesz.
> Z mojej strony EOT.
Dlaczego? Obraziłeś się bo ja mam pracę a Ty nie? Zarabiam na swoje wypłaty,
nikt mi ich nie daje za friko.
Pomyśl co piszesz - nigdy nie broniłem "budżetowych miejsc pracy". Ja tego
tak nie kategoryzuję.
Ale skoro chcesz EOT-u to proszę.
--
Jotte
-
46. Data: 2005-03-28 05:15:52
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d274v7$oju$2@news.dialog.net.pl...
> A któż Ci naopowiadał, że właściciel firmy to zawsze jeden, konkretny
> człowiek? Rozumujesz kategoriami warzywniaka? (bez urazy dla właścicieli
> sklepów warzywno-owocowych; kto wie, czy sam nie otworzę kiedyś).
Nigdzie nie pisałem o jednoosobowym właścicielu. Pisałem o właścicielu -ach.
Nie ważne ile ich jest, ale w prywatnej firmie TYLKO ONI i ZAWSZE odczuwaja
na swojej kieszeni skutki dobrego lub złego zarządzania.
vertret
-
47. Data: 2005-03-28 05:42:41
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d2768h$phv$1@news.dialog.net.pl...
> Czy jesteś za hurtową prywatyzacją sejmu, senatu, sądów, policji, armii,
> służby zdrowia, szkolnictwa itd.?
> Krótko - wszelkich organów i instytucji państwa i samego państwa?
Nie wiem co na tej liście robi parlament, ale całą reszte da się
sprywatyzować i z pewnością bedzie wtedy działać dużo lepiej i taniej niż
teraz.
Chcę ci przypomnieć po raz któryś, że 15 lat temu państwo polskie wycofało
się wogóle z tak niezmiernie ważnego zadania jak "zabezpieczenia ludności w
podstawowe środki spożywcze", zlikwidowało ministerstwo od tych spraw i
sprywatyzowało "za bezcen" wszystkie państwowe placówki zajmujące się tym
zadaniem.
> Pytam, bo chcę wykluczyć, że w tej i innych dyskusjach poruszamy się w
> obszarze urojeń, manii, obsesji,
To mnie nie interesuje. Musisz sie swojego lekarza spytać.
vertret
-
48. Data: 2005-03-28 07:47:22
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Alexx" <h...@p...onet.pl>
> (...)
> To sie dobrze składa, bo ja też bym nie chciał pracować u kogos kto nie
> rozumie prostego teksu.
>
Przeczytałem twój post kolego i nie widze zadnego błedu w moim rozumowaniu..
Moze wskaz mi laskawie czego nie zrozumialem?
Piszesz:
"Z księżyca spadłaś? Nie ma nic gorszego dla pracownika państwowej firmy lub
urzędu, niż troszczenie się o dobro firmy.Znaczyłoby to, że jest
psychicznie chory(...)"
Dla mnie wyglada to jak twoja opinia. Jesli ktos cytuje powszechne
mniemania, lub stereotypy
to trzeba to zaznaczyc to piszac w stylu "Uważa sie że...", lub "mówią,
że...".
Nie zarzucaj innym niezrozumienia, skoro sam nie potrafisz sciśle napisac
posta.
-
49. Data: 2005-03-28 08:50:43
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d285g9$ha7$1@news.onet.pl vertret(at)op.pl <vertret @
op.pl> pisze:
> Nie wiem co na tej liście robi parlament,
Nie będę ponownie cytował twojej wypowiedzi, ale "wszystko" znaczy
"wszystko". Trzeba brać odpowiedzialnośc za własne słowa.
> ale całą reszte da się
> sprywatyzować i z pewnością bedzie wtedy działać dużo lepiej i taniej niż
> teraz.
To, że coś da się zrobić nie oznacza, że zrobić to należy.
>> Pytam, bo chcę wykluczyć, że w tej i innych dyskusjach poruszamy się w
>> obszarze urojeń, manii, obsesji,
> To mnie nie interesuje.
A powinno, powinno...
--
Pozdrawiam
Jotte
-
50. Data: 2005-03-28 09:07:25
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d283tv$k4b$1@news.onet.pl vertret(at)op.pl <vertret @
op.pl> pisze:
> Nigdzie nie pisałem o jednoosobowym właścicielu. Pisałem o właścicielu
> -ach.
news:d273j3$ake$1@news.onet.pl :
<cit>
Aby konkretny człowiek (właściciel) odczuwał natychmiast w swojej kieszeni
skutki takiej lub innej decyzji podjętej w firmie.
</cit>
Niemniej twoje uściślenie przyjmuję do wiadomości.
> Nie ważne ile ich jest, ale w prywatnej firmie TYLKO ONI i ZAWSZE
> odczuwaja na swojej kieszeni skutki dobrego lub złego zarządzania.
Co ty wygadujesz? Tylko oni?? Zatem wg ciebie pracownicy w żadnym razie nie
odczuwają skutków takiego czy innego zarządzania??
O ile jeszcze można się zgodzić, że często mogą nie odczuć skutków dobrego
zarządzania (bo właściciel/e całość profitów z tego tytułu zatrzyma/ją dla
siebie), o tyle nie sposób przyznać, że nie odczują skutków zarządzania
złego, aż do utraty miejsca pracy włącznie.
A czy zawsze? Łatwo wskazać przykłady, że w przypadku właścicieli to
jednak - nie.
--
Pozdrawiam
Jotte
--
Pozdrawiam
Jotte